Uchwała o odbieraniu dzieci przez pracowników socjalnych

Możesz dac szlaban ,ale nie mozesz katowac dziecka rozumiesz? I to niezaleznie od tego czy ustawa przejdzie czy nie przemoc jest karana- prawo do nietykalnosci jest prawem konstytucyjnym. Przeciwnicy tej ustawy mają chyba wiele na sumieniu skoro tak się jej boją. Moze lubicie mocno zakrapiane imprezy w swych melinach i dzieci latające samopas, bez opieki cały dzien. Moze nie macie innych argumentów niz argument silnej ręki- bo tak najłatwiej. Sama mam dzieci i jestem jak najbardziej za ustawą. Wiem, ze mi nic nie grozi po jej wejsciu w zycie.

było już głosowanie? :o

martucha a może nie masz wokoło siebie ludzi - sąsiadów którzy żyją donosami i cieszą się ludzką krzywdą

katowanie dziecka jest przestępstwem - tu powinna interweniować policja w momencie trwania np kłótni w rodzinie, libacji a nie jakieś pindy co przychodzą do domu i szukają do czego sie doczepić... no co w końcu za to mają płacone, od czasu do czasu muszą sie do czegoś przyczepić bo straciłyby robote policja jest od interwencji, powtarzam, w czasie gdy przestępstwo jest popełniane niedobrze się robi

Pewnie, że mam, ale zrozumcie, że nikt wam przez donos dziecka nie zabierze. Nawet jeśli ktoś doniesie, przyjdzie pracownik socjalny i zobaczy, że zdrowie i życie dziecka nie jest zagrożone- że dziecko nie jest pobite, że ty nie leżysz zalana alkoholem a mąż w amoku alkoholowym nie rzuca w płaczące dziecko przedmiotami- nic nie zrobi bo nie bedzie mial takiego prawa

Tak, ale pracownik socjalny częściej odwiedza rodzine niz policja, więc jesli jest świadkiem takiej sytuacji- wzywa policję i zabierają dziecko w bezpieczne miejsce. Powtarzam- chodzi o patologie... o sytuacje kiedy rodzice narazają zycie i zdrowie dziecka

Przeczytajcie historię na forum, link podałam wcześniej, pani ma nicka figrut, ustawy jeszcze nie ma, a urzędnicy i tak robią co chcą. Patologii w tym przypadku nie było, jedynie porozrzucane zabawki i dzieci za lekko wg paniusi ubrane.

ja nie mam zamiaru się zgadzać na to żeby w tym kraju jakieś zołzy miały prawo odbierać dzieci ludzie, od tego są sądy!!!!!!!!

No tak, jesli rzeczywiscie taka sytuacja miala miejsce- był to błąd pracownika socjalnego, zresztą tak czy inaczej, czy ustawa wejdzie czy nie o odebraniu dziecka nadal bedzie decydowal sąd rodzinny. W ustawie chodzi o dorazne zabranie dziecka z miejsca w którym występuje zagrozenie jego zycia badz zdrowia

i wbijcie sobie do głowy, ze to sądy nadal będą decydowaly o ograniczeniu bądz odebraniu praw rodzicielskich i umieszczeniu dziecka w placowce opiekunczo- wychowawczej. Jak ja lubię jak ktos kto nie ma zielonego pojecia klapie dziobem bezsensownie

widac w temacie duze stezenie pracownic spolecznych :o

A jesli tak psioczycie na pomoc spoleczną wezcie sie do roboty i nie korzystajcie z niej. Wtedy nie będą odwiedzac was pindy z pomocy...problem z głowy.

www.dzienniklodzki.pl/wiadomosci/227906,pracownik-socjalny-moze-odebrac-dziecko-za-klapsa,id,t.html

Wrotka, nie ma co im tłumaczyć :( to są tępe baby siłą od pługa oderwane. Ciekawa jestem czy do lekarzy też z dziećmi nie chodzą bo przecież to ryzyko. Żałosne tępe baby. Już widzę jak po głupim donosie, napisanym przez złośliwego sąsiada zabiorą dzieci, albo z powodu okruchów na dywanie. Żenada.

jak wyżej pracownik cocialny moze odebrac dziecko za klapsa

wybacz ale nie chce żyć w strach że ktoś popełni błąd na mojej osobie i na moich dzieciach. pomoc doraźna co to znaczy? zabranie dziecka do pogotowia opiekuńczego? na dzień, na dwa dni? myślisz że taki incydent nie zapisze się w pamięci dziecka? sądy 24h na to powinny być wykorzystane pieniądze z podatków a nie na jakieś pindy co nawet dupy im się nie chce ruszyć jak ktoś naprawdę pomocy potrzebują!!!! Martuchaaaa ja wiem że nie masz złych intencji, po prostu ja mam inne zdanie.. a wszystko przez to że obawiam się właśnie tych pomyłek...

nie jestem pracownicą socjalną, ale duzo patologii się w zyciu naoglądałam, wiem jak rodzice potrafią skatowac dziecko, wiem jak duzo jest przypadkow kiedy rodzice piją a dziecko pozostaje bez opieki

5 marca Sejm RP ma przyjąć nowelizację Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która narusza podstawowe wolności obywatelskie. 1. Art. 9c. Członkowie zespołu interdyscyplinarnego w zakresie niezbędnym do przeciwdziałania przemocy w rodzinie mogą wymieniać, gromadzić i przetwarzać informacje oraz dane osób dotkniętych przemocą w rodzinie i osób stosujących przemoc w rodzinie, dotyczące: stanu zdrowia, nałogów, skazań, orzeczeń o ukaraniu, a także innych orzeczeń wydanych w postępowaniu sądowym lub administracyjnym, bez ich zgody. Czyli inwigilacja obywateli bez nakazu sądu. Wystarczy podejrzenie lub donos złośliwego sąsiada z którym się pokłóciłeś. Wszczęcie procedury Niebieskie Karty następuje przez wypełnienie formularza Niebieska Karta w przypadku powzięcia, w toku prowadzonych czynności służbowych lub zawodowych, podejrzenia stosowania przemocy wobec członków rodziny lub w wyniku zgłoszenia dokonanego przez członka rodziny lub przez osobę będącą świadkiem przemocy w rodzinie. Czyli wystarczy donos złośliwego sąsiada aby zamienić życie w piekło. I co za to grozi? Czytamy dalej w projekcie nowelizacji ustawy: Art. 12a. 1. W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, w szczególności kiedy opiekun dziecka znajduje się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, pracownik socjalny wykonujący obowiązki służbowe ma prawo odebrać dziecko z rodziny i umieścić je w rodzinie zastępczej lub w całodobowej placówce opiekuńczo-wychowawczej. Czyli byłeś na weselu lub urodzinach i za dużo się napiłeś? Twoje dziecko trafi do domu dziecka bez rozpoznania sprawy, natychmiast, jeśli pracownik socjalny tak uzna! Wystarczy sam stan upojenia alkoholowego, nawet gdy pod wpływem alkoholu nie awanturujesz się i zachowujesz przyzwoicie. Warto odnotować wszystkie nazwiska posłów i posłanek, oraz senatorów, którzy będą głosowali za nowelizacją. Nadejdzie czas, gdy zostaną rozliczeni. Nie może być tak, że politycy podejmują za nas decyzje i unikają jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich skutki po utracie władzy. Jeśli Państwo z powodu głosowania posła wyrządzi szkodę to poseł który głosował za powinien ponieść konsekwencję. Jest jeszcze jeden smaczek w ustawie. Ustawa zakłada, że jeśli jeden z domowników zagraża innym, może zostać w trybie natychmiastowym eksmitowany na bruk. Nawet jeśli jest jedynym prawowitym właścicielem lokalu, bo nabył go np. przed zawarciem związku małżeńskiego i nawet jeśli jest środek zimy. Doskonały sposób na pozbycie się męża, z którym np. żona chce się rozwieść, a chce przejąć jego mieszkanie, które wniósł do małżeństwa. Wystarczy, że fałszywie oskarży męża i będzie mieć wszystko, dzieci, mieszkanie i alimenty, a on straci wszystko i zamieszka pod mostem albo w kanale. Współczesne kobiety są perfidne czytałem o tym, że potrafią o pedofilię oskarżać niewinnych mężów po to by łatwiej się rozwieść i mieć dzieci przy sobie, a sądy zawsze przyznają im rację. Wystarczy, że oskarży męża i pracownik socjalny na wszelki wypadek wyeksmituje małżonka. Ustawa nie przewiduje w żadnym artykule odszkodowania za utraconą własność, jaką jest mieszkanie, ani lokalu zastępczego. A jak chłop wpadnie w pułapkę alimentacyjną, bo nie mając mieszkania będzie musiał jakieś wynająć, a to tanie nie jest, to jeszcze komornika na niego naśle i przejmie forsę z jego konta.

słuchaj no ja oddaje temu pokrzywionemu państwu pół moich dochodów, z żadnej pomocy nie korzystam a pind z opieki w domu nie chce czy sie to komuś podoba czy nie

i będąc sama rodzicem mam na tyle wyobrazni, ze potrafię wyobrazic sobie co sie moze z dzieckiem stac w takiej sytuacji- dzieci kilkuletnie mają rozne pomysly i nie moga byc zostawione bez opieki, kiedy rodzice leża pijani...bo prawdopodobienstwo tragedii jest w tym przypadku dosc duze

Martucha widze że się jednak nie dogadamy nnananannaa wkleiłaś bardzo przydatny artykuł. jeśli ta ustawa wejdzie w życie to ten kraj stanie się jeszcze większym bagnem niż jest teraz i był do tej pory. a czasy komuny to pikuś i rarytas

ludzie sami siebie niszczą i wszystko wokół.. . ale szkoda nerwów na to wszystko...

przesadzacie i to mocno.....nakręcacie sie, ja jakos nie mam obaw- moje dzieci chodza czyste, najedzone, zdrowe, zadbane, nawet jak przyjdzie pracownik socjalny nic nie zrobi. Mysle ,ze zabranie jest dla dziecka trauma, ale jeszcze wieksza trauma jest dorastanie w patologii, bicie przez pijanych rodzicow,wyzwiska- to dopiero pozostawia slad na cale zycie. Nie mowię juz o smierci bądz wylądowaniu w szpitalu przez skatowanie. Trzeba wybrac mniejsze zlo

nikt się już nie wypowie????

nanaa, co Ty za bzdury wypisujesz, TRAGEDIA :(

nikt się nie wypowie, bo każdy widzi,że z wami nie ma dyskusji- macie jakies dziwne wyobrażenia na temat tej ustawy :/

jestescie pokoleniem "fakt" wierzycie, we wszystko co napiszą brukowce. Patrzycie tylko z jednej strony- ze strony sensacji

jak ktos ma powody do strachu to się boi, jak ktos nie ma- spi spokojnie.

martuchaaaa, święta racja :)

Ja nie mam powodów do strachu, jedyne czego się boję, to głupoty ludzkiej. Opowiadała mi położna będąc u mnie po porodzie, że ma znajomą rodzinę, która zwróciła się o pomoc do opieki. W rodzinie jest pięcioro dzieci, mieszkają w domu. Kiedyś im się bardzo dobrze powodziło, oboje rodzice pracowali, było ich stać na wybudowanie domu. Teraz sytuacja się zmieniła, stracili pracę, poprosili o pomoc dal dzieci. I wiecie co zaproponowała szanowna pani pracownik? To proszę sprzedać telewizor, to się państwu polepszy. Rany boskie. Ręce opadają. I to nie były czasy telewizorów plazmowych, a zwykłych normalnych telewizorów. No i co sądzić o takich pracownikach? To ma być pomoc? I taka kretynka ma decydować gdzie dziecku będzie lepiej?