Z jakim towarzystwem siedzicie teraz w biurze/uniwerku ?

wirowka - widzisz a ja dzis wylewam swe zale na erotycznym bo moj pan maz ostatnio nabral owych zelaznych zasad a mnie roznosiiiiiiii :(

Mosciu - ja sobie tez wspolczuje :P

ale o co mu chodzi z tymi zasadami? przeskrobałaś coś i masz karę? hahahaha

zasada nr 1 - "nie teraz" Zasada nr 2 - "jestem zmeczony" :P:P

łoooo szit!! Zmęczony?? rok po ślubie? a glowa nie boli wać pana? o ja pitoleeeee. a zasada nr 1 pt "nie teraz" kiedy ma zastosowanie? w jakich to okolicznościch lub przy jakich czynnościach go przyłapujesz, że jest to tzw. zły moment?

No nie sa to momenty takie jak np zakupy w hipermarkecie :P "nie teraz" ma bardzo szerokie zastosowanie, a ja mam powoli dosc scenariusza - wieczorna kąpiel, wygodne ulozenie sie w łóżku i czekanie na to czy ewentualnie dziś coś się wydarzy :P A byl taki "obrotny" kiedys I tak cieszył się, żem wyzwolona i otwarta na wszystko

zasada nr1 - w centrum handlowym ,czy jak :D chociaz z drugiej strony....centrum handlowe, przebieralnia....hmmmm Normalnie czasami przeskakuje sam siebie haha :D

Mosciu - uprzedziłamTwoje pytanie :P Choc mnie ten scenariusz tez by sie podobal :P

no wlasnie zauwazylem :D PRAWIE trafilem, cholera :) Ale w hipermarketach te zczasem sprzedawaja ciuchy, tylko przebieralni tam nie widzialem- ewentualnie mozna sie schowac w lodowce :D

tak się panowie bali tego równouprawnienia a tu proszę - może teraz taki powiedzieć, że 'nie teraz", jego żona marudzi, że ją nosi bo jej mąż nie bzyka i wszytsko jest ok. Eh, signum temporis :)

z centrami handlowymi było kiedyś mnóstwo dowcipów jak to ludzie na necie umawiali się na seks w realu :)) niektórzy nie czaili bazy i pytali czemu nie w tesco

Nie widze przyjemnosci w powiedzeniu " nie teraz". Przyjemne jest chyba: " to dawaj" :D A swoja droga- chcialyscie rownouprawnienia, to macie :P

siedze sama , nudze sie niemiłosiernie , do 16 ile jeszcze minut...... dobrze ze choć kafe.

Mosciu nie uogólniaj - ja nie chciałam :P Gdzie te czasy kiedy to pan maz przemierzal 300 km po otrzymaniu kilku zdjec, lub parkowal samochod na poboczu bo ja tak chcialam, no pytam sie gdzie kurde noo! :D

ja siedze w domu, a obok mnie jest lusterko z moim pieknym odbiciem.

93 minuty - dasz rade. Ja uziemiony do 19 tej. Boje sie liczyc, ile to jest minut :D

mosciu od której sie męczysz? pewnie gdzieś koło południa przybiłeś do biurka heheheh

jo- wszedlem do tego bajzlu o 10 tej, nie lubie gonic na 8 ma rano. Poranne wstawanie szkodzi mojej delikatnej cerze :D Jeja, jak sie ciesze na ten wieczor- piffko, tv, ew. jakis filmik no i moj kot hehe.

no kochana żąslubiowana - jakby nie równouprawnienie to byś nie miała prawa się odezwać, że masz na coś ochotę :) a tak możesz sobie opowiadać jak to ci się chce a mąż jest "nie teraz"

No niby tak :P Mosciu ja sie dzis tez wieczorem napije, a jak ;) Tylko kota nie mam :P Ale mam zmeczonego meza :D Po piwku to dopiero bedzie katoga :D

Wyjdzie prawie na to samo- ten i ten to lenie :D

a ja mam - uwaga: - 3 koty - fajnego ciągle chętnego chłopaka - piffko po ;) co Wy na to?

wirowka - nie prowokuj! :P

hihi staram się :D a co do papugowania to u mnie to samo, zaczęlam przynosic sobie domowe jedzonko do pracy , w pojemnichach takich na żywność, nastepnego dnia oczywście atak klonów, każda z tych 3 wspomnianych wyżej pind z którymi pracuje pojemnik z domowym jedzeniem, przerzuciłam sie na chleb waza , to oczywiście za pare dni żadna juz nie je tych swoich buł i pączków tylko nagle wszystkie kupują "waze" hahaha no żałosne. a fajnie patrzec jak po sobie papugują, jedna obcięła wlosy , minął tydzien i nastepna przyszła w identycznej fryzurze.... i tak cały czas. ehh ci ludzie bez fantazji...

jo, pogadamy w przyszlym tygodniu- przylatuje ktos do mnie :P Bedzie: flaszka whiskey kot kocica ptasie mleczko i cala reszta :D

ale Mościu z tym tekstem, że i mąz i kot to lenie - to było całkiem, całkiem trafne :)))

w przyszłym tygodniu??? hehe Ty wiesz ile rzeczy się może wydarzyć do przyszłego tygodnia? żyje się tu i teraz a nie w przyszłym tygodniu ;)

To razem ze mną siedzisz do 19, ja też kibluje na drugiej zmianie od 11 Ale słuchaj, do weekendu pozostało: 4h 10m 40s :D

no dobra , wpadnę ;)

mościy whisky nie lubie za ptasim mleczkiem tez nie przepadam :P Masz jeszcze cos dla mnie w zanadrzu...? :P