Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tym razem mi się udaaa !

10 kg w dół do WAKACJI !!! Zapraszam !

Polecane posty

Gość blondiblue22
Chwilkę temu wróciłam z siłowni. Dziś niestety sauna była zajęta. Jutro znowu siłka i uwielbiana przeze mnie sauna. :) Właśnie szamam grejpfrutka. :) Buziam laski ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziewczyny jakos mi idzie ta dieta .. calkiem fajna jest.. :)) moj dzisiejszy jadlospis to gruszka serek wiejski z winogronami troche dorsza z grilla , fasolka szparagowa 4 trudskawaki i sliwka a teraz bedzie szpinak z czosnkiem i boczkiem i orzechami .. takie cos wymyslilam hehe i powinnam jeszcze zjesc jeden posilek ktory sie ma skladac z 2 owocow ale chyba juz nie zmieszcze .. strasznie duzo tego zarcia.. tzn malutkie porcje bardzo czesto.. glodna chodzic nie bede.. musze jeszzcze tylko pamietac by pic.. trzeba 8 szklanek wody minimum a ja wypilam 1 kawe 2 herbay i pol litra wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ati Ati - kupiłaś mieszkanko? U mnie duże zmiany bo...wróciłam do pracy! Nie pisałam o tym wczesniej ale strasznie męczyłam się na tym wychowawczym i w końcu doszłam do wniosku że lepiej być mama szczęśliwą niż dostępna 24/7. Wszystko zaczęło się od wielkiej akcji kupna mojego samochodu - to wszystko do mnie wrócilo i zapragnęlam znowu widzieć radośc w oczach klientow (haha jak to brzmi - jak tekst z folderu reklamowego), bo akurat tak sie sklada ze tez pracuje w salonie samochodowym, a do tego oboje z mężem czuliśmy że jakos tak się mijamy pomimo faktu że "siedzialam" w domu wiec mysle ze teraz będziemy bardziej doceniac czas spedzany razem. Póki co pracuję na pól etatu - to taki kompromis żeby kazdy byl zadowolony (no cóz juz chyba nigdy nie wrócę do pracoholizmu sprzed ciązy, hehh), godziny tez w miare znosne bo od 11 do 15, mąz wraca z pracy o 17:30, jemy obiadokolacje i mamy godzinę dla rodziny, godzinę w wersji active czyli spacerek ;) Mała na razie jest z mama ale szukamy jakiej kompetentnej opiekunki ;) A co do odchudzania to....no coz, czy powinnam sie cieszyc z tego, że waga nie idzie w górę czy tez płakąc ze nie idzie w dól? Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Husky84
Hot mama- u mnie niestety (a moze stety?) dokladnie tak samo. waga od kilku dni stoi w miejscu. Naprawde malo jem, czasem mysle ze za malo, za to bardzo duzo pije (przede wszystkim woda, dalej kawa, rozne herbaty, Kubusie lub inne soczki, ograniczylam tigery-wlasciwie wyeliminowalam :) ) musze stopniowo dodawac jakies kalorie bo nie mam zamiaru zrobic sobie krzywdy odchudzaniem. mam nadzieje ze jak dodam jakies cwiczenia czy ogolnie wysilek fizyczny to kilogramy zaczna znowu spadac, tym bardziej ze brakuje mi ok 2 kg do mojej wagi ktora chce osiagnac jako powiedzmy ostateczna, taki sobie postawilam cel i osiagne go. tak jak pisalam wczesniej zbyt szybko polasilam sie na nowe dziny i teraz chodze w zwisajacych hehe :) z jednej strony to irytujace ale z drugiej ciesze sie ze nawet po nowych ciuchach widac ze chudne :) pozdrawiam was dziewczyny, wytrwalosci zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czesc dziewczyny dobrze ze wpadacie na to forum :)) ja 2 dzien diety turbo.. jest narazie super... na sniadani ebyla jajecznica na boczku .. :) hehe nie brzmi to dietetycznie ale takie sa zalozenia diety :) pozniej na reszte 5 posilkow bedzie : - pomarancza i truskwaki - kapusta duszona z pieczarkami czosnkiem i cebula - piers kurczaka grillowana ze szpinakiem - serek wiejski z migdalami - salata z pomidorem ogorkiem i rzodkiewka jakas masakra tyle zarcia ze szok// no ale tak to juz jest.. moze nie zjem salaty albo owocow bo za duzo tego.. wczoraj tez zjadlam 5 posilkow a nie 6.. bo poprostu nie zdazylam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja chcę!!!
Czy mogę dołączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merry luu
W takim razie witam :) Mam 24 lata , rocznego synka :) Chciałabym zrzucić na bank 10 kg może ciut więcej :) pomożecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam sie zaczernić to mi napisali , ze jest juz taki nick to w jak w takim razie moglam go uzyc bez zaczerniania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo udało się :) Witam :) coś o sobie mam 170 , ważę 71 kg przytyłam z powodu niedoczynności tarczycy 18 kg , ciąża..zaczynałam ją z wagą 75 :) wiec ciąża do kg nie ma nic , jedyną pozostałością po ciąży jest zwis nad raną po CC z którym też walczę..chcę wrócić do wagi z przed choroby bo z tarczycą się już uporałam :) teraz tylko te kg i ten zwis.. Przyjmiecie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co mogę jeszcze dodać plan ,jakiś zarys mojego postępowania do końca czerwca od dziś:) Dieta około 800 kcal spokojnie mi starcza plus witaminki , same gotowane rzeczy dużo warzyw , trochę owoców , bez chleba i ziemniaków , słodyczy i napojów , bez dogadzania i fast foodów :) dużo wody i czerwonej herbaty . Spacerek z wózkiem marszem godzina lub dwie codziennie , w wolnej chwili pół h rowerka stac.chciałabym codziennie ale nie wiem czy dam radę od dzisiaj zaczynam hula hop już kiedyś kręciłam ale olałam :) wracam znów :) bo efekty super co straciłam dzięki hula nie wróciło!! Brzuszki na dolne partie też zastosuję , mam w domu kołyskę do brzuszków więc 200 dziennie :) Moim głównym problemem jest właśnie pas/opona zaczynałam z obwodem 95 teraz jest 88 a nogi szczupłe tyłek i uda też w miarę :) dlatego muszę ograniczyć węglowodany bo wtedy widzę różnicę w pasie :) i wyćwiczyć brzuch :) Ważyć się będę codziennie bo to mnie motywuje , mierzyć co tydzień i będę tu wklejać swoją tabelkę :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue22
Hej merry lu ... pewnie, że Cię przyjmiemy. :) Witam resztę dziewczyn - hot mama :) ---> Właśnie ja też chciałam iść do pracy. Byłam na razie na jednej rozmowie kwalifikacyjnej, ale niestety nic z tego nie wyszło. Czekam aż pojawią się jakieś fajne ogłoszenia. :) I też na początku chciałabym jakieś pół etatu. A odnośnie Twojej wagi...no moja też stoi. Od wczoraj jestem na diecie 1000 kcal+co dwa dni siłownia i sauna. I mam nadzieję, że w końcu się ruszy, bo już tak od miesiąca, wciąż taka sama. Husky84 - Mam podobnie. Też czasami wydawało mi się, że za mało jem. Bo jadłam aż za mało... I waga ani w tą, ani w drugą. Ale myślę, że ruszy w końcu. Na wagę wsiadam za tydzień i prześlę Wam sprawozdanie. Ostatnio jak się ważyłam to było na liczniku 55. Teraz mam @, więc nie chcę się dołować. Tym samym daruje sobie... Eliss1 - może być fajna ta dieta turbo. Jak po tygodniu moja nie drgnie, to chyba spróbuję tą Twoją. :) Chociaż ja wczoraj jadłam co 4 godziny w małych ilościach i Ci powiem, ze też w ogóle głodna nie byłam, a zmieściłam się dokładnie w 998 kaloriach. :) Śniadanie: owsianka+pół szklanki mleka + pół łyżki cukru 2 kromki wasy -> polędwica sopocka+pomidor+ogórek herbata na spalanie tłuszczu na obiad nie mam pomysłu, ale chyba sobie ugotuję paczkę warzyw mrożonych albo kupię surówkę... i ugotuję pierś z kurczaka później na pewno będzie grejpfrut na kolację tarte jabłko z marchewką :) teraz zabieram się za pisanie pracy, jak mi się odechcę, to mam w planach mycie samochodu, wieczorkiem sauna :) pozdrawiam ciepło, laski ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue22
merry luu - widzę, że u Ciebie dosyć spora motywacja :) życzę Ci powodzenia :) Czekamy na Twoje efekty i abyś nie pękła, jak ktoś będzie namawiał na wypad na pizzę. :) Tak często jest, wiem z autopsji. ;-) PS Dziewczyny, odnośnie siłowni, mam delikatne zakwasy. Trener potrafi widocznie dobrać trening, bo mam dość dobrą kondycję, od dłuższego czasu ćwiczyłam w domu. Liczę, że z dietą i intensywnymi ćwiczeniami w miesiąc dojdę do zrzucenia jeszcze cm i kilosów z nóg... Inaczej tego nie widzę. A do wesela jeszcze miesiąc... Tylko miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz niemam sily do mojej wagi stanela i stoi:( Jak myslice czy mozna zjesc zupke ogorkowa na obiad domowej roboty ile taki smakolyk moze miec kalorii:P? Wiec tak dzis rano zjadlam 3 wasy z serkiem topionym dwie jedna z wedlina i pomidorem. Przekaska batonik zbozowy (70kc) wypilam wode kokosowa Na przerwe do pracy mam mandarynke , jogurt activie i wypije goracy kubek moze:p(choc jestem bardzo glodna i kusi mnie zeby cos sokupic niemoge tego zrobic) I myslalm zeby zjesc ta zupke ogorkowa po pracy i na tym zakonczyc dzien. Witam nowa kolezanke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue22
Ewelka1988 - u Husky84, u mnie, u Ciebie ... waga w miejscu. Może to taki okres, naprawdę, a potem będzie spadek. Nie wiem, pojęcia nie mam. Odchudzam się tak długo i zawzięcie pierwszy raz w życiu, ale czytając różne fora, można dojść do wniosku, że jest przestój w spadku wagi, ale on trwa jakiś czas, a wtedy waga znowu leci w dół. Liczę tylko na to, że w końcu drgnie. Polecam Ci ten kalkulator kalorii z WP. Tam jest wszystko ładnie napisane. http://kobieta.wp.pl/kat,26231,pos,7,kalkulatorlicznikkalorii.html?ticaid=1a255 Polecam także kalkulatory przeróżne na stronie vitalia.pl http://vitalia.pl/index.php/mid/64/fid/971/kalorie/diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za kalkulatory:) Tez mam taka nadzieje bo jak nic sie nie ruszy przez ten tydzien bede musial znow zaczac jesc kefiry ze 2 3 dni same bo po nich ladnie spadalo sadelko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę w pracy - jak dobrze wreszcie być z ludźmi niekoniecznie w wieku niemowlęcym ;) Dzis wreszcie wzglednie ładna pogoda - az chce się spacerkować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję :) lecę mareszować z wózeczkiem:) ps ja tez pracuję swoją produkcję mam :) wrocę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po spacerku , był moment kiedy mi się chciało tak strasznie białego chlebka... ale dałam radę ! zaraz się pakuję i jadę do domku :) z maluchem :) tak codziennie jeżdżę do pracy z moimi chłopakami :) popijam sobie czerwoną herbacinę pozmywam po sobie i jadę odezwę się z domku :) ps : JEST KTOŚ NA SOUTH BEACH?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka co to za sposób z kefirkami? same białe czy owocowe bez cukru 0% też? zapodaj pomysła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondiblue..dziękuję , ja już łącznie 4 lata w tym ciaża probuje zrzucić te nadprogramowe min 10 kg ( oczywiscie w ciazy nie :)) wiec wiem co to pokusa postaram się nie ulec... zastanawiam się nad solarem 5 min, nie jestem solarą ale to chyba poprawi mi humor.. buzka lece juz bede za 2 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue22
U mnie dieta tak: II śniadanie: grejpfrut pora obiadowa: pół paczki gotowanej włoszczyzny+pół pomidora+plaster szynki Obecnie popijam kefir 1,5%. :))) Na razie jestem po spożyciu niecałych 600 kcal, a jednak nie jestem głodna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Zamilkłam, bo sporo pracy, nauki, a poza tym zachciało mi się imprezowania (Juwenalia, Juwenalia, kto nie pije ten kanalia :D). Wczoraj zaskoczyłam samą siebie - na imprezie sporo alkoholu, ale nawetw stanie upojenia żadnego chrupania chipsów, paluszków, nawet kiełbaskę z grilla sobie podarowałam. Co rano wypijam małą szklaneczkę maślanki lubkefiru, na śniadanie 3 kanapki na chrupkim. z czym tam się w lodówce odnajdzie, lunch to różne sałatki - z gotowanym filetem z kurczaka, z pieczarkami,z jajkiem, z chudą szynką + różne warzywa+1 łyżeczka oliwy z oliwek lub łyżka jog.nat., na obiad gotowane chude mięso, ryba gotowana lub wędzona warzywa,a po 17 już tylko herbatki i mineralna. Nie mama wagi w nowym mieszkaniu, więc widzę tylko po ciuchach, że jest ok, Wszystkie te dawno ukryte, z powodu nadmiaru fałdek tłuszczu , teraz są mocno eksploatowane, bo leżą jak ulał. Na wymianę garderoby mnie póki co nie stać, więc raczej pójdę w strone utrzymania 38/40 - jestem dwurozmiarowa, typowa klucha grucha :D. No chyba że naprawdę dietetyczka okaże się cudotwórczynią i osiągnę wymarzone od dawna 36 :D. Mam poczucie, że aktualny stan mnie satysfakcjonuje, a muszę zadbać o zdorwie, bo wiele wyzwań i stresów mnie czeka niebawem. Oby mi w tym dopomogła. Hot mama, póki co wynajmuję, ale rozważam zakup czegoś swojego. Najem się nie opłaca. WYchowywanie szkrabów daje dużo satysfakcji pewnie, ale spełniamy się na różnych płaszczyznach - według mnie praca jest do tego bardzo potrzebna. Więc podjęłaś słuszną decyzję z tym powrotem do pracy. A jak się nowe autko sprawuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ati Ati - dzięki, autko jak na razie super, chociaż oczywiście jestem krytyczna i zauwazylam juz 3 wady :P no ale kazde auto je ma wiec spox. Najwazniejsze ze wzbudza sympatie innych użytkowników drogi. Masz racje - na dluzsza mete wynjem sie nie opłaca, z drugiej jednak strony perspektywa wziecia kredytu na reszte zycia jest przerazajaca... Wczoraj bylo OK: 1. jajecznica 2. grahamka z szynka 3. parowka, gulasz z kaszą gryczaną + buraczki 4. lody (wiem wiem, ale raz nie zawsze) + 3 suszone śliwki 5. jablko RUCH: 60min spaceru + 40min NW Generalnie staram sie jesc wiecej rano a po 14 juz sie ograniczac, no i nie jesc po 19stej. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa dziewczyny .. jestem zachwycona.. stopka juz zmieniona... schudlam i jaram sie jak maly bączek nie wiem ile bylo z 66 -67 kg a jest 64,4 kg.. waha mi nie dzaialala i dzis przyszla bateria mialam sie nie wazyc do przyszlego tygodnia ale zwazylam sie tez dlatego bo pomyslalam ze przeciez za tydzien to ja okres dostane wiec bedzie we mnie woda i nie zobacze na wadzeoczekiwnaej cyferki ogolnie dieta zaj**ista - zarcia jest mnostwo .. czlowiek wogole glodny nie chodzi.. np dzis moj jadlospis jest taki : - grejpfrut i truskawki salata z pomarancza - kalfaior brokuly ze smazonym boczkiem z pieprzem - serek wiejski z prazonymi migdalami i cynamonem -fasola jas albo zeilona z podpieczona szyneczka -ogorek zielony i rzodkiewka dzis akurat jest troche biednie ..skoro wczoraj moglam zjesc jajecznice na boczku i piers grillowana z warzywkiem no jak schudne te 5 kg jeszcze to juz bede dobrze wygladac ale moj cel to jeszcze to 9 kg i wiem ze mi sie uda.. ta dieta to jakies swiatelko w tunelu bede robic tak 10 dni turbo 10 dni zwykla dieta 1000-1200kcal i tak w miare mozliwosci az do osiagniecia celu napierw pierwszego czyli pojawienie sie 5 z przodu.. no teraz robie ta diete do przyszlego czwartku i wylatuje do Irlandii.. tam bedzie obzarswto wiem to.. wracam 25 maja mam 3 dni dietki i 28 maja jedziemy na wieś na urodziny Marcina wiec takie prawidlowe odchudzanie bede mogla zaczac 31 maja i wtedy przez 17 dni robie dietet turbo.. bo 18 czerwca kierunek Kraków i weselicho jade na 5 dni bedzie zwiedzanko itd.. fotki itd wiec musze wygladac bosko.. no a po Karwkowei dalej wrcoe do diety .. bo mozlwie ze jakis wyjazd bedzie w sierpniu jakies wakacje pod palma wiec trzeba jakos w tym bikini wygladac.. zreszta moze tu u mnie w trójmiescie pogoda w koncu sie zrobi to bedzeiemy jezdzic non stop na polwysep imprezki plazowanie itd itd .. widze ze u was tez optymistycznie - dzieje sie w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) My już w pracy z synusiem :) Dzisiaj wlazłam na wagę sporo wody w jeden dzień zleciało bo 900 gram :P więc jest 70,1 :) zadowolenie jest :) przynajmniej to motywuje :) Może jutro waga pokaże 6 z przodu :) wiem ,że to nadal woda ale przynajmniej to motywuje.. :D W niedzielę się do Krakowa wybieram :) odłożyłam sobie pieniążki na jakieś fajne bibeloty , torebka , pasek ,legginsy , porządny tusz :) i od razu życie będzie piękne :) Wczoraj kiepskawo z dietką , tz mobilizacja ale dałam radę ładnie :) Nie jest źle :) spacerek też był :) Dzisiaj mam trochę papierkowej roboty , więc zostaje mi rowerek ale kto wie może zdążę pomaszerować z wózeczkiem :) Wieczorem już nie miałam siły do Was zajrzeć , za to zrobiłam sobie stopy na cacy , kolor na paznokciach fuksja... ładnie wygląda do opalonych stóp , moje jeszcze nie opalone ale może niedługo :P :) Lecę posiedzieć w papierkach , może w wolnej chwili pokręcę kółeczkiem :) Buziam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps stopkę zmienię w niedzielę rano :) zobaczymy czy jakieś zmiany w pasie :) będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×