Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tym razem mi się udaaa !

10 kg w dół do WAKACJI !!! Zapraszam !

Polecane posty

podwieczorek: jogurt naturalny z ziarnami zbóż (158) + grejpfrut (83) = 241 kalorii kolacja: serek wiejski ze szczypiorkiem (145) + łyżka musli (25 kalorii) = 160 W sumie zjadłam dzisiaj 1035 kalorii. :) Jest OKej! :) Miłego sobotniego wieczoru dla ODCHUDZACZEK ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny ... smutno tu bez WAS! ;( Dziś w sumie 911 kalorii i pół godzinny marszobieg... Pozdrawiam te, które tu wrócą. ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zjadłam 1234 kalorie. :) Ładnie?:) Eliss1 - Wracaj juuuuż! :) Teraz idę ćwiczyć na dywanik. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wezwę Was na dywanik po tym Waszym długim milczeniu.:P Nieładnie, nieładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś zjadłam 1192 kalorie... Dzień ogólnie zabiegany. Teraz mam czas troszkę poćwiczyć... Bo niestety kocioł na uczelni - koła, licencjat, zaliczenia... Blllaaaa, blaaaa.... :( BEZ DUCHA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1140 kalorii ---> ale niestety w tym kebab, także nie ma z czego się cieszyć :( Ale kupiłam sobie jeansy... rozmiar 34. Chodzę dumna jak paw. Chociaż moje nogi i tak są nieproporcjonalnie brzydkie... I sporo pracy nad nimi. Dziewczyny, napiszcie chociaż co u Was... Eliss1 - chodź już. :) I pisz jak w Irlandii było. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W irlandii super bardzo udany wyjazd. pogodka super 26C - udany shopping takze extra naprawde.. ale diety nie bylo wcale - a wrecz bylo obzarstwo a teraz 3 dni bylismy na wsi na urodzinach mojego narzeczonego :) wiec diety nie bylo tez- grille , torty itd itp.. wiec dzis wracam.. a od jutra druga tura turbo diety :)) 18 czerwca wyjazd do krakowa na 5 dni na weslicho .. potem powroit kolejna tura turbo diety i 10 lipca wyjezdzamy na tydzień do Bułgarii pod tzw palmę.. :) taki spontan skoro przez ta powidz u nas nie bedzie mozna plażowac to ja uzalezniona od plazowanka nie przezylabym lata bez odrobiny słonca na mojej skórce :) zaraz jade do tesco uzupelnic zapasy na kolejna ture turbo cuda.. nie waze sie teraz zwaze sie po kilku dniach diety ale juz bardzo sie ciesze ze wracam do mojego malego rezimku bo juz meczy takie zwykle jedzenie.. tylko obawiam sie ze moge zgrzeszyc teraz w ten dlugi weekend - wolne od czwartku do niedzieli .. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Eliss, fajnie, że jesteś... ja właśnie powróciłam z przyjęcia i ogólnie jestem megaobżarta, wolę nie myśleć ile zjadłam kalorii. Poza tym wczoraj wieczorem miałam napad na słodkie (co u mnie b.rzadko się zdarza) i się najadałam słodkiego... ... Ale już nie ma co płakać. Od jutra startuję ostatnie dwa tygodnie zmagań z wagą. :) Potem stabilizacja i jak jeszcze odczuję potrzebę, bo po stabilizacji zacznę. Ale mam nadzieję, że uda mi się 52, chociaż widzę sporo przeszkód. Przede wszystkim mi waga spadać nie chce. . . Mam nadzieję, Eliss, że będziesz mi towarzyszyła. Bo widzę, że inne dziewczyny chyba zrezygnowały. :( Do jutra. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma problemu oczywiscie bede towarzyszyc :) ja wlasnie wrocilam z tesco z zartkiem do turbo diety .. :) takze od jutra rana nastepny etap diety :)) jestem zwarta i gotowa.. :) blondi moze sie przylaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej ja wlasnie po sniadanku turbo dietowym.. twarozek z migdalami .. pychotka :))no mam mega motywacje.. bo wesele weselem jeden dzien w kiecce ale te wakacje w bułgarii - codzienne plazowanie i praktycznie nic na sobie w ciagu dnia zobowaizuje do dbania o siebie.. bo w Polsce to chyba sie juz nie zdazy w tym roku.. juz trace nadzieje ze pochodze w japonkach jakies letniej sukience i bede czula cieplo slonca na ramionach.. dzis jest taki bardziej owocowy dzien wiec jeszcze zjem brzoskiwie sliwki grejpfruta i salatke z ogorkiem albo na cieplo jakies warzywko bo u nas leje i jest tak brrr .. a na obiad fasola z boczkiem - ciesze sie bo bardzo lubie to danie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Eliss... ja nie mam teraz czasu na diete turbo, bo to jest jednak troszke roboty z przygotowywaniem dań, a ja teraz jestem pod presja pisania licencjatu i egzaminow... W ogole jakaś masakra na uczelni. Wykładowcy według mnie to nadęte bufony. Nie mam słów. śniadanie: 100 gram Jogobelli truskawkowej (98) + musli (140) + 1 kromka Sonko (19) + szynka, ogórek, pomidor (40) = 297 kalorii II śnidanie: pół kefiru = 80 kalorii obiad: papryka (36) + pół puszki pomidorów (38) + pół paczki ryżu pełnoziarnistego (170 kalorii) = 244 kalorie w sumie: 623 kalorie:) Eliss... właśnie ... plażowanie. Jak ja to kocham. :) Co roku jestem nad morzem minimum 2x w wakacje. Na wakacje zagraniczne nie ma opcji w tym roku. Mój facet ma gospodarstwo, także żniwa itp. Dłuższe wyjazdy wchodzą w rachubę od października. Tak zawsze wyskakujemy na 3-4 dni, w lipcu i potem w sierpniu. U mnie waga ani drgnęła. Jeśli już pokazuje, to więcej, ale cm się nie zmieniają, także tragedii nie ma. MAM nadzieję, że się w końcu ruszy, bo już taaaak długo na to czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, Eliss! :) Oj, wczoraj wieczorem nie miałam Internetu i nie mogłam zajrzeć. :) Dziś na śniadanie: 50 gram jogobelli truskawkowej+2 łyżki musli+2 kromki Wasy (1 z pomidorem, druga z Nutellą) + herbata z mlekiem = 232 kalorie :) Właśnie sączę wodę mineralną i piszę licencjat. Na rozgrzewkę zrobiłam 100 przysiadów ... Teraz na siłownię brak mi czasu. :( Mam tyyyle roboty - pisania, nauki, że nie wyrabiam. Od 3 dni nawet dywanowych nie było, ale dziś jak napiszę, to postaram się coś poćwiczyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
II śniadanie: pół kefiru (70 kalorii) obiad: pieczone udko z kurczaka bez skóry -jakieś 220 kalorii gotowana kapusta - jakieś 80 kalorii W sumie na ten czas jakieś 600 kalorii i jestem pełna. Siadam do licencjatu, a tak mi się nie chce. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiam już dziś ten licencjat, nie chce mi się intensywnie myśleć. :) Teraz posprzątam w pokoju, bo mam delikatny sajgonik. Czasu nawet nie było, żeby ogarnąć. moja kolacja to puszka tuńczyka: 195 kalorii i 3 kromki Wasy (60) na to pomidorek, ogórek, rzodkiewka, cebula (bez soli i pieprzu) jakieś 30 kalorii + kawa zbożowa (4 kal.) W sumie zjadłam dziś 955 kalorii. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beznadziejnie od kilku dni nie mogę się uporać ze swoją dietą. Ale postanowiłam. Od jutra - w sumie od dziś ostra walka o lepszą ,,ja"! Zaczynam od opalania nad morzem. :) Jutro moja połóweczka wyciąga mnie do Mielna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×