Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

no własnie pietrucha, zdjęcia z ciaży, z narodzin małego, z całego jego króciutkiego życia, wszystkie!!! :( eh wściec się można!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i ja małyy spi usnał w drodze ii go przeniosłam. Jem coś teraz bo od rana nic nie miałam w ustach...:) Agatka dysk ci padł?? Wiesz ja maiałam taki prblem jak pisałam prace mgr:) i musiałam pisać na nowo, dobrze że poczatek tylko i ostatnio w nowym lapku tez padł dysk... wiesz z odzyskaniem danych jest problem, napewno to drogi biznes.. teraz juz jestem madra i trzymam wszystko w kompie i na dysku przenosnym, a zdjecia staram się wywoływać na bieżąco. Za dysk zapłaciłam ok 300 zł ale kolega inaformatyk powidział, ze starczy mi na 10 lat:) trzymam tam fortki filmiki z kamery i inne rzeczy. To jest dobra rozw. Pietrucha teraz to Ty będziesz miała kolorowo z tymi kwiatkami:) ja mieszkam w bloku to nie szaleję:) też biorę się za obiadek. dziś sosik z kaszą gryczaną:) Jutro wywozę amłego na cały dzień do mamy i biorę się za mega sprzątanie i rozmrazanie lodówki, bo mam tyle lodu... Anuśka przynajmniej chłopcom wesło było w tym błotku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mu sie stało :( a do zakupu dysku przenośnego zbieraliśmy się tak jak do wywołania zdjęć czy do przeniesienia ich na inne nośniki :( R ma dziś z kolegami informatykami gadać. ja się zgodzą to jutro zawiezie kompa i zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kupcie sobie dyska przenosny...z biegiem czasu płytek czasmi może komp nie odczytać..a mi dysk padł dwa razy w dwóch róznych kompach:) teraz już jestem zabezpieczona na wszystkie sposoby..przykro takie zdjecia stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi głupio ja zawsze takie literówki tu trzaskam:D ale dlatego, że bardzo szybko piszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie zrobiłam przerwę:) u nas prawie lato. chłopaki w krótkim rękawie biegają:) agatka - masz ty się z tymi kompami. ja też kiedyś straciłabym wszystkie zdjęcia chłopaków ale nie przez kompa tylko właśnie przez nich. miałam na płytkach i jakimś cudem dorwali te płyty i połamali! na szczęście moja siostra miała te zdjęcia u siebie na kompie:) anuska - to może u was wreszcie też zacznie się ładna pogoda:) daga - no to szalejesz z tym spaniem:) niedługo południe będzie was łapać:) pietrucha - no własnie mój mąz jakiegos stracha nabrał, boi się że coś popsuje:) własnie teraz! ale od poniedziałku ma urlop to może trochę wypocznie i będziemy się masować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też słonecznie..Mati juz wstał:( chociaż troszke podszykowałam w spokoju:) mummy to niech masuje tam ten twój facet:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka chyba musisz przeprowadzic się w ansze rogatki:) nie pamietam kiedy mielismy burzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Dzięki za odpowiedzi:) Mummy napiszesz jak to było z tym siusianiem, jak pozbyliscie sie pieluchy to od razu przesypiał noc na sucho? Ja jak nie wstanę do mlodszego to przychodzi ale cały juz mokry. a u nas nie pada od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy jak mi się uda odzyskac to chyba w 5 kopiach będę je trzymała :P anuska biedna jesteś z tym deszczem :( u nas słońce od rana grzeje. na termometrze niby 15 stopni, ale na słońcu duuuuuuużo więcej jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia - tak jak napisałam wcześniej starałam się ograniczać picie przed spaniem . wiadomo że czasami któryś się posikał, dopóki - tak jak pietrucha pisała - pęcherz się nie przyzwyczaił. ale podkładałam im pod prześcieradło takie nieprzemakalne podkłady albo ceratki żeby łóżko nie ucierpiało. zawsze łatwiej wyprać prześcieradło i piżamę niz całe łóżko:) teraz nawet jak chce sie któremuś siku to mnie woła w nocy. wtedy idę z nim do łazienki żeby na śpiąco mi się gdzieś nie wywalił. ja myślę że to kwestia czasu, im będą starsi tym pęcherz dłużej wytrzyma:) justysia - jak tam samopoczucie? mam nadzieję że lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuśka: jak starszy będzie w przedszkolu to Ty siedzisz w domu z młodszym? Daleko od siebie macie przedszkole? Ja właściwie też mogłabym posłać starszego, ale z dojazdem trochę kiszka, a i tak jestem w domu przynajmniej do listopada. Fajnie by było jak miał by kontakt z innymi dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz andzia - ja mam tak samo z przedszkolem. u nas nie ma a wozić chłopaków codziennie 25 km w jedną stronę to mi się nie uśmiecha i po prostu nie opłaca. z resztą dzieci spoza miasta mają nikłe szanse się dostać. ale pocieszam się że już od września Kuba do 5 - latków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mummy- ja tez podkładam ceratki. Mam wrazenie, że jak go nie obudze to zsiusia się przez sen. Teraz chcę juz tylko raz wstawac do niego w nocy , tak ok. drugiej, Adaś zasypia ok.21 to do 2 powinien wytrzymać. a Twoje chlopaki o której zasypiaja i do której śpią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropo chodzenia spać dzieciaków wczoraj z m stwierdziliśmy ze mamy przerąbane i będzie coraz gorzej bo Damian wiadomo coraz później chodzi spać no i jak tu pobyć z m:P wczoraj na siłe praktycznie o 21.30 wygoniłam Damianan do spania u nas upalnie,słońce daje czadu i niech tak będzie byliśmy na placu zabaw i na lodach i jestem mega zmęczona a jeszce w piecu napaliłam bo woda do kąpania potrzebna Igorek patrzy na teletubisie a ja rozmrażam mięso bo usmażę na jutro na obiad i posmażę do sałatki mam fajny przepis na sałatke z kurczaka i brokułów w sosie jakimś tam:) mummy,faceci mają takie lęki,wiem coś na ten temat a tak w ogóle zabierasz swojego na porodówke?mój był przy obydwu porodach,nie wyobrażam sobie inaczej niech patrzy jak kobieta trudzi się,bo potem powie rach ciach i jest dziecko:P wracając do ciepła moi chłopaki tez w krótkich rękawkach,ale jak zobaczyłam dziewczynke ok 4 letnią(na placu zabaw)w golfie z długim rękawem to aż słabo mi się zrobiło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietrucha jeśli można to ja proszę o przepis na sałatkę z kurczakiem. Andzia - przedszkole mam dosłownie jakieś pół km od domu:) Bardzo blisko, jest to świetne przedszkole, sama do niego chodziłam jak mała byłam tzn teraz jest rozbudowane dosyć. Naprawdę nie mogę złego zdania o tym przedszkolu powiedzieć... Jestem na urlopie wychowawczym do końca roku, potem chciałabym iść do pracy, a z młodszym ktoś by tu zostawał. Jakoś bym przecierpiała, bo młodszy synek poszedł by za rok do przedszkola. Deszczu już nie ma !! Burzy też. Byliśmy na podwóreczku:) Właśnie chłopcy jedzą i ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już w domku i nie wychodze dziś...ale miałam dziś intensywny dzień...ale już spokój. Pietrucha dawaj dawaj przepis na tę sałatkę:) może wykorzystamy:) Co do spania to u nas mały chodzi spać po 20. Inaczej nie mielibysmy czasu tylko dla siebie z mężem:) mam nadzieję, ze to już zostanie:P taka godz spania:) wiecie co koleżanki córka przyłapała raz swoich rodziców na seksie:) i powiedziała babci na rodzinnej imprezie, ze mama całowała tatę w siusiaka:P ale lipa..maż spalił buraka jak nie wiem...Nasz jeszcze mały, ale niewyobrażam sobie takiej sytuacji:) A wam zdarzył się kiedys taki wypadek, ze jakies dziecko wparowało w trakcie?:) idę coś zjem, bo głodna jestem jak nie wiem co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki no to nieżle :) pierwszy raz się dzisiaj uśmiechnełam jak przeczytałam posta dagi :) :D ja pierniczę ja bym chyba pod podłogę się zapadła :D Osobiście nam się jeszcze nic takiego nie przydażyło,no oprócz tego,że mój brat wparowałam w trakcie ale była kicha :/ w dodatku rozgadał to całęmu domowi mając lat 27 wyobraźcie sobie. A na drugi dzień nawet nie potrafiłam na niego spojrzec eh tak to jest :) ale to wszystko ludżkie :) ja cały dzień spędziłam u babci mojego męża i jego szwagierki,ona po nas przyjechała i odwiozła. Staram się korzystac z innego otoczenia niż dom.. W niedzielę ma przyjechac po mnie moja przyjaciółka,zabierze nas do siebie Czuję, że cały czas mój środek jest opanowany nerwami i stresem :/ pora zadziałac i coś tym zrobic Myślałam,że jak przyjdzie wiosna,ciepłe dni to będzie tylko lepiej a tu lipa Był tu temat strzyżenia chłopaków o ile dobrze pamiętam,ja Sebę obcinam od czasu jak skończył rok,na początku była tragedia,z czasem się przyzwyczaił a teraz znowu drze się jak opętany a mąż zażyczył sobie żeby Kuba miał długie włosy,żebym go nie obcinała....dziewczynkę chce z niego zrobic czy co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie z siusianiem Seby to też jest nieciekawie :/ jak położę go bez pampersa to lóżko pływa,kilka nocy próbowałam do niego wstawac i na siłe brac go siku no i co z tego jak pampers zalany,nie mam już siły i aż się martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cieszę się justysia, ze cię rozbawiłam:) tak opowidziałam po króetce te opowiesć dodam jeszcze, ze dziadek dodał do syna, ze babcia juz go tak nie całuje, aby rozładowac atmosferę:D widzisz justysia zmieniłas klimat i już lepiej. Rozmowa z przyjaciółka jeszcze bardziej pomoze...kobieta kobietę rozumie zawwsze, a facet inaczej mysli:) ja lubię tak czasami z przyjaciółką swoją pogadac o wszystkim. U nas nie ma tematów tabu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga jesteś szczęściara że masz przyjaciółe,moje koleżanki porozjeżdżały się po świecie,inne zabiegane,a jedyna przyjaciółka z liceum 5 lat temu zaczadziła się z chłopakiem w samochodzie(w garażu):(:(straszne,do dziś m jej brakuje a najgorsze jest to że moe by nie dosżło do tego gdyby jedna nasza koleżanka powiedziała mojej przyjaciółce prawdę o jej chłopaku,bo ten ją zdradzał non stop,mi dopiero powiedziała po fakcie,po tragedii justysia,walcz o siebie i swoje szczęście!!!!!!!!!! przepis wam napisze ale później bo teraz zmykam prysznic wziąść i pozmywac naczynia przeszła straszna burza u nas,też cały dzień było tak gorąco a co do wpady......nas jeszcze damian jakoś szczęśliwie nie złapał,choć nieraz widział jak m mnie obmacuje:)ale to nie to samo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przyjaciółkę znamy się juz 12 lat:) razem liceum, studia itd:) to jest żona brata ciotecznego mojego meża i jego najlepszego przyjaciela. Takze przyjaciółka i rodzina zarazem...mam andzieję, ze nic nie rozdzieli naszej przyjaźni...idę szykowac maluszka spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mam tego szczęscia, żeby mieć z kim pogadac zawsze i o wszystkim... dopiero co zaczęlam korzystać z internetu , znalazlam kafeterie i piszę teraz z Wami, co sprawia mi duzą przyjemność:) no tak mi się poukładało, tymczasowo mieszkamy tu gdzie mieszkamy i rodzina daleko, a niestety moi rodzice juz nie żyją, został teść-meża ojciec, dzwonia do siebie codziennie, a ja.... teraz mam Was. Szybko przywiazuję się do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje malutkie śpi,R się kąpie,ja już po. Zaraz bedziemy lody jeść :) Franek dzis w dzień spał 4,5 godziny od 12 do 16.30!!! Co do przyłapania to u nas jeszcze szans na to nie ma :P Franek z łóżeczka sam nie wyjdzie więc nas nie nakryje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem:) chłopaki wrócili do domu dopiero przed 20, wyszaleli się dziś na maxa ale spać im się nie chce. może ich zaraz pogonię do łóżek:) justysia - masz rację - spotykaj się z ludźmi, to zawsze poprawia humor:) mi też brakuje towarzystwa, wszystkie koleżanki zostały w mojej miejscowości, w której już nie mieszkam:( szkoda:( ale mam sąsiadki w porządku to czasami sobie chwilę pogadamy ale to nie to samo. anuska - raz wyszła dziewczynka, później chłopak więc się nie nastawiam. a wiecie - cos jakby mnie zaczyna brać. zobaczymy jak się wypadki potoczą przez noc. coś mnie krzyż zaczyna boleć i dół brzucha to może coś z tego wyjdzie:) aha - Kubie wreszcie wypadł pierwszy ząb:) no i czeka na zębową wróżkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×