Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

daga_83

do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Polecane posty

daga to moj kuba jest i tak lepszy bo jak padl o 18:30 tak wstal o 6 rano i spal w swoim pokoju :D:D:D ( to 5 nocka od urodzenia:p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kuba jeszcze lepiej:) mój Mateusz tez w swoim pokoju. Może w koncu będa przespane nocki co:) Ja sobie nie wyobrażam mieszkania ze swoją teściową o rany tylko nie to:) ona jest taka pedantką, ze nie wyrabiam. To nie znaczy, ze ja nie sprzatam:p ale ona to wogóle dwa razy w miesiacu okna myje, rano i wieczorem odkurza. Po co rano skoro wieczorem odkurzała, co innego ja jak mam małe dziecko a tam kto nabrudzi tesc:) jak był mały to też by nosiła go tylko na rękach. Mąz jej zwracał uwagę a ona udawała, ze nie słyszy. Nawet teraz jak tylko zajeczy to od razu wszystko mu daje, aby tylko nie marudził:) ostatnio musiałam być na działce to go do niej zawiozłam, jak przyjeżdzam to ona mi mówi, że chieliśmy dać małemu pizze ale nie chciał jessc:0:0 ręce opadają. Pizze 1,5 rocznemu dziecku. My nie jadamy wogóle fast foodów. Nie przepadamy i ja nawet nie mogę ze względu na moje dolegliwości. ah ale moje teściowa to długi temat. ...... Kubusiowa to podobnie tydz zaczynamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam, że moja teściowa mieszka z drugą synową (oni na górze tescie na dole) i tamtej synowej często coś mówi, albo zwraca uwagę, a mi nigdy nic nie powiedział, choć wiem, ze nie raz by z chęcią to zrobiła. ale wie, ze ja sobie nie pozwolę. To nie ejst moja mama i nic jej do tego co ja robię, a dziecko jest nasze a nie jej. Ona swój czas miała. Jak będe chciał poradę to sama zapytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daga musze tez przejac twoja taktyke i moze przestanie sie wreszcie wtracac bo kuba tylko steknie a ta juz leci... ostatnio mnie tak wkurzyla ze masakra... kuba mial katar i obudzil sie z placzem ( ale nie byl rozbudzony) wiec wzielam go na kolna i zasnol ,plakal ale powoli sie uspokajal a ta mi wparowala zeby kube ratowac i go obudzila i musialam z nim do pozna potem siedziec ale to ja nie interesowalo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę daga że jesteś stanowcza i tak powinno byc mi pstatnio babcia mojego m dokazywała że trochę wczesnie to dziecko jedno po drugim,że już wystarczy....a co jej cholera do tego,ona wychowuje czy ja. my wstaliśmy dzisiaj o 8 :). Pada u nas więc spacerku nie będzie a co tam u Was słychowac? kubusiowa ojej astma to nie przyjemna sprawa. Mocno masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety;/ ale wzielam teraz jeszcze wapno musujace i troche sie uspokaja. Najgorsze ze jestem sama w calym domu i w razie czego nawet do lekarza nie mam jak... miejmy nadzieje ze zaraz przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny grunt to nie dac sobie sobą rządzić. Moja jak by mi tak wparowała w nocy to od razu bym jej powiedziała, ze sobie tego nie zyczę a skoro rozbudziła małego to ja sobie idę spac a ona ma chęc najwidoczniej posiedzieć. Ostatnio mały mój coś przeskrobał jak byliśmy u teściów wiec mu coś zabrałam a on zaczął krzyczeć, tesciowa już z odsieczą pedzi. To jej zwróciłam uwagę, aby go zostawiła bo musi zrozumieć ze tak nie wolno. Ogólnie to ja stanowacza jestem. Jak coś powiem to tak ma być i koniec.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak chce to niech sie obraża:) ona nie wie co to nieprzespane noce i siedzenie z rozbudzonym dzieckiem 3 godz w nocy....takze troszkę nosem pokręci, ale uwagi nie zwraca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Daga gratulacje u nas noc nawet wmiare ok zaraz zmykam do urzedu pracy miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to teściowej nie mam więc nie wiem a tym co gada babcia m nie przejmuję się z mamą się dogaduję,jak mam jej coś powiedziec to powiem ale jeszcze nigdy nie pokłóciłyśmy się na dłuższą metę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama to mama, z mamą zawsze jakoś inaczej jest:) ja się z moją dogaduę świetnie. Mamy podobne podejście do wychowywania Mateusza. A z tesciową nigdy sie nie pokłóciłam i mam nadzieję, ze do tego nie dojdzie. Poprostu mówię co myslę:) Co robicie dziewczyny dzis dobrego na obiad??:) ja piekę kurczaka Mati chce bym woziła go w samochodziku. troszkę powoziłam ale nie dam rady, sił brakuje mi coś... Żabusia a ty sie ejszcze nam nie pokazałaś:) Masz jakieś konto na NK. A moze podesłać ci naszego tajnego maila, gdzie wysyłamy sobie nasze fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój Sebuś też ciągle coś wymyśla,ale teraz ma trakor na pedałki tylko on taki nie za duży jest i nie wygodnie mu jeżdzic...ale tatuś kupił mu teraz taki większy clasa,tylko nie wiem kiedy go przywiezie. A ten mniejszy będzie dla Kubusia. na obiad sama nie wiem,mam jeszcze rosół z wczoraj i może coś z tego mięska zrobię,pomyślę :) Chyba mam kompleksy :( źle wyglądam ale jak mam schudnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie kompleksy justysia daj spokój. Chyba każda kobieta chce troszkę schudnać jak nie 3 to wiecej kg:) ja też mama takie plany, ale cieżko jakoś mi idzie z motywacją problem. Czasami jestem tak zmęczona, ze myslę sobie od następ poniedziałku to napewno:P ja kilka stro wczesniej pisałam jak schudnąć. To sprawdzone i naprawdę daje efekty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odchudzania to ja sie przylaczam. Po ciazy mialam juz piekna sylwetke a odkad mieszkamy na wsi (6 miesiecy) przytylam juz 5kg;/ ale zaczelam jesc ciemne pieczywo, w tygodniu 0 slodyczy ( co jest dla mnie najwieksza kara)duzo wazyw i nie smarze tylko pieke w folii, wcale nie jemy ziemniakow tylko ryz z warzywami na patelni i musze powiedziec ze dziala:) w weekend mam totalny luz i jem to co chce ale w ilosciach ograniczonych tzn tabliczke czekolady :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wiem że najlepiej jest jeśc ostatni raz 3 godziny przed snem,cwiczyc,ograniczyc słodycze....chyba się wezmę za siebie,ale u mnie też jest podobnie jak u Ciebie czyli może od jutra,albo pojutrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ale ryz jest o wiele mniej kaloryczny i zdrowszy, jemy tez kasze i makarony razowe- moje chlopaki powoli sie przyzwyczajaja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie jem słodyczy. Od dawna pieke w folii. Kotlety smazone to rzadkosc u nas. Niestety mnie gubią późne kolacje. Nie mam kiedy zjesc spokojnie w ciagu dnia i jem wieczorem, co zrobię jak jestem głodna...nie te czasy, ze moge zjesc 5 posilów dziennie o stałych porach:D tak czy siak chcę znowu wskoczyć w rozm 38. Niewiele już mi brakuje, Takze się zawzięłam:) I na fitness chodze. A jak nie dam rady to w domu sobie ćwiczę, a Mati na mnie włazi i jest wesoło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde tak czytam moje wypowiedzi i pelno w nich minek az sie powstrzymuje bo to glupio wyglada! ( :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to zależy ale wskakuję w rozmiar 38,ostatnio sukienkę miałam w rozmiarze 38 i żakiet,ale niestety niktóre rzeczy muszą byc 40 u mnie piersi to tragedia zawsze miałam z nimi problem a cóż mam poradzic na to... daga ja mogę przez cały dzień chodzic,od czasu do czasu coś skubnąc a godzina 21 dzieci śpią a ja zajadam w najlepsze pamiętam jak sie kiesyś odchudzałam,cwiczyłam i zero pieczywa,dużo warzyw no i słodycze ograniczone i oczywiście bardzo pomogło bo ważyłam 54 kg oj a teraz poszło troszkę w górę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no teraz ważę 62 a to już dużo dla mnie, może nie dużo tak ale przeszkadza mi mój brzuch i boczki a z Sebą w ciąży przybrałam 18 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justysia takie podjadanie gubi!!!!!:) ja tez wazę 65 kg a zawsze ok 61 i dobiję do 61 obiecuję:D ja niby też włożę 38 ale opina się na mnie :) i piersi mi urosły po ciazy i nie spadły:D Mąż mnie woli taką jaką jestem. Mówi, ze wcześniej miałam wieszakowate ramionka:) a ja tam wolę siebie sprzed ciazy:) Ale dziś temat złapałyśmy. Ja mam dzis dzień wewnętrzny. Cały dzionek w domu. Na dworze pada a nam leci z nosa:P Mati idzie zaraz spać a ja prasowanko i reszta prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem o czym mowisz, tez jak przytyje to zle sie z tym czuje. Dlatego teraz wlasnie zmienilam diete ale to juz tak na stale, wiec mam nadzieje ze niedlugo beda efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie według centyli ważycie za mało a ja tak sobie ale i tak muszę schudnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie za mało:) wiecie ja sie czuje lepiej w szczupłum ciałku a nie jak siedze to jakas oponka na brzuszku wystaje:P chce to zrobić dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×