Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola21Kraków.

Żonaty 38 letni Facet i Ja...

Polecane posty

Gość Ola21Kraków.

Czy to ma jakieś szanse? Chodzi o to że poznałam faceta 38 letniego, zabójczo przystojnego, mądry, inteligentny, wykształcony, z pozycją. Od początku wpadliśmy sobie w oko. Problem w tym że on ma żonę, też bardzo atrakcyjną, i tak samo wykształcona, tylko że ma już 36 lat. Jak to wytłumaczyć, dlaczego chce się ze mną spotykać, ciągle wydzwania, a jak zobaczył mnie z kolegą z roku to był wściekły, wypytywał kto to i co chciał....Ale to nie istotne. Jak myślicie dlaczego spotyka się ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
jak to dlaczego? chce sobie podupczyc mlode cialko, czy to nie oczywiste??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeksownaNimfaa
ja mam to samo:) też na początku nie mogłam zrozumieć dlaczego on się ze mną spotyka, On jest lekarzem ,a jakiś tam status społeczny, żonę ma bardzo piękną jak modelkę, niesamowicie elegancką, a jednak umawia się ze mną codziennie, choćby na chwile ale żeby mnie zobaczyć, ale po roku czasu kupił mieszkanie dla mnie i obecnie jest w trakcie 2 sprawy rozwodowej:) świat należy do odważnych ) Mój ma 40, a ja 23 :) i jest pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21Kraków.
a czy spotykaliście się od początku codziennie?? Ja na początku miałam straszne tremy, jezu o czym mam rozmawiać z nim, hehehehe) ale jakoś poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SeksownaNimfaa
generalnie to na początku spotykaliśmy się w neutralnym miejscu jak np park, kawiarnia, później było coraz bardziej intymnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21Kraków.
aha to tak jak my:) też zaczynaliśmy z kawiarni a później do mnie przychodził na kawkę ;) mam nadzieję że i u mnie ułoży się tak jak Ciebie, co prawda on zagaduje już o rozwodzie z tą żoną ale zobaczymy co czas pokaże, na razie żyję pełnią życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola21Kraków.
tak bym chciała już mieć go tylko dla siebie, a powiedz, ten twój wyznawał Tobie że Cie kocha albo coś w tym stylu? i jak tak to kiedy? po jakim czasie? Bo mi wyznał to ostatnio i nie wiem co o tym myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merymee
Pewnie ze taki zwiazek ma szanse.Kwestia tego czy traktuje cie powaznie czy tylko szuka romansu.Ja jestem w takim zwiazku juz 8 lat.Mam 29 lat on 46.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za zrozumienie, wiesz tak naprawdę się okaże po czasie, bo to on wszystko zweryfikuje. Ja mam nadzieję że wszystko to co mówi pokrywa się z rzeczywistością. Ostatnio sam wypalił temat że nie chce mnie stracić nigdy i też dlatego podjął pewną decyzję, jak spytałam o co mu chodzi, powiedział że chce złożyć pozew o rozwód...Nie wiem jak do tego ustosunkować żeby nie wyszło że jestem tą złą, ale z drugiej strony z kolei, chciałam bym ułożyć sobie z nim życie, bardzo mi się podoba, jest opiekuńczy, kochany, taki ideał faceta, poukładany z ambicjami i celami na przyszłość. Poza tym mam już 21 lat, muszę sobie ułożyć życie tym bardziej że trafił mi się taki człowiek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
No naprawde ideal! Oklamuje zone, wieczorem wraca do domu i udaje idaelnego mezusia, posuwa zonke mimo iz dzien wczesniej posuwal kochanke, facet-marzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merymee
Z tym rozwodzeniem to roznie bywa.Moj tez mnie zapewnial na poczatku ze sklada pozew o rozwod a koniec koncow do dzisiaj nie ma rozwodu. Zona oczywiscie wie o moim istnieniu dzieci rowniez mieszkamy razem od 4 lat.Zreszta jego zona tez sobie juz ulozyla zycie z kims innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia4523572
jezeli odpowiada Ci rola kochanki to sie z nim spotykaj. szczerze Ci współczuje, bo to jest cos strasznego. wiadomo,ze bedzie o Ciebie zabiegał, a potem zobaczysz, bedziesz cierpiec. i pewnie w to nie wierzysz, jak to mozliwe ze ten superfacet, który jest taki wspaniały zrobi Ci takie swinstwo. Zony nie zostawi, moze Ci jedynie nasciemniac. Pomysl, czy Ci jej nie szkoda... chciałabys byc zdradzana? nie badz naiwna, zauroczyłas sie, a on to wykorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie teraz odwiózł mnie do domu, i jetem tutaj. rozmawialiśmy dzisiaj na temat bycia razem, i zaskoczył mnie po raz kolejny. Pojechaliśmy do bardzo nastrojowej restauracji, było bardzo klimatycznie, świeczki, lampka wina...i w pewnej chwili wyciągnął z kieszeni czerwone pudełeczko, w nim znajdował się prze prze przepiękny pierścionek, takiego nawet w filmach nie widziałam, i spytał się czy chciałam bym zostać na zawsze już jego jedyną kobietą. Teraz mam dylemat i znowu spać nie będę umiała:( jak mam to traktować??? co mam sobie myśleć?? Czy to realne wszystko?? boże aż się boję że to wszystko tylko sen:( teraz siedzę i oglądam ten pierścionek jak zahipnotyzowana, w wewnątrz jest wygrawerowane: Ja ma Amor Omnia Vincit i obok moje i jego inicjały i data jak pierwszy raz zobaczyliśmy siebie. Wie może ktoś co oznacza ten napis: Ja ma Amor Omnia Vincit ??? Proszę potraktujcie mój post poważnie bo jestem w kropce, nie wiem co robić i jak się zachować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIGAMIA SIE SZERZY
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIGAMIA SIE SZERZY
1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghdh
"Poza tym mam już 21 lat, muszę sobie ułożyć życie tym bardziej że trafił mi się taki człowiek ..." Rzygam na takie blachy jak ty :O Ciekaw czy będziesz tą jego ostatnią hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allienj
twoj pierscionek ma wygrawerowane: "love conquers all" miłość wszystko zwycięża no chyba facet sie zakochal naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VarVVara
Tez bym chciała spotkać w swoim życiu kogoś takiego, kom będzie zależało na mnie, z tym że ja mam mniejsze szanse bo mam już po 30:( Cały czas byłam pochłonięta studiami, później pracą i teraz mam za swoje. Dziewczyno nie wypuść z rąk szczęścia które zostało Tobie dane. Bo drugi raz może już się nie powtórzyć. I nie słuchaj innych gdy będą mówić Tobie że masz jeszcze czas bo tak na prawdę nigdy nie jest go za wiele by poznać kogoś wartościowego trzeba jakiś czas się spotykać i poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujawiaczka
to znaczy 'moja milosc zwyciezy wszystko' nie wiem dziewczyno jakie masz wyksztalcenie, ale takich rzeczy ucza w szkole sredniej na polskim.. no ale mniejsza. Ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze tylko jak to sprawdzić czy on na prawdę jest szczery w tym co mówi? Znamy się nie długo, i w ogóle...z jednej strony chcę mu wierzyć bo jest to facet poważny, konkretny , a z drugiej strony aż się boję że to sen, może dlatego że jeszcze nigdy nie spotkałam w swoim życiu faceta któremu nie zależy tylko na wyglądzie ale i na życiu z tą drugą osobą. Nigdy z żadnym facetem nie rozmawiałam o planach na przyszłość takich jak np ile chcę mieć dzieci? kiedy? my rozmawiamy ze sobą dosłownie o wszystkim, i o zabytkach i o kulturze innych narodów.... jestem w szoku że ktoś taki istnieje. Teraz chciał wyjechać ze mną gdzieś poopalać, ale mam zajęcia , i nie bardzo mogę...więc przełożyliśmy to na lato....Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież pisałam że studiuję, więc nie rozumiem po co te pytanie, a swoją drogą nie mszę znać wszystkich zwrotów i sentencji z łaciny. Zna wiele, ale akurat tego nie znałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Happy Christmas
no to wpadł facet jak śliwa w kompot:) Jednak miłość nie jest zarezerwowana dla nastolatków:) masz tego dowody:) Jest twoj i od ciebie zalezy jak to wszystko sie potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Epoko! Czy wy się już Boga nie boicie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy w jakich ciemnościach żyjecie. Czy wy w ogóle zastanawialiście się jaki jest sens waszego życia. Czy wy zdajecie sobie sprawę że to co dzisiaj się wyprawia to Sodoma, Gomora i cały świat przed potopem takich rzeczy nie widział. Czy za nic macie przykazania naszego Boga miłości, naszego Stwórcy, Pana który zbawia ludzi dobrej woli tych co żyją wg Jego przykazań. Wzywacie Jego Święte Imię w waszych kłótniach, przeklinacie się w Imię Jego. Nie potraficie uszanować jedynego dnia świętego, aby nie zarabiać na wasze dobra materialne, które przeminą, w proch się obrócą. Jak Pan wasz odpoczął po sześciu dniach tak i wy odpoczywajcie. ZABIJACIE siebie nawzajem waszą nienawiścią, zabijacie - utrudniając innym "aby tylko nie był lepszy ode mnie", ZABIJACIE WŁASNE DZIECI W W WŁASNYM ŁONIE, bo wam termin nie pasuje, bo co ludzie powiedzą, bo to nie ten. Czy naprawde myślicie że ujdzie wam to na sucho zabić własne dziecko, zabić życie. Cudzołożycie! Jest napisane: " NIE CUDZOŁÓŻ!" Czy za nic macie to przykazanie, które doprowadza do zła, do rozpadów małżeństw połączonych nierozerwalną więzią przez Najwyższego, d do cierpień dzieci które nie mogą być wychowywane w prawdziwej rodzinie z Matką i Ojcem. Wasze cudzołóstwa, rozpusty prowadzą do aborcji, do tak haniebnych czynów. Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile zła jest przez wasze nie rozumienie przykazań, lekceważenie ich. Jest napisane "nie będziesz kradł!" czy jeśli kto myśli "jestem dobry bo nie ukradłem" albo "nie zabiłem to już już ma życie wieczne? Czy zastanawialiście się ile razy ukradłeś komuś reputacje, ile razy poprzez swoje plotkarstwo, bezmyślną paplanine ukradłeś bliźniemu swojemu jego dobrą opinie. Ile razy skłamałeś przeciw bliźniemu swemu, dla swoich korzyści materialnych? Przez swoją chciwość i pożądanie świata doprowadzacie do rozwodów, do grabienia majątków który nie należy do was. Czy przykazanie takie "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego, nie będziesz szukał pomsty na bliźnim swoim" ma dla was jeszcze jakiekolwiek znaczenie. Ile to razy przechodzicie koło bezdomnych, którzy tak bardzo potrzebują waszej pomocy, ile to razy w kościele mówicie sobie "Pokój nam wszystkim" a po wyjściu zabilibyście brata swojego. Nazywacie się katolikami, chrześcijanami, a czy ktoś z was który się tak zwie miłuje nieprzyjaciół swoich, przechodzi obojętnie koło bezdomnego, odpowiada miłością na zło, mówicie "O Jezu" a nie bierzecie krzyża swego, chcecie być władcami, chcecie by wam służono a to my mamy służyć innym, "...bo nawet i Syn Człowieczy nie przyszedł na świat aby mu służono tylko aby służyć" O modlitwie już zapomnieliście, mówicie: "niech kapłani się za nas modlą" lecz oni sami potrzebują modlitwy bo sami zbłądzili. Nawracajcie się ludzie bo biada BIADA wam jeśli dzień Pański zastanie was w grzechu, żałujcie za grzechy, pokutujcie bo kielich sprawiedliwości już się przelewa i tylko przez dusze cierpiące tu na ziemi ofiarowane Panu i przez Jego łaskę i litość dzień zagłady tego świata jest przedłużany. Jest napisane: "Otworze czeluść i dusić będą się swoimi grzechami" "a ateusze będą błagać aby w końcu z ciemności zajaśniał blask Pana i stanie się tak dopiero wtedy gdy uwierzą w Niego lecz wtedy będzie już zapóźno." Okażcie skruche, proście o wybaczanie, nie żywcie urazy, wybaczajcie innym, nieprzyjaciołom swoim a będzie wam wybaczone bo Bóg jest Bogiem miłości i każdy kto uzna swoje grzechy przed nim, okaże skruchę, szczery żal za grzechy i będzię szedł przez resztę swojego życia wyrzekając się wszelkiego zła, będzię przestrzegał wszystkich tych 10 przykazań i dwóch najważniejszych na których opiera się całe Boże Prawo, naznaczy sobie pokute będzie mu odpuszczone i zbawiony będzie. Wierzcie w siły zła, wierzcie ojca kłamstwa szatana, który was zwodzi, wierzcie w wieczne potępienie, nie wierzcie w tzw."new age" (każdy zbawiony) Wierzcie W Chrystusa i Jego zapomniane nauki, wierzcie w to że dzięki waszemu nawróceniu, żalu za grzechy Drogocenna Krew Chrystusa zmyje wasze winy, zdajcie sobie sprawe że każdym waszym grzechem dobijacie gwóźdź do krzyrza Chrystusowego. Jezus cierpiał za każdego z was indywidualnie, cierpiał straszne męki aby zmyć wasze winy jeśli narodzicie się na nowo a wy jak Mu się odwdzięczacie, czy dajecie coś od siebie, coś poświęcacie się dla innych waszymi wysiłkami, waszymi dobrami. Niech każdy odpowie sobie sam. Módlcie się do Boga o nawrócenie, o łaskę, o nową drogę do Królestwa Niebieskiego "Jakże wąska jest droga do KRólestwa Niebieskiego, a jak szeroka to wiecznego potępienia" Uczcie się miłować nieprzyjaciół swoich, nie będzie już w was nienawiści, tylko żal do tych braci waszych, że tak złą drogę obrali drogę zła do zatracenia wiecznego. Módlcie się za nich wybaczajcie, odpowiadajcie miłością bo miłość rodzi miłość, zło rodzi zło. "Gdybyście ludzie wiedzieli jakie dobra nam PAN nasz Bóg przygotował w niebie ten świat nie ujrzał by więcej grzechu. POKÓJ WAM LUDZIE BŁOGOSŁAWIE WAS I KOCHAM! "Kochajcie nieprzyjaciół swoich" "Czyńcie miłosierdzie to i miłosierdzia dostąpicie" "Kto z was chciałby by być pierwszy niech będzie sługą waszym" "Cokolwiek uczyniliście jednemu z braci Moich najmniejszych Mnie uczyniliście" "Kto chce zachować życie tu na Ziemi, straci je a kto poświęci życie swoje dla Jezusa będzie żył na wieki" Czytajcie proroka naszych czasów, odpowiedzi na wasze pytania znajdziecie w w tych orędziach: http://www.voxdomini.com.pl/stow/pl.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18) Każdy, kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo; i kto oddaloną przez męża bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ew. św. Łukasza 16:18) (10) Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża. (1 list św. Pawła do Koryntian 7:10-11) (15) Rzekła do Niego kobieta: Daj mi tej wody, abym już nie pragnęła i nie przychodziła tu czerpać. (16) A On jej odpowiedział: Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj. (17) A kobieta odrzekła Mu na to: Nie mam męża. Rzekł do niej Jezus: Dobrze powiedziałaś: Nie mam męża. (18) Miałaś bowiem pięciu mężów, a ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem. To powiedziałaś zgodnie z prawdą. (19) Rzekła do Niego kobieta: Panie, widzę, że jesteś prorokiem. (Ew. św. Jana 4:15-19) (1) Wybrał się stamtąd i przyszedł w granice Judei i Zajordania. Tłumy znowu ściągały do Niego znowu je nauczał, jak miał zwyczaj. (2) Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. (3) Odpowiadając zapytał ich: Co wam nakazał Mojżesz? (4) Oni rzekli: Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić. (5) Wówczas Jezus rzekł do nich: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. (6) Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: (7) dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę (8) i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. (9) Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela! (10) W domu uczniowie raz jeszcze pytali Go o to. (11) Powiedział im: Kto oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. (12) I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo. (Ew. św. Marka 10:1-12) (1) Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileję i przeniósł się w granice Judei za Jordan. (2) Poszły za Nim wielkie tłumy, i tam ich uzdrowił. (3) Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? (4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu (*) - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. (Ew. św. Mateusza 19:1-9) (*) Prawdopodobnie mowa o związku nieprawym (zob. Mt 5,32) - Biblia Tysiąclecia (27) Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! (28) A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (29) Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. (30) I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła. (31) Powiedziano też: Jeśli kto chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy. (32) A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu (*) - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. (Ew. św. Mateusza 5:27-32) (21) Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej! (22) Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, (23) bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. (24) Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim. (25) Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, (26) aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo4, (27) aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. (28) Mężowie powinni miłować swoje żony, tak jak własne ciało. Kto miłuje swoją żonę, siebie samego miłuje. (29) Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała, lecz je żywi i pielęgnuje, jak i Chrystus - Kościół, (30) bo jesteśmy członkami Jego Ciała. (31) Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, a połączy się z żoną swoją, i będą dwoje jednym ciałem. (32) Tajemnica to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła. (33) W końcu więc niechaj także każdy z was tak miłuje swą żonę jak siebie samego! A żona niechaj się odnosi ze czcią do swojego męża! (List św. Pawła do Efezjan (5,2133) (4) We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. (List św. Pawła do Hebrajczyków 13:4)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy po kilku latach Ciebie tez zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×