Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość ankanaglodowce

 

Waga startowa 63.7kg

Dzien 1. 62.3kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Hej. Jestem 7 dzien na głodówce. Planowałam 10 dni ale jak się uda to może dociągne do 14. Czy ktos głoduje razem ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

hej Lola ja też jestem na głodówce ale dopiero dzisiaj 2 dzień. 

jak samopoczucie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Hej Kasia. Miło że ktoś się pojawił. Dzisiaj to mój 10 dzień. Samopoczucie świetne, dużo energii,  nawet upały mi nie przeszkadzają:) Myślę ze pociągnę jeszcze do 14 dni. Jestem pozytywnie nastawiona a to połowa sukcesu. Mialam dwa razy kryzys i osłabienie, ale wypiłam wode z sokiem z cytryny i wszystko wróciło do normy. Najtrudniejsze są pierwsze dni. Życzę wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka. 😊 Mam kilka pytań odnośnie głodówki. Nigdy jej nie przeprowadzałam i noszę się z coraz większym zamiarem na jej rozpoczęcie - po przeczytaniu w aptecznej gezetce artykułu na jej temat. Nie wiem czy tu można wstawiać zdjęcia, jak tak to bym wstawiła wam ten artykuł... Najbardziej zaciekawił mnie w nim pewnien fragment, który może wkleję na końcu wpisu. Ale wracając do moich pytań:

1. Ten wątek ma 115 stron i jest to część 2-ga, ale nie mogę znaleść części 1-ej tego wątku-został usunięty?

2. Czytając coraz więcej na temat głodówki wiem już, że przed jej rozpoczęciem należy się do niej odpowiednio przygotować, jak i po jej zakończeniu odpowiednio z niej "wyjść", ale no właśnie nie wiem "jak" czy ktoś mógłby polecić jakąś literaturę na ten temat-o każdym etapie głodówki, przygotowaniu i wychodzeniu? 

3. Jakieś rady jak poradzić sobie z wilczym głodem na samym początku? Myślę, że mnie by trzebabyło chyba zawiązać w kaftan bezpieczeństwa, żebym nie pozabijała członków rodziny ze złości😂😂😂Wiadomo Polak głodny- polak zły😂

4.Po jakim czasie już się nie odczuwa  głodu? 2 dniach? 

5. Zetknełam się z czymś takim, że ludzie, którzy byli na tej głodówce opisywali, iż w pewnym momęcie mieli tzw. "niezwykłą jasność myślenia" czy ktoś mógłby napisać coś więcej o tym? 

6. Czytałam, też że w trakcie głodówki  dopadają nas różne bolączki w efekcie oczyszczania się organizmu - bóle głowy, stawów, gorączka, zimne dłonie i stopy itp. Trochę się boję co mnie może dopaść w jej trakcie... Czy możecie mi napisać jak to u was było? 

7. Czy można ją bezpiecznie rozpocząć samemu czy lepiej skonsultować się ze swoim lekarzem o zamiarze jej rozpoczęcia.? Jak to było u was? Poszliście przed do lekarza czy zupełnie na własną rękę? Ja właściwie sama nie wiem... Z jednej str. wstydzę się iść z tym do lekarza, bo zupełnie nie wiem co on na to powie, czy poprze, czy odradzi. Jak poprze to ok, ale jak odradzi to będę podminowana... 

Wiem też, że celem głodówki nie jest zchudnięcie a oczyszczenie organizmu co dużo osób myli a mówi o tym ten fragment z gazety, o którym pisałm na początku:

"Istotą postu jest uruchomienie mechanizmu odżywiania wewnętrznego, w którym organizm przestawia się na metabolizm polegający na wykorzystaniu zgromadzonych w organiźmie pokładów energetyczno-budulcowych i nadmiaru wody. Zaczyna działać potężny, MĄDRY😁, ewolucylnie wykształcony mechanizm hierarchicznego zużywania, zasobów, w którym organizm w pierwszej kolejności przeznacza na potrzeby energetyczne substancje zmagazynowane w tkance tłuszczowej oraz najmniej istotne lub nie potrzebne (dla funkcjoniwania organizmu) elementy takie jak: złogi różnych substancji, zwyrodniałe lub obumarłe komórki, stare ogniska zapalne czy torbiele, a nawet niektóre guzy tkankowe. Przy odpowiednio dobranej aktywności fizycznej oraz długości i intensywności postu nie należy obawiać sie o utratę masy mięśniowej, ponieważ organizm stara się jej nie "spalać", uznając ją jako potrzebny do funkcjonowania składnik ciała. Natomiast energie pozyskuje z tkanki tłuszczowej oraz z niepotrzebnych, zalegających  i elementów tkankowych"

Narazie chyba to wszystko😉😉😉 

Bardzo liczę na waszą małą pomoc😉

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazielona

Hej... Kończę dziś 3 dzień z grzechami w postaci kawy... Wiem wiem... Nie można... Próbuję eliminować... 

Mój cel to głównie spadek wagi. Drastyczny mam nadzieję. Potem wyjście i Dąbrowska... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazielona

Dzień 5. Wczoraj miałam kryzys. Jakieś ogromne osłabienie pod wieczór. Dziś z rana minęło... Na wagę nie wchodzę... 

Będzie u mnie 10 dni... Potem pojawia mi się kłopot w postaci wyjazdu służbowego. O ile obiad podawany będzie jako szwedzki stół, kolacji nie uniknie... Muszę coś skubnac. Będzie podawana do stolika a niestety będę siedziała z szefem szefów itd... Już się boję jak mi to zaburzy wszystko... Jakieś rady? W planie miałam 21 dni... Iść dalej mimo wszystko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazielona

Dzień 6. Na wadze 67. Nie wiem ile spadło bo nie zwazylam się na początku. Samopoczucie dziś super. Oby dalej... Mój cele po głodówce i dąbrowskiej to 50kg. Czy zna ktoś może dietetyka w wRszawie który prowadził y wg dąbrowskiej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwusia

Witam i pozdrawiam głodomorów. Wielki szacun dla wszystkich za siłę charakteru. Pewnie każdy ma jakiś cel a to schudnąć a to wyzdrowieć  i ja również mam - te dwa łącznie. Jest to moja 3 głodówka raz wytrzymałam 15 dni, kolejnym razem tylko 5. Uczucie głodu zwykle mija mi po 3 dniu,  nie mam bólu głowy i złego samopoczucia a zaczynam zwykle głodówkę z marszu. Wczoraj biesiada a dziś głodówka, dziwię się dlaczego brak skutków ubocznych. Dziś to mój trzeci dzień. nie mam planu jak długo będę głodować - ile wytrzymam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwusia
Dnia ‎2019‎-‎03‎-‎28 o 06:45, Gość *** napisał:

Witam wszystkich po krótkiej nie obecności.

32 dzień głodówki . Samopoczucie rewelacyjne ,głodu nie odczuwam .

Planuje zakończyc głodówki 40 dnia czyli po mały dobijam do celu. Waga kilka razy stanęła i zwolniła tempo spadania a nawet ostatnio pokazała 2 do przodu ale to za pewne przez okres.

Kochani nie poddawajcie się bo są się wszystko przezwyciężyć . Obserwujcie swoje ciało i nauczcie się odczytywać sygnały. 

Powodzenia i miłego dnia 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwusia

do Gość*** jejku ale masz charakter. Jaki jest ubytek wagi? Jakie samopoczucie? Wyjście będzie bardzo trudne. Wytrwałości życzę i podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwusia

Dziś mój 5 dzień z małymi grzeszkami, samopoczucie dobre, nic mi nie dolega tylko ckni mi się do smacznego jedzonka😥 Gotuję mężowi i wącham zapachy z lodówki - normalnie cierpię katusze. Następne głodówki mam plan przeprowadzać na wyjeżdzie w ośrodkach. Ubytek wagi mały 3 kg, Pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwusia

No i dziś koniec mojej przygody z głodowaniem. Poziom cukru spadł mi do 61 jednostek - niepokojąco niski. Zjadłam banana i kupiłam pomidory . Wyjście niezgodne z zasadami ale nic mi po bananie nie jest. Pozdrawiam głodomorów.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka

a ja dzis dzien 2 i bardzo sie mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Czesc. Jestes tu ktos?

Ja chcé zaczac od poniedzialku, tylko 10 dni. Kto ze mná?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Czesc.

Dzis mój pierwszy dzien glodówki. Czujé sié dobrze narazie. Sprzátam dom i nie myslé o jedzeniu. Pijé wodé. Zrobiłam lewatywé.

Chcé zrobic 10 dni głodówki tylko. Jutro sié odezwé.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kati

Hej! Jest tu ktoś? Ja dziś 2gi dzień, planuję 10dniowy post na samej wodzie. Samopoczucie w porządku,delikatne osłabienie  + trochę boli głowa, liczę że to szybko przejdzie. Ciekawa jestem czy dam dziś radę wykonać mój normalny trening ( biegam ok 8 km + ćwiczenia siłowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia

Ja zaczynam dzisiaj. Odezwę się jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parowianka

Zaczynam dziś... W planie 21dni. Się zobaczy... Obym wytrwala... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PanPlecak81
2 minuty temu, Gość Parowianka napisał:

Zaczynam dziś... W planie 21dni. Się zobaczy... Obym wytrwala... 

Zaczynasz i nie mozesz zaczyc.Jakie z ciebie biedactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej

W przyszłym tygodniu, prawdopodobnie od 31.08.2019 r. zaczynam głodówkę 10-15 dni, ale może być ...

... szukam chętnych 😁😁

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glodowkowa

Kazda tu gloduje i znika po obwieszczeniu ze zaczyna lub jest w drugim dniu . tak,lepiej byc tlusta lub mniej zdrowa niz pomeczyc sie 10dni-efekty sa bardziej zadziwiqjace niz po miesiecznej diecie.obudzcie sie troche determinacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do Gość Glodowkowa

Ja nie potrzebuje schudnąć, bo dobrze wyglądam i świetnie się czuję

Regularnie prowadzę kilkudniowe głodówki w celu oczyszczenia organizmu, dzięki temu nic mi nie dolega, 

...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia3

Ja zaczynam dzisiaj. Planuje najpierw 3 dni. Zobaczę jak będę się czuła.Czy ktoś tez jest na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASIA

HEJ 😉 

ja mam dzisiaj 4 dzień głodówki poprzednie dni przeszłam w miarę ok ale dzisiaj strasznie  doskwiera mi głód co mnie bardzo dziwi 

hat jakieś rady ?? zaczęłaś już ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zacząć głodówkę w najbliższych dniach. Na kilka dni odstawię słodycze,  cukier, kawę, nabiał i mięso, a potem jadę z głodówką na wodzie 10 dni. Szukam kogoś kto nie wymięknie i  z kim bym mógł razem ją przeprowadzić, żeby się wspierać i dzielić doświadczeniem. Ktoś chętny? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili2

Ja zaczynam od jutra. Jestem po dwóch głodówkach, pierwsza 4 lata temu 10 dni, druga 2 lata temu 21 dni... Pojawiło się od tego czasu kilka imprez rodzinnych połączonych z obżarstwem i kilka wyjazdów all inclusive, poza tym niestety za bardzo kocham czekoladę i słodycze... Popłynęłam więc znów z wagą 😞 Mam 56 lat i w moim wieku nie jest już tak łatwo schudnąć. Ale jestem znów zdesperowana i gotowa na to wyzwanie, chociaż wiem co mnie czeka... Ktoś się przyłączy? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Lili2 napisał:

Ja zaczynam od jutra. Jestem po dwóch głodówkach, pierwsza 4 lata temu 10 dni, druga 2 lata temu 21 dni... Pojawiło się od tego czasu kilka imprez rodzinnych połączonych z obżarstwem i kilka wyjazdów all inclusive, poza tym niestety za bardzo kocham czekoladę i słodycze... Popłynęłam więc znów z wagą 😞 Mam 56 lat i w moim wieku nie jest już tak łatwo schudnąć. Ale jestem znów zdesperowana i gotowa na to wyzwanie, chociaż wiem co mnie czeka... Ktoś się przyłączy? 

 

Zero przygotowania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili2

 

9 godzin temu, nieroztropny napisał:

Zero przygotowania? 

Zero. Nie potrafię tego rozsądnie zaplanować. Musi nadejść po prostu ten moment, impuls, kiedy wiem że to musi być teraz albo wcale, że akurat w tej chwili jestem na to gotowa.Tak to już u mnie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość Lili2 napisał:

 

Zero. Nie potrafię tego rozsądnie zaplanować. Musi nadejść po prostu ten moment, impuls, kiedy wiem że to musi być teraz albo wcale, że akurat w tej chwili jestem na to gotowa.Tak to już u mnie jest ...

Powodzenia. Ja zaczynam 10 dniową od wtorku. Teraz jeszcze przez 3 dni jem same warzywa i owoce, następne dni 3 dni koktajle i soki warzywne i od wczoraj co drugi dzień tabletki na przeczyszczenie, zamiast lewatyw do których robienia nie mam warunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×