Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Hejka.... przespalam Mikolaja . Ciagle wydawalo mi sie, ze jeszcze tyle czasu i zostalam z reka w nocniku. Tutaj wystawiaja dzieciaki buty przed drzwi i jak Julka wczoraj zaczela czyscic swojego kozaczka to mi sie zaczelo robic slabo, ze to przeciez juz. Wsadzilam jej w nocy jakies slodycze a teraz musze jechac cos dokupic. meaaa - ja w ogole nie rozumie tych imprez integracyjnych w polskich firmach. Kiedys tego nie bylo wiec za bardzo nie wiem jaki ma byc tego cel i sens. Zauwazylam jedynie, ze ilekroc jestesmy w PL w Hotelu to sobota jest najgorszym dniem. Juz ostatnio powiedzialam, ze bedziemy tak jezdzic, zeby omijac soboty. Do tej pory w "Aquariusie" byla zawsze firmowa impreza i kojarzylo mi sie to z Sodoma i Gomora - duzo alkoholu i cala masa wyzwolonych panow i pan. Szkoda, bo tak sie cieszylas na wyjazd .... Dla Pascala mam prezent na Gwiazdke. Dostanie ....Leptopa :-P Widzial go starszak z daleka i jest przekonany, ze prawdziwy ( pewnie mysli, ze dla niego !) a to taka zabawka dla dzieci od 6 lat. Mam nadzieje, ze Pascal tez sie nabierze ! :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Pia nie wiem czy pisałam, ale w mojej poprzedniej firmie były takie akcje :o jak piszesz.. sodoma i gomora... a tutaj jestem 4 lata i nic takiego nie miało miejsca... do teraz. naprawde brzydzą mnie takie akcje :o rozmawialismy z mężem i doszlismy do wniosku ze chyba jestesmy z gatunku wymarłego :o dla kogo teraz liczy sie szacunek, miłość, wierność??? jakie ideały będą za 20 lat?? jak teraz ludzie myślą bynajmniej nie głową!! aha i jesli mój mąż go zobaczy... to będę go odwiedzać w pierdlu :o tak sie zawział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pia dzieki za przepis:))sniłas mi sie dzisiaj,ale jakies glupoty normalnie:((jechałysmy autobusem i jakis facet krzyczał,ze Twoje dzeci sa adoptowane,tylko Pascala urodziłas.Kopletnr bzdury-nie wiem skąd taki sen? Mea zdrówka dla Was🌼.Co do imprez to ja tez ich nie rozumiem:-O Mąz jak miała gdzie sjechac to sie wycwanił i bral swoje auto,po tzw szkoleniu zabierał tyłek do auta i wracał-tez nie znosi tego tp"integracji",najczesciej wszyscy pijani i wtedy wychodzi ich prawdziwe"ja",a w pracy tacy niby porządni:-P Ciepla,ale sie usmiałam z miakołaja:-D Super,ze masz tyle klientek. U nas odwilż,ciepło i mokro,nocka do kitu-jak zawsze gdy mała nie spi w dzien.Nie moglam spac,a jak juz zasnęłam to takie wlasnie dune sny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Mamunia 🌼 no własnie... około godziny 23 ciej stwierdziłam, ze nic tam po mnie bo wszystko zmierza do tego, zeby wszyscy sie uchlali i zaczeli sobie skakać do gardeł (było 70 osób!!) i poszłam sobie do pokoju, a potem... szkoda gadać :o niewazne. chciałabym zapomnieć. na razie dupa blada w ogłoszeniach ale moze tak przed swietami?? pewni po nowym roku sypnie ofertami. a jak nie to najwyzej Dusia szybciej będzie miała braciszka... a propos Dusi. na gwiazdke jej kupilismy http://allegro.pl/show_item.php?item=1349977489 i puzle z krecikiem :) mysle, ze będzie zadowolona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea ja tez licze,ze po nowym roku cos sie ruszy:)) Fajny ten konik i tez o takim mysle od jakiegos czasu. Kurcze,facet od bmx milczy,wysłalam mu @z zapytaniem o nr konta i cisza:-(( Byłysmy po zakupy-ale mordęga:((slisko,mokro,ledwo wrociłam-juz na pewno nie wyjdziemy,co z tego ,że cieplo jak nie ma jak isc. Miałam umyc okna,ale snieg topnieje i szyby do połowy ochlapane-ehhh Wiecie po czym poznaję,ze mała rosnie?po...roletach:))niedawno nie dosiegała do sznurka,a teraz staje i normalnie sama lap01ie za sznurek i opuszcza rolety. Teraz soi obok mnie i wciska mi uczniaczka pieska-nowy nabytek:))jak narzie tylko piosenki ja kręcą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla - choc moj Mikoljak taki sam jak Twoj to bardzo sie usmialam z Twojego ! :-) :-) :-) Swietnie , sobie radzisz ! Moge Ci cos podpowiedziec ? Moze jest mozliwe, zebys wydrukowala sobie na PC Volchery na robienie paznokci i reklamowala je u swoich klijentek ? Ja sama sie nie wybiore ale jakby mi taki ktos dal w prezencie to zaraz bym poszla. Teraz, przed swietami fajny pomysl na prezent dla mam, siostr, ciotek...My tak robimy z masazami. Jedyny minus, ze teraz sie dostaje za nie pieniadze a w styczniu sie pracuje i wydaje sie, ze za darmo. meaaa - choc nie znam Twojego meza to wydaje mi sie, ze wiem jak jest zbudowany bo niejednokrotnie tu odkrywalysmy, ze nasi faceci sa bardzo do siebie podobni. Ja wiem, ze moj maz by nie odpuscil. Moze nie od razu ale w stosownym momencie by goscia ustawil do pionu. Bardzo sie boje takich sytuacji. Jeszcze w PL szlismy ulica i gowniarz zaczepil mnie ramieniem i burknal " qurwa jak chodzisz ". Bys Ty widziala mojego meza ! Chlopak kleczal przede mna w bialy dzien na chodniku na kolanach i calowal w reke mowiac przepraszam. Nie mial innego wyjscia, maz mu tak kazal mowiac przy tym, ze "prawa zabija a lewej to sam sie boi ". mamuniu - dlugo trwa z tym rowerem :-( Dobrze, ze napisalas o snie :-) Przypomnialo mi sie, ze Kubus z Adopcji ma w styczniu urodziny a jeszcze nie wyslalam prezentu :-P Widzisz,wyszlo na dobre !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wpadłam się przywitać, ale nie będę ukrywać, że nie czuję się tu ostatni dobrze..czy pisze czy nie pisze na jedno wychodzi. kiedyś przyjemniej mi tu było. to też jeden z powodów dla których frekfencja mi spada. mimo wszystko miłego dnia. mamuniu- olek na sankach nie chce jeżdzić...:) zupełnie zapomniałam o mikołaju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka:((????????????? Odpisałam na @:)) Obzarłam sie jak durna i ledwo siedze. Pia mąz ma super teskty-szacuneczek;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Dziewczyny chcialam sie zapytac czy szczepilyscie swe maluchy przeciw pneumokokom?? na bilans dwulatka jest taka opcja.... jedna dawka, a nie wiem czy szczepić czy nie bo to nieobowiązkowe szczepienie :o aha i jeszcze jedno - czy mozna odliczyc ulge na niepracującego malzonka i ile i czy zalezy to od zarobkow/podatkow??? pomoże mi któraś, bede wdzieczna :) Mamaolka??? mnie tez nie zawsze udaje sie wszystkim odpisac ale Twe wpisy zawsze mam w pamięci... a przez co dokladnie sie tu zle czujesz?? mnie sie na dwór nie chce wychodzic, lenia mam dzis :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Misty można odliczyć ulgę na niepracującego małżonka - jak nie pracował cały rok to coś ponad 520 zł. Mamaolka chyba zrozumiałam :-) ja się ostatnio nie odzywam, ale to z własnych powodów, za dużo problemów... zdarzeń i wogóle.... i wiele z Was może się poczuć urażona, ze się nie odzywam osobiście do każdej :-( za co wielkie sorki :-( Widzę, że tabelka jest, a jako że mnie nie ma za często to dla wszystkich pominiętych dzieciaczków i tych których lada moment urodziny nadejdą wszystkiego naj naj najlepszego życzy ciotka forumowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia :D wyobraziłam to sobie ;) ciekawe czy tak zawsze jest, ze podobnych ludzi przyciągają podobni... wiesz o co chodzi ;) Misty - ja zaszczepie małą na pneumokoki na wiosne bo na jesien chce ją do przedszkola wysłaś. teraz tych chorób dużo fruwa i odpornosc słaba, nie chce dorzucac do pieca ze szczepieniem... Gumi_aga - nie popadajmy w paranoję ;) każdy ma gorsze i lepsze dni. moze miec chęć coś napisać albo nie mieć tej chęci. ale nikt nie powinien się o nic obrażac ;) w końcu nie mamy obowiązku odpowiadać każdemu ;) a często czasu. ja cie dziecko rozgrzeszam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumiago- to co napisałm nie jest skierowane personalnie. aboslutnie nie mam nikomu za złe czy odpisuje więcje mniej. :) misty- nie sądze by szczerość w tym wypadku popłaci :) to nie w tym rzecz by mi zawsze na wszystko odpowiadać !! proszę nie odczytujcie tego w ten sposób ja często też nie zdołąm na wszystko pisać ale się staram. te odczucia to mój problem i może nie potrzebnie się nim dziele meea- "ale nikt nie powinien się o nic obrażac w końcu nie mamy obowiązku odpowiadać każdemu" chciałaś to napisać do mnie. masz swje powody by mnie ignorować i nie dażyć sympatią l masz do tego prawo, lecz robisz to w bardzo pośdredni sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"masz swje powody by mnie ignorować i nie dażyć sympatią l masz do tego prawo, lecz robisz to w bardzo pośdredni sposób." nie rozumiem niestety pojęcia ignorowania w sposób pośredni i bezpośredni :) wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa - wiem, wiem co masz na mysli. Dla jasnosci napisze, ze nie raz widze w Tobie siebie. Tu i teraz tez ...:-) Gumi_Aga - czesto mysle o Twoich smutkach i jeszcze bardziej robie sie smutna, bo nie mam sposobu by Ci jakos pomoc :-( Misty - ja zawsze jestem ze szczepieniami w tyle i szczepie tylko co konieczne. mamaolka - czesto wracasz do tego tematu. Nie wiem czemu tak jest ale jak ktos pisze, ze czuje sie niezauwazony to jestes to Ty i Asik. Nie umie Ci nic doradzic bo jestem inna. Moze to kwestia charakteru, mi nie przyszlo np. nigdy do glowy pytac meza czy mnie kocha a wiem, ze sa kobiety, ktore domagaja sie ciagle takich zapewnien. Wiem, ze mojego meza bym soba znudzila......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia-"czuje sie niezauwazony " nie napisałam tego, nie w tym rzecz. nie jestem kobietą z twojego opisu. ale zrozumiała co miałaś na myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misty ja nigdy nie szczepiłam dodatkowo-z Wiki to było tak,ze 11 lat temu jeszcze o szczepionkach na np pneumokoki nikt nic nie mowił,a teraz jest tak,ze czuje sie wręcz namawiana w przychodni nie tyle dla dziecka co dla nabicia kasy:((Kiedys juz wyraziłam swoja opinię:w mediach trabia,ze pneumokoki zagrażaja 95%dzieci - powinna byc to szczepionka z NFZ,skoro to az tak grozna sprawa.Ale to tylko MOJA opinia,kazdy zrobi jak uważa:))A jak idzie projektowanie?i samopoczucie?lepiej??? Gumiago brakuje mi Twoich weselszych wpisów....❤️ Babeczko zdaj raport:)) Chciałam cos napisac,ale..dam spokoj🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** Pia ****
Przed chwila pisalam w innym miejscu i odstawilam paranoje. Napisalam "latfiej", a pozniej "ladwiej", zeby w koncu dojsc do "latwiej" ! Dobrze, ze za bledy nie karza.....:-P Mamuniu - bo Ty taka madra i dobra dusza, ze chyba pojde za Twoim przykladem i tez dam spokoj ... Amorku - jestes tu ? Sliczne zdjecia wlozylas na nk, zwlaszcza to jedno z pruszacym sniegiem. Patrzac na Kubusia wyobrazam sobie jaka to radosc dla Twoich rodzicow miec Was przy sobie i jak cierpa jak wyjezdzacie. meaaa - a co Tadeusz na chomika ? ....:-P Babeczko - jestes juz w domu ? Pewnie masz urwanie gwizdka i nie wypada Cie odciagac od obowiazkow ale powiem szczerze, ze nie moge sie doczekac jak opiszesz swoj dzien. Jestes w tym mistrzynia, zawsze jak mi kiepsko to robi mi sie weselej jak Cie poczytam.... Kessi - a Ty tez milczysz podejrzanie, pieczesz torta dla Marty na jutro ? Boje sie zapytac o temp. w domu.... Pisalam Wam, ze bede miec gosci na Wigilie i Swieta ? Nie lubie takiego gadania " no moooze przyjedziemy " .... szkoda, ze ja nie moge powiedziec " to sie moze przygotuje ". Nawet nie wiem jak z prezentami , bo co z nimi zrobimy jak szanowna szwagierka ze szwagrem postanowia zostac w domu ? Wpadlam na pomysl, ze kupimy im ekspress do kawy ale tuz przed swietami, zeby na wszelki wypadek po swietach dalo sie go oddac. Z nimi nigdy nie bylo gladko.... Ale mam do Was pytanie. Chcemy kupic taki na torebki , takie jak sie parzy herbate, tylko nie umie ich znalezc na allegro i pewnie zle szukam. Chce sprawdzic jak drogo wychodzi kawa w PL w tych torebkach/kapsulkach bo moge im wyswiadczyc wilcza przysluge. mamuniu - a Ty pewnie bedziesz miala brata u siebie ? Dawno juz o nim nic nie pisalas. Jak sobie radzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuna31
Pia hm..cięzki temat masz z goścmi. Co do expresu moge sie poradzic męża i dam Ci znac:)) Brat...no nic sie nie zmieniło,dziecka nie widuje zbytnio(czasem pani da mu na kilka godz.raz w tyg),ale to zalezy od humor:-P Teraz jest chory(efekt pracy fizycznej na nocnej zmianie),ale na l-4 nie pojdzie,bo go nie stac:((wiec sie faszeruje lekami i chodzi do pracy. Na wigilie mam w tym roku tesciow+mama tescia(babcia Dżordża-cięzki temat),moja mama,sis,brat+ja,mąz i dzieci.W pierwszy dzien świat tort dla Zosi i...10osob+4 dzieci.Nadal nic mi sie nie chceeee😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Napisze szybko:) bo padnieta jestem po pierwszym dniu pracy! Praca siedzaca,:) hehe niestety nie za biurkiem:) Jest mnóstwo działów ja dzis byłam na na jednym stanowisku i bede na nim chyba tydzień, atmosfera zarąbista, można sie pośmiać, powygłupiac, po zapierniczac tez trzeba, narazie przez tydzien mam placone na godzine, ale pozniej jak inni na akord wiec sama sobie szefem:D i w ogóle luz, poza pojebana babeczka ktora łazi i sparawdza jakość, ma fioa rozumiem ze trzeba trzymac czystosc rąk i stanowiska, bo badz co badz sa to kosmetyki ( tusze, korektory, cienie szminki....) i powiem szczerze ze nawet jak pracowałam w piekarni nie bylo takiego rygoru czystosci, ciatko chlup na ziemie, to co tez ludzie zjedza:D:) a tu nie!!!jak ci upadło na ziemie cokolwiek, to niech lezy bo jak podniesiesz to lecisz myc i dezynf. rece:) Nie zwyczajna pracy wie bola mnie plecki i marze o óżku:D jutro znowu o 4ej pobutaka:D ale chociaż śnieg nie pada i jest git! jak to mówi Basia Kwarc!!!' do jutra, no chyba ze u brata na kompie jeszcze cos skrobne:) BVo dzieci tam ze mna nocuja:) A Czarus miała dzis Mikołaja i na dzordza szczescie nagrał na kamere troche( czytaj .Baaaardzo troche) Wiec Mikołajki udane:) mam prace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - no temat nie latwy bo ona stara panna a on jeszcze starszy kawaler :-P Ona (47) w zyciu nie ugotowala zupy(!) i na kazde swieta sie do kogos dokleila. Szwagier (50) poprzednie lata mieszkal na Cyprze i wrocil w tym roku. Wrocil bankrutem z bagazem klamstw i kompleksow. Ona by chciala do nas przyjechac, jemu glupio i wstyd przed moim mezem a jej jeszcze glupiej jego zostawic samego zwlaszcza, ze mieszkaja razem. Masz tyle krzesel ? :-P Przypuszczam, ze sie dogadacie rodzinnie i kazdy cos przyniesie z soba, bo to niesprawiedliwe, zebys jako jedna miala wszystko przygotowac bo co to wtedy za Swieta ? Express mozna tu kupic juz od 60 Euro ale mi bardziej chodzi o to jak drogo wychodzi wtedy kawa. Tu nazywaja sie te wklady "Kaffeepads" i wygladaja tak : http://www.my-buero.de/images/artikel/511674A1.gif Babeczko - pewnie prowadzisz prym i temu tak wesolo :-P Nie watpie, ze z Toba fajnie jest pracowac. Pamietam jak opowiadalas o swojej odstatniej pracy przy okazji tematu parowek :-P Samadama - dlugo juz milczysz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu - no temat nie latwy bo ona stara panna a on jeszcze starszy kawaler :-P Ona (47) w zyciu nie ugotowala zupy(!) i na kazde swieta sie do kogos dokleila. Szwagier (50) poprzednie lata mieszkal na Cyprze i wrocil w tym roku. Wrocil bankrutem z bagazem klamstw i kompleksow. Ona by chciala do nas przyjechac, jemu glupio i wstyd przed moim mezem a jej jeszcze glupiej jego zostawic samego zwlaszcza, ze mieszkaja razem. Masz tyle krzesel ? :-P Przypuszczam, ze sie dogadacie rodzinnie i kazdy cos przyniesie z soba, bo to niesprawiedliwe, zebys jako jedna miala wszystko przygotowac bo co to wtedy za Swieta ? Express mozna tu kupic juz od 60 Euro ale mi bardziej chodzi o to jak drogo wychodzi wtedy kawa. Tu nazywaja sie te wklady "Kaffeepads" i wygladaja tak : http://www.my-buero.de/images/artikel/511674A1.gif Babeczko - pewnie prowadzisz prym i temu tak wesolo :-P Nie watpie, ze z Toba fajnie jest pracowac. Pamietam jak opowiadalas o swojej odstatniej pracy przy okazji tematu parowek :-P Samadama - dlugo juz milczysz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Z góry przepraszam ale nie jestem w temacie. Przejrzałam tylko zamiast przeczytać każdą z Was. Jak mi się uda to nadrobię. Na początku chcę złożyć najlepsze życzenia dla naszych dwulatków. Dużo, dużo zdrówka oraz uśmiechu na co dzień. Nie wiem jak Wy (mamy dwulatków) ale ja cały dzień chodziłam i nie mogłam uwierzyć że mam tak duże dziecko) Dla jubilatów i solenizantów 100 lat. Swoją drogą tabelka to dobry pomysł i przydałaby się jeszcze taka z naszymi świętami, imieninami, urodzinami. Życzeń zdrowia nigdy za wiele :P Bardzo dziękuje za życzenia zarówno dla mnie jak i dla Dawidka. Urodziny wyprawiliśmy wspólnie i nawet tort mieliśmy wspólny oczywiście w kształcie auta. Dawid jak go zobaczył to chciał się nim bawić a gdy zaczęłam go dzielić to lamet i łapanie się za głowę co ta matka robi, psuje JEGO auto:P Tort okazał się brudzący i wszyscy goście mieli niebieskie języki co bardzo spodobało się Dawidkowi, do tego stopnia że jak ktoś miał za mało niebieski język kazał jeść jeszcze torta:P Oczywiście nie przepuścił gościom i co chwila domagał się aby śpiewać mu 100 lat:) Grudzień to taki czas gdy Dawid dostaje mnóstwo zabawek, odkąd się urodził to powtarzam aby nie kosztować się na zabawki i jeżeli już mają ochotę kupić zabawkę niech się na nią wszyscy składają. Efekt ciągle ten sam. Dawid dostał 2 grudnia 10 zabawek, 6 grudnia 10 zabawek i na święta kolejne zabawki. Rozumiem że każdy chce coś kupić, ale to nie znaczy aby rozpieszczać dziecko. Dawid jest na etapie malowania kredkami świecowymi kartonowych pudeł i zabawkami które dostał bawił się każdą po 5 minut. Przesadzam ale nie lubię rozpieszczania. Na szczęście słodyczy już nie kupują bo Dawid ich nie lubi. Zawsze jak coś dostanie słodkiego to od razu daje Dawidkowi po czym Dawid wypluwa jakby dostał coś obrzydliwego, już więcej razy gość nie przyniesie słodyczy. Z bliźniakami nie najlepiej tz z Wiktorem, po któreś z wizyt w szpitalu odetcheliśmy z ulgą bo okazało się że guz jest mniejszy a lekarz stwierdził że to naczyniak. W tamtym tygodniu zebrali się lekarze i jeszcze raz go badali i długo rozmawiali o jego przypadku i niestety dobrych wieści nie przekazali rodzicom. W styczniu ma wrócić lekarz który na tym oddziale onkologicznym zajmuje się naczyniakami i to on ma podjąć decyzję co dalej. Do tego czasu mają czekać. Są tak skołowani sprzecznymi diagnozami że boją się szukać innych lekarzy. Oj nawet nie będę Wam opisywać historii chorób dzieci bo pewno nie jedna z Nas przy najbliższym kaszlnięciu pewno kazałaby zrobić rentgen i serię badań. Misty widzisz narzekasz na ta swoją wieś a jednak ma swoje plusy. Mięsko, nabiał, warzywa masz z pewnego źródła. Ja jak nie mam pomysłu na kolację to otwieram słoik z mięsem i robię z nim kapnapki. Sama robię, kupuje mięso, doprawiam wkładam do słoików a później pasteryzuje. Dawid wcina aż miło. A mój mąż to z językiem wywieszonym na nie patrzy Ale tak serio nawet jak masz niespodziewanych gości to świetna zakąska:) Różnica z kupnym jest ogromna bo Dawid kupnego do ust nie da sobie włożyć a jak mi się to uda to wypluwa. Są jeszcze pasty jajeczne, rybne nimi też się zajadamy. Kanapeczki na które i ja się skuszę zawsze. Przyznam Ci się że tylko moi panowie zdrowo jedzą ja lubię frytki, chipsy i schaboszczaki. Pierogi, makarony, pyzy, kopytka i prażuchy. Nie umiem się tym rzeczom oprzeć:( Trzymam kciuki a mnóstwo pomysłów znajdziesz w necie. Meaaa bardzo nieciekawa sytuacja, miejmy nadzieję że szybko się wyklaruje. Mam nadzieję że przemyślałaś swoją decyzję aby zostawić sprawę bez odzewu, szkoda by było aby twoje milczenie wyglądało na skruchę. Jeszcze ktoś gotów uwierzyć. A tak z innej beczki masz wspaniałego męża, dobrze że wspiera Cię w tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia ja mam taki ekspres jaki wklejała Mamunia i ja jestem bardzo zadowolona bo bardzo wygodny i nie trzeba myć, niestety cena jednej kawy to ponad 2 zł. Ja zazwyczaj kawę pije parzoną więc z ekspresu korzystam okazjonalnie. Dla mnie kapsułki są zdecydowanie za drogie, wychodzi drożej niż kawa z automatu na uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia przywołałaś mnie:) Strasznie się za Wami stęskniłam. Możecie mnie nie czytać, czytać to nie ma większego znaczenia ale fajnie jest jak ktoś o mnie pamięta. Złoży życzenia, pomoże lub spojrzy na fakty z innej obiektywnej strony. Mamaolka mam nadzieję że teraz nie znikniesz na zawsze bo każdy coś tu wnosi, Ty także jesteś ważna, nie zapominaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×