Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Lenka znów gadane uskuteczniła ok. 4 nad ranem, ale nawet sie do niej nie podnosiliśmy i tak obudziliśmy się w trójkę o 7:30:) Uwielbiam weekendy bo jesteśmy w trójkę od rana do wieczora:) Dzisiaj byliśmy na spacerze i ku radości Lenki wszystkie domowe zwierzątka już spacerują po podwórkach:D Teraz maluszek śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku - heheh taki tort to extra prezent robi sie go z recznikow lub koca i recznika zalezy jaki duzy mozesz kupic jakis wlasnie recznik bajerancki z jakimis obrazkami czy nadrukami a mozesz kupic i taki lekko dziecinny dla jaj :P na gore dla ozdoby mozna zrobic "bukiet ze smoczkow prawdziwych lub cukierkowych lub lizakow po prostu" są tu te misie z serii "me to you" takie szare zazwyczaj w Clintonie jesli u Was tez jest to zajrzyj one sa specjalne tez na 18tki sa takie klucze duze srebrne z cyfra 18 na gorze - taki klucz w dorosłość" są tez kieliszki z wygrawerowana 18tka jak pojdziesz do takiego sklepu to zobaczysz ile roznosci. Do wyboru masz zrobic tort dziecinny dla jaj albo typowo dorosly ku uczczeniu chwili (sa tez ramki na fotke z 18tki z dedykacja) Za duzo by Tu pisac to pewnie skrobne reszte na nk do Ciebie a tu masz link o tego misia z kluczem mi chodzilo : http://www.clintoncards.co.uk/product/GIA2276/ a tu mały i kubek http://www.clintoncards.co.uk/product/GIA2882/ szklanka z kluczem http://www.clintoncards.co.uk/product/GIA1128/ kieliszek http://www.clintoncards.co.uk/product/GIA1120/ tu zobacz jak to sie robi a jak chcesz filmik wpisz w google how to make towel cake nie jest trudne i sama frajda heheh zrobisz na miejscu w dnu urodzin Powodzonka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurcze link mi skasowało 😠 co jest? http://www.thinkwedding.com/Art-Wedding_Towel_Cake.htm teraz powinno być oki:) Asik - Mamaolka i Kimizi ładnie napisaly ;) ja napiszę tylko tyle ze pracowałam w różnych miejscach i dwa razy musiałam podpisać taka klauzulę jak Ty ale tak się teraz robi chyba we wszystkich miejscach pracy od kwiaciarni po biuro rachunkowe :D My mamy troszke problemy finansowe ale mimo to nie poszlam do pracy bo musialabym byc tam albo od 9 do 13 na czesc etatu a ciezko bylo taka znalezc albo od 9 do 17ej bo inaczej tu nie mozna niestety dlatego zdecydowalam sie na cos swojego i troszke szukalam lubie to robic i cieszy mnie gdy ktos sie ucieszy z takiego prezentu a moge byc z dziecmi do ludzi chcialam wyjsc i wychodze chocby na szkolenie i szukac sklepow co zechca moj towar:) Ty masz o tyle lepsza sytuacje ze masz kogos do krzysia a mąż moze pracowac jak sobie uloży wiec teraz tylko przemyśl sobie na spokojnie czy sie zgodzić czy nie:) Powodzonka życzę !!Mam nadzieje ze nie zamotałam 👄 Amorku, Pia - tutaj są bardzo popularne wszelkie ciasta nadziewane i jadłam ostatnio u sąsiadów takie domowej roboty no pyyycha ale nie na francuskim a kruchym mniami Do tej pory tylko kupowałam a teraz chyba zrobie bo z francuskiego juz robilam nie raz ale z kruchego lepsze o wiele :D Amorku - Twoj Kubuś to słodziak normalnie ja jak Ciebie czytam to też go widzę oczami wyobraźni heheh Ty tak zawsze fajnie wszystko opiszesz. No i jak tam samopoczucie? lepiej? A ja serio pytam czy nei przenieślibyście sie na północ ;) ale by Było fajnie albo choćby ciut bliżej Dublina nie no wiem ze mąż ma pracę tam i ciężko sie tak przeprowadzic o pół kraju Ale ! pomyśl sobie tak że może nastepne mieszkanko bedzie obok miłych sąsiadó i blisko jakiejś playgrupy albo placu zabaw :) Mysl pozytywnie to przyciągniesz te dobre rzeczy do siebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie Jak fajnie i swiezo na nowym topiku:) Wybralam sie dzis do fryzjrera.Wloski mam podciete,wycieniowane i wymodelowane:) Fajnie sie czuje bo jakas zmiana i swiezo na glowie.Kupilam sobie tez kilka kosmetykow na dopelnienie lepszego nastroju:) Kurde glupi wypad do fryzjera i jak sie lepiej czuje.Mama mnie sama umowila i wygonila:) a ona zostala z Natalka. Dzordz juz ma neta mozemy znowu dzownic i rozmawiac bez ograniczen bo takie rozmowy przez tel.kom. to jednak duze koszty.Dzordzyk teraz spi bo dzis leci na nocke a ja czekam zeby mu wkleic linki z czym co sobie upatrzylam:) to tak pod ta fryzurke:) nie no zartuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik ja widze same plusy w tej pracy.Rok szybko zleci a Ty w miedzy czasie mozesz poszukac czegos innego.Odbijesz sie finansowo i nareszcie sie wyrwiesz z domu.Fajnie ze bedziesz mogla podzielic sie opieka z Dzordzem nad Krzysiem.To moje skromne zdanie:) Kimizi a ja Ciebie podziwiam.Te wszystkie szkoly,ten zapal do pracy do tego budowa domu i dziecko.Super silna i zorganizowana z Ciebie kobietka. Babeczko jak to dobrze ze lepsze wiesci od lekarza.Oby Zuzu szybko poradzila sobie z ta bakteria. Misty widze ze nastruj lepszy.Fajnie Amorku super ze zly okres za Toba i do nas wrocilam.A za chwile lecisz do Polski i zobaczysz sie z rodzinka.Ja tez uwielbiam czytac jak piszesz o synku z takim sercem.Moja Natalka tez uwielbia pilke i jak ja tylko zobaczy to wola PIIIL i zaraz biegnie i ja kopie albo niesie i puszcza ze schodow i parzy dumna jak odobija sie od schodkow.Masz juz prezet dla siostry? Moze kupisz jej fajny mlodziezowy zegarek Playboya albo Morgana? Ja kiedys wlasnie taki prezet zrobilam i byl bardzo trafiony.A jak ona lubi ciuszki to super sa teraz modne te kurteczki ala ramoneski na wiosne.Mysle ze taka kurteczka to strzal w 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja upatrzylam sobie taka kiecuszke do getrow http://direct.asda.com/george/women-s-clothing/dresses/stud-trim-dress/GEM35593,default,pd.html Taka bluzke z buszkami http://direct.asda.com/george/last-chance-to-buy/women-s/floral-print-gathered-sleeve-top/GEM35327,default,pd.html i takie wisiorki http://direct.asda.com/george/last-chance-to-buy/women-s/military-chain/GEM28035,default,pd.html Tylko poluje na Dzordza:) Jak mi linki nie wejda to kij im w wiadomo co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry! :) przejrzałam tylko nowy topik, zaraz sie wezme za nadrabianie starego :) odpowiem na wczesniejsze pytanie ze starego ;) Kessi - taki stolik z Ikei, tylko, że mniejszy mielismy 3 lata, nic sie z nim nie działo, nie rozpadał sie, nie rozklejał, tylko jak Nadia uczyła sie wstawać to go... obgryzła! ;) teraz kupilismy taki sam tylko wiekszy i tez jestem dobrej mysli, ze długo wytrzyma :) Asik - wiem, ze bardzo Ci zależy żeby wyjść z domu. prosiłas o szczere opinie wiec napisze. mnie męczyłyby nieregularne godziny pracy. ale ja świrnieta jestem i musze wiedzieć że dziś, jutro i pojutrze i popojutrze i do kiedy bede chciała bede pracowac od 8 do 16 tej ;) poza drobnymi wyjątkami gdy jadę gdzieś dalej, ale wiem o tym kilka dni przed. jesli jestes elastyczna i nie przykładasz wagi do regularności to mysle, ze bedzie ci pasowac :) no i kontakt z językiem najważniejszy :) Mamaolka - zobaczysz, już za chwile bedziesz sie tu czuła jak "stara" ;) Amorku, Pia - ja tę tartę już robiłam. pyszka straszna! ciężko sie oderwać :P napewno zrobię jeszcze nie raz :) a i cała stronka tej dziewczyny jest super! wspaniałe przepisy :) dobra, reszte nadrobie za chwile. napisze co u nas ;) nie miałam czasu wchodzić na neta bo szwagierka z mężem przyjechała i mielismy czas zajęty :) było super, chociaż nie wypoczelismy w ogóle ;) same wiecie, ze z takimi maluchami to żaden wypoczynek... ale pojechaliśmy głównie dla Nadii, żeby spędzała dużo czasu na świezym powietrzu, żeby sie oderwała od codziennej rutyny domowej i żeby tak jak Pia napisała "wydoroślała" troche ;) jak to na wyjazdach czasem trzeba troche poimprowizować i dziecko sie musi przystosować ;) my lubimy wycieczki i mała też musi polubić :) 2 dni mielismy pogodowo piękne, ciepło, słonecznie, albo lekkie chmurki a wczoraj padał deszcz. dziś pożegnał nas śnieg i minusowe temperatury a juz w Bielsku było słonecznie i 6 stopni :) dużo spacerowalismy, gralismy w bilard, ping ponga, piłkarzyki, jeździlismy po Słowacji i ogólnie było wesoło :) Nadia pokochała oscypki z grila :D jak widziała to aż się trzęsła i chciał nie chciał trzeba było dać :D skok mojej córeczce przeszedł... w dzień - no kochane dziecko. wieczorem szła spać jak zawsze, bez problemu ale każdej nocy koło północy był płacz. nie wiem czy to spowodowane skokiem, wydaje mi sie ze bardziej obcym miejscem i nowościami bo wystarczyło, że wziełam ją na ręce, utuliłam, mówiłam, że mamusia jest i że wszystko jest dobrzei przestawała płakać, wtulała buźkę w moją szyję i wzdychała cięzko, odkładałam ją do łóżeczka z otwartymi oczkami jak 5 zł a zasypiała spowrotem pięknie bez żadnego alarmu, wiec wyglądało to tak jakby chciała sie upewnić czy jest mama :) jak jest to mozna iść spać dalej. spała do 7 mej rano, tylko dziś wstała o 6 tej... zobaczymy jak dzisiejsza noc w domu :) czy będę musiała tulić czy nie... co to ja jezscze miałam... z tego skoku mamy kilka nowych umiejetności. mianowicie: Nadia potrafi chodzić po schodach... ku mojemu przerażeniu! coraz więcej kombinuje z gadką. stwarza mnóstwo dziwnych słów i czasem sikamy o nogach z niej :D robi indianina i wącha sobie stopy na siedząco :D gilga sie też sama po stopach i mówi gili gili :) ogólnie bardziej kumata sie zrobiła :) wiecie co? wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :) a teraz stworzyłam takiego nudnego posta, że mnie przelecicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa fajnie ze juz jestescie i wyjazd udany.No to teraz niedziela do odpoczynku:) A ja sie klade.Bola mnie plecki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Baaaaaardzo, bardzo wam wszystkim dziękuję za wypowiedzi. Wiem, że każda z nas patrzy inaczej i ma inne priorytety, ale wasze odpowiedzi i tak sporo mi dały do myślenia. Najbardziej dziękuję Baryłce, która mi uświadomiła jedną zaletę tej pracy, o której nie pomyślałam - że mój mąż wreszcie będzie musiał przystopować z pracą i poprzebywać więcej z Krzysiem. To dla mnie bardzo ważne. Wiem, że jeśli nie będzie miał bata nad głową, to będzie siedział w pracy od świtu do nocy i w weekendy też, a tak to nie będzie miał wyjścia. Im więcej o tym myślę, tym bardziej jestem na tak. Różne godziny pracy mi nie przeszkadzają, bo całe życie tak pracowałam i zawsze sobie radziłam. Mimo dość niskich zarobków na początek i tak będę miała sporo dla siebie, bo niania będzie dostawała mniej - nie będzie z Krzysiem 9h przez 5 dni. I to też jest dla mnie bardzo ważne. Więc chyba się zdecyduję. Jeśli oczywiście zadzwonią... Bo tak gadam jakbym już miała tę pracę, a przecież mogą w ogóle nie zadzwonić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamoolka - ja też trochę się zbierałam, żeby tu dołączyć i też nieraz czuję się niewidoczna, ale myślę, że każda z dziewczyn, nawet tych najstarszych stażem, tak ma. Czasem przegapimy jakieś pytanie, a czasem bardziej musimy wygadać się o swoich problemach niż odpowiadać innym. Ale to nie znaczy, że kogokolwiek ignorujemy. Pisz jak najwięcej :) Pia - widziałam ten film, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć pierwszej sceny. Możesz coś podpowiedzieć? A co do pensji - tak, za okres szkolenia też jest wypłacana. Stąd pewnie ta klauzula w razie rezygnacji. Baryłko - dawaj zdjęcia nowej fryzurki! Ja marzę o fryzjerze i chcę wrócić jednak do ciemnych włosów, bo w tym niby-blond nie za dobrze się czuję. Tylko na tych ciemny każdy siwy widać... Meaaa - fajnie, że wyjazd się udał. I że Nadunia wróciła do siebie. I to z nowymi umiejętnościami :) U nas dziś cudowna pogoda, mąż nie idzie do pracy, więc na pewno wybierzemy się na spacer. Jejku, takie wspólne spacery są dla nas ogromną rzadkością... W ogóle rzadko wspólnie przebywamy z Krzysiem, bo on albo w pracy albo zmęczony po pracy. Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyś dostał od mojej siostrzenicy kurtkę 5-10-15 na na 12-18 miesięcy i jest dla niego tak za duża, że w ogóle nie wystają mu ręce z rękawów. I teraz nie wiem co zrobić - wymienić na mniejszą, żeby miał na wiosnę, czy zostawić tą na jesień? On ma teraz ok.80 cm, a kurtka jest na 86. Boję się, że do jesieni z niej może wyrosnąć... Wczoraj byliśmy u znajomych i był 3-letni chłopczyk. Bardzo ładnie się obaj bawili. Zauważyliśmy, że Krzyś zachowywał się przy nim zupełnie inaczej niż przy swoim kuzynie. No ale tamten nie szarpał go i nie wyrywał mu zabawek... Teraz już wiemy, że tylko przy Franku Krzyś jest taki zastraszony, a z innymi dziećmi normalnie się bawi i nawet je zaczepia. Dziś chyba niestety czeka nas spotkanie z Frankiem u teściów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć i czołem:D Meaaa >> ale wyjazd udany!!! Brawa dla Nadii za nowe umiejętności:D I bardzo fajnie, że robicie z Nadii turystkę, jak teraz będzie tak często podróżowała, to nie ma siły, żeby w przyszłości nie załapała bakcyla:D Barylkooo >> dziękuję Ci tak mile słowa, ale to wszystko by mi sie nie udało, gdyby nie pomoc męża i mojej mamy. Mąż mnie wspiera we wszystkim, a mama zawsze chętnie pomaga:D Ja natomiast jestem pełna podziwu dla mam kilku dzieciaczków, tak jak Kessi, Mamunia, Pia (!!!), Babeczka (przepraszam jak o kimś zapomniałam). Bo wg mnie dzieci to największe i najbardziej ambitne przedsięwzięcie:D Barylkooo >> ciuszki super, wiesz Natalka będzie miała z Tobą raj:D Pisałyście dziewczyny, że współczujecie mi sprzątania domu, a więc jeszcze ani razu nie sprzątałam go sama, zawsze robimy to razem z mężem, jedno odkurza, drugie wyciera kurze, do mnie zawsze należą łazienki, i tak raz dwa chałupa posprzątana:D A dzisiaj śmigamy do teściów na obiad. Życzę wszystkim słonecznej niedzieli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:)0znalazlam Was:)) Napisze Wam tylko,ze dwa dni po wyjezdzie do siostry męża malenka dostała megabiegunke,od razu polozyli nas na oddział:((masakra:((wróciłysmy wczoraj,padam na pysk,zero snu przez kilka dni,mała schudła bardzo-jestem załamana:((jest bardzo osłabiona,ale na szczescie nie wymiotowała i nie miała gorączki.Mąz zwracał dzis całą noc,Wiki skarży sie na brzuch,a ja ledwo zipię:(( jak juz wszystko sie uloży to odrobie straty w pisaniu i czytaniu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Mamuniu - no to dopadla Was jelitowka :-( Nie masz pojecia jak mi szkoda Ciebie i Zosi , bo wiem jak niechetnie wyjezdzasz z domu i teraz wyjechalas i wszystko sie powalilo :-( . Pozdrawiam Cie bardzo mocno ! Asik - jesli sie zdecydujesz to zycze Ci cierpliwisci Ezra ! :- ) : http://www.youtube.com/watch?v=kQm4lOr2ErQ shit , musze skonczyc :-( Bede pozniej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ udanej niedzielki dla Was kobietki Mamuniu - oj jak mi was szkoda jak Pia napisała odważylaś sie na wyjazd i duuupa :( Zdrówka dla wszystkich zyczę i cieplutko pozdrawiam 👄 Kimizi - ja też Cię podziwiam za tą cheć uczenia i nauczania :) ja gdybym miała warunki to na licencjacie bym nie poprzestała no ale... jak firma padła i nie bylo pracy to studia też pozegnałam a chciałam z finansow przejsc na filologie albo reklame albo oba jednoczesnie :D :P no ale ze tak mnie do tego angielskiego ciągneło to i tak po przerwie (4lata) poszlam chocby do studium policealnego na angielski zeby sie przygotowac na filologie ale... w trakcie wypaliło z naszym wyjazdem i teraz mnie tu korci pojsc na asystenta nauczyciela tyle ze boje sie ze nie dam rady z angielskim:( Jak bedzie kasa to sprobuje ;) Dobrze jest miec na kogo liczyc i zazdroszcze Ci meża tak pomocnego i mamy 👄 Asik - masz rację z tym że mąż wtedy bedzie musiał zająć sie małym mój miał tak samo jak poszłam do szkoły nagle nie był zmeczony i umiał wszystko przy Anetce zrobić a miała 1,5 roku :) Powodzenia zycze i jeśli juz znasz taki system pracy to powinnaś dać rade 👄 Pia - oj czyżby Pascal znów cosik wywinał ze tak uciełaś? No i wiesz ze ja jak Asik myslałam cały dzień nad tą sceną i wieczorem przed snem stanęła mi przed oczami ta ich rozmowa No Ezra to ma cierpliwosć ;) no to teraz ja musze konczyc bo Marta demoluje łóżeczko i nie chce spać 😠 spalismy w nocy ze dwie godziny bo była masakra wczoraj juz nei napisałam bo małej z nosa cały dzien katar potem rozognione policzki no i goraczka lekka i kaszel na wieczor dolaczyl :( po 3 dniach spokoju ida nastepne zeby shit! no ale nic to mąż w pracy pewnie umiera po nieprzespanej nocce wiec jak wroci to i tak nie popracuje sobie ale w pon ma wolne wiec moze mi sie uda :) To narka bo sie zaryczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo jeju Mamunia :( bidulki dwie jesteście :( ja sobie nie wyobrażam z takim maluchem w szpitalu być :( trzymam kciuki zeby Zosieńka szybciutko doszła do siebie i odrobiła spadek wagi 🌼 Pia - przeczytałam o Pascalowej wycieczce na ogród... spryciarz jakich mało! wiem, że Tobie za wesoło nie jest ale ja bym go bardzo chciała zobaczyć w akcji :D a nocka u nas ok, tak jak podejrzewałam, na wyjeździe Nadia sprawdzała czy jestem :) tej nocy nie obudziła sie wcale i spała ładnie do 7 mej :) od rana kochana Mysia tylko nie chciała spać w południe a o 13.30 bylismy umówieni na obiedzie u mojej babci (wczoraj 80 lat skończyła :) ) no i Nadia poszła bez drzemki. bałam się, ze będzie jęczykicha ale o dziwo była Aniołem!! tylko jak wsiedliśmy do auta to jak tylko mąż ruszył jej oczki zrobiły jak lalki klap na dół i spała jak suseł przez godzine! cóż... trzeba było jeździć po mieście :P ale zjeździlismy kilka osiedli domków jednorodzinnych i pomarzylismy sobie :) teraz Naducha śpi, Dżordż pojechał na myjnię już drugi raz dzisiaj! bo mu nie dosuszyło auta i jakieś zacieki z wody sie pojawiły wiec pojechał poprawić.... to chyba już nie jest normalne nie? on nie moze miec pyłka na samochodzie... ja zjadłam kolacyjke, porządkuję albumy ze zdjeciami, chce je opisac :) bo musze wywołać nowe zdjecia i za duzy sie bałagan zrobi. jutro do pracy... oj nie chce mi sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski Jeszcze bardziej bole mnie plecki:( Nie mial mi kto zrobic zdjecia zeby wkleic fryzurke.A w tej chwili oklapniete i zwiazane i podopinane spinkami.Jak bedzie okazja to zrobie jakies. My dzis caly dzien same w domu.Do poludnia Natalka byla grzeczka tylko z jedzonkiem wybrzydzala.Poszlam z nia na spacerek ale wialo dzis u nas i srednio bylo.Rozmawialam z Dzorzem przez skype a mala szalala normalnie az w szoku bylam jak sie umie popisywac.Wymyslila sobie wkladanie palca do gardla az miala odruchy wymiotne jak jej mowilam przestac to ona jeszcze bardziej zalapala i miala radoche a ja wyjsc z siebie chcialam bo nie moglam spokojnie porozmawiac.Z tego calego szalenstwa zapsula kubusia puchatka i myszke od lapka.Te dotykowa juz dawno zepsula a dzis ta normalne.Ujezdzilam sie po marketach za myszka w jednej biedronce,kauflandzie i kolejnej biedronce az z zaplecza mi dali bo byla ostatnio w ofercie i jeszcze im zostaly.Przyjachalam z nia do domu a ona lipna.2 godziny kombinowania co z nia zrobic bo beteryjka nie dzialala jak sie wcisnelo do konca.Przez jakis czas bokiem myszki o kant stolu sobie radzilam ale szlak mnie trafial.W koncy tato posidzial nad nia i jakos dziala tyle za jak upadnie to moze cos sie poprzesowac i bedzie kupa.Wiec musze sobie kupic kolejna myszka. Strasznie bola mnie plecki i przes spaniem wysmaruje je sobie mascia z nadzieja ze pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu oby Zosi szybko przeszlo.Za kilka dni nadrobi straty w wadze.Pewnie to jelitowka tak jak Pia pisze. Kimizi super masz tego meza:) nawet w sprzataniu mozesz na niego liczyc. Kessi zdrowka dla malutkiej. Miska nie wiem czy wczoraj pisalam ale fajowo miec takiego znanego tate.Widze ze tata rekompensuje Ci to czego brakuje Ci u Twojej mamy.A jaki masz kontakt z tesciami? Mozesz na nich liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa super fotki z wyjazdu.Ale sliczna pogoda.Nadia juz taka duza panienka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam :) ale ten weekend zlecial. fajna pogoda takze spacer zaliczony. tyle ze wiatr jeszcze jakis taki mrozny. pomidorowka prawie gotowa na gazie na jutro i zaraz laba;) Mamuniu- zdrowka dla Zosi i dla Was. biedulki, domyslam sie co przechodzicie:( strasznie sie martwilam jak Kubus wtedy mial te biegunki i lalo sie z niego, i tez u nas byl wirus bo wszyscy z wyjatkiem mego meza przechodzilismy to... zdrowka dla Was🌼 i nie martw sie, Zosia na pewno nadrobi szybko tym nowym mleczkiem ta stracona wage. Kessi- dzieki za linki:) na spokojnie sobie je przejrze:) a co do przeprowadzki na polnoc heheh super by bylo jakbysmy byly sasiadkami i w ogole. ale maz tu ma prace no i .... dla mnie taka przeprowadzka terazto jak na drugi koniec swiata. no nie wyobrazam sobie zwozenia tych tobolkow. w ogole ehhh juz dawno sobie postanowilamjeszcze jak mieszkalismy na starym ze jak bedziemy sie przeprowadzac to tylko do Poslki ... i co? dupa...:O ale dobra kij z tym bo nawet nie tesknie za tamtym bo tu lepiej i wieksze i w ogole. ale szczerze to myslalam, ze to bedzie nasze juz ost mieszkanie na wyspie:( a tu znow szukac znosic tobolki:O ale dobra juz nie smece..... ale Kessi moze Wy na poludnie???:D serio mowie, nie no byloby zarabiscie:D Mea- super, ze wyjazd udal sie. wstaw jakies nowe fotki z wyprawy:) Asik- i jak podjelas decyzje?? Barylko- super te ciuchy sobie wybralas. a ta kurtka tez super.. ale w sumie z mezem doszlismy do wniosku, ze chyba damy kasiorke. siostra zbiera na prawko, to jej marzenie, to jakos przylozymy sie, ze realizacji tego marzenia;) no i Barylko gdzie fotka z fryzurka????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- ogladalam "Siedem Dusz" bardzo dobry film, ale smutny, ale dajacy wiele do myslenia. a nic nie piszesz jak udala sie imprezka urodzinowa.. i wlasnie Pia..... sto lat dla Twojego syna🌼 ale gapa ze mnie:O jeszcze cos mialam no skleroza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pisalam tego posta dlugo, ze nie widzialam Waszych wczesniejszych wpisow. Barylko- Kubus tez dzis nie bardzo z obiadkiem. byly te pierogi leniwe i tak srednio na jeza je zjadl. i nasmaruj sie jakims zelem, moze cos Cie zawialo, ze tak Cie bola plecki? mialas juz wczesniej z nimi jakies problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku witaski z wieczorka.No miewam czasami.Na zmane pogody.A na wyspach to bylo moje utrapienie z tymi pleckami.Jesienia i wiosna mnie lapie.Czesto chodze polamana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylko- to tule Cie mocno oby szybko przeszlo. wlasnie czytam na wp ze jakas nawalnica idzie na Polske:O pewnie na to tak , bidulko. a probowalas moze takie plastry rozgrzewajaze kapsiplast?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku tak przyklejalam sobie plastry kiedys ale one tak pieka ze wsciku dupy mozna dostac:) wysmaruje sie mascia jakas mam na plecki i zmykam do wyrka bo mnie calkiem juz dzis poskreca:) eh co za los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo Mamuniu- duzo zdrowka dla Was, oby szybko przeszlo, 🌼 Pia- jak tam urodziny i tort? jestem przekonana ze pyszny i ze jeszcze nie jeden tort przed toba :) dzieki za pamiec, skorzystam z tych przepisow na pewno! Mea- super ze wyjazd sie udal, ja tez tak mam, ze dla mnie wyjazd to raczej stres niz odpoczynek, ale dziadkowie wniebowzieci jak moga z Erykiem pobyc, wiec czasem trzeba sie pomeczyc :) Super zdjecia. Asik- wiec trzymam kciuki za dzisiejsza odpowiedz! Barylko- jak po nocy? lepiej? Amorku- Erys swoj dzisiejszy obiad tez srednio potraktowal, ale za to jak jedlismy swoj to stal obok i domagal sie kawalek schabu, dostal i jak mu smakowalo... A u nas pogoda...jakby ktos sie powiesil. w nocy tak wialo, lalo, ze az sie Eryk obudzil i nie wiedzial co jest grane, poglaskalam i w mig zasnal, ale strasznie bylo, myslalam ze drzewa polamie. dzis nie lepiej, pada, szaro, buro...brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Pogoda makabryczna. Zawsze na mnie wplywa taka szarowa i pewnie dzieciaka tez sie udziela, bo Pascal od rana wsciekly na wszystko. Teraz spi i moze za drugim podejsciem wstanie prawa noga .... Z nowosci u nas, to mamy buty !!! Tzn. Pascal chodzi w butach i pol dnia sie ogromnie cieszylam, ze dal sobie przymierzyc i w koncu jakies kupilismy a juz w drugiej polowie dnia buty przeklelam :-P Od momentu jak ma buty to go parzy wozek ! Nie ma mocnego co by go upchal do wozka i tym samym spacery to istna udreka. Goni jak z dynamitem w tylku po wsi a ja oczywiscie za nim :-( No i jeszcze spotkalismy sie ze znajomymi. Kiedys Wam pisalam - jeszcze jak bylysmy w ciazy - o koledze Julki ktorego helikopter prosto z placu zabaw transportowal na klinike bo tak nieszczesliwie upadl. Niejednokrotnie mowilam do meza, zeby ten nasz Pascal tylko nie byl taki jak K. bo przeciez nie wyrobie. No i wczoraj wlasnie mama K. patrzac na Pascala co chwile powtarzala, ze on jest dokladnie taki jak byl K. w jego wieku. Czulam jak z kazdym jej zdaniem coraz bardziej obsuwam sie w dolek. Jej K chodzi teraz do 2 klasy i ma przepisane przerozne terapie , plus leki bo nie sa go w stanie wyciszyc. Gdyby sobie nie radzil w szkole z materialem to bylby juz w specjalnej szkole :-( Panie Boze zachowaj ! Kimizi - masz ogromne wsparcie w mezu i mamie ale gdyby nie Twoje zaparcie, konsekwencja i zdolnosci to bys nigdy nie pokonczyla tych szkol. Ja tez Cie podziwiam ! Podjelas decyzje co do dalszej nauki ? Pisalas kiedys o resocjalizacji .... Barylkooo - jak dzisiaj plecy ? Znasz masc konska ? Nie nabijam sie, pomaga ! meaaa - widzialam zdjecia na nk. Dla mnie to jest niesamowite, ze Nadia na zdjeciach wychodzi tak jakby pozowala. Ona potrafi dobrac nawet mine do zdjecia :-) No i te wloski ! Wygladaja jakbys jej ukladala na szczotce :-) . Mamuniu - niech ten tydzien bedzie lepszy jak poprzedni !!! Kessi - jak dzisiejsza nocka ? A wiesz juz dawno mialam pytac, gdzie Ty trzymasz zrobione torty ? Tak sobie pomyslalam, ze one zajmuja przeciez sporo miejsca i trzeba sie z nimi lagodnie obchodzic, wiec pewnie musisz kombinowac gdzie je przechowac. Mamaolka - czytasz ? :-P Asik - pewnie w nocy przerabialas raz jeszcze temat pracy ale teraz juz wiesz jaka podejmiesz decyzje. Opowiedz koniecznie ..... Ewcia - chodzi Eryk juz samodzielnie ? *** A tort wyszedl bardzo dobry, robilam go drugi raz i wiedzialam co zrobic inaczej, zeby byl lepszy jak przy pierwszym. Holly - nic nie piszesz, jak Przemko ? Amorku - dzieki za zyczenia dla syna i mysle, ze chyba najlepiej zrobicie jak dacie siostrze w prezencie pieniazki i moze jeszcze jakas drobnostke. Ksiazke ( ksiazeczke ) , cos gdzie mozna wpisac dedykacje, zeby miala na pamiatke. Samadama - jestes juz pewnie kompletnie na nowym ? Tomaszkowa - kiedys napisalas , ze nie chcesz pisac, zeby nie wyszlo, ze tylko narzekasz i temu milczysz :-) Pisz a zobaczysz, ze nie jestes odosobniona ! Gumi_Aga - piekne zdjecia !!! NIgdy nie widzialam plazy w zimie i narobilas mi ochoty, zeby kiedys zobaczyc ja na wlasne oczy. Tylko nie wyobrazam sobie tego wiatru, skoro ja z kazdego jesiennego wyjazdu przyjezdzam albo z zapaleniem ucha albo gardla :-( Gdybym mieszkala w Kolobrzegu to czapke bym chyba sciagala tylko na wakacje :-P Cariiii, Cariii, Carii - :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×