Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Barylko no i teraz dopiero snujemy domysly!!!!!stawiam na rodzenstwo dla Natalki:-D Pisz kochana co tam u Was,bo z ciekawosci przebieram nogami:)) Pia dziekuję:))na pewno kolor by pasowal,bo przeciez Dusia ma podobny i biale mebelki:)) Spytam męza co to za farba była i dam znac jakby co:))cos z groszkowej zieleni... W szafie błysk-ciuchy przebrane,letnie w kartonie w piwnicy.Teraz...relax:)) Shadsi z klientami tak to jest:raz sa ,a raz nie;-)) A gdybys poszla do pracy to masz kogos do małej?np jakby zachorowała?bo wiesz jak patrza na l4 teraz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam z zimnej i wietrznej krainy. u nas jesien juz na calego. wczoraj u mnie w rodzinnej miejscowsci przeszlo tornado i pozalewalo nam piwinice:O ponoc dzis tez strasza ze moze byc jak wczoraj. wszystkim chorowitkom zdrowka🌼 Barylko- no witaj kochana:) mam nadzieje, ze to nic powaznego z tym szpitalem? alez mnie zaciekawilas tym " jeszcze cos" :) super ze maz ma juz prace.:) tak z wyczekwianiem czekalam na jakies wiadomosci od Ciebie, bo tak utozsamiam sie z powrotem Twojego meza do Pl a nami i jak to bedzie. no i czekamy na fotki:) Pia- snilas mi sie:) Shadsi- moja lekarka mowila, ze do 38 nie podawac przeciwgoraczkowych. szczerze mowiac, nie wyobrazam sobie nie dac p/goraczkowego przy temp 39.9. pamietam jak Kubus mial ta goraczke co mial ponad 40 stopni i masakra, nieprzytomny. izu????? Kessi- gratulacje. Asik- jeszcze mialam Ci pisac odnosnie mycia glowy. kiedys wklejalam link tego ronda. kupilam je i mycie glowy to juz przyjmenosc nie ma placzu, naparwde polecam:) Mamuniu- super mebelki i super kolorek groszkowy:) slicznie Wam wyszlo. nie dziwie sie ze Zosia oczarowana:) musze isc budowac droge;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku moja przy temp 40 stopni biega i sie nudzi takze nie ma reguły kazde dziecko reaguje inaczej ;) ale jak bylo tak wysoko to zbijalam bo sie balam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki! no to od poczatku może... bardzo się cieszę, że nasze dzieciaczki rosną na prawdziwych przedszkolaków... nie wiem czemu, ale szczególnie dumna jestem z Mamuniowej Zosi - może dlatego, że ona taka nasz malutka Calineczka zawsze była :) mam nadzieję że reszta się nie obrazi.... Asik - u nas tak jak i u Was:) dzisiaj rano spokój, póki nie zobaczył, że ja się ubieram do pracy i skojarzył, że on zaraz bedzie szedł do przedszkola. mąż dzownił, powiedział, że tak go zbajerował, że po drodze przestał płakać i bez płaczu wszedł do sali:P tylko mi świntuch nie chce zdradzić sposobu, bo mówi, że ja zawsze jestem najmądrzejsza a okazuje się, że moje rady "superniani" sa do dupy... i mam sobie sama wypracować sposób na młodego ;) na szczęscie póki co on będzie nadal odprowadzał, bo z pracą cisza, więc mam problem z głowy:) wczoraj było ok, Tomek dostał stępelek na rękę, za to że najładniej zjadł zupę. co do jego jedzenia to nie mam obaw, tak długo jak nie zaserwują obiadu na słodko bo tego nie tknie:) Mamuniu - śliczny pokoik, ja już bym przemalowała Tomkowy, bo chyba jednak za bardzo z kolorami poleciałam, ale męża w tym roku już na pewno nie namówię. tym bardziej, ze powoli zbieramy się do remontu salonu,a to trochępociągnie - i pracy i kasy ;/ Pia - z przedszkolami jest tak, jak już Ci dziewczyny pisały. zgodnie z nowa ustawą o oświacie każde przedszkole ma obowiązek 5 godzin dziennie realizować program wychowawczy za darmo. u nas mniej więcej od 9 do 14, reszta godzin płatna. problem polega na tym, że koszty utrzymania takiego przedszkola od tamtego roku na pewno nie zmalały, a mnie więcej 30% dzieci mnie płaci. więc jak łatwo się domyślić, reszta płaci podwójnie.... najbardziej mnie wkurza, jak widzę, kto posyła dzieciaki na te darmowe godziny - wcale nie osoby, których nie stać ze względu na brak pracy, tylko takie, którym się dupska do pracy ruszyć nie chce, albo nie opłaca. ale to już inna historia... no i mamy w gminie ceny prawie jak w Krakowie, czy w Wa-wie, a jednak zarobki "trochę" nieporównywalne... odnośnie gorączki, mi zawsze mówiono, nawet jak byłam z Tomkiem w szpitalu, że nie nalezy dopuszczać do temp. powyżej 39 stopni bo to bardzo obciązą serce i mózg dziecka. wtedy już nalezy koniecznie zbijać. mimo, że mój Tomek jak ma 39 to wygląda tak, jakby nie miał temp. Meaa - uwielbiam Cię czytać!!! a z tą przytulanką to zwykłe świństwo i tyle... co komu szkodzi, żeby dzieciaczek miał coś swojego na otarcie łez.... Baryłko - no to zasiałaś niepokój.... ja też obstawiam rodzeństwo dla Natalki:P Aga - biedna Anulka zasmarkana.. my narazie czekamy, kiedy się znowu zacznie;/ no i nie wiem co jeszcze.... aaaa.... po tym jak babcia opowiadała Tomkowi bajkę o Kopciuszku, jak sięn a mnie zezłości to mówi "ty jestes niedobra macocha..." .... musze się odwracać, żeby nie ryzceć ze śmiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomaszkowa - hahaha, niech babcia mu tylko nie opowiada bajki o Babie Jadze !!! :-)))) No nie moge sie przez Was skupic .....:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w każdym punkcie mojego mieszkania mozna jeść... ze wszystkiego! z podłogi, mebli itd :P komuś coś wyszorowac? :D Baryłko :D aleś zasiała ziarenko ciekawości :P :P jeśli Ty jestes w ciąży to juz nigdy nie uwierze nikomu kto mówi, że napewno nie bedzie miec drugiego dziecka :P :P :P Amorku - współczuje pogody... :( Boje sie ze u nas zaczyna sie robic podobnie :( Mamatomka ;) ciekawam bardzo sposobu Twojego męża :D ej wiecie co? dziwnie mi tak, głupio i nieswojo... do tej pory pare razy dziennie dzwoniłam do mamy dowiedzeic sie co u Dusi a teraz nie mam z malutką kompletnie kontaktu! nie wiem co sie dzieje i nie jest mi z tym dobrze :( jeszcze 2 godzinki... silą powstrzymuję sie by nie pójść wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa - mnie tez męczy, co on wymyslił, obawiam się, że nic wychowawczego:) ale nic... ważne że zadziałało:) ja też siedzę i myslę, co mój kotek tam robi, teraz pewnie już spi. bądź twarda i nie jedź za szybko:) Pia - taaa... bajka z babą jagą już była, ale jakoś szczęsliwie nie przełożył tego na dom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamatomka - ty doświadczona zeszlym rokiem powiedz mi kochana czy kłucie i ścisk w dołku będzie mi juz zawsze towarzyszył? czy kiedys przestane myslec o tym czy jutro będzie płakac czy nie?... zjadłam własnie pierwszy posiłek dnia dzisiejszego i mam ochote zrobić to co te dzieciaczki w szatni.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa - u mnie potrzeba wypucować mieszkanie :-p ja też tak mam, że jak mam wolne a Andzia w przedszkolu to kręcę sie jak żyd po pustym sklepie i nie wiem za co najpierw się wziąć - efekt ostatnio zbiłam dwa lakiery na nowej podłodze i było sprzątania :-) Baryłko ale nas podjarałaś teraz wszystkie będą oczekiwały nowin od Ciebie :-) aaa wczoraj na zebraniu pani powiedziała żeby nie dawać za małych kocyków dla dzieci bo one te dzieciaki nimi zawijają - wg mnie nadgorliwy rodzic kazał podać dokładny rozmiar, który będzie właściwy - paranoja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baryłko no nie daj sie procsic chodz tu do nas i sie pochwal bo cos czuje ze połowa forum kafeteri teraz tu siedzi ;D czuje ten wzrok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa - ja niby taka "doświadczona", a teraz bardziej przeżywam, niż rok temu, bo wtedy Tomkowi było bardziej wszystko jedno:) ścisku w dołku nie mam, może dlatego, ze nie ja odprowadzam, ale cały dzień myślę, co tam robi i czy dobrze mu tam. zdecydowanie większego świra mam na punkcie, czy nie jest chory i aż mi się gorąco robi, jak sobie pomyslę, że mielibyśmy przechodzić powtórkę z zeszłego roku.... brrrr.... a płakac kiedyś przecież przestanie u nas rano lament a pani mówi, że minutę później, już spokój - jak tylko starci tatusia z oczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko - oj niedobra Ty!!! tez obstawiam to samo :) to na kiedy termin? :P tylko sie ze mnie nie smiejcie ale siedze i patrze z Marta na Astro Boy i.... placze 😭 cos nie tak z hormonami ? Oj Pia jak mi wykrakalas to Cie udusze :P Teraz mykam po corcie kolezanki do szkoly bo ta w pracy wiec 2 godziny bedzie u mnie - ja organizuje przedszkole dla niej i Marty :) ciastoline juz ugotowalam :) to narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim dzieciaczkom chorym duzo zdrowka :) I mamusiom (Shadsi) tez :) Gratuluje wszystkim przedszkolakom, dzielnie sie spisuja wszystkie nawet jak troszke placzu na poczatku jest to potem sa bardzo dzielne. Jak ja raz probowalam chodzic na ang. i w sali obok mial zostawac kuba to babka nie byla w stanie go uspokoic ani zapanowac nad nim, wybiegl jej z przedszkola nawet nie zdazyla go zlapac, dobrze, ze na zewnatrz stal moj maz... Az sie boje stycznia. Barylko ale zes zasiala ciekawosc:p Amorku u nas tez juz jesien pelna geba:( okropnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - odnosnie wkladki hmmm mam mieszane uczucia :o bylam w Pl u fantastycznej Pani ginekolog - w zyciu takiej nie spotkalam ! oprocz tego ze zbadala mnie , zrobila usg, cytologie i zbadala piersi to rozmawiala ze mna jak kolezanka i to 25 minut! wspaniala babka no i nadal mam dylemat bo poki karmie moglabym jechac na cerazette ktore poki co leza w szufladzie ale wtedy dalej bylabym bez okresu... niby moja tarczyca moze oslabiac sile hormonow wiec poki co czekam na wyniki z laboratorium co tym razem moja tarczyca wywinela :o bo niby teraz mam brac euthyrox bo znowu niedoczynnosc tym razem ale ide najpierw na kolejne badania boi w ciagu 5 miesiecy zmieniaja mi sie hortmony jak w kalejdoskopie :( wiec znow chca sprawdzic i byc pewni :O ehhh zawsze cos a w czwartek mam usg na ktorym sie dowiem czy biopsje od razu tez zrobi :o tak wiec stresa mam ! poki co przytylam w ciagu niecalego miesiaca 7 kg! mam wiec pewnosc ze tarczyca nawala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez ta pogode normalnie zasypiam na siedzaco, stojaco ehhh:( Asik wspolczuje nocek. Wiem co czujesz bo moj Kuba do tej pory sie w nocy budzi, dzisiaj na szczescie tylko raz, ale ostatnie tyg po nascie razy.... mam nadzieje, ze mu sie niedlugo unormuje bo padniemy z mezem trupami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mamy pierwszy medal z przedszkola!!!za..grzeczność:))))))) pieknie spala-najdłuzej ze wszystkich!!zjadła tez duzo -tak więc git:)) Mea sciskanie w dołku//oj,jeszcze potrwa:(( Szykujemy sie do mojej sis na imieniny-miała wczoraj,ale przez pogode nie poszlysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa o co chodzi na fb z tymi cm? i minutami? wszystkie dziołchy tak piszą a ja nie kapcę. Wyślesz mi maila o co biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i gartuluje dzielnym przedszkolakom:) jak widać w większości to mamy bardziej panikują (meaaa :P) ps wrzuciłam parę fotek do galeryjki Shadi nie są tak bardzo podobni:P za to twoja Amelka rośnie tak szybko! Ona jest chyba o głowę większa od mojego maćka! A taka roześmiana:) Jak mama:) w ogóle mam wrażenie, że wasze dzieci takie dorosłe a mój to taki dzidziuś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę, przeleciałam Was póki co, bo strasznie byłam ciekawa jak tam maluszki w przedszkolach:) Meaaa >> faktycznie przepisy do dupy U Leny w przedszkolu poniedziałek jest dniem, kiedy dzieci mogą do przedszkola przynosić swoje zabawki, a tak to dyrektorka sama mówiła mi, żebym dała początkowo Lence jej ulubionego misia, żeby jej było raźniej. No i "ciarny ukochańszy" misiu i czarny kotek jeżdżą z nami codziennie w osobnym plecaczku i nikt o to nie ma pretensji. Początkowo miś wyglądał tragicznie, po kilku dniach w przedszkolu widać było, że był z lenką na dworze, w piaskownicy, jadł z nią wszystkie posiłki, bo miał na sobie całą historię dnia:D No i tak jak Pia pisze, może powiedz Nadii, że inne maluszki płaczą, a ona taka dzielna i niech je pociesza i głaska po głowie. Lena teraz we wrześniu czuła sie jak misionasz i wszystkim w rodzinie opowiadała "są nowe dzieci i ryczą i ja je głaskam i mówię nie płać mamuńcia przyjedzie po ciebie". Za resztę trzymam kciuki - z dnia na dzień będzie lepiej, w końcu to grudniowe dzieciaczki;) A u mnie raj - jak zwykle nie mam czasu, za to zajęć mam w pi... :D Ale kocham to!!! :D Odezwę się póżniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Goniiu poszlo na fb ;) Mamuniu - gratulacje dla Zosi!!! 🌼 u nas medale mają byc od października jak sie dzieci przystosują juz do przedszkola ;) Kimizi - no cholerka noo... u nas niby piątek jest dniem zabawek i dzieci moga wtedy przynieść. jakos jej to rano wytłumaczę... spróbuję... gdyby nie ten pierdolony Eduardo to dzis byłoby pięknie a tak to Pani mówiła, ze jeszcze jeden bój stoczyli o niego ;) generalnie było ok. tylko Duśka malo je... sniadania nie zjadła, na drugie sniadanie zjadla kanapke, obiadu tyci tyci... nic no, przezyjemy ;) no i jak ją odbierałam to znów byl płacz bo chciała mnie do sali do dzieci zabrac, a tam nie mozna wchodzic zeby inne dzeici nie ryczały za swoimi mamami... no i wydaje mi sie taka rozbita emocjonalnie. zawsze była pogodna i radosna, a teraz jak ją odbieram jest taka cicha, zamyślona. potem sie rozwesela ale do konca dnia jest drażliwa i taka nie w sosie. pewnie padnięta... mam nadzieje, ze tylko o to chodzi, bo zadżumek straszny, tyle zajęc pewnie mają że pada nam godzine wczesniej niz zwykle ;) jutro ide do pracy, wiec Dusie już przed ósmą musze odstawic, mam nadzieje, że ją dobudze ;) no i zwalniam sie wczesniej i odbieram ja o 14 stej.. eh. jakas taka jestem psychicznie wypompowana... zwłaszcza, ze w tym wszystkim jestem sama... czuje sie jak samotna matka. mój maż, który mial zawozic Nadie przez pierwszy miesiac, zebym ja nie sfisiowała najzwyczajniej w swiecie NIE MA CZASU :o ja pierdole! dzis wyszedł do pracy o 4.30! wrócił o 20 stej! sama zawiozłam Nadie, sama sie denerwowalam, sama siedizalam caly dzien w nerwach, sama kombinowałam co zrobic zeby pójsc na to zebranie, odstawiłam Nadie do sąsiadki, sama pojechałam na zebranie, potem do wieczora sama... ten przyjdzie i nie widzi problemu. nie widzi cały dzien dziecka, nie widzi jej reakcji, jej zachowań więc nie moze sie na ten temat wypowiedziec a na każe moje słowo pada jedno jego - przesadzasz :o więc jestem z tym stresem sama i mi cholernie źle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyżalliłam sie :o :( ale wnerwia mnie to... przyszedł książe o 20 stej, my zajęte swoimi sprawami go zlalysmy i wielka obraza, bo pan i władca wrócił a tu nie ma peanów na jego cześć, nikt nie padł do stóp! nikt nie wiwatował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka dziś poszła juz do przedszkola bo nie mogłam pozwolic aby dzieci sie juz zaklimatyzowały a zeby ona czuła sie osamotnona ;/ tego bym nie zniosła temperatury juz od wczoraj brak katar tez znikł wyszła jej tylko febra ale to juz standart w tym roku chyb a z piąta :/ Całą droge szła ze łzami w ochach śmiejąc sie z tego co walnieta matka gadała normalnie robiłam z siebie całą droge pajaca zeby było ok i tak weszła do klasy z miną nietęga ale nie płakała miałam wrazenie ze zaczęła płakać juz po wejsciu ale minie musi m,inąc ja tez kiedys byłam przedszkolakiem i dałam rade ona tez da siilna z niej babka :D Nawet nie wiecie jak nie wiem co mam ze sobą zrobic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas ..... hmm ...... jak się coś zmieni, to napiszę ;) Meaa - nie mogę zrozumieć, dlaczego u CIebie nie pozwalają dzieciom brać ulubionych maskotek. U nas było wręcz zalecenie, żeby dzieci zabrały do przedszkola swoje maskotki. Krzyś bierze króliczka, a ostatnio pani powiedziała, żeby dać mu do przedszkola kocyk, bo "ciągle o niego pyta". Tak że teraz ganiamy z króliczkiem, kocykiem i do tego jeszcze z ulubionym autkiem. I nikt nie ma nic przeciwko. Przecież dziecko lepiej się czuje w nowym otoczeniu, jak ma ze sobą coś znajomego. Mamuniu - widzisz, jaka dzielna ta Twoja Zosieńka. Tak się martwiłaś, a okazało się, że jest dużo dojrzalsza niż myślałaś. To super, że tak świetnie sobie radzi. Baryłko - czekamy na wieści... Ja od razu pomyślałam to, co większość z nas ;) Pia - chyba rzeczywiście nie pozostaje mi nic innego jak przeczekać. Jeszcze podpytam pediatrę, bo jutro szczepienie. Może coś doradzi. Ale z tego co widzę, to wiele dzieci w tym wieku tak ma. Może bardziej potrzebują bliskości, a może w nocy rośnie im apetyt. Tak czy siak masz rację - w końcu to minie, i tej myśli będę się trzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... u nas dzisiaj spokój, obyło się bez płaczu w domu i bez płaczu w przedszkolu. przybił tacie "piątkę" i pobiegł do sali... uffff... kamień z serca:) wczoraj uciekłam wczesniej z pracy i odebraliśmy Tomka razem z M. - nie mogłam się powstrzymac, żeby zobaczyć jak sobie mój przedszkolak radzi. otwieram drzwi o 14:20 i widzę, jak małe krasnoludki siedzą przy stolikach i wsuwają kanapki. słodko to wygląda... tacy mali a jednocześnie już tacy duzi...;) obok mojego Tomka siedzi chłopczyk i pochlipuje, na co Tomek mówi "nie płac, tylko jedz kanapki" i mu buch kanapke do buzi. wczoraj jako jedyny spał, dostał pieczatkę na rączkę dla najgrzeczniejszego przedszkolaka;P a w domu łobuz.... to akurat po mamusi - w szkole, przedszkolu anioł, a w domu czort;P miłej pracy kobitki, a tym niepracującym miłego dnia:) u nas leje, wieje i jest zimno jak cholera. jesień zaczyna się na dobre, pewnie zaraz dzieci będa latac z gilami do pasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Moja Andzia dzisiaj spokój, ale jak zobaczyłam dziewczynkę o wiele starszą, która stała na środku i płakała to nie wiem co moja na to , jedno wiem czuła się zagubiona bo panie zajęte były czymś innym :-) Wczoraj mi mówiła, że ma kolegów i wymieniała imiona- na to ja a czy Hania ( bo to z naszego osiedla ) też jest Twoją koleżanką a ona że nie ! a dlaczego ? bo jest brzydka ! skąd się jej to wzięło nie mam pojęcia - chyba od kogoś podłapała. Poza tym stracha się wczoraj najadłam - walnęła się o szklany stolik... blisko oka dobrze że nie rozcięła bo chyba ja bym padła :-( odczekałam ok 2 godz. i poszła spać bidula .. dziś spuchnięta poszła do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kimizi,ale masz kochana córcię-tak wspiera koleżanki:)) Fajnie,że w pracy sie układa:)) Asik-moja Zosia rano na wejsciu płacze,ale pani mówi,że na sali juz nie-tak reaguje tylko na rozstanie z nami. Mamatomka dobre z ta kanapką:))a mąz nadal szuka pracy?pogoda u mnie identyczna:-P Shadsi dobrze robisz-nie moze mala siedziec za dlugow domu,bo potem bedzie odstawac od grupy-dzieci sie zaczynają poznawac własnie teraz,a jesli wyzdrowiała to nic nie stoi na przeszkodzie:))A Ty juz zdrowa? Mea moj mąż tez do wieczora w pracy,ale rano ma na 10-ta,wiec razem wozimy Zosię do przedszkola.Dobre i to:)) Gumiaga dobrze,że nic poważniejszego sobie nie zrobiła:((bidulka -zawsze coś... Pia farba ze snieżki,barwy natury,ale kolor..musze zejsc do piwnicy i luknąć na wiaderko z farbą:)) Przez ta pogodę nic mi się nie chce:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam juz na allegro kurtki na zime lub kombinezonu.Jaki rozmiar noszą Wasze maluchy?bo ja szukam na 98-104,buty musza byc...26-27!!!taka ma stopę dużą!!! A główkę ma małą,bo czapki zimowe nadal dobre.... Asik ,a jak mała?dała pospać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia - ja mam nadzieję, że kurtka z tamtego roku styknie :-) bo była ciut za duża ... a stopę Zosieńka ma dużą :-) ja się wkurzyłam na allegro, bo licytowałam buty i ktoś przebił moją cenę - więc licytowałam drugie i dzisiaj patrzę a mam dwa razy wygrałeś aukcję - bo ktoś kto mnie przebił - wycofał się może tak być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×