Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elkaa M.

Faceci - do ilu partnerów seksualnych akceptujecie u kobiety?

Polecane posty

Gość do dla nas to wazne
Ile miales partnerek i ile tolerujesz partenrow u partnerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tghjk
dla was... ciekawe ile dla Ciebie to "parę partnerek"... no chyba, że mówisz o jednej parze partnerek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
ja juz nawet z dziwka bym sie zwiazal. nie mam juz prawa wiele wymagac. zdradzalem, a raz nawet o malo nie pobilem partnerki, bo zwrocila uwage na moje pijanstwo, a mialem wtedy problem z alkoholem. niemniej jednak porzadny facet ma prawo manifestowac swoje poglady mowiac na przyklad, ze uwaza sie za porzadnego i nie moglby byc z kobieta, ktora nieodpowiednio sie prowadzila, bo chce miec partnerke moralna pod wzgledem seksualnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dla nas to wazne
tak samo jak kobieta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
**cream** na szczęście ci to nie grozi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
dlatego porzadne osoby powinny laczyc sie z osobami porzadnymi. po co facetowi, ktory mial 1 partnerke taka, ktora miala 10 facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
dla nas to bardzo wazne no ba ta mu się podoba jak żadna inna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
a potem by zaczal jej to wypominac i wyzywac po kieliszku od puszczalskich, a w kolejnych latach po pijaku by ja bil. z takiej maki chleba nie bedzie. nie dla takiej kobiety, ktora miala wielu chlopow facet co jedna babe mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
no ale to działa w dwie strony :P nie dla takiego co to miał 10 taka co miała jednego. Jeszcze by mu po kieliszku od puszczalskich nawtykała. Takie życie. A jak już napisałam nie ma opcji żeby być pewnym na 100%. Więc po kiego grzyba się pytać, zastanawiać i sobie psuć humor. Dużo ważniejsze jest dla mnie nie to ile partnerek facet miał ale to jak o tych byłych mówi (no i czy to były byłe czy jakieś prostytutki bo mniej mi będzie przeszkadzało pięć byłych nawet kurcze jakiś wakacyjnych niż jedna prostytutka), czy je zdradzał. Jeżeli ich nie szanuje to znaczy że generalnie nie szanuje kobiet więc i mnie też nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
kobieta, ktora zdradzila tez faceta nie bedziesz szanowac i wierna nie bedzie. a taka co miala wakacyjna przygode to tylko dla takich ruchaczy i lotrow jak ja sie nadaje, na pewno nie dla facetow porzadnych i moralnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtrace sie i ja
A co to jest "facet porzadny i moralny"? Taki co sobie zadnej baby przygruchac nie umial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
nawet jak nie umial przygruchac, to mogl isc na dziwki, ale tego nie zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuskaaaaaAniaaaa
Hej mam do Was prosbę, zajmie Wam to kilka sekund. Biore udział wraz z moim synkiem udział w konkursie na stronie: http://lekko.o2.pl/konkurs/galeria.php pod nickiem martel97 Wejdzcie prosze i oddajcie głosa proszę proszę proszę. Dzięki Brakuje nam zaledwie 20 głosów zeby znależć się w czołówce pomóżcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajobongo123456
Mnie to też ciekawi .... Sama w życiu miałam tylko jednego, związek się rozpada po 7 latach - żadnych dzieci, ślubów, zobowiązań - po prostu w wieku 27 lat sie jest kim innym niż mając 20, a niektórzy nie dorastają,,,. Ostatnio podoba mi się ktoś - parę lat młodszy - i też mam problem, że gdyby może między nami kiedyś , kiedy zrobie porzadek z wlasnym zyciem, zaiskrzyło - czy mu nei będzie przeszkadzać, że był ktoś wcześniej ... Fakt, w pierwszym związku z tym seksem to było średnio 2 razy na rok, więc niewiele potrafię w tej dziedzinie, ale przecież spowiadać się nei będę, bo i tak nei uwierzy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla nas to bardzo wazne
a on jest prawiczkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bongobajo
"związek się rozpada po 7 latach", "z tym seksem to było średnio 2 razy na rok". Uważam, że to wszystko to i tak za dużo. Siedem lat w beznadziejnym związku. Aż dwa razy w roku seks w związku, który nie jest związkiem. Zakończ to natychmiast i to bez żadnych "pozostańmy przyjaciółmi". Tym bardziej, że zawieszasz oko na kimś innym. Jeżeli szybko zrobisz porządek ze swoim życiem, wzrosną twoje szanse na to potencjalne zaiskrzenie. Bądź jak najszybciej na to w pełni gotowa (wolna!). To, że niewiele potrafisz "w tej dziedzinie" nie jest żadną wadą, wręcz przeciwnie, ogromną zaletą. Taka nauka z osobą, która jest ważna dla ciebie z innych powodów, jest czymś przepięknym. Na co mogą liczyć w nowym związku te "nieźle wyedukowane"? Przecież "zjadły już wszystkie rozumy". Trudno im będzie znaleźć coś odkrywczego! Dobrze, że uważasz iż nie powinnaś się spowiadać. Ale na jakimś etapie zażyłości przemyć mu informację, że byłaś z kimś w długotrwałym związku (bez żadnych ocen). I staraj się wychwycić, z jego wynurzeń, czy był z kimś mocniej związany. Jeżeli się zorientujesz, że "on był stały, to one się zmieniały", uciekaj gdzie pieprz rośnie. Jeżeli będzie cię wypytywał o intymne szczegóły z twojej przeszłości, bądź czujna. Zacznij sprawdzać czy jest "dobry w łóżku" dopiero wtedy, kiedy nabierzesz przekonania, że jest wiele wspólnych dla was obojga rzeczy, które dają nadzieję na coś trwałego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
Facet ma czekać w domu z obiadaem a ona grzmoci się z jakimś gachem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ocenianie wartości kobiety po ilość partnerów seksualnych jest domeną gnoi po dwudziestce. Facet, który ma troszkę wiosen więcej na ogół już wie, że nie ma to znaczenia, tylko to, jaka kobieta jest, czy mu odpowiada pod względem charakteru, intelektu, poczucia humoru, urody itd. Skupianie się na czyjejś przeszłości seksualnej jest poronionym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
To ona się grzmoci a taki ciamciak musi się z tym godzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieciaki jesteście,
ilość partnerów seksualnych jako kryterium oceny związku - to jakaś bzdura. Liczy się jaką osobą jest dla mnie dany człowiek. Nie pytam ile miał partnerek - to jego prywatna sprawa. Każdy ma prawo do prywatności. Jeśli chcę poczuć się bezpiecznie - mogę zaproponować wspólne badania i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
Jak ktoś się dużo grzmocił to znaczy że to lubi i taki związek należy traktować luźno i wiedzieć że i tak odejdzie do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilość partnerów seksualnych to drugorzędna sprawa. Najważniejsze, czy ktoś jest dobrym człowiekiem. Bo co nam po dziewicy/prawiczku, którzy są niemili, aroganccy, nieuprzejmi, generalnie to źli ludzie.. Z drugiej strony są też takie osoby, które miały jednego lub żadnego partnera seksualnego dlatego, że nie mają powodzenia i tak naprawdę mało kto zwraca na nią/niego uwagę. każdy ma własne kryteria, co do wyboru partnera, jednakże nie ma sensu już n starcie skreślać kogoś za to, że uprawiał seks z większą ilością osób, niż jesteśmy to w stanie zaakceptować. Nie oceniajcie ludzi tak pochopnie, szufladkując ich:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hailie .." jednakże nie ma sensu już n starcie skreślać kogoś za to, że uprawiał seks z większą ilością osób, niż jesteśmy to w stanie zaakceptować. " dlaczego ??? bo miała prawo sie wyszalec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT R
Ja mam dobre serce i jasną duszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wy jesteście pojebani kompletnie? Niemal każdy lubi ten sport. A, że z jakichś względów tego nie robi/robił przez długi czas to wynika z różnych spraw. Brak atrakcyjności, zakompleksienie, niepowodzenia w miłości (kiedy dla kogoś uczucia są potrzebne do seksu). Ale nie dlatego, że nie chce i nie lubi. Bo z natury prawie każdy lubi. To jedno, druga sprawa jest inna. Żałosne jest debatowanie nad przeszłością seksualną kobiet kiedy nic się nie robi, aby być z jakąś kobietą. Co to kurwa, sztuka dla sztuki. Pierdolone teoretyzowanie :o. Poznaj kogoś, spotkaj się kilka razy, poświęć jej sporo czasu. Nagle się może okazać, że jest dla ciebie interesująca, że macie wspólne tematy, ze chciałbyś z nią spędzać więcej czasu itd. Gwarantuje, że jak nie macie kompletnie zjebanej psychiki to przestaniecie myśleć o tym, czy miała wielu facetów, czy nie. Po prostu nie będzie to miało znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×