Dla tych, które się już rozpakowały (urodziły) i chcą się poradzić lub pogadać

chodzi o to, że dzidzi się już urodziło ale jest za słabe i fakt że po terminie. da sobie rade prawda?:(

Z tymi smoczkami to nie jest takie łatwe. Kupiłam z 6 różnych i nic mu nie pasuje...Może nie chce i tyle - nic na siłę. Mam pytanko - jak zwykle: w szpitalu po urodzeniu dziecko jest szczepione m.in. na gruźlicę. W miejscu szczepienia powinien zrobić się jakiś ślad (na którym ramieniu - lewym???) a mój nie ma najmniejszego śladu a zaczyna właśnie 4 tydzień. Powinien się zrobić chyba jakiś strupek - odczyn na tą szczepionkę- jak to jest? Miłej niedzieli choć za oknem pewnie i u Was porażka ;)

?????

Witam Was mamusie. Mam pytanko odnośnie karmienia - czy można karmić na przemian tzn. raz piersią a raz sztucznie??? Moja córcia ma prawie trzy tygodnie, z góry wielkie dzieki za odpowiedzi:):)

"heloo",a co mówią lekarze?

powiedzieli żeby przygotować się na najgorsze to dobija. lekarz za pozno zrobil cesarke i dziecko zaczelo sie dusic pozniej nie oddychalo przez 5 min reanimacja ale odratowali. jest pod stałą opieką nastąpiła niewielka poprawa.. było niedotlenienie mózgu . musi się poprawic nie wyobrazam sobie jakby mialo byc innaczej jaki to bol to ich 1 dziecko:(

anulakatarina możesz karmiś na zmianę,ale lepiej nie łącz tego tak,że po piersi odrazu butelka bo uleje i będzie dziecko boleć brzuszek. Najlepiej daj butelkę po kąpieli na noc albo rano i wieczorem-zależy kiedy masz więcej pokarmu. Sylwia Jak nie chce smoka to nie dawaj. Mój ma ślad na ramieniu lewym,ale nie powiem,czy występuje za każdym razem. Najlepiej zapytaj pediatrę. Ja ze swoim idę jutro na kolejne 3 szczepionki.PORAŻKA będę płakać razem z nim:(

hello bądźmy dobrej myśli i nakręcaj ich,aby też byli. Siła sugestii czyni cuda,dlatego trzeba wierzyć,że będzie dobrze. Trzymam kciuki daj znać jak sytuacja.

jak bedzie cos wiadomo to napisze pozdrawiam.

heloo Coś Tobie powiem bo przypomniała mi się sytuacja mojej starszej siostry. Ona też urodziła się przez CC i po urodzeniu lekarze powiedzieli mojej mamie,że dziecko nie żyje. Lekarz odłożył ją na stół i najzwyczajniej poszedł sobie w długą. Był tam młody lekarz,którego był to pierwszy poród i powiedział,że nie pozwoli,aby to dziecko było martwe,że tak nie może być. Zaczął ją masować, ogrzewać, reanimował i zaczęła oddychać. Trwało to dosłownie tyle samo minut:)a moja siostra jest jurną 34letnią babką, więc będzie dobrze.nie martw się i pomyśl,że to było 34 lata temu.

oby się udało bądź co bądź to cud. nie było by problemu gdyby nie bezmyślni lekarze. ehm straszne uczucie na pewno zapamiętam je na całe zycie.

najważniejsze,aby dać dizecku teraz dużo miłości. niech mówią do niego,głaszczą itd. To niesamowite jak takie maleństwo potrafi walczyć o życie. Będzie dobrze :)

narazie jest daleko od mamy. jako ze to mojego brata dzidzia nie sądziłam ze mozna o kogos sie tak martwic , cały czas myslec o nim nawet jak się go nigdy nie widziało. mam nadzieje ze bedzie walczyło bo jeszcze troche przed nim, mam nadzieje ze nie wystapią zadne komplikacje związane z niedotlenieniem.

Myślcie pozytywnie. Wiem,że to ciężko,ale trzeba próbować. A matka może odwiedzać dziecko?

może tylko narazie nie miała siły bo daleko ta klinika jest od szpitala gdzie ona leży. narazie był tam moj brat . no mały jest pod opieką pewnie kroplówkami grunt ze poprawa jest chocby malenka.

wiez pytam bo dziecko wyczuwa matkę więc powinn tam być

na pewno pojedzie jak tylko wyjdzie. Ona go ani razu nie widziała zabrali zaraz jak się urodził straszne to wszystko. ale jak ona przy nim bedzie to na pewno sobie poradzi

bez sensu jest takie zabieranie dziecka to wszystko powinno odbywac sie tak aby matka moga byc przy dziecku:(

tak tylko w tej klinice jest lepszy sprzęt, lekarze w tym szpitalu raczej nie było by szans. Ale no matka powinna od samego porodu byc przy dziecku bo co ona czuje niewie jak wyglada, czy placze ehh

ja sobie tego nie wyobrażam:( mi małego zabrali na godzinkę i szału dostałam bo miał zadyszkę po porodzie.cała byłam w nerwach.A co dopiero czuje teraz ta kobieta??!!!:( ehhhh ta nasza służba zdrowia :(daj znać codziennie,czy jakaś poprawa i,czy mama już jest na miejscu.

napisze jak tylko bede coś wiedzieć, sama się sobie dziwie skad we mnie ta troska o dziecko bo fakt martwie sie starsznie dzis w kosciele cala msze tylko 1 mysl zeby byla poprawa. a przyznam ze jeszcze daleko mi do macierzyństwa nie dawno jeszcze nie bardzo lubilam dzieci. wstyd sie przyznac ale bylo sie mlodym. teraz za tego malego wszystko bym dała choc go nie widziałam

no tak to jest. Takie małe dzieciątko zasługuje na bezgraniczną miłość mamy, taty i cioci :)

na pewno. tak jak każde dlatego nie moge zrozumieć dajmy na to przypadku z Nowego Sącza iż ojciec zabił 4 letnią córeczkę .. dlaczego?

no cóż są odłamy psychiczne na tym świecie :(

I to niedaleko.. cóż sprawiedliwość podobno każdego dosięgnie,. Schodzę, miłej nocy jak będą jakies wieści napisze. dziekuje za wszystko . Pozdrawiam:)

ryniu2, wielkie dzięki za odpowiedz:)

co do tej szczepionki to moja dzidzia ma znamie takie malenkie na lewym ramieniu- delikana czerwona kropka jej została ;)

ryniu2 a jak tam Twoja didzia?? co z tym jedzonkiem i jak ta kolka?? unormowało sie??

wcina jak szalony,ale myślę,że bardziej traktuje moją pierś jak coś na uspokojenie niż najedzenie się.nadal go męczy, kupki brak :(ale trochę poprykał i lekki kleksik w pieluszce był, więc jestem dobrej myśli. nie chcę dawać czopków bo jestem daleka od tego typu lekarst dla dziecka.

Hej,nick zmieniony jak widać :) Mam do Was pytanko... Była u nas pielęgniarka i proponowała różne szczepionki oprócz tych co dostał w szpitalu oczywiście... Są płatne i bezplatne ... na jakie Wy się decydujecie ? Ja juz sama nie wiem . Płatne są w jednym zastrzyku dwie dawki po ok 180 zł albo w dwóch zastrzykach i dwoch dawkach po 120zł no albo bezplatne w 3 zastrzykach i też dwie dawki... Ogólnie chodzi o ilość ukłuć i zawartości konserwantów,wiadomo,że w jednej dawce jest ich mniej niż w trzech dawkach no i są różnych firm. Poza tymi obowiązkowymi są jeszcze np rotawirusy w dwóch dawkach po 290 zł,myślę ,że tą warto podać ... A tak poza tym to mały jak poszedł spać o 23.00 tak spał do 4.30 no a potem to juz było różnie...:) Z karmieniem nie mam problemu tylko pokarmu jest coraz więcej,zobaczymy jak to dalej będzie...