dieta na wesoło

ja używam z nivea good bay cellulite czy jakoś tak był na fajnej promocji za 17 zł kupiłam ale nie nawilża mam taką suchą skórę.

a w weekend też chyba na rower wyruszę bo aż szkoda takiej pogody będzie marnować:):) do lasu może hmmm z lubym:):)

dziewczynki lecę po balsam i na basem jak wrocę zdam relację buziak

hehe jaka nam reklame dali na samym dole - laserowe usuwanie tłuszczu :D:D:D nie wierzą w nas czy co ? :D

nie wierzą, trudno, połowa dnia w rpacy, michałki leżą w torebce, dostanie je dziecko, bo w domu ZERO słodyczy, wszystkie zapasy komnsekwentnie już wyjedzone i nie uzupłeniane:), ja pije mój ukochany sok pomidorowy (21 kalorii w 100 ml jakw yczytałam na etykiecie) - pyszny, zdrowy i sycący

cizia blond na diecie też jestem fanką soku pomidorowego - prawie zero kcal, smaczny i sycący :D

no juz po basenie normalnie rewelacja . za godzinke obiadek zrobie zakupilam tilapię wiec dzis rybka bedzie z warzywkami kupilam balsam ujedrniajacy soraya summer slim i byl gratis zel pod prysznic wyszczuplajacy :P balsam ten podobno intensywnie ujedrnia , redukuje nadmiar tkanki tluszczowej nadaje sprezystosc i zmniejsza celulit nie chcialam zadnych z mieta bo mi zimno i tego termo czerwonego z ewelajna ;D bo mnie zawsze w dupę za bardzo piekl :P zobaczymy co to wyjdzie a apropos basenu plywam sobie plywam i wchodzi 2 facetow w wieku 45 lat na oko pijanych ,wyprosili ich z basenu ( ledwo chodzili ), nie wiem kto ich wpuscil haha a po wyjsciu patrze staoja przy szatni no i co robia dra na siebie mordy bo jeden zgubil blaszke z nr do szatni nastepnie jeden do drugiego "chcesz blaszke " i mu cyk liscia w twarz komedia gdybyscie to widzialy

Dziewczyny, nie wiem czy nie wcześnie na nagrody, ale ja zaszalałm i sobie zamowiłam serum na brzuchol Tołpy. Zdam relację, czy ujędrnia powłokę :). I będzie co ujędrniac ,bo przecież chudniemy:) Podziwam, Mamba Cię za ten basen :), ja sie nie moge przemóc. Fatalna galaretka pod spodniami

niteczko ja mam ten plus ze kiedys plywalam i ciagnie mnie do tego :P

pięknie, łatwiej wrócić do formy, gdy ciało pamięta swój boski kształt z przeszłości ps. na to liczę zaczerniłam sie w końcu

w koncu niteczko jestes czarna :P hehe mysle ze po jutrze tez sie wybiorę na basen az usmiech sam sie maluje na pyszczku jak czuje sie lekkie zmeczenie :)

idę niedługo sobie :) Dziś mam w planach szybkie sprzątanko, obiad, cindy, a póxniej wiecżór fimowy z ukochanym (do chrupania marchewka i biała rzodkiew). On niedny też musi współdziałać - dzielnie znosi brak czipsów i ciastek :) Udanego weekendu:)

nitka, udanego i chudego weekendu :D zazdroszczę tego wspólnego ogladania filmiku :) z moim kochaniem znowu w ten weekend się nie zobaczę :( u mnie za godz. weekend :) musze pokombinowac z posiłkami bo nie mam pomysłów, wszystko takie nudne jest:D kurcze, co w tym jest że codziennie mogę jeść wyłącznie chipsy i mi się nie znudzą a po 5 dniach jedzenia warzyw zaczynam mieć ich dośc :D

pyza mam podobnie :P ale chipsy sa z warzyw haha :P

czyli wychodzi na to że to co nam najbardziej smakuje to sztucznota chemiczna :) wyrafinowane gusta i smaki mamy, nie ma co :D

mamy nie ma co :) hehehe ale sie najadlam az zdiwko bierze mnie ze jeszcze glodna nie jestem

Cześć Pączusie :) Właśnie gotuje mi się obiad: rybka z brokułami i marchewką :D. Widzę, że sprawiacie sobie małe kosmetykowe nagrody. Jestem zwolenniczką antycellulitowych specyfików, bowiem wszelkim tkankom tłuszczowym w nadmiarze mówimy stanowcze NIE :D. A już za 5 dni słodka nagroda :):):) Macie już jakiś pomysł? :) Mambuś, ile basenów przepłynęłaś? Bo się zastanawiam jaki dystans sobie narzucić w niedzielę :D.

pumbuś nie liczylam ale 45 minut plywalam z 2 przerwami 5 minutowymi :)

Ja jestem właśnie po 30 km na rowerku- 60 minut, wysmarowałam się teraz balsamem i popijam wodę :-) Ale miałam mały grzech-zjadłam wafelka, co prawda z ziarnem ale miał 140 kcal, mam nadzieję że już to spaliłam na tym rowerku bo spaliłam ok 700kcal, myślicie że to naprawdę tak działa że podczas jazdy spalimy całe te złe kalorie?? :-/ Mam nadzieję że tak !!!! :-)

zjadłam tego kinderka 130 kcal, buuuu :(

kinder ma 70 kcal (ten maly :P)

chyba też zjem coś słodkiego :( mam kryzys weekendowy - zawsze było słodkie obżarstwo a teraz co.. dupa... i nie chce mi się dzisiaj ćwiczyć... jakaś na nie jestem dziś :( no to se pomarudziłam :D

pyzuś ale tylko troszkę!

tez dziś zjem kindera bueno ale tylko jeden paluszek okolo 123 kcal ;)

przemyślałam sprawę. nie dam żeby mną jakieś chcice rządzily:) mam takie różne miody naturalne z pasiek to będzie i słodko i zdrowo :D kurna muszę się dzielnie trzymać.... wrrrrrr jaki ja mam słaby charaker.......

a ja zjadlam :(

Mambuś, ja też nie wiem a ile mi zapału starczy :( moze się okazać ze wieczorem będę gnała do Biedronki po łakocia :D

Nie. Nie. Nie. Dziś zjadłam talerz kaszy gryczanej z kefirem i marcheweczkami. Mam dość tego mdłego żarcia. A fe. Macie laski racje, to po prostu nie smakuje. Ja stanowczo chce szaszłyczka albo kotleta z parmezanem, albo spaghetti, albo frytki z kurczakiem. Albo tosta z szynką z ciąąąąągnacym się serem.

o taaaak albo pizze albo samemu sobie zapiekanke zrobic :P albo nie wiem tone chipsow i slodyczy ;(

Pewnego dnia, kiedy odwiedzałem moich starych, mama poprosiła mnie, żebym nakrył do stołu. Otworzyłem lodówkę i spostrzegłem, że w środku do drzwi było przylepione nieprzyzwoite zdjęcie pięknej, smukłej, idealnie zbudowanej i skąpo odzianej młodej kobiety. - Mamo, co to jest? - spytałem. - Och, przykleiłam je, żeby pamiętać o nieobjadaniu się. - I co, działa? - Tak i nie - odpowiedziała - Straciłam 4 kg, ale twój ojciec przytył 6.