Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzik pumba

dieta na wesoło

Polecane posty

ciężko jest teraz dietować na wesoło moze dlatego tak rzadko tu zaglądamy.... diety nie ma. wprawdzie wróciłam do wagi przedświątecznej poodchudzaniowej czyli 60kg ale to przez ból :( zginęły osoby, które najbardziej w Polsce szanowałam i ceniłam. i jeszce mój proboszcz :( trzymajcie się dzielnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to możemy na razie nie dietkować na wesoło tylko normalnie trzymać dietę i pisać. wracajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pooolaaa :) nie wiem co mam pisac bo nie chcę Wam smęcić a u mnie jest bardzo źle. koniec mojego zwiazku a jeszcze tydzień temu były rozmowy o wspólnym życiu i wielkiej miłosci...nie umiem tego ogarnąć. nie dociera do mnie.w sercu pustka. diety nie ma ale na wadze 59. wolałabym żeby było 63 ale żeby w sercu była tamta radość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co się stało pyzu??? ja się z moim ze sto razy rozstawałam i schodziłam więc może się jeszcze ułoży:) pisz bo mamy się wspierać w końcu z dietą i bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzuś glowa do gory ja tez ze swoim downem ostatnio mialam kryzys nie bylismy razem... a mial byc dzidzius mielismy wyprowadzic sie do innego miasta i zeszlismy sie dzidziusia nie bedzie , ale przeprowadzka za 2-3 miesiace tak... tym chlopom na wiosne sie j.... w glowkach :) i to wiekszosci wiem z doswiadczenia i opowiesci kolezanek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzunia, podpisuję się rękami i nogami pod tym, co dziewczynki piszą. Te facety to już tak mają. Mój też miewa humory gorsze niż kobieta w ciąży. Zobaczysz, jeszcze przyjdzie na kolanach z kwiatkiem na przeprosiny w zębach :D. No bo przecie, gdzie on sobie znajdzie drugą taką super Pyzię? Parafrazując słowa mojej idolki Doroty R.: ,,Puzunia jest tylko jedna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wam powiem ze z pieknej czarnuli mamby przemianowana zostalam na rudowlosą slicznotkę ;D 5 godzin u fryzjera dekoloryzacja farbowanie itd warto bylo:) pyza glowa do gory !!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm czarna mamba to nick musisz zmienić heh dobrze że wróciłyście mam nadzieję:):) bo tak tu pusto było:) ja zaraz zjem śniadanie płatki fitness z płatkami owsianymi a później na siłownię w poniedziałek ważenie więc do boju dziewczyny:):) pogoda taka paskudna że nawet jak bym nie musiała to bym z domu nie wyszła:( a u Was jak pogoda?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki laseczki :) wczoraj dzwonił, przepraszał, mówił że kocha, że nie wie co mu strzeliło do głowy. ale w srodku nadal jakoś dziwnie jest i jeśli mam mu się "rzucić w ramiona" to musi na to chwile poczekać... Mambuś, 5 godz u fryzjera?!! o Mateńko:) podobają mi się rudzielce, zwłaszca jak dziewczyna włoży jakiś zielony lub czerwony ciuszek. bardzo podoba mi się to połączenie. ja na razie nie dietuję - wczoraj w nocy zjadłam dużo smazonych ćwiartek ziemnaka:) ale waga rano znowu pokazała 59,1 kg.... nerwy, stres i przerazenie widać tak zadziałały. postaram się ogarnąć i doprowadzić do pożądku ale wiem, że weekend będzie straszny i pewnie jak u kazdego w tych dniach spędzony przed tv... buziaki. wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Pyziu tak to jest z facetami za nic ich nie można zrozumieć:) Ja właśnie wcinam sałatkę z vinegretem i mam zamiar dziś zakupy jakieś dietetyczne na weekend zrobić :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chodze i non stop wymiotuję;( albo grypa zoładkowa albo dzidzia... juz nie wiem sama w pozniedzialek zrobie test... a w srode do mojej pani ginekolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mambuś, daj znać czy będzie topikowy dzidziuś :) wracam do diety. mam dość problemów kibelkowych a jedynie kiedy jem normalnie i zdrowo to wszystko jest ok :) laseczki chodźcie tuuuuuuuuuuuuuu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie brak obiadu:) może ewentualnie zdążę zupę ugotować. po weekendowym jedzeniu ngłodu nie czuję:) na razie jestem po jabłku i grejfrucie. zapieprz w pracy to i na jedzenie nie ma czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale żeśmy się zakopały daleko :) Mambuś jak się zaczną upały to waga sama poleci w doł :D U mnie różnie, ogólnie trzymam 59,5-60. teraz jest wiecej bo zbliża się @. Ale 3kg są nadal przede mną do starcenia. Czekam na przypływ ambicji i wtedy rusze do boju :) A na razie najlepiej wychodzi mi picie Desperadosków :D Usprawiedliwiam się z niepisania w ten weekend bo nie będę miała dostępu do kompa. jade do mojego szczęścia na wieś wypoczywać, leniuchować i oddychać świezym powietrzem :) wracam do pracy. buziaki ogromne lasencje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babolce! Co tam, jak tam? Zaniedbałyśmy ostro ten topik. Mam nadzieję, że o figurkę dbamy lepiej :). U mnie od początku odchudzania (czyli połowy marca) jest stale 3 kg mniej dzika. Teraz przed okresem 2 kg więcej niż 3 mniej :D. I tu mamy zagadkę: ile waży dzik :). Piszcie co u Was piszczy, jakie macie postępy i informujcie mnie o efektach. Jako matka założycielka winnam mieć pieczę nad Waszym rozwojem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooo normalnie szal tu jest... ja wyjechalam na jakis czas... u mnie pieknie nie odchudzam sie bo nie chce mi sie iiii... staram sie o bobaska:) i mam nadzieje ze niedlugo zaskoczę :) wlosy znow czarne bo wole swoje naturalne brzydko z czarnymi odrostami wygladalam i z ta rudą czupryną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po świątecznym obżarstwie przyszedł czas na dietę. Zaczynam 27364829 raz. Coś czuję, że tym razem się uda :). Zapraszam wszystkich łasuchów, tłuściochów i pączusiów na wesołe odchudzanie w miłym towarzystwie. Czy zbierze się jakaś ekipa motywująca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytywałam ten temat :)
a teraz przeglądałam zakładki i go odnalazłam. W tym czasie, gdy go prowadziłyście też się odchudzałam, z różnymi skutkami, ale w końcu dopięłam swego! schudłam :) a teraz się pilnuję, jak tylko mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie planujesz żadnej diety? Nawet 0.25 kg nie chcesz zrzucić? Kurka, brak mi motywacji, samej ciężko ruszyć d., wytrzymam kilka dni, a potem znowu czekoladę wpierniczam :o. Echhh, czy jeszcze ktoś się odchudza w tym kraju? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytywałam ten temat :)
nie chce zrzucić, ale chce utrzymac wagę, a to prawie to samo co dieta. Powiem Ci, że kiedy juz udało mi się osiągnąć cel, to i tak nadal chudłam (i chyba nadal jeszcze coś tam spada). Mogę z Tobą podietować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytywałam ten temat :)
napiszę więc moje dzisiejsze menu: -płatki owsiane + orzechy + starte jabłko + cynamon + chude mleko -jabłko -jogurt naturalny z suszonymi sliwkami - zupa warzywna + jajo -grejfrut -kostka gorzkiej czekolady -śledziki Nie liczę kalorii, nie mam konkretnej diety, po prostu jem co 3h i zwracam uwagę na to co jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
Dziku pumba-superowy nick, zaraz poweselała moja otłuszczona dusza, ja oczywiscie tez mam postanowienie sie odchudzic, ale jakos ciagle odkładam to do jutra.........motywacjoooooooooo szukam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga, od jutra wielki powrót do diety! Jeszcze tylko dzisiaj wolno opychać się mazurkiem, pisankami, bigosem, kiełbasą śląską... Od jutra wprowadzamy dyscyplinę w swoje życie! Kto ze mną zamierza zrywać boki (te zbędne, poświateczne)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
no przecież nie zostawię nie wyczyszczonej lodówki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reaktywuję topik. Dzik się rozpasł i musi zrzucić małe co nieco. Czy znajdę tu jakichś towarzyszów niedoli, co również walczą z tłuszczem i z niedowierzaniem spoglądają na wagę, zagryzając wafelka czekoladowego? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
Drogi Dziczku, co słychac w temacie odchudzania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazowiecka pyzaa
heloł:) muszę znowu powrócić do tematu odchudzania. zajebiście. no ale jak się żarło jak głupol to teraz wypada pocierpieć. odkopałam z ulubionych nasz stary topik. jak ruszy to fajowo. jak nie to niefajowo. hop hoooooooop ekipooooo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×