Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zprobleeememm

Mąż postawił ultimatum.

Polecane posty

Ja w swoją sforę rzucam skarpetkami. Uważają, że to świetna zabawa. Czasem klepnę po dupie, ale dla moich potworów to jak pieszczota, w końcu mieszkam z 3 maine coonami:) Prawie 15 kilo każdy...:) Z karcenia zrezygnowałam, bo i tak nie przynosi efektów. Lepiej odwrócić uwagę. A sikanie to najczęściej objaw choroby, więc czym prędzej do weta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czasem klepnę po dupie, ale dla moich potworów to jak pieszczota, w końcu mieszkam z 3 maine coonami Prawie 15 kilo każdy... Z karcenia zrezygnowałam, bo i tak nie przynosi efektów" cie kiedys zjedza zywcem te potwory jak beda glodne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 kg ????? no to musisz krotka reka je trzymac, bo inaczej jeszcze na prawde cie zjedza :D a co do topiku, to chyba tez bym polecial do weta, tak mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, łagodne jak pluszowe, tylko, że wieczorami dostają małpiego rozumu i hasają po mieszkaniu w szaleńczym tempie. I tak je kocham:) A, i jedzą więcej niż mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojezuuuuus
Masakra dorbze ze ja nie mam takich futrzastych mam dachowce a z sierscia ledwo idzie wytrzymac a co dopiero przy takiej siersci😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzizus, to jest gigant w porownaniu z moim 6 cio kilowym. Kot wiekszy od wlascicielki :D ja mam dachowca czarnego jak diabel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Charakterki też jak u pluszaków, zero agresji i co z nimi nie robisz- zachwycone. Można czochrać do woli, nosić na rękach, przytulać, tarmosić, klepać- i tak będzie mruczał jak traktor. Wady- jedzą jak tygrysy i potwornie kłaczą. A, i jeszcze straszą wszelkiej maści listonoszy, hydraulików, itp. Siadają naprzeciwko, najchętniej na wysokości oczy delikwenta i uważnie się przypatrują. Mają też w zwyczaju uwalać się wygodnie na śpiącym właścicielu, a 15 kilo kotka robi wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie je codziennie czesac trzeba?:) mialam dwa persy dymne wiec wiem co to za bol:) oczywiscie koty czesane absolutnie byc nie chcialy:) i tez wazyly swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie. Uważają to za świetną zabawę i polują na szczotkę, więc muszę się trochę nagimnastykować. Oczywiście śpią w łóżku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klacza czyli petli im sie siersc no i kupa tej siersci w tym rozumieniu wala sie po chalupie:) przynajmniej w przypadku moich persow tak wlasnie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj kocur tez testuje gosci- podbiega i sprawdza czy uda mu sie ich wystraszyc :D Jak nie, to sa kumple, jesli jednak mu sie plan powiedzie, to coz- taki osobnik ma potem lekko przechlapane :D Tak na marginesie: ostatnio moj kot chodzi do kuwety, a potem...wskakuje na moj kibel i spuszcza wode :D nauka nie poszla w las ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkuhw2hfu2wq2wf
nie ma to jak przyjść do kogoś a potem wyjść w kocich kłakach :O ja ludzi nie rozumiem, jak można kotu pozwalać w łóżku leżeć, wszędzie włazić, pewnie jak głaskacie to rąk nie myjecie tylko z takimi brudnymi łapami do gotowania? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego ulubiona zabawa jest wskakiwanie na framuge drzwi,gdy w poblizu pojawia sie jakas niezydentyfikowana persona i z nienacka spadanie jej na plecy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocury są czyste, myją się, ja je codziennie szczotkuję. Byle kogo do domu nie zapraszam, więc wkuhw2hfu2wq2wf kłaki moich miałkunów nie grożą:) A znajomych mam generalnie zwierzętolubnych. Nie lubię ludzi, którzy nie lubią zwierząt. To rozwiązuje kłopot z gośćmi. Nie wiem skąd podejrzenie o brak higieny, ręce myje się zanim zacznie się w ogóle gotować- tak, jak warzywa, owoce, itp. Nie widzę problemu. Siedziałam w domu teraz z gipsem na złamanej nodze czując się parszywie. Jak któryś przychodził się przytulać, to robiło mi się od razu lepiej. Mąż w pracy, ja w domu (2 tygodnie męki). Samej byłoby mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajdyn🖐️,przyloz ja tez miesiac temu siedzialam ze zlamana noga:o masakra.o i to zlamalam w domu cholera probujac ratowac dobytek mego meza i kable od netu przed 4 miesiecznym szczeniakiem z ktorym bez zapowiedzi wpadla do mnie moja kumpela:o wiedzac ze mam kota ofkorz:o.o kot przezyl wizyte kable tez ocalaly gorzej bylo z moja noga a raczej moim palcem u nogi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zlamalam w domu cholera probujac ratowac dobytek mego meza i kable od netu " 8/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam takiego kota
W zasadzie kotkę,sikała gdzie popadnie,mimo,ze pojawila sie po psie wiecznie zalatwiala sie do jego legowiska,nie omijala naszego łózka,nie robila tego jedynie w pokoju dziecka.Badania,okazalo sie,ze jest zdrowa,nikt jej nie robil krzywdy,sprzątalam bez komentrzy i opieprzania,tak bylo okolo 2 lat,pozniej wyszla z domu i juz nie wrocila,wierzcie mi,ze to jedyne zwierze jakie mialam ,ktorego nie żalowalam.Dodam,ze po kocie musielismy zrobic kapitalny remont lącznie ze zrywaniem podłóg.Nigdy więcej kota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ci tak kwiatek wesolo:classic_cool: pisze calkowicie powaznie:) szczeniak sikajacy i nie nauczony czystosci a jego ulubionym hobby jest przegryzanie wszystkiego a szczegolnie upodobal sobie kable od netu:o w pokoju do ktorego piesek chcial wdupic wybaczcie kolokwializm staly gitary mego meza laptopy i inne ciekawe rzeczy do ktorych psisko pedzilo z rozwianym wlosem pr dobrze ze sie tak skonczylo jedynie:oprzynajmniej pies nie wylecial w powietrze z kablem w zebach iskrzac niczym neon w przydroznym barze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×