Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aziuiauzegd

nie cierpie narzekan i uwag grubych osob

Polecane posty

Gość KOCHAM SZCZUPŁE KOBIETY
Grube baby docinają szczupłym z zazdrości prawda stara jak świat, ale zawsze temu zaprzeczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie spotkałam się z sytacją, żeby ktoś gruby dogryzał szczupłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonewzgorze89
Nie spotkalaś się bo widocznie nie jesteś szczupła i nie doświadczas tego tak dotkliwie. Osobie grubej kulturalny człowiek nie powie "jesteś gruba jak świnia" "powinnaś schudnąć" "mieścisz ty sie jeszcze w drzwiach?" bo po prostu przyjęto, że jest to obraźliwe, to tak jak osoby o ciemnej skórze nazwać "murzynami" czy zacząć ich wyzywać, bo rasistowskie. Za to jak osobie szczupłej powie się " zaczynasz wyglądac jak wieszak na ubrania" "jesteś chuda jak patyk" "na pewno masz anoreksję" czy "ile ty ważysz? 30 kilo? jesz ty coś w ogóle? "- takie słowa uznaje się jako powrzechny "żart" i nie zauważa się, że takiej osobie może się zrobic przykro. Przez wiele lat męczyłam się w szkole z opinią bulimiczki i anoretyczki, której pewnie zaraz wszystko poodpada - oczywiście przez koleżanki "przy kosci". Cały czas się z tym męczę na wszelkich uroczystościach rodzinnych gdzie oczywiście znajdą się poczciwie cioteczki, które cały czas tylko dogryzają mówiąc "no jedz, jedz, taka chudzinka jesteś"... znoszę to cierpliwie, ale, do jasnej cholery, czy to moja wina, że ja mam taką przemianę materii?!. Co bym nie zrobiła w życiu nie przytyję. Jem nieregulernie, jak mi wygodnie, jem co chcę, nie ograniczam się W NICZYM. Potrafię zjeść dwie czekolady w jeden dzień, albo jeść codziennie tylko pizze. Wstać rano i zjeść śniadanie o 6, albo nic nie jeść aż do 16. Czy to jest naprwdę moja wina?! dlaczego cały czas wszyscy mi to wypominają?. Jestem zdrowa, mam 165 cm wzrostu i ważę 45 kg. Owszem, jestem bardzo szczupła, ale nie wyglądam jak szkielet. Regularnie się badam i lekarz zawsze mi mówi, że taka po prostu jestem. Więc dlaczego osoby puszyste mi dogryzają?. Dla mnie nie jest ważne jak ktoś wygląda, staram się wszystkich akceptować, ale szlag mnie trafia jak ktoś nie potrafi uszanować mojej osoby... Nie generalizujcie, są chamskie osoby i w "wieszakach" i w "szafach na ubrania" (jeżeli już idziemy tą drogą.... ) Prawda jest po prostu taka, że osoby o przeciwnych "walorach" nie zauważają chamskich komentarzy dotyczących innych. Szkoda, że szacunek stał się nam ostatnio taki obcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzone grubasy
jak was widze o hce mi sie zygac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kt tttttt
pozakladaliscie sobie na umysly maski i juz w osobach otylych chodzby nie wiem jacy byli wyciagniecie tylko to co pasuje pod wasza teorie. to jest kwestia charakteru a nie wagi..co za roznica czy gruba, czy chuda czy chodzi o jedzenie.. rownie dobrze moga sie ludzie przypierniczac do fryzury czy ubrania-wtedy bylby inny problem. a znam pelno osob otylych co mi nigdy w talerz nie patrzyły i zadnej kasliwej uwagi nie powiedzialy... a pomyslalyscie, ze to nie chodzi o wasza wage, ale o to ze zwyczajnie jestescie nielubiane??? przytyjecie 5kg i zaczniecie z nimi jesc hamburgery to beda sie czepiać butów czy karnacji skóry. kwestia kultury.. ja moge pojawic sie wszedzie pomalowana na zielono i mi nikt nic nie powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam jak naprawde szczupła osoba się odchudzała i spytano się jej z czego się odchudza, ale nie sądzę, żeby to było obraźliwe. Często jestem świadkiem jak się dogaduje osobą przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miś1000
Spierdalaj jebana cipo kurwo ze stu tysięcy pierdolonych hujów! Ja ważę 170 kilo uwielbiam żreć i co? Właśnie siedzę z laptopem w McDonaldzie i wżeram 50 dziś hamburgera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aizdnuka
Jesteś sobą grubą/puszystą? Nie czujesz się z tym atrakcyjnie/seksownie? Z tego powodu jesteś skryta i nieśmiała? Chciałabyś coś w sobie zmienić ale nie wiesz od czego zacząć? Jeśli na te wszystkie pytania odpowiesz tak to to ogłoszenie jest właśnie dla Ciebie. Zapraszam wszystkie panie na kurs online pt. "pewność siebie" Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, to napisz do mnie na adres aizdnuka@gmail.com (w tytule wpisz "piękna"). Nic Cię to nie kosztuje a możesz tylko zyskać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×