Uchwała o odbieraniu dzieci przez pracowników socjalnych

Co o tym myślicie? Uważam ze to chory pomysł.

i teraz sie dopiero zacznie - zamiast chronic rodziny urżedasy pokaża co potrafią

Widocznie mają za duzo miejsc w domach dziecka! Miesięczne utrzymanie dziecka w takim bidulu to koszt rzędu 3500-4500. Niech dadzą rodzinom chociaż część tych pieniędzy a wtedy nie bedzie biedy.

to jakaś masakra za klapsa ci dziecko odbiorą ,nie my dzieci będziemy wychowywać tylko one nas :(

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,5731309.html jakby takim rodzicom zabierano dzieci, to moze jescze by zyly.

jeśli krzywdy dzieciom nie robicie to czego sie boicie?:P ja się nie boję i popieram ustawę

Ja nie krzywdze swoich córek ale ktoś chcąc zrobić mi na złość moze zgłosić ze jest inaczej. Mam takich sąsiadów . Zawistnych i zazdrosnych.

nie uważam ,zeby dawanie komkolwiek pieniędzy na utrzymanie wlasnych dzieci to byl dobry pomysł - ale jest mnostwo innych sposobów na pomoc rodzinom , ktore rzeczywiście tej pomocy potrzebują . A obdieranie dzieci rodzicom tylko dlatego ,że rodzice - w pojęciu urzędnikow - nie zapewniają odpowiedniego poziomu życia dzieciom - to skandal ! mam nadzieję ,ze jednak ten poroniony pomysl nie przejdzie - choc z drugiej strony ,żyje dostatecznie długo ,zeby wiedzieć ,ze u nas tylko takie pomyśly maja szansę na realizację .

nie mowimy tutaj o p rzypadkach ekstermalnych - ale o rodzinach , ktore z różnych powodow popadaja w biedę - to już nawet dzieci im nie będzie wychować ? a znajac naszych " oświeconych " urzedasów - najpierw nie myślą , póżniej zrobią coś zle - a pózniej nie ma winnego ....

wczoraj w tvn24 wypowiadała sie na temat tej ustawy Dorota Zawadzka i mądrze mówiła. odkopcie sobie w necie tę rozmowę to może zrozumiecie istotę tego pomysłu

istota pomysłu może jest ok -ale jak będzie z jej wykonywaniem ? ile musi być tragedi , żeby ktoś zrozumial , ze nie tedy droga ?

Bellaatrix i ty myślisz, że da się przewidzieć takie rzeczy :( Niestety się nie da, nie ma gwarancji żadnej, że ktoś dziecku nie zrobi krzywdy. A z tym dmuchaniem na zimno i zabieraniem dzieci na zaś, bo może coś też jest przesadą i dla niektórych może być bardzo krzywdzące.

zreszta - państwo nie radzi sobie z dziecmi w tej chwili przebywajacymi w domach dziecka - jak to będzie wygladalo w praktyce - takie odebranie dziecka rodzicom ? bo gadanie to jedno - ale rzeczywistość drugie

najłatwiej zabrać ale uwierzcie mi, będzie tak :O że tam gdzie powinno się zabrać dziecko nikt tego nie zrobi :o Pomysł sam w sobie może nie jest zły tylko jak zwykle z wykonaniem będzie gorzej :O

ale to nie będzie tak,że przyjdzie pracownik socjalny i zabierze dzieciaka:O musi być w asyście innych osób-pielęgniarki/ratownika medycznego, policjanta. własnie po to by nie dochodziło do nadużyć. a właśnie, ze lepiej dmuchac na zimno, wiele katowanych dzieci by dziś żyło gdyby działali skuteczniej...

Ale w tej sprawie chodzi o to, że nasze państwo działa tam gdzie nie trzeba.... Zabierają dzieci w domu bo był bałagan bo te dziecko nabałaganiło podczas zabawy a nie widzą domu w którym dziecko przez lata jest bite a w końcu zabite na śmierć chociaż wszyscy o tym wiedzą... A znając nasze państwo i debilizm urzędników to będą zabierać dzieci teraz za kilka okruchów na podłodze a przymykać oko na kolejne objawy prawdziwych problemów w domach... Moi znajomi mieli sąsiada choleryka który nienawidził dzieci... Oni mu pare rzeczy powiedzieli do słuchu a ten zgłosił do opieki społecznej że znęcają się nad dzieckiem - i faktycznie opieka się zjawiła a oni mają teraz ciągłe kontrole chociaż do rodziny po drugiej stronie ulicy nawet się nie pofatygują chociaż dzieci żebrzą na ulicy...

w SAMEJ WARSZAWIE każdego tygodnia trafia do szpitala przynamniej 1 SKATOWANE DZIECKO (A GDZIE RESZTA KRAJU? WSIE I PROWINCJE GDZIE NAWET POMOC NIE DOCIERA...)

taaa zabiorą Wam dzieci za rozsypane zabawki albo okruchy na stole. bądźcie poważne ok?:O

ja oddałam podpis przeciwko ustawie:) niczego się nie boję...jestem przeciwko wychowywaniu przez klapsy,ale ta ustawa idzie za bardzo w kompetencje rodziców...poza tym wystarczy jakiś "życzliwy" sąsiad i debilny urzędnik i dziecko odebrane.... niech rzad zacznie przestrzegać ustaw które poprzednio ustalił będzie lepiej a nie wymyśla kolejne bo nieudolnie rządzi

ale o ewentualnym zabraniu dziecka nie będzie decydował sam urzędnik! aby nie dochodziło do nadużyć będzie w asyście pielęgniarki/ratownika medycznego i policjanta. nie rozumiecie tego?

Pani z opieki przyszła akurat wtedy gdy ich dziecko bawiło się wokół rozsypanych zabawek i powiedziała że tak nie może być - dziecko może się bawić jedyie jedną zabawką, góra dwoma a nie kilkunastoma bo to zaburza jego psychikę. Dziecka nie zabrali ale regularbnie ich odwiedzają bo kompetentna pani stwierdziłą że to nie są odpowiednie warunki dla dziecka. Takie niestety są realia dzisiejszego świata a ta ustawa pozwoli zabrac dziecko z takiego oto powodu..

dziewczyny...pewnie,że lepiej dmuchać na zimne,ale dlaczego nie robią tego teraz?????? gdzie lekarze,połozne itp kiedy są potrzebne??? u mnie np.nikt nie był po porodzie...a gdyby to była rodzina bijaca maluszka?? jakiś czas temu 3mc maluszek trafił z miesięcznymy złamaniami do szpitala--gdzie była służba zdrowia która w tym czasie powinna być na wizycie patronażowej...wiele takich przypadków mogłabym podać...u nas zamiast wziąć się porządnie do roboty to rząd woli tylko ustawy pisać...

bzdury gadasz. a poza tym powtarzam trzeci raz, ze nie będzie sama urzędniczka tylko w asyście innych osób żeby nie dochodziło do naduzyć!

wrotka frotka--rozumiemy...jednak nic z tego nie wynika...wiesz co pracuje w resocjalizacji i wiem jak na co dzień to wygląda...

wrotka frotka--BZDURY GADASZ...powtarzaj aż do złudzenia..moze w końcu jakaś refleksja ci się pojawi

kobieto właśnie dlatego, zę jest mnóstwo takich przypadków postanowili wprowadzić taką ustawę bo wciąż tysiące dzieci w Polsce jest narażona na przemoc w rodzinie. pytasz czemu nic nie robią? no właśnie robią. kurde jakby to olali to byście psioczyły gdzie jest państwo kiedy dzieciom dzieje się krzywda a kiedy wprowadzają wreszcie jakąś ustawę chroniącą dzieci to też Wam źle...

ta ustawa i tak przejdzie i macie mało do gadania. moja mama jest pracownikiem socjalnym i mam wiadomości że tak powiem z pierwszej ręki jak się sprawy mają

o jaka kultura:D chamska babo nikomu dzieci nie zabieram, ale w odróżnieniu od Ciebie nie jest mi obojętny los setek tysięcy maltretowanych dzieci i chę by zostały uratowane a nie wyniesione z chaty w czarnym worku:O

w polsce i jestem z dala od psycholów ;)

pracownik socjalny to akurat guzik wie czy ustawa przejdzie czy nie...taka ów pani siedzi za biurkiem i popija kawke mając głęboko w tyłku co dzieje się z dzieckiem jedynie jej pusta córeczka która myśli,że cokolwiek wie bo mamusia tylko gada i przenosi bzdury do domu...