Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

a to nie był Emil z Drewutni?? bo coś mi sie ta drewutnia kojarzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide spać... Dzordz zdechły. nawet nie ma z kim pogadac... zjadł rosół, poszedł do wc, wypił nifuroksazyd i poszedł spowrotem do łóżka eh dobranoc! :) ale mi sie chce coli!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee tak teraz szukam w googlach i to chyba nie Emil z drewutni... :P nie wiem juz ;) ide spac paaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- nie, nie to nie byl Emil z drewutni. hehehe tez szukalam w google, chodzi mi po glowie "dzikie labedzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz mnie przestal laskotac :-P haha, nie pomoge Wam z bajka bo jesli bylo to faktycznie 20 lat temu, to juz wtedy wyroslam z bajek i bylam ...mezatka :-P Amorku - fajnie z tym prawo jazdy ! Pewnie inaczej jak w Pl i tutaj, ale najwazniejsze, ze mozesz jezdzic. Robilas to zaupelnie od zera, czy uznawals polskie prawo jazdy i potrzebny byl Ci egzamin ? meaaa - niech Ci maz szybko wroci do zdrowia i sil ! Kessi - skoro nic nie piszesz tzn. pewnie, ze jestes zmeczona a to dobry znak :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Wita się Kessi po stresowej niedzieli :):P Jejku dziewczyny jak fajnie ze już jestem po.. ledwo się ruszam :o Przypuszczam ze przez caly tydzien niedospanie i bol maskowal mi stres bo wczoraj zaraz jak o 18 wyszlismy z kiermaszu nagle poczulam wszystko :( i malo co nie zasnelam w aucie w drodze do domu a poszlam spac o 22ej!!! :D taka padnieta bylam (poszlabym oo 20ej ale dzieci nie chcialy hahah) No ale o kiermaszu - byl to moj pierwszy wiec stres niesamowity dojechalismy 30minut przed rozpoczeciem bo droga byla masakryczna a to gory sa wiec wyobrazcie sobie nawet autostrada na poludniu nie posolona :o no ale nie o tym mialo byc... Jako ze pogoda sie popsula troche osob nie dojechalo ale rozstawilam sie szybko i czekalam na klientow to byla malenka wioska i obok naszej sali byl pub wiec wszyscy ktorzy przyszli wchodzili od razu do nas :) No i przez pierwsze poltora godziny nie sprzedalam nic wiec jak to ja wizja czarnych mysli i stres na dodatek juz postawilam krzyzyk ale jakis tam cichy glosik mowil ze jeszcze 2,5 godziny i moze cos ruszy za to wydalam juz 10 bo dzieci upatrzyly zabawki i popcorn :D no i kupilam maly upominek szwagierce i mamie. Kazdy podchodzil zachwycal sie i tyle odchodzil dalej a ja juz ceny dalam na prawde niskie zeby tylko sprzedac no i wliczajac ze bede musiala te euro na funty potem wymienic wiec strace znowu na tym. No i w koncu 4 raz podeszla ta sama kobieta i pyta sie o torty pieluchowe to jej grzecznie wszystkie opisalam no ale nie byla pewna czy beda ok bo dziecko pol roczne to pokazalam jej pudelko z pieluch na jaki rozmiar sa itd i mowi ze ok wezmie - kupila wozek oczywiscie targowala sie ostro ale ze obiecala wziasc jeszcze pare rzeczy to jej spuscilam ceny wiec wziela dwa duze torty recznikowe dla corek (a miala brac filizanki ale torty bardziej jej sie spodobaly) i zupy balwankowe dla wnuczkow nno i ten tort wozek :) tak wiec uczynila mnie szczesciara tego dnia bo to jedyne duze rzeczy ktore sprzedalam i mimo ze z naprawde minimalnym zyskiem to i tak sie ciesze w sumie wrocilam o 80 euro majac wiecej w kieszeni wiec nie tak zle glownie dzieci kupowaly slodycze w torebeczkach a panie skarpetki w szklance czyli "piwko" na koniec Aneta mogla sobie wybrac od Pani obok co tylko chciala za darmo wiec sprezentowalysmy jej filizanke i dolozyla jej jeszcze pare rzeczy- a robi CUDA!! jakie piekne breloczki do kluczy i wogole bizuterie... a inna Pani ktora tez robi cuda z corka swoja rozne ceramiczne/gliniane z masy chyba tez jakiejs dala dziewczynkom po serduszku z takiej masy z napisem merry christmas i pieknie pomalowanym a ja dla dzidzi w brzusiu tez jedno dostalam wiec dalismy jej tez filizaneczke jako podziekowanie :) Zostala mi jeszcze masa rzeczy do sprzedania i nie wiem czy wyrobie sie przd swietami ale mam zamiar pojechac w srode na miasto i po prostu do firm powchodzic powiedziec co mam i z auta pokazac moze kupia cos a jak nie to juz nawet maz nie buczy ze schowamy wszystko do pudel na nast swieta tylko tym razem na kiermasze bedziemy jezdzic juz caly czas :) no i organizowac swoj bo wszystko jest na dobrej drodze ;) Dziewcyzny no jestem szczesliwa glownie dlatego ze w koncu ktos cos kuopil a nie tylko chwalil jakie sliczne :P no i ze Dzordz jak sie okazalo tez juz wierzy w jakis tam sukces tego wszystkiego (na reszcie) bo byly osoby ktore nie sprzedaly kompletnie nic :( tak wiec na prawde jestem zadowolona no i dzis sprzedaje rower po Anecie kobieta przyjedzie odebrac wiec nast kamien z serca. Sorki ze sie tak rozpisuje ale znacie mnie :P jeszcze mnie emocje trzymaja nie mowiac o bolu :o Czuje kazdy cm mojego ogromnego teraz ciala a najgorzej nogi :( To do potem teraz musze na maile poodpisywac a potem odwazyc sie zejsc na dol - jeeeeny takiego burdelu w domu to nawet w czasie przeprowadzki nie mialam :P w kuchni nie ma miejsca w salonie tez a u gory armagedon caluski dzien mam sprzatac dol i mam nadzieje ze zdarze ogarnac zanim Dzordz z pracy wroci :D a gora jutro. Buziole i dzieki ze we mnie wierzylyscie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku gratuluję zdania egzaminu:) Ewcia- mnie się obydwa imiona bardzo podobaja, choć troche bardziej Marcel Pia- bardzo dziękuję za odpowiedź. Ja to cały rok czekam na wigilijny barszcz uszkami(z grzybami), ale , że nie mogę grzybów, Julka też nie, a mężowi na uszkach nie zależy to postanowiłam zrobić krokiety do barszczu. miałam już w weekend robić , ale nie wyszło i chyba nie będę potrzebowała ich mrozić:) Meaaa- niech Mąż wraca szybko do zdrowia i Was nie pozaraża. No i super , że Duśka Cię przeprosiła. My to w lesie z przygotowaniami. Jeszcze popsuł nam się w zeszłym tygodniu piec (taki na wegiel do ogrzewania domu). Dzisiaj mają nam nowy przywieźć ( niezły wydatek przed świętami). Na 2 dni musimy się gdzieś wynieśc, bo będzie trzeba nowy zamontować, i nie bedzie się w tym czasie grzało. Naprezenty miały być kalendarze ze zdjęciami Dziewczynek- ale nie zdązyłam ich przygotować bo ten mój laptop padł- a tam mam zdjęcia. Choinki nie mamy... ale jakoś damy radę. Izu- nie doczytałam coś ze zdrowiem Twoim nie tak? jak tak to wracaj szybko do zdrówka. Mąż poszedł odśnieżać, to korzystam z laptopa Kessi- gratuluję sprzedanych przedmiotów, odpoczywaj Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku gratuluję zdania egzaminu:) Ewcia- mnie się obydwa imiona bardzo podobaja, choć troche bardziej Marcel Pia- bardzo dziękuję za odpowiedź. Ja to cały rok czekam na wigilijny barszcz uszkami(z grzybami), ale , że nie mogę grzybów, Julka też nie, a mężowi na uszkach nie zależy to postanowiłam zrobić krokiety do barszczu. miałam już w weekend robić , ale nie wyszło i chyba nie będę potrzebowała ich mrozić:) Meaaa- niech Mąż wraca szybko do zdrowia i Was nie pozaraża. No i super , że Duśka Cię przeprosiła. My to w lesie z przygotowaniami. Jeszcze popsuł nam się w zeszłym tygodniu piec (taki na wegiel do ogrzewania domu). Dzisiaj mają nam nowy przywieźć ( niezły wydatek przed świętami). Na 2 dni musimy się gdzieś wynieśc, bo będzie trzeba nowy zamontować, i nie bedzie się w tym czasie grzało. Naprezenty miały być kalendarze ze zdjęciami Dziewczynek- ale nie zdązyłam ich przygotować bo ten mój laptop padł- a tam mam zdjęcia. Choinki nie mamy... ale jakoś damy radę. Izu- nie doczytałam coś ze zdrowiem Twoim nie tak? jak tak to wracaj szybko do zdrówka. Mąż poszedł odśnieżać, to korzystam z laptopa Kessi- gratuluję udanej sprzedaży:) dbaj o siebie Kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Pia - bo zapomniałam ci wczoraj napisać. stojak mamy z takim pojemnikiem na wode juz :) Kessi - super, ze jestes zadowolona :) teraz odpocznij kobieto!!! Myszko - kurcze rzeczywiscie wydatek przed swietami :( fajnie, ze Julcia tak dobrze przyjeła siostrzyczke :) mój mąż poszedł do pracy :o twierdzi, ze czuje sie duzo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj odsnieza, bo przejsc sie nie da..... Hejka :-) Myszko - szkoda wielka z tym piecem :-( A wiesz, ze jestem przekonana, ze ty bys i na koncu swiata potrafila Wigilie przygotowac z niczego. Jestem pewna, ze nawet bez zdjec czy nawet bez krokietow bedziecie mieli piekne Swieta. Przeciez dobrze wiesz, ze chodzi o to co w sercu....:-) Kessi - w zasadzie powinno sie Ciebie pochwalic ale ja mam Twoj brzuch przed oczami i nie wiem czy Ci sie nie nalezy lanie za to, ze sie nie oszczedzasz ? Powinnas wywalic nogi i lezec brzuchem ( doslownie ) do gory :-) Oczywiscie, ze Ci gratuluje i ciesze sie, ze jestes zadowolona :-) meaaa - taki stojak to podstawa, mamy wlasnie ta kaukazka ale dziennie wlewamy kilka litrow wody do pojemnika,zeby sie dlugo trzymala. Wiedzialam, ze Twoj maz nie usiedzi w domu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - oo dzieki za wskazówki bo pierwszy raz bede miała żywą choinke :) aa dzisiaj odbieram po pracy wyniki badań Naduni :) do alergologa mamy wizyte 28 go grudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo;) Ciężka noc za nami:o Lena przez całą noc miała jakieś straszne sny, bo budziła się, a nawet płakała przez sen. W końcu wylądowała u nas w łóżku - ona wyspana, my niekoniecznie. Od dzisiaj zabieram się za sprzątanie świąteczne w domu, mam przy tym mnóstwo innych zajęć, ale może zdążę do świąt. Z przygotowań kuchennych to zrobię tylko jakieś ciasteczka i keksa bo i tak całe święta spędzamy u rodziców i teściów. Za to na sylwestra upichcę coś smacznego. Mąż ciśnie mnie o wigilię tylko w trójkę, ale zapowiedziałam, że taką zaczniemy spędzać jak drugie nasze dziecko będzie w wieku Lenki:) Kessi >> gratuluje sukcesu:) Myślę, że ten pierwszy krok masz już za sobą i z czasem na tych kiermaszach będziesz miała u siebie tłumy klientów;) Meaaa >> my też szczepiliśmy Lenkę na rotawirusy i już nie raz przechodziliśmy oboje z mężem jelitówki, a Lenkę dopadło raz, i to w minimalnym stopniu, miała tylko rozwolnienie, ale nastrój i apetyt jak zawsze, więc myślę, że nawet jak (odpukać) Dusia podłapie to powinno to mieć dużo łagodniejszy przebieg. Jak sie czuje mąż? U nas choinka stoi od piątku. Właściwie to nie ma na niej bombek, jest za to mnóstwo ozdób drewnianych, materiałowych, z masy tekturowej utwardzone lakierem, do tego sztuczne jabłuszka, trochę jak wyjęta sprzed 100 lat, ale mi się podoba:) Do tego mam jeszcze drzewko choinkowe na takim długim pniu, i na to drzewko kupiłam trochę ozdób filcowych w zielonych i czerwonych kolorach, ale jeszcze stoi nieubrane. Wczoraj wyskoczyliśmy po te zakupy świąteczne, to co miałam w planach legło w gruzach, tłumy wszędzie nieprzeciętne, w sklepach dosłownie towary na półkach skotłowane. W przyszłym roku zrobię zakupy świąteczne już w listpadzie, żeby obejść potem to całe zamieszanie. Meaaa >. co do psa, to póki co problem sam się rozwiązał. Wszędzie śniegu po pas, mama moja spędza czas z Lenką na dworze koło domu, więc Bruno nie szaleje przy siatce. Ale obawiam się, że problem powróci wiosną, tym bardziej, że w tym okresie będzie on w wieku dorastania i teoretycznie powinien zacząć szaleć ze dwojoną siłą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Mea hehe wesoło masz z Duską:))no i gartulacje za wtrwalośc-pierwszy test zdany:)) zdrowka baaaardzo chorego Dzordża:)) Kessi najwazniejsze,ze cos sprzedalas-jeszcze masz czas i na pewno reszta pojdzie:))Oszczedzaj sie tylko!!! Myszko my tez w lesie ze wszystkim,współczuję takiego wydatku:(( Kimizi moja Zosia tez czasami płacze w nocy,ale ja twarda jestem i do siebie nie wezmę:)) Pia to Was niezle zasypało-rozumiem,ze schodow nadal brak??:(( Mąz rano pojechal po dywany,jeju!!jakie czyste!!!!!Dzis gotuje bigos,bo po drodze Dżordz kupił kapuste,tak wiec dzis zaczne,jutro do słoikow,jutro tez gołabki+zakupy wieksze,w srode w porzadki ostateczne+zakup choinki,w czwartek wieczorem miesa zrobie,kotlety+warzywa na sałatke pokroje,ale nie dam majonezu,wymieszam w paietek+jedno ciacho,w piatek rano torta dokoncze i chyba dam rade,bo mąz w pracy do pt do 16:-P no i krokiety jeszcze planuje zrobic,wszystko sama:-P Barylko pielegniarka???wow!!!siostro tlenu!!!:-D Myslisz o pracy w zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - ale masz rozklad jazdy :-). Wiem, ze podolasz ! Co dodajesz do salatki ? Ja procz jarzyn daje jeszcze jablko i troche zoltego sera . Bede ja juz miala gotowa w czwartek, ale dziele na mniejsze porcje i pozniej tylko dodaje : ogorek kiszony, cebule, ser i majonez. Jesli dajesz cebule i kiszony ogorek to tez dodaj pozniej, bo ci sie moze za szybko skwasic. No a sniegu po pachy...Pascala :-P Wejscia nadal nie mamy. W ogole sie zastanawiam po co nam schody ? Jak z czasem mozna sie przyzwyczaic :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no juz nie krzyczcie tak na mnie :P Powiem Wam ze mam dzis zakwasy i jeszcze nic nie zrobilam a to dlatego ze po napisaniu posta walnelam sie do wyrka i zasnelam znowu Aneta ma dzis wagary bo kaszle jak gruzlik a ja sie bede obijac zaladuje zmyware i przetre blaty w kuchni i troche podloge a potem musze ogarnac salon ale tam caly balagan to rzeczy z kiermaszu no i materialy ktore uzywalam do robienia wszystkiego wiec popakowac ladnie w pudla i z glowy a mezyk wyniesie do gory jak wroci z pracy. Najwazniejsza jest ta cholerna kuchnia bo nie ma juz na czym jesc :P A tak poza tym łeb mi pęka i nie wiem czy cora mnie nie zarazila :o znowu zatoki oczywiscie ale jeszcze oprocz tego oskrzela mnie bola i kaszel mam :( Anetka to kaszle jak gruzlik ale ma za woje bo w piatek odbieral ja sasiad i ona sobie wracala w otwartej kurtce przy -3 stopniach!! myslalam ze rozszarpie ja 😡 Mamy baaardzo zimno wogole to jest zroz i mgla - uwielbiam jak nic za oknem nei widac :( od samego rana czyli 4 ogrzewanie bylo wylaczone tylko na godzine i w momencie zimno bylo wiec chodzi caly czas ehhh na zewn jest -6 i nie zapowiada sie na ocieplenie no nic oby do srody choc troszke lepoiej bylo bo w srode zakupy swiateczne bo mezyk juz ma wolne do 4 stycznia kiedy idzie na nocke i znow potem 2 dni w domu :) Dobra spadam zrobic sniadanko i chyba kawke wypic a potem jak juz kuchnie ogarne z przyjemnoscia poczytwam co tam u was bo taaaak strasznie tesknilam i jestem glodna wiedzy co tez sie u was dzialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! W imieniu Anulki serdeczne dzięki..... po raz pierwszy w życiu zrobiłam tort - makowy:-) Wszyscy jedli nawet Anusia.... ona również miała duży wkład bo dekorowała go razem ze mną :-) prawdopodobnie podobny tort zrobimy na święta.... Meaaa gratki za zwycięstwo w potyczce z Duśką.... nie wiem czy Wasze też tak robią, ale moja Andzia udaje że nie słyszy jak jej zwracam uwagę.... wczoraj zdyndoliła się w gatki i pokazuję jej w lustrze jak wygląda a ta robi sobie zabawę i kręci się przed lustrem jak baletnica :-) brak mi czasami sił.... Mamunia ja mam listę co i kiedy mam zrobić a jak wyjdzie czas pokaże.... bo ostatnio moje plany diametralnie ulegają zmianom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kessi super że kiermasz udany .... tylko postaraj się troszkę przystopować proszę :-) Pia w tym roku też masz choinkę od podłogi po sufit??? a jak Pascal szarpie bombkami??? Moja Andzia wczoraj była na krótkim spacerku i była zachwycona ozdobami .... co chwile przystawała i było "kekaj" napatrzyć sie nie mogła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia daje cebulke,jabłko i musztarde tez:))Dzieki za rade:)) Bigos bulgocze,obiad tez,mała zasnie,a ja bede myc okno w kuchni-jest dosc cieplo,bo rano padal snieg. Napisałam liste dla brata z zakupami,bo jak zwykle wszystko na mojej głowie,ale jedzenie mam mu zrobic jeszcze na wynos:-P Gumiaga jak ja nakrzycze na mała to zatyka uszy i wychodzi,ma mnie gdzies;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ale kusicie tym jedzonkiem;) a mam z polskiego sklepu kapuste (Mamuniu;) ) i zrobie na jutro bigosu;) Kubus szal na choinke. rano radocha na calego jak tylko ja zobaczyl z wlaczonymi lampkami:) i od rana stroilismy bombkami, no szal i taka radocha:D no i mam bardzoooo tworcze dziecko.... rozmawialam potem na skypie z moim tata i mowie, ze musze zobaczyc co Kubus robi bo "podejrzanie cicho" bylo w pokoju obok. Kubus zza sciany juz slyszal co mowie i zryw taki i ucieka.... cala sciane mam w czerwonej kredce:O Gumiago- u nas jak zwracam uwage Kubusiowi to albo on odwraca moja uwage, cos raptem mi pokazuje, ze mam patrzec albo pelna olewka udaje ze nie slyszy i strasznie jest czyms zajety. cwaniak maly. Kessi- gratki:D bardzoooo, bardzooo sie ciesze, ze jestes zadowolona ze sprzedazy a zobaczysz z czasem bedzie coraz wiecej i wiecej kupcow:D a teraz odpocznij i zwolnij troche kochana bo jak nie to... Pia- ja od zera bo nie mam polskiego prawa jazdy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko- wspolczuje zepsutego pieca:O oby jak najszybciej zamontowali ten nowy. bardzo lubie czytac jak piszesz o dziewczynkach. ja tez jeszcze nie mam nic porobione. jutro chce porobic uszek i pasztecikow i pomrozic. chodza za mna tez sledzie pod pierzynka zeby zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja umyłam okno(zaczynam czuc świeta),zjadlam obiad,w domu pachnie bigosem:)mmmm,Zosia spi,a ja ide tez poleżec:-P A co!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski Widze ze przygotowania swiateczne pena para ida. Ewcia mi tez sie podoba Marcel. Kessi fajnie ze sprzedalas troche rzeczy.Podziwiam Twoj zapal i pomysly na biznes. Myszko jejku taki wydatek przed Swietami:( Super ze dziewczynki tak sie kochaja.To cudowne! Kimizi moja Natalka tez dzis ciezka noc miala.Przespala sie juz w dzien i zadowolona a ja padnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku moja Gwiazda tez wypisala nam sciany:( i jaka zadowolona z siebie jak jej sie uda. Meaa oooooo Dzordz twardy i jednak poszedl do pracy.Moze namieszal za bardzo na imprezie i tak go pogonilo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe chce mi sie biegac po sklepach.Zrobilam Dzordzowi liste zakupow i wyslalam niech pokupi.Kazalam zamowic tort dla Natalki. Gumiago oooo makowy tort ale musi byc pycha!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu nie mysle o pracy pielegniarki:) Kimizi jak zabek? a raczej jego brak:) no lepiej dzis a wlasciwie juz spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alle dzisiaj pospalam. Maz wziol Kubusia i pojechal do kolegi, Kubus z Natalka szaleja i nie widac ich nadal... Ale mi dobrze:p Zaraz sobie kawy zrobie i moze cos ogarne:p ale szczerze to jutro chyba bo dzis do pracy:( Kuba ostatnio podejzal jak pali moja kolezanka, patrze a ten siedzi na lozku z mazakiem w buzi i dym udaje ze puiszcza, pytam sie go co robi a ten pali pali. Ja mowie ze Ania pali i to bardzo brzydko. Zapomnial o tym a przy kapieli moiw do mnie Ani nie wono palic:p ale myslalam ze padne. Zachcialo mi sie piwa w sobote a ten na cale tesco piwo chem piwo chem i sie darl. No to w domu przelalam sobie do szklanki jemu oplukalam butle wlalam soku jablkowegi i chodzil po domu zadowolony stukal sie z nami i mowil Piwo dobe:p Co za patologia:/ Raz czlowiek na 2 lata piwo wypije i juz dziecko wie o co chodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alle dzisiaj pospalam. Maz wziol Kubusia i pojechal do kolegi, Kubus z Natalka szaleja i nie widac ich nadal... Ale mi dobrze:p Zaraz sobie kawy zrobie i moze cos ogarne:p ale szczerze to jutro chyba bo dzis do pracy:( Kuba ostatnio podejzal jak pali moja kolezanka, patrze a ten siedzi na lozku z mazakiem w buzi i dym udaje ze puiszcza, pytam sie go co robi a ten pali pali. Ja mowie ze Ania pali i to bardzo brzydko. Zapomnial o tym a przy kapieli moiw do mnie Ani nie wono palic:p ale myslalam ze padne. Zachcialo mi sie piwa w sobote a ten na cale tesco piwo chem piwo chem i sie darl. No to w domu przelalam sobie do szklanki jemu oplukalam butle wlalam soku jablkowegi i chodzil po domu zadowolony stukal sie z nami i mowil Piwo dobe:p Co za patologia:/ Raz czlowiek na 2 lata piwo wypije i juz dziecko wie o co chodzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nudzi mi sie i to we wlasnym domu :-) Mamy super sasiada, straszy facet ale fajnie sie z nim rozmawia. Ma z soba spore problemy i coraz bardziej sie o niego martwimy. Nie uklada mu sie z zona a zamiast naprawic problem to oboje od niego uciekaja. Ostatnie 3 m-ce spedzil w Szwecji w swoim domu wakacyjnym i wrocil w ub. tyg. Mial nadzieje, ze bedzie lepiej a jest coraz gorzej. Maz z nim rozmawia w salonie a ja leze w sypialni , nie jestem w formie na takie ciezkie tematy. Jemu sie nie chce zyc i chetnie by umarl a moja kolezanka walczy kazdego dnia z rakiem w nadzieji, ze jej sie uda. Eh.... Izu - rozgadal Ci sie Kuba. Pamietam, ze jeszcze niedawno pisalas, ze tylko steka i jeczy a teraz juz tak fajnie opowiada. Moze i ja sie doczekam....? Ciekawa jestem ktora pierwsza napisze, ze zostala przylapana przez dziecko na....sexie :-P Skoro juz wylapuja jak sie pali papierosy, puszcza baki, przeklina to TO tez podpatrza :-P meaaa - i co wykazaly wyniki ? Wiesz cos juz czy czekasz na konsultacje z lekarzem ? Gumi_Aga - niech zgadne. Robilas ten makowy z biala czekolada ? Oklaski Ci sie naleza ! Zreszta za kazdy inny tez :-) Pascal tez dorosl do wieku, ze slyszy i rozumie co mu wygodnie ! A choince brakuje jakis 5 cm do sufitu. Jest ubrana warstwowo, szklane bombki na gorze a dol jest w plastikach :-P Amorku - ogromnie fajny Twoj Kubus,sprytny i uroczy przy tym, juz widze, jak zwiewal od pomalowanej sciany :-P A powiedz, jak sie siostrze uklada we Francji ? Teraz przed Swietami pewnie jej teskno ? Barylko - pracowalas kiedys w zawodzie ? Jejku, nawet nie wiecie jak kusicie ! Tort makowy, paszteciki, bigos ! Przy Was to tylko grzeszyc.... Wydawalo mi sie, ze mam juz wszystkie ciasta upieczone ale odkrylam przepis na "Seromakowiec". Nigdy nie jadlam,ale skoro uwielbiam jedno i drugie to moze sie skusze i jutro sprawdze ten przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×