Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Kurcze, mysle, ze sa. Tylko wiesz co, nie mozna bez ustanku do tego wracac i rozpamietywac, nie mozna mniec do siebie zalu i ciaglych pretensji. Wiesz, dzisiaj rozmawialam z kolezanka, zdradzila chlopaka i powiedziala mu o tym, on nie dosc, ze jej wybaczyl, to nigdy jej tego nie wypomnial, i to jest dla mnie sila milosci. Wiem, ze ten przyklad nijak ma sie do Twojego, ale chodzi mi o to, ze nie mozna kogos wiecznie obarczac skoro sie raz wybaczylo i podjelo sie probe reanimowania. Musicie byc tego swiadomi i tego, ze razem na ten zwiazek trzeba pracowac, starac sie, ustepowac na zmiane i byc wyrozumialym. ale szansa jest, moim zdaniem jest duza, jesli on rozumie czego Ty oczekujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja to szczerze myślę że on taki jest :P nie wiem czy to coś da. OBY! ja w swoim związku nie gadałabym już o tym czy to ma sens... itd. tylko robiła wszystko żeby ten sens miało. bo takie ciągłe "poważne rozmowy" mogą psuć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to czytałam to miałam wrażenie że to moje :-/ Jedno spostrzeżenie, nie obiektywne oczywiście w takim wypadku jest takie, że on ... unikał sedna. Mącił dookoła.Zamiast odpowiadać zadawał pytania, wymijające odpowiedzi. Nie podoba mi się to. Ale może dlatego, że ja też takie jałowe dyskusje przeprowadzałam ze swoim... teraz notabene... też z nim gadam i aż mi żyłka na czole wyskoczyła >:-/ Ale jak sobie powiem: mam go w dupie, to żyłka się luzuje. No to chyba jakiś znak z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezmy sie w garsc dziewczynki!! Co bedzie to bedzie i juz. Dajmy z siebie wszytsko, a jak sie nie uda to przynajmniej nie bedziemy mialy do siebie pretensji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
bylam u kolegow gorali na poprawe humorku. a mi troche popsuli. pytali sie najpierw czy mam kogos czy nie. mowie nie. a adoratora jakiegos mowie ze nie mam nikogo adoratora tez nie... i ze to dziwne bo ja to szybko zmieniam facetow raz ten raz nastepny... i ze ja nie potrafie byc sama... przykro mi sie zrobilo bo to prawda nie jest... nie wiem po czym oni to stwierdzili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
a i ze nie wierza ze nikogo nie mam i ze pewnie jest kolo mnie juz kolejka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
nei wiem... odebralam to jakos drwiaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... ja tak tylko po sobie ci powiem... bo nie mam jak inaczej... W moim przypadku to nie gra. Miał być nowy rozdział? Zero wypominania? I co? I dupa. Potrafi wszystko wygrzebać! -chodzi mi o stare sprawy. I zachowuje się tak samo a nawet i gorzej niż wcześniej. Wcześniej jeszcze rękę na przeprosiny umiał szybko wyciągnąć a teraz? Fochy. Jak ma podejście takie jak mój a ty odbierasz podobnie jak ja, to z góry współczuję i mam nadzieję, że ominie cię to co mnie... załamanie nerwowe :-/ Może niepotrzebnie sobie krew psujemy. A mogę wam przytoczyć końcówkę naszej rozmowy? Oto ona: On chce żebym kiedyś tam przyjechała do niego do UK. Ja2 20:21:50 a tam co? K 20:24:47 pewnie tyo samo twoim zdaniem K 20:24:52 :/ Ja2 20:25:02 nie no jesteś na miejscu to może opowiesz;] Ja2 20:25:15 jak tam zajebiście i jak ci się cudownie żyje ;] K 20:25:56 mogło by tak być tylko mi ciebie brak wiesz ;] Ja2 20:26:14 widzę ;] Ja2 20:27:07 to temu pewnie nie zakupiłeś tego biletu ;] bo brakowało ci mnie K 20:27:38 nie po prostu fajnie by bylo jak bys tu przyjechala a ja bym nie mial kasy K 20:28:14 a tak bedzie lepiej K 20:28:21 trust me Ja2 20:28:31 rzygam tą wymówką o braku kasy;/ K 20:28:38 jasne Ja2 20:28:43 serio ;] K 20:28:58 cool Ja2 20:29:01 co będzie lepiej? jak lepiej? Ja2 20:29:16 ty chyba nie wierzysz w to co piszesz;/ K 20:29:39 ;] wierze Ja2 20:30:03 to powiedz jak będzie lepiej? Ja2 20:30:18 wierzysz w te wymówke swoją? niedobrze mi;/ K 20:31:36 tak jak bedzie\ Ja2 20:33:41 czyli? K 20:34:45 a skad mam wiedziec K 20:34:53 co bedzie Ja2 20:37:50 słuchaj, napisałeś, "a tak będzie lepiej" K 20:42:34 no bo bedzie na pewno lepiej jak ja jade do ciebie z piniadzami niz jak ty bys tu przyjechala a ja bym nie mial hajsu K 20:42:46 ja wiem jak ty na mnie reagujesz jak nie mam pieniedzy K 20:42:48 ;] K 20:42:55 wole tego unikac K 20:43:10 ;] Ja2 20:48:01 wiesz co, czasami sobie myślę czy twoja beczelność ma swoje granice ale widzę że nie :| K 20:48:43 tzn. co szczerosc ci przeszkadza w tym wypadku K 20:48:45 czy jak K 20:48:46 ?? Ja2 20:49:16 to manipulacja faktami :| Ja2 20:49:35 żadna szczerość, przekłamanie do szpiku, auć K 20:49:51 nie prawda Ja2 20:50:20 wymyśliłeś sobie to na własne potrzeby, mam dość K 20:50:49 przeciez to prawda nie pamietasz jak reagujesz ?? Ja2 20:55:18 ty wstrętny manipulancie! Ja2 20:55:47 wiem o którą sytuację ci chodzi ;] i to co gadasz teraz jest obrzydliwe! K 20:56:03 ja mówie prawde Ja2 20:56:35 powiedz jeszcze że w to wierzysz ;/???? K 20:56:37 a ty mnioe tu od manipulantów K 20:56:44 off course Ja2 20:57:22 wiesz co :/ nie mamy o czym gadać, w takie bagno mnie nie wrobisz i takiej bzdury mi nie wmówisz K 20:57:35 ok I koniec. Jedna akcja i już jestem materialistką wiecie, co tylko kasę od niego ciągnie, bleh, rzygam. To on zawsze pożyczał ode mnie!!! Zaraz wytłumaczę o jaką akcję chodziło. Otóż jak on sobie tam pojechał umówiliśmy się że przyjedzie do mnie za miesiąc. Przyjechał, był 6 grudnia. Dał mi misia. Obiecał mi randkę, dzień w centrum handlowym. Ja byłam trochę za tym by posiedzieć w domu, bo zbierałam każdy grosz na dług dla mamy. A że miałam mało czasu więc nie mogłam sobie pozwolić na żadne zbędne wydatki. Ale on wszystko stawia. No ok. Przyjechał. Podszedł do bankomatu i mówi mi, że niestety ma tylko 50Ł i to zabrane z debetu. I że jeszcze musi kupić bilet powrotny za to :( No spoko. Postawił kino. Mówił, że zarabia ok 300Ł tygodniowo. Na czynsz płaci 50Ł. Nie kupuje jedzenia bo pracuje w restauracji. Dojazdy wiadomo po mieście 30Ł. Powiedział, że pożyczył koledze 50Ł właśnie wtedy gdy miał do mnie przyjechać bo kolega rozpierdolił swoje 400Ł na imprezy!!! Biedaczek. :( Nie dał rady wytrzymać kolega do wypłaty jakieś 3-4 dni. I odbyło się to kosztem naszego spotkania. Mógł chociaż nie zabierać mnie w to centrum handlowe... porażka. To jedyna taka akcja w której tak wyraźnie rozeszło się o to, że nie miał pieniędzy. A w trakcie tego miesiąca od kiedy pojechał ode mnie... jak pojechał obiecał że w ciągu trzech tygodni odda mi kasę którą mi wisiał, jakieś 200Ł. A i mojej mamie tyle samo. I nie oddał a jeszcze przyjechał jako gołodupiec. Mało tego. Jego pierwszy miesiąc to wyglądał tak, że zadzwonił do mnie, nastawiona byłam na długą jak zwykle rozmowę a on mi na to, że nie będzie teraz ze mną gadał bo idzie z kumplem na disco!!! Na wyjezdne musiał ode mnie pożyczyć pieniądze na bilety. A swój dług wobec mnie a także mojej mamy uregulował... hmm... miesiąc temu... a obiecał zrobić to w listopadzie. Acha.Pojechał w dobrym humorze bo ja przymknęłam oko na tą akcję. Powiedziałam, że ok. Nie będę się gniewać ale niech się postara, bo obiecuje a potem nic z tego nie wychodzi. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZZ górale ;) typowe... oni są tacy grubiańscy i bezpośredni... to i tak szok, mogli być bardziej hehe ;) no i dobrze, chyba się im spodobałaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam ten dialog i ...wybacz Tak ale czepiasz się go ;) on natomiast nie wykazuje żadnej agresji.. ale rozbroił mnie tymi "piniadzami" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
i jeszcze mi powiedzial jeden ze cycki mi zmalaly... no tak nie biore anty to zmalaly ale zeby to takie widoczne bylo:( ech... nie dosc ze mam male to jeszcze teraz to:( i zeby mnie czesto widzieli to jeszcze a naprawde malo i tacy spostrzegawczy sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak - moja wypowiedz tyczyła się tylko dialogu - jeszcze nie przeczytałam tego co jest niżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiu fiu.. kurde może on faktycznie problemy z piniondzami :o ale trochę już tam jest i powinien nauczyć się nimi gospodarować do jasnej ciasnej ! Tak, zobaczysz jak to będzie gdy teraz przyjedzie. Wasza rozmowa jakaś taka.. nie kleiła się specjalnie :o teraz już wiem o czym mówiłaś... lepiej żebyś nie przyjeżdżała niż żebyś przyjechała a on nie ma pieniędzy? jak się tęskni to nie daje się takich wyborów :/ początek mi się podobał, że brakuje mu Ciebie.. Ja myślę, że to nie jest zły facet. Po prostu bardzo chce się odbić i móc zaimponować Ci wypłacalnością. Nie chce, żebyś widziała, że mu nie idzie.. takie męskie ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
ale ja mam rodzynki. gdyby nie wymyslili tych push -up stanikow to bylaby masakra:D po tabletkach mi troche przybylo tam cialka ale jak odstawilam wrocilo do normy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×