Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krytyczna33

Meble z litego sosnowego drewna

Polecane posty

Gość krytyczna33

Od kiedy takie kupilam mam dziwnie smierdzacy zapach w domu. Sa to meble tzw. rustykalne, a powierzchnia jest ich tylko woskowana. Maja taki swoj niepowtarzalny urok, ale w tej chwili zaluje, ze je kupilam. Czy jest to mozliwe, bo nigdzie nie moge znaleźć żeby te meble dawaly taki ostro-tepy zapach i to wcale nie drewna? A drugie pytanie czym na codzien czyscicie, pielegnujecie takie meble, bo np. znalazlam taki srodek http://www.starwax.sklep.pl/login.php ale nim chyba nie mozna czyscic mebli no tak na codzien, np. co sobote. Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyczna33
nikt nic nie doradzi?? prosze Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja neistety nie mam doświadczenia w pielęgnacji drewna sosnowego;( mam drzwi sosnowe, to od czasu do czasu myję je wodą z szarym mydłem i przecieram mleczkiem konserwującym do mebli drewnianych. na samą myśl robi mi się niedobrze- tych drzwi w domu mam 14! wrr.... dlatego raczej nie decydowalabym się na takie meble- wolę z płyty- łatwe w pielęgnacji i trwałe. jak już meble drewniane, to dębowe!!! o, taką piękną komodę czy witrynę z cudnymi zdobieniami mogłabym mieć w salonie (nawet czyszczenei zakamarków chyba by mi tak nie przeszadzało;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyczna33
jejku 14 par drzwi :) to faktycznie kupe roboty z samymi drzwiami, a co dopiero wszystko inne. :) dzieki, no wlasnie polak madry po szkodzie. Niby nie sa zle te meble, a napewno oryginalne, ale wlasnie cos za cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety...tak to już jest! 14 samych sosnowych plus do tego jeszcze trzy pary takich jakichś innych i dębowe zewnętrzne-w sumie 18 drzwi... dlatego jak będę budować swój domek to zrobię w nim dużo przestrzeni otwartych ;) BEZ DRZWI!!! drzwi bedą tylko tam, gdzie są niezbędne;) sosnowe meble są piękne- to prawda- moi rodzice zawsze marzyli o takiej sypialni, ale w rezultacie zdecydowali sie na zwykle meble i są zadowoleni! meble sosnowe są oryginalne, niepowtarzalne- mają ten specyficzny kolor. i w pomieszczeniu gdzie są jest inne powietrze. i tu nasuwa sie pytanie- czy drewna czy specyfików, którymi te meble są "napuszczone" by szybko nie traciły barwy i by nie zeschły sie za szybko?! obawiam się niestety, że przyczyna jest ta druga;( mój mąż jest producentem mebli z płyt i być może dlatego jestem zwolenniczką właśnie takich mebli- dowolność barw i form jest ograniczona jedynie wyobraźnią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyczna33
I tu chyba bym sie zgodzila odnosnie tego zapachu, bo jest on wlasniejakby mieszanina zapachu drewna poprostu z czyms jeszcze, efekt konczowy jest jednak przytlaczajacy dla nozdrzy. Chociaz sam wosk, bo taki dostalam nie ma takiego zapachu, jest ostry ale inny. Natomiast jak sie wchodzi do domu odrazu czuc ten zapach. Myslisz, ze on kiedys wywietrzeje, czy on na stale bedzie towarzyszyl tym meblom i mnie przy okazji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że ten ostry zapach na pewno się ulotni z Twojego domu i...życia;) A póki co, musisz intensywnie wietrzyć pomieszczenia, by ten zapaszek nie doprowadzał Cię do szału;) może spróbuj przemyć meble woda z szarym mydłem? o ile pamiętam, jak montowali drzwi to też był taki dusząco- dławiący nieprzyjemny zapach;/ na szczęście już daaaawno wywietrzał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krytyczna33
Własnie dusząco-dlawiacy, czasami taki suchy, ale napewno nie czystego drewna, takiego jak mozna poczuc po scieciu, czy w tartaku. Dlugo utrzymywal sie u Ciebie ten zapach po zamontowaniu tych kolejnych hihi drzwi? Sorrki rozbawily mnie te Twoje liczne drzwi, sama nie lubie myc drzwi w zadnej ilosci! Chetnie bym umyla te meble szarym mydlem, ale na kazdej stronie traktujacej o meblach z drewna jest napisane, ze nie mozna ich moczyc, ze w zasadzie tylko z nich scierac kurz na sucho albo odkurzaczem. Ty myłas tak swoje drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araara
Mam drewniane- sosnowe- łóżka, biurka, regały, drzwi. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek śmierdziały. Ale z pewnością na początku był wyczuwalny zapach drewna. Tylko, że to chyba nie o ten zapach chodzi. Robił je mój mąż. Nie są niczym zapuszczane tylko lakierowane. Niczym niezwykłym ich nie pielęgnuję. Wilgotną szmatką i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie jest to zapach drewna, to jest to klej bądż wosk. Powierzchnie woskowane z tego co mi wiadomo powinny być raz na jakis czas woskowane ponownie- na 100% robi sie tak z podlogami (ale one szybciej się zcierają) Szkoda, ze przy kupowaniu nie zapytałaś jak je pielęgnować, producent miałby takie informacje. A drewno lakierowane po prostu się myje, bez żadnych innych cudów Ale pierwszy raz w życiu słyszę, ze lepsze meble wiórkowe od drewnianych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje cudowne sosnowe drzwi są chyba największym koszmarem mego życia;) niestety- zamówiliśmy je u stolarza, a ten raczej nie przyłożył się do lakierowania ich i niestety część zawijasów, zakamarkow i listeweczek na drzwiach jest niedomalowana... dziei czemu brud (kurz) ma tam idealne miejsce bytu;( ku mojemu niezadowoleniu!!! Jak już wspomniałam te liczne drzwi posiadają niezliczoną ilość listeweczek, zawijasów, zakrętasów i zakamarków... dlatego swego czasu traktowałam je ostro- szczotą, szmatą i wodą z mydlinami... jednak od pewnego czasu traktuję je bardziej ulgowo- prontem do drewna i szmatencją suchą...czasem tylko przy większy zabrudzeniu używam wilgotnej szmatki... po prostu- PODDAŁAM SIĘ!!! Wiem, zę tej batalii z kurzem w zakamarkach mych drzwi sosnowych nie wygram! Szkoda czasu, sił i nerwów...najwięcej kurzu tkwi w tych niedomalowanych elementach... KOSZMAR! może któregoś pięknego poranka obudzę sie z zamiarem polakierowania na nowo tychże drzwi...jednak zasób mych sił jest chyba za mały na te zamiary;) dlatego szczerze wątpię w taki dzien;) a co do pytania...hmmm... cóż...już nie pamiętam. Drzwi montowane były u nas jakieś 10 lat temu... ale ten dusząco-dławiący zapaszek był na pewno!!! nie pozostaje Ci nic innego, jak WIETRZENIE, wietrzenie, wietrzenie....a o zapaszku zapomnisz...jak ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam tez meble sosnowe
zapach był ale już dawno wywietrzał, gdzieś po ok. 2tyg. Mam inny problem z nimi. To są mebelki sosnowe pomalowane na biało. I niestety powychodziły takie żółtawe pasy. Okropne, nie wiadomo co z tym robić. Chyba wolałam już ten zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu zamiast tego szorowania i innych takich to wolałabym je już dawno polakierować. Toż to nie taka straszna robota, a już na pewno lepsza od mordowania się z nimi co tydzień. Ja bym sie nie wahała :) Kilka rolek taśmy malarskiej, parę puszek lakieru i jedna sobota to w porównaniu do szorowania ich przez 10 lat doprawdy luksus W moim rodzinnym domu wszyskie drzwi są sosnowe, meble w kuchni też, częśc podłóg świerkowa- nikt nie szaleje, nikt nie narzeka "o, gdyby były z płyty/paneli to byłoby mniej pracy!" Najwiecej pracy jest z podłogą- trzeba ją cyklinowac co parę lat, reszta normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okropne zółte pasy to penie jakiś klej albo inne paskudztwo. Skoro go przykryła jakis czas temu farba, to i teraz da radę. Kupić białą olejną i jechać, albo zlecic stolarzowi - oni malują nie pędzlem tylko pod cisnieniem- farba rozchodzi sie równomiernie, bez smug od pędzla, pewnie też zastosuje jakś lepszą farbę. Jeżeli koniecznie w domu to lepiej wałkiem- jest równiej, choc wiecej farby na to pojdzie. Moja ciocia miała pomalowaną kuchnią farbą do samochodów i wytrzymała 15 lat- czysta biel, zero odprysków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krys77
Zapraszam do odwiedzenia F.H. DREW MEBI Salon Meblowy - [url="http://www.drewmebi.pl"]Bochnia Meble Sosnowe, systemowe, tapicerowane. zajmujemy się rownież wyposażeniem wnętrz mieszkań i hoteli.. Oferujemy Szafki, Szafy, Łóżka, Regały, komody. Stelarze elektryczne, Materace FM Foam. karnisze, firany, zaslony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do takich mebli są specjalne woski i lakiery, które nie tylko chronią drewno przed starzeniem się ale też właśnie niwelują zapach. Chociaż wydaje mi się, że meble z litego drewna jeśli są dobrej jakości nie powinny właśnie wydzielać żadnego nieprzyjemnego zapachu :/ Najlepiej się skontaktować ze sklepem albo producentem tych mebli. Ze swojej strony mogę Ci jeszcze zaproponować zajrzenie na ten profil na facebooku: http://pl-pl.facebook.com/esmebelCOM?ref=ts są tam informacje między innymi jak pielęgnować takie meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie planuję kupić sobie taki oto sosnowy regał: http://www.kelman.pl/info17212,komoda-kd-134.html i powiem szczerze, że mnie strasznie zmartwiliście tym wątpliwym zapachem sosnowych mebli... Może to jednak faktycznie kwestia klejów itd.? Bo z tego co kojarzę byłam parę razy w mieszkaniach, gdzie były takie właśnie meble i oprócz zapachu (jak dla mnie wręcz aromatu) drewna nie czułam nic nieprzyjemnego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam sypialnię i nic nie pachnie brzydko! ani nie woskuję przecieram wilgotną gazą lub ściereczką komoda i szafa stylizowane na toczonych nogach, opływowe, piękne słoje drewna, lekko woskowane, minimalnie ściemniały łóżko zrobił stolarz z desek! po jakimś czasie zapach drewna i wosku się ulotnił żałuję ,że nie kupiłam stylowej biblioteczki, bo teraz nie dobiorę słoi... nie wyobrażam sobie sypialni z płyty paździeżowej! ale..mam dom stylowy, dużo drewna... kupiłam ostatnio komodę do innego pokoju,ale tchnie robotą sklejkową! i ma już szuflady plastikowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krytyczna, a możesz napisać albo dać link do tych mebli ? Bo sama chce kupić jakieś meble w takim stylu ( mniej więcej to http://www.kelman.pl/info17647,szafa-aramis-ars83.html ) ale nie ma mowy żeby zaakceptowała jakikolwiek brzydki zapach ! Dodam że meble myję zwykłym środkiem z marketu, i nigdy nie narzekałam na jakieś zapachy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze są meble z drewna bukowego, bardzo wytrzymałe i odporne, a przy okazji zadziwiająco mało popularne w Polsce. Wielu ludzi myśli, że są drogie i owszem, są, ale na przykład na esmebel.com są w dobrych cenach w porównaniu z innymi. Ja mam meble bukowe w domu od wielu lat i wytrzymują próbę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? - moim małym skromnym zdaniem buk jest brzydki.... a meble sosnowe wcale nie muszą śmierdzieć, oczywiście że woskowanie jest tańsze a producentom zależy na każdym groszu. Nie wiem czy słyszeliście ale ja mam i maniakalnie polecam :) mój nowy pokoik dziecięcy -> www.jardrew.eu , meble lakierowane owszem... ale lakier atestowany!! zresztą jakie inne meble mają pozytywną opinie instytut matki i dziecka :P ??? he he :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buk nie jest brzydki, moim zdaniem meble z buku są bardzo ładne. Na stronie, którą podaje jablkoantonówka, mają bardzo ładne meble sosnowe i bukowe, do tego w całkiem atrakcyjnych cenach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekspedientka w sklepie meblowy
Powiem tak, na codzień zajmuje się sprzedażą mebli woskowanych z litego drewna ale brzozowego. Wosk sam w sobie nie powinien dawać takich reakcji zapachowych ponieważ jego zapach bardzo szybko wietrzeje, chyba że był użyty jakiś bardzo tandetny wosk, albo pasta do podlogi bo kiedys spotkalam sie z taka sytuacja ze klientka niechciala kupic woskowanych mebli bo kiedys ktos wywoskował je pasta do podlogi. A teraz odp na 2 pytanie. Meble woskowane można czyścić wszystkimi środkami które zawieraja wosk pszczeli. Jednak ja najbardziej polecam "Wosk pszczeli do pielegnacji mebli i drewna" nie jest bardzo drogi około 16zł a bardzo wydajny i meble po nim sa naprawde ladne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 122224
Sosna to bardzo slabe drewno. Predko ciemnieje i latwo sie odksztalca bo jest miekkie. Dlatego jest jednym z najtanszych materialow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kartezja
"Wosk sam w sobie nie powinien dawać takich reakcji zapachowych ponieważ jego zapach bardzo szybko wietrzeje, chyba że był użyty jakiś bardzo tandetny wosk, albo pasta do podlogi bo kiedys spotkalam sie z taka sytuacja ze klientka niechciala kupic woskowanych mebli bo kiedys ktos wywoskował je pasta do podlogi. " Ej, no chyba żartujesz?! Pastą do podłogi meble? Hahaha. Ludzie to jednak mają pomysły. A potem się dziwią... Rację ma Wszystkodlaciebie, że do tego są specjalne preparaty. Wosk, ok, owszem, ale czemu nie olejowosk? On właśnie najlepiej chroni drewno. Np. Top-Olej do blatów kuchennych Osmo też świetnie sprawdza się do mebli. Właśnie do mebli go używam i nie zauważyłam, żeby brzydko pachniał. Chyba racja, te wonie to wydzielają jakieś tandetne oleje czy lakiery. Może używałaś jakiś marketowych badziewi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×