Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Pia- nie chodzi sam, musi sie trzymac reki i odkad zalozylam mu buty i raz pozwolilam stanac w nich na dworze to zaczely sie cyrki, masakra, do wozka nie da sie wsadzic, na rekach wygina sie i drze jak poparzony, domaga sie reki i idzie w swoim kierunku, w swoim bo za nic nie chce isc tam gdzie powinien, jak chce by szedl tam gdzie my to znonw krzyk. jak widzi drzwi do domu to znow meksyk, w domu kladzie na plask i ryczy. normalnie Talibek mi rosnie. maz w szoku, ze wymusza i nie mozemy na to pozwolic, bo nam na glowe wejdzie i swoje madrosci wyglasza, maly swoje, duzy swoje, a ja co mam zrobic? jak jeden i drugi sprawia wrazenie jakby nic nie docieralo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eryk i ja po owsiance, Eryk jeszcze jablko meczy. Pia- pamietam o tym wypadku na placu zabaw, mialas wtedy dylemat co powiedziec i jak sie zachowac. Pascal to bardzo zywe dziecko, ale nie ma co sie dolowac i martwic na zapas. Moj drugi brat tez nie mogl w miejscu wysiedziec, wszedzie bylo pelno jego i jego pomyslow, ale wyrosl z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Odzywam się, póki Krzyś grzecznie siedzi w kojcu. Decyzję o pracy podejmę, mam wrażenie, w momencie jak do mnie zadzwonią, bo ciągle się waham. JEŚLI zadzwonią. Dziś wszystko się wyjaśni. A na pociechę kolega dał mi na ten tydzień 6 lekcji do przeprowadzenia. Zawsze jakiś grosz wpadnie, zwłaszcza że mąż zaoferował się że pójdzie później do pracy, jak będę szła na rano (8-10). Dzięki temu nie trzeba będzie brać opiekunki. U nas ze spacerami na szczęście nie ma problemów, część Krzyś chodzi na nóżkach, część w wózku i nigdy się nie buntuje. Oby tak mu zostało... Pia, nie przejmuj się że twój Pascal jest podobny do tamtego chłopaczka, przecież każde dziecko jest inne. Pascal ma mnóstwo energii, ale może uda się ją wyładować w sporcie i na lekcjach już usiedzi spokojnie. Nie martw się na zapas. Na pewno będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dzieki dziewczyny-kochane jestescie👄 dzis juz nocka lepsza,mała nie jadła,ale ciagle pije-to dobrze,spi z nami w pokoju,od rana juz lepiej-jest o wiele weselsza,ostatnia kupa o5 rano i juz nie taka wodnista.Na 12:10 do pediatry,za oknem jesien:((Teśc naz zawiezie. Jestem padnieta,brak snu,nerwy,schudła nie tylko Zosia:-O ehhh same wiecie jak to przy chorobie dziecka-a u nas to pierwszy taki numer.I oby nastepny sie nie przytrafił:((nie moge patrzec jaka ona chuda:((wiem,ze zawsze szczuplutka,ale teraz ....same kostki i skóra,i ta bladość:(( Wiki ma wolne,bo rekolekje sie zaczęły,mąz w pracy-juz mu lepiej.Tak wiec chyba koniec szpitala w domu. Siostra męża ma wyrzuty,że nas zabrała-jakby to jej wina była. Pozdrawiam serdecznie moje kochane-mam nadzieje,że nie skasowano pierwszej części topiku,bo chciałam nadrobic z czasem czytanie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu, strasznie mi żal ciebie i naszej Calineczki kochanej, dobrze że już najgorsze macie za sobą, ale musiało być ci bardzo ciężko. Wielka szkoda, że akurat przypadło na ten wyjazd, w trakcie którego miałaś wreszcie sobie odpocząć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry :) ja juz w pracy. za oknem piekne słońce tylko wieje jakby sie kto powiesił... Pia - gratuluje butów... i współczuje spacerów. Nadia lubi sobie pochodzić ale jak ją wsadzam spowrotem do wózka to sie nie buntuje. czasem coś postęka to dostaje paluszki do rączek i cicho siedzi. moze Pascala by czymś zając w wózku? moze by cos zjadł? albo cos w rączkach potrzymał? Nadula bardzo sie ucieszyła na widok babci z rana :) z uśmiechem zrobiła mi papa i nawet wołała PA PA! zebym sie pospieszyła bo ona sie chce z babcia bawic :D a dzis w pracy juz sie zdążyłam wkurzyć... wchodze do kibelka (jest jeden na 4 biura, wchodzi sie do srodka, na wprost są drzwi do męskiego a w lewo damski) a tam drzwi od męskiego na oścież otwarte, stoi gościu przy pisuarze jedną ręką trzyma telefon i gada a drugą trzyma sie za fujarke i leje... nosz kurna! wcale nie mam ochoty na takie widoki z rana, a to już druga fujarka w biurowcu którą miałam okazje widzieć w ten sposób :o opierdzieliłam gościa z góry na dół. zawstydził sie strasznie ale mam go w dupie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam się przywitać:) udanego dnia życzę będę wieczorem.....lece dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie u nas sytuacje daje sie uratowac jak szybko damy Erykowi albo chrupke albo paluszka, zabawki wyrzuca z wozka, zanim zje to uda sie go zapiac i ruszyc z miejsca, potem jest juz lepiej- oglada swiat. wieje i wieje, a ja musze isc do sklepu bo mi sie musli skonczylo, platki owsiane, pomyslu na obiad nie mam, moze w sklepie cos wymysle :) jak Erys wstanie, pobawimy sie troszke, zje obiad i ruszamy, chociaz na chwilke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po wizycie-Zoisa wraca do siebie:)0i sok przezyłam,gdy waga pokazała 8100 ,a w piatek bylo 7800!!!300g w dwa dni!!!moja kochana Calineczka.Teraz sobie spi slodko,szybko się męczy jeszcze i jest wolniejsza we wszystkim-juz nie taki diabełek,którego wszedzie pełno,ale peditara mówi,że nadgoni wszystko:))uffff Wtam nowa kolezankę:))Mamoolka nie miałysmy okazji sie poznać synek słodki!!!taki duzy kawaler!!!! Zajrze do galerii. Babeczko jak Zuzu???i co z paluszkiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i juz moge jej znowu podawac mleko i obserwowac czy kupki sie nie zrobią znowu wodniste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Mamuniu :) super, że Zosieńka już nadrabia :) i oby juz takich atrakcji nie było bo podejrzewam jak jestes wykonczona :( a ja wrzuciłam conieco do galeryjki :) widziałam, ze też dodałyście coś. z domku pooglądam. bo zaraz sie zbieram na zakupy i do Nadulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia miny Pascala są boskie:))łobuziak jak nic:)) Mea fryzura Nadii jest fantastyczna!!fotka z wiaderkami nr1:-D Amorku Kubus fajowy!!!sliczny chłopczyk i jak pieknie idzie przy wózku!!!! Babeczko masz niezłą dwójke wariatów w domu:))widac,ze lubia sie bawic razem:)) Ewcia Eryk i misiek widze,że są nierozłaczni:)) Holly jak tam plecy???? Kessi pewnie masz sporo zamówień?? nie czytałam jak poszło na spotkaniu i jak dzieci sie spisały u znajomych??bo na tym stanęłam przed wyjazdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma dziękuję:))oj,padam z nóg,ale nie ważne-oby tylko wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to się wygłupiłam... cały weekend zastanawiania, zawróciłam wam głowę, a dziś żadnego telefonu nie było... Tak jak po poprzednich rozmowach czułam, że mogę nie dostać pracy, tak tu mi się wydawało, że wypadłam świetnie, babka nawet powiedziała, że chciałaby żebym była w jej grupie i że sobie wspaniale poradziłam. Cóż, widać że byli wspanialsi ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik - nie smuc sie, moze to jednak nie bylo TO .... Okaze sie po czasie. Szkoda wielka, ze po takich rozmowach nie mozna raz jeszcze porozmawiac i dowiedziec sie co bylo powodem negatywnej decyzji :-( A moze jeszcze zadzwonia..... Tak czy siak, nie poddawaj sie ! mamuniu - dzieci tak samo jak szybko " nikna w oczach " tak samo szybciutko wracaja do zdrowia i Zosia w mig nadrobi straty. Dobrze, ze reszta rodziny tez juz sie pozbierala. Holly - napisalam do Ciebie eMail - nawet dwie - na nk. meaaa - alez sie usmialam z tego fiu-ta w kibelku :-) . Ten gosciu z Twojej firmy ? Chyba sie rozchoruje ze wstydu i jutro nie przyjdzie do pracy :-) Ewcia , meaaa - robie dokladnie tak samo i to nie tylko z okazji upychania do wozka ale z wielu okazji :-) Jak nie wiem czym uspokoic to go zapycham - chrupka, paluszkiem, biszkoptem. Moj maz jest zdania, ze Pascalowi jazda samochodem kojarzy sie zawsze z sucha bulka :-). I powiem Wam, ze mam wyrzuty sumienia bo kiedys bylam na wykladzie o tym ile bledow popelniamy w naszym zywieniu i byla tez mowa o tym jak juz od dziecka nabieramy zlych nawykow. Ile to razy pocieszano nas lodem , albo ile razy w nagrode dostawalismy lizaka ? Pozniej , w doroslych zyciu czesto jemy nie dlatego, ze jestesmy glodni tylko wlasnie, zeby sie pocieszyc czy nagrodzic. Skutki znane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> nie martw się o Zosię, skoro apetyt jej wraca, to raz dwa nadrobi straty, najważniejsze, że wszystko wraca do normy. Ale wyobrażam sobie jak musieliście to przeżyć:( Pia >> postanowiłam kwestię kolejnych studiów odłożyć do października z dwóch powodów: 1- na prośbę męża, który chciał mieć trochę całych weekendów z żoną, a 2- nie wiem tak na prawdę gdzie wyląduję od września, a wtedy zobaczę jakie jest zapotrzebowanie i coś postanowię:) Raczej nie będzie to resocjalizacja bo chyba za bardzo kosztowałoby mnie to psychicznie ... Meaaa >> Nadia na zdjęciach jest jak królowa angielska:D choćby nie wiem jak ją zaskoczono z aparatem, nie ma szans na wpadkę:D zazdroszczę wyjazdu!!! A Lena ma identyczną szczoteczkę do zębów:) Asik >> głowa do góry, skoro nie zadzwonili, to tak miało być. A może zadzwonią jutro? U nas spacery z Leną to istny wyczyn, wózek służy nam do przechodzenia przez budę, albo dołem:o Lena chodzi sobie gdzie chce, najczęściej na podwórka nowych sąsiadów, pcha łapki psom do gardeł, nie ma dla niej żadnych granic:o Dzisiaj miałam cały dzień zajęc, potem spędziłam 2,5 h w sekretariacie próbując naprawić kompa, potem zakupy, a teraz padam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w albumie GumiAgo ile u Was sniegu! Piekna macie zime nad morzem.Tylko pozazdroscic.Ale pewnie ostro musi wiac.Malutka sliczna i te jej oczeta. Pia hihi Pascal wyceniony:) ? jakie minki sadzi istny rozrabiaka.Na tych zdjeciach calkiem podobny do meza.I widac ze lubi pozowac do zdjec. Amorku ale nas czysto,zielono i slonecznie.Sama przyjemnosc taki spacerki.W Polsce zimno,szaro,buro,brudno( az sie wszystkiego odechciewa.Kumus jaki juz dorosly w tych spodaniach no-no kawaler z niego pierwsza klasa.A maz jaki szczesliwy tatus.Tylko Ciebie zabraklo na zdjeciach. Meaa super mieliscie ten wypad.I jaka fajna pogoda.Nadusia tez widac lubi zdjecia.Zawsze tak ladnie pozuje.Fajne tez ujecia jak wchodzi sama do lazienki.Jak 3 latka wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plecy mnie bola masakra.W nocy sie meczylam.Jak rano wstalam to az sie balam dzsiejszego dnia.Walczylam z czasem i caly czas na zegarek byle do wieczora.Caly dzien w domu to strasznie sie dluzylo.Chyba przez te wiatry.Juz cieniej sie ubieralam bo wiosne poczulam to teraz mam.Piekny bede miala tydzien:( Samaruje sie mascia i przewiazalam sobie polarkowy szalik w pasie:) Dzieki za troske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko- Pascal nie wyceniony, raczej przetestowany, przeszedl test i w dodatku z "ocena" bardzo doba (produkty tutaj sa testowane i wlasnie takie naklejki maja) :) Smaruj sie i wygrzewaj! Mamuniu- dobrze ze wszystko wraca do normy, wyobrazam sobie co przezywalas, a co do wagi- kolezanki syn (o tydzien starszy) jest 1,5kg lzejszy i jak go przewijalam to przy Eryk chudzinka straszna, nozki chudziutkie, raczki tez, nie wyobrazam sobie Twojej Calineczki, ale to co moze nadrobi, ale jedno pewne- z figura nie bedzie miala problemow :) Erys spi, malzon nakarmiony, posprzatam zabawki i mam wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baryłko, bidulko, trzymaj się ciepło 👄 Idąc śladem Baryłki zajrzałam do galerii, i już nie pamiętam co komentowałam a co nie, więc przepraszam jeśli kogoś pominę. Pia - Pascal rzeczywiście podobny do męża, ale chociaż kolor oczu ma po tobie :P Amorku - miło patrzeć na tę waszą zimową wiosnę :) U nas spacer na plac zabaw jeszcze przez jakiś czas nie będzie możliwy. Ładny chłopaczek z Kubusia :) Mea - fajne zdjęcia z wyjazdu. Jak zobaczyłam, jak Nadia sama do klamki sięga, to aż mnie dreszcz przeszedł - cieszę się, że mój Krzyś jest mniejszy i jeszcze o klamki nie muszę się martwić, choć niewątpliwie ten moment nadejdzie za jakiś czas..... Fryzurka Nadii boska, pięknie pocieniowane włosy po bokach. Ja w końcu muszę się wybrać z Krzysiem do fryzjera, bo wolę jak ma "uporządkowane" włosy - łatwiej je uczesać i ogarnąć. No ale to facet ;) Zobaczymy, ile za to zapłacę. GumiAgo - piękna ta zima nad morzem. A jak były te wielkie mrozy, to chyba morze było zamarznięte to jakiegoś momentu, nie? Oj, jak chciałabym to zobaczyć! Ależ ty ładnie stroisz córeczkę, opaski, koraliki, prawdziwa z niej dama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej No i ja mam w koncu wolne , trzy noworodki spia:) Nie bylo mnie bo net tak mulił ze wstyd, prędzej osobiscie kazda z was bym odwiedzila i wrociła zanim sie zaaaaładował:( Wiec go wcale nie właczałam:) Dzis dzordz kupil szafke na buty i skladał....powiem tyle ze pomocnikow mu nie brakowało:) Mamuniu wizyte mamy 12.03 dopiero u ortopedy. Zuzu staje sama utrzyma sie pare sekund i leci na tylek, nieraz z powodu ze straci rownowage , nieraz wyglada to tAK ze sama sie dziwi co tak długo stoi i łup na dupke zeby za dobrze nie bylo. Przy pchaczu chodzi ale nogi sztywne nadal:) jejku no nie moge sie doczekac kiedy pojdzie na te nogi!!!! chociaz sie boje tez, bo gagatek z niej bedzie, oj bedzie!!! ostatnio w tesco poki siedziala w koszu to bylo ok ale ze kolejki długie to pochodzilismy tak sobie juz po zakupach i zgladalismy po polkach a Zuzu juz na rekach u mnie i najlepiej zeby jej wszystko dac, nie wiedziala na co ma sie patrzec!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko i Twoje zdjecia widzialam.Ale Zuzu modelka jak pieknie pozuje:) Swietny ten czerwony konik i widac ze jej sie podoba.Twoje zdjecia zawsze takie wesole. Mamusiu dobre ze u Zosi juz lepiej.Z jej apetytem lada dzien nadrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A corke ost mam taką niedobra ze tylko w dupe walic, Czarek te gorsze rzeczy zciaga od niej ...czasem psychicznie niewyrabiam. Czarek to jeszcze za kare pojdzie do pokoju na 4 min i jest spokoj a ona!!! mam nadzieje ze ciag dalszy zębow a nie rozwydrzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baryłka witaj, dzieci mam pomysłowe ale niekiedy ta pomysłowosc uszami mi wypływa. Ost dalam pic obojgu Czarek łapczywie sciga sie zawsze z Zuzu, kto pierwszy wypije. dumny pokazuje siostrze pusta szklanke i patrzy sie ze mała zostawila w poiku sporo cherbatki i mowi do nie: Tusia mas to wypic bo buzia bedzie ci bolała i zęby ci wyleca:) ,.....i chlup jej poik do dzioba i trzyma do gory......myslałam ze padne jak to zobaczylam, Zuzu głowa do gory( jak ten cielaczek przy cycku) a brat zadowolony!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piA tak tak Pascal podobny do Tatusia w szczegolnosci tam gdzie stoi nago:) :) widac podobieństwo:) Super fotki golasek na tle zimy stulecia:) Meaa Twoja nadia to jak 2 letnie dziecko, taka samodzielna i powazna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko moja tez straszny rozbujnik.Nic nie slucha.Wymusza krzykiem albo piskiem.Ma chwile ze grzeczna ale jak sie rozbryka to szok.Wystarczy ze ma widownie to szal-pal. Znacie moze jakies nazwy dzieciecych sklepow w USA? Bardzo mi potrzebne.Dzordza siostrzenica bedzie miec w marcu urodziny i chcemy jej cos kupic.Lepiej jest tam kupic przez net i dojdzie w okolo 3 dni zamiast tutaj kupowac,pakowac i slac i bedzie o wiele dluzej szlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×