do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

Dzień dobry:) u nas w końcu nie pada.....słoneczko świeci. Mati przespał nockę:) poszedł spać o 20.30 i wstał przed 7. Troszkę w nocy sie krecił, ale nie az tak bym interweniowała:) takze pietrucha chyba nam chłopcy zaczynaja lepiej sypiac:) a jak tam Igor z nocami? Wczoraj kupiłam Mateuszowi drwniane kredki i jest szał:) chodzi tylko i maluje:)

hej u nas oststnie 2 nocki niestety z godzinną przerwą:( ale da się przeżyć kredki robią furorę u Ciebie daga?fajnie,u mnie za to ciastolina,ale to damian się bawi wczoraj dostaliśmy zestaw z all teraz szykuję śniadanko,potem do miasta na zakupy i o 10.30 muszę być w domu by damian zjadł coś ciepłego jjeszcze przed zerówką i zaprowadzić go i tak biegiem cały czas

ja kupiłam ciastoline, ale się nią jeszcze nie bawiliśmy...mały wszystko pcha do buzi i tak jakos się obawiałam...my tez teraz ogarniamy domek i jedziemy na zakupy, a potem na działkę, musze okna pootwierać. Kurcze mamy spory problem. Gdzieś nam woda cieknie i mamy na ścianie w łazience i w sypialni mpkra plame:(:( jak nie urok to sr....przecież jak bedzie wilgoć to nici z płytek i malowania....ehhh zła jestem z m jak nie wiem... Pietrucha a daleko masz do tej zerówki? Agatka a co czytałaś wczoraj? ja tez czytam, w sumie kończę nawet fajną ksiazke. Lapka nie miałam to sobie poczytałam wczoraj i przedwcoraj wieczorem, do tego lapmka wina:) aha wczoraj oglądałam z męzem Szpilki na giewonice na polsacie:) taki nowy serial:)

daga u nas też zacieka:(znaleźliśmy miejsce że to gdzieś przy kominie.Czyli dekarze coś spaprali.

ojej pietrucha i co poprawiliscie coś?? ja też mówie,z e dekarze coś spieprzyli. Tesciowa poleciła kurwa mać niby taniej miało być i co taniej nie znaczy dobrze zła jestem jak nie wiem . chcemy układac płytki i co dupa jak teraz na wilgotnych scianach....ale zła jestem

WITAM !! :( zostawiłam dzisiaj Szymka w przedszkolu z płaczem, rany nie mogę sobie miejsca znaleźć:( Przez 2 pierwsze dni został bez problemu a dzisiaj płakał, nie wiem jak to będzie dalej:( Nic mi się nie chce, muszę coś w domu podrobić, a chodzę jak ćma:(

Właśnie dostałam ten szary sweterek co zamawiałam na allegro, bardzo mi się podoba, super jest:) Daga - a ta bluza Ci jeszcze nie przyszła?? Bo ciekawa jestem jak Ci się ona spodoba, bo mnie też na nią bierze ale sama nie wiem.

no za godzinę idę po Szymusia, rany mam nadzieję że nie będzie zapłakany strasznie:(

my na zakpach bylismy i na działce...i jeszcze w korek trafiliśmy:( remontują ulice u ans i porażka stoi sie i stoi :O Mati był w Topazie (market czytaj) bardzo grzeczny jeżdził w wózku samochodziku i tylko machał do akzdego i trombił:) Anuska Szymek moze płakac, bo inne dzieci płaczą. Koleżanki synek tak miał. Wiesz na początku wszystko nowe i wogóle jest ale moze sie przyzwyczai i bedzie dobrze. Napewno to trudne chwile dla ciebie i dla niego. Co do bluzy to jeszcze nie przyszła. Gośc mi napisał, ze na jego str było napisane, ze czas dostarczenia to 14 dni roboczych czyli ok 3 tyg:O no cóż czekam. Towar idzie z zagranicy. Wczoraj byłam na fitnessie:) a gdzie reszta Pan?

W domu mam taki pierdolnik, ze nie wiem a co mam się wziac:O

hej:) my za godzinkę tez ruszamy po Kubę z Bartkiem i Wojtkiem. anuska - pewnie ten płaczliwy nastrój udziela się Szymkowi przez inne dzieci.ale z czasem na pewno sie przyzwyczai:) Kuba na szczęście dziś też został bez problemu. daga - a Ty cos długo czekasz na tą bluzę, nie? pietrucha - u Was to chyba duża szkoła jest? że Damian ma tak późno zajęcia?to o której go odbierasz? mój Kuba chodzi na 8 rano do 13.

czekam troszkę:O kurcze kiedy to mój Mati pójdzie do przedszkola....:) ciekawa jestem jak to bedzie....w sumie to rocznikowo za rok we wrześniu powinien iśc, ale on jest z grudnia i tak jakby ma roczek w plecy...umiejętnosciami troszkę będzie się róznił od dzieci ze stycznia npale zapisuję go , a co tam moze bedzie dobrze:)

dziś rano mój skarb obudził mnie o 5.30! ale nie dałam się i położyłam go z powrotem :P trochę popłakał ale poleżał jeszcze do 6 :P a co tam przed 6 nie wstaję! nie i koniec! byliśmy teraz na dworze, bo słonko śliczne, ale wieje potwornie i mimo słoneczka zimno, pobiegał sobie od 9 to jak wracaliśmy to już się układał więc szybko zjadł serek i do łóżeczka pobiegł :D daga a takie babskie, niewymagające myślenia książki czytam :P coś co czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. nie mam ostatnio ochoty na nic ambitniejszego :P anuśka tak jak daga pisze, to taki zbiorowy płacz w przedszkolu jest. myślę ze nie masz się co martwic, zapewne po 5 minutach wszystkie dzieci się uspokoiły i pobiegły się bawić :P daga ja też planuję Franusia za rok zapisać :P na razie ćwiczymy różne umiejętności, zeby za bardzo nie odstawał :) on to już chce iśc, i nic tylko dzidzi i dzidzi :P z czynności samoobsługowych na razie mamy opanowane: siusianie do nocnika, podciąganie i opuszczanie majtek i spodni, zdejmowanie i zakładanie (troszkę trzeba pomóc) skarpetek, rozpinanie suwaków, zakładanie, zdejmowanie butów, jedzenie łyżeczką i widelcem pokarmów półpłynnych i stałych

agatka to mój Mati w sporych tyłach zostaje:) siusianie do nocnika w trakcie ćwiczenia. Lyżeczką i widelcem zje. Spodnie sopuści ale nie podciagnie:P rozumie praktycznie wszystko o co się go prosi:) to co za rok nasze smyki startują:) za rok my bedziemy przezywałey nasze piewrsze dni w przedszkolu:) Agatka ja czytam teraz dobry kryminał:) jak się wciagnę to do 1 w nocy moge siedziec:)

widzę że mamusie już szykujecie wasze pocieszki do przedszkola:) nie ma to jak w grupie!u nas niestety nie było możliwości by damian chodził do przedszkola bo najbliższe 3 km daleko codzień go wozić autem i odbierać to za duże obciążenie byłoby a dziś bez problemu znowu został w zerówce:Dulga!bardzo chciał iść,wręćz wczoraj był zmartwiony że już po zajęciach w domu narysował postać pani nauczycielki i dziś jej wręczył:)lizus:P a jedna mamuśka już mnie wnerwił na maksa!!właśnie ją i mnie pani nauczycielka widzi m.in w trójce no i podchodze do niej i to mówię(a jesteśmy sąsiadkami,kiedyś dobrym zresztą-kawki itp.ale stosunki się pogorszyły gdy wybudowaliśmy domek)a ona do mnie -no i dobrze,bądź bądź,przynajmniej będziesz latała i załatwiała bo masz więcej czasu.Co za męda!!!!!!! a ja jej na to,na razie jeszcze nie jestem w trójce a jak będziemy to obowiązki równo będziemy dzieliły,najwyżej nie zgódź się by zostać i się zamknęła:D

http://moda.allegro.pl/mega-sexi-komplecik-pink-idealny-na-nocne-i1200380939.html dziewczynki chyba i ja się wciagam w allegro:) podoba mi sie ten komplecik, na cos takiego mam chec od jakiegos czasu..tylko wolałabym nie rózowy..jakos nie mój kolor....:)

to, ze się siedzi w domu to nie znaczy, ze ma sie wiećej czasu wkuza mnie takie nastawienie brrr moje małe spi a ja musze pozmywac rysunek ze sciany:P kredkami nie tlko po karteczkach sie pisało:P troszkę domek ogarnełam i teraz prasowanko:) jutro wesele...i wogóle masa prania ehh i my mamy po czasie co ... pietrucha to bardzo dobrze, ze Damian tak chenie zostaje w szkole, trzeba sie tylko cieszyć. ciekawe czy tak chetnie będzie szedł jak klasówka będzie:D pamietacie te czasy...eheh

A więc tak: przyszłam po niego do przedszkola, zadowolony bawił się, wypytałam się pani co i jak, mówiła że tak z pół godziny stał pod drzwiami i popłakiwał, śniadania nie tknął, ale za to obiad trochę zjadł i przez resztę czasu nie płakał. Także tragedii nie było:) Tylko jak się go pytam czy będzie chodził do przedszkola to mówi że z mamą, więc się martwię że w poniedziałek, znów zostanie z płaczem:( hmmmmm... Teraz Wojtuś śpi, a Szymek zajęty zabawkami, bo nie widział ich do południa:):) Daga, Agatka- a ja za rok znowu to samo będę przeżywać, bo Wojtusia myślę zapisać do przedszkola:( masakra ... to będziemy na wzajem się pocieszać, nie??:)

mummy co do szkoły,to nie jest duża szkoła,tylko że są dwie zerówki(pierwsza grupa -przyjezdne dzieci z pobliskich wiosek na 8-12.30),no i my-miejscowi na 12.

jasne Anuśka :) będzie dobrze! strasznie załuję że nie mam bliżej klubu malucha. bardzo chętnie bym wysłała Franusia na jakieś 2 godziny dziennie, zeby się z dziećmi pobawił :D już zaczęłam się rozglądać, ale mamy jakieś 14 km do najbliższego, a to troszkę daleko, zwłaszcza ze R pracuje na miejscu, nie mam 2-go samochodu i nie wiem jak go zawieźć. a Szymek przyzwyczai się szybciej niż myslisz :)

anuśka,nie możesz odpuścić,pewnie potrwa taki kryzys z 2 tygodnie i minie małemu:) daga no no:Dładniuśki komplecik ale jak ja bym ubrała się w coś takiego to oponka za bardzo eksponowałaby się kiedyś też na all kupiłam sobie czarną koronkową koszulkę na naramnkach ze stringami,potem dokópiłam pas do pończoch i pończochy:)m był bardzo zadowolony:P tylko jakoś w tych pończochach nie czułam się i w sumie moja kreacja nie była pełna:)

jak dobrze pójdzie to my dzis skoczymy z Matim do takie klubu maluszka. Sątam takie kulki i zjeżdzalnie:) z poczatku myslałam, ze Mateusz jest na to za mały ale nad morze bawił sie i bardzo mu sie podobało:) ale oczywiscie ja z nim byłam w tych kulkach:) Anuśka za rok to już bedziesz wprawiona:) zresztą wojtusiowi lepiej będzie, bo starszy brat już bedzie w przedszkolu. A co z praca wybierasz sie?

pietrucha no nie dziwię się, ze był zadowolony:P ja tam pończaochy lubie:) wogóle lubie ładną bielizne a zwałszcza korkonki:)

ja to nie jestem przyzwyczajona do takich kreacji:) tych pończoch jeszcze niemiałam na sobie,leża w szufladzie kurcze nie wiem jak bym je założyła co by m pomyśłał:Pwariatka w sumie je mu kiedyś pokazywałam to ze zdziwieniem spytał się a po co Ci one?zamiast powiedzieć wskakuj w nie:P ehhh faceci,mój od wczoraj łasi się do mnie ale ja tak trochę na dystans go mam,niech wie że jego humorki niosą za sobą pewne konsekwencje:)

mój m lubi takie moje wdzianka:) ja mam troszkę takich rózncyh fajnych:) kompletów, koszylki takie sexi koroneczki i wogóle....samej mi sie to podoba męzowi tez czyli jest obupólne zadowolenie:) pietrucha wskakuj w pończochy, na pewno m bedzie zadowolony:)

Mati spał niecała godz:O chyba zacznę prasowanie razem z nim, bo tak to w zyciu nie poprasuje:O

j wczoraj prasowałam jak igor spał,dziś zdąrzyłam obiad dokończyć,pozmywać i jak na razie dalej śpi popodlewam jeszcze kwiatki w domu,może zdąrzę:)

ja tylko macham, bo wyjeżdżamy. zapewne do poklikania w poniedziałek

Daga - no i jak podobał Ci się serial: Szpilki na giewoncie?? Ja też oglądałam, podoba mi się sceneria, te krajobrazy, jak ja kocham góry... Szymek śpi, wymęczony chyba tym przedszkolem jest, chciałam go jeszcze trochę pozabawiać, żeby nie spał, bo za wcześnie, ale dziecko padnięte jest.. a niech śpi. Mężuś na budowie, dzielnie gładzi ściany:) buziole dla Was

Pietrucha- jaki Damian elegancki!! widać że zadowolony, ( na nk widziałam oczywiście:)) super!!