Chłopak dał nam czas

huston a ile juz minelo od rozstania u ciebie?? tylko ze jak oni dojda do wnisoku ,ze dobrze zrobili? ze jednak nie kochali tlyko to bylo przyzwyczajenie? I oni chyba nie zawsze wracaja,sa przypadki ,ze wracaja ale chyba nie tak czesto co ?

ponad 3,5 miesiąca. to nie było rozstanie tylko urwanie kontaktu ;] z reszta dluga historia gdzieś to opisałam okolo 200 strony;] no to prawda nei zawsze wracają ale to raczej sporadyczne przypadki. zawsze jednak żąłują. moze nie wracaja dlatego że nie chcą sie do tego przyznać. ale ja np wiem że mój bedzie żałowac a moze już żałuje badź co badź znam swoja wartość. i raczej duergiej takiej nie znajdzie. mój byl po tym jak mnie zostawil w tamtym roku do dzisiaj nie ma dziewczyny a taki przystojny i w ogole. ;] widać nie moze znaleźć odpowiedniej :D

huston a powiedz mi to nie jest tak ze im wiecej czasu mija tym oni bardziej zapomninaja ,przestaja tesknic i kochac??

to zlaeży jak kto do tego podchodzi. jeżeli zalożmy moj debil bo tak o nim mowie teraz jest sam i bedzie nadal sam to w koncu sie kapnie że no mialem ja a teraz nie mam . i mzoe cos w nim drgnie. i mimo ze sie moze bawic itd to wiem że czesto narzeka że jest sam. jednak widac jego duma mu nie pzowala sie odezwać i dlatego milczy. a jeżeli ta dziewczyna ktora mial faktycznie nie byla jaks tam zaciekawa umówimy sie ze wartosciwa to oni zapomna bo to nie bylo to. no bo na rozum po co im pustak jak takich teraz na pęczki.... z resztą takie dziewczyny nie płacza i nie jojca jak by to tak powiedziala jak my ;]

ide spac,mam nadzieje ze zasne. milych snow :)

witam... napisal mi wczoraj sms ze w niedziele chcialby sie spotkac na 1-2 godz.. ok mialam mu oddac to co mam i isc.. a teraz to nie wiem.. z tej głupizny nawet do wrozki napisalam :D:D:D co u Was?

u mnie 7 dzien ciszy, po 1.5 roku nagle przestal sie odzywac, nie odbiera telefonow, nie reaguje na smsy, na prosby o kontakt, chyba zwariuje, nie wiem co mam robic

Czesc dziewczyny... Taka piekna pogoda, humorek mi chyba dzis dopisze,tylko co by tu porobic,pewnie jakis spacerek spotkanie z kolezankami.. az chce sie wstac z łozka ,jak patrze na pogode za oknem Nothing: oodaj mu rzeczy,wysluchaj co ma do powiedzenia (jesli cos ma ) i czesc... pokaz mu ,ze nie boli cie to, a zobaczysz jego przerazenie w oczach,pewnie liczy na placz,skomlenie,i prosby na kolanach.( takie moje zdanie ,ale ja to sie nie znam :)) Fena:a tobie nie wiem co doradzic,nie pisz juz do niego,pewnie za nie dlugo sam sie odezwie A swoja droga to diwne po 1,5 roku chlopak nagle przestaje sie odzywac...albo sie pogubil albo hmm tchorz z niego. No coz pozyjemy zobaczymy.Mozesz zostac z Nami, tutaj bedzie Ci lepiej :) A teraz : Moj wczorajszy dzien i zreszta kilka wczesniejszych bylo do dupy... Ale znowu biore sie za siebie,juz sie wzielam. Placze i mysle o kims kto mnie zostawil,taka osoba nie zasluguje na moje zly,to przeciez On powinien plakac ze stracil na wlasne zyczenie kochajaca go osobe i dzieki swojej glupocie przekreslil piekne lata wspolnego zwiazku ze wzgledu na swoje zachcianki,ze wzgledu na kolegow...glupie ale prawdziwe Kobiety inaczej kochaja ,kochaja szczerze i ze wszystkich sil (i to jest nasz ogormny blad)bo tak jak mocno kochamy pozniej tak samo mocno cierpimy,a oni sie bawia na calego. Ale po kilku tygodniach,miesiacach imprezy sie nudza,koledzy tez albo nie maja czasu i wtedy przychodzi pustka ,wspomniena,samotnosc,i mysli o tej ktora kochala i zaczyna sie bajka dla nas a dla nich koszmar. Mam nadzieje,ze dzis kazda z Was ,czuje sie tak samo dobrze jak Ja :) Buziaki gorace dla Was kochane,piekne i wartosciowe kobietki

Fena- nie rob nic... wiem ze to nie jest proste ale... to co napisalas - tak bylo u mnie... ja niestety nie potrafilam czekac bezczynnie, teraz wiem ze nie nalezy w takiej sytuacji naciskac bo to moze przyniesc odwrotny skutek..

Nothing: A Wrozki to klamia..to nie wrozki ,tylko kobiety ,ktore maja taka prace...musza w koncu jakos zarabiac ,na zycie. Tazke bez wzgledu na to co ci napisze nie wierz w to !! To co sie wydarzy,to sam jeden Pan Bóg wie i nikto poza Nim.

Ehhhh no i u mnie... niby wszystko dobrze, niby nie boli ale.. ostatnio tak czesto o nim mysle, wstaje rano mysle o nim, zasypiam myslac o nim, jade do pracy - to samo :/ wrrrr caly czas o nim mysle, tyle wspomnien mam ostatnio w glowie... Ah- fajnie ze masz takie pozytywne nastawienie ;)

wiem ze klamia :D no ale to chyba juz tak z bezsilnosci napisalam..moze z nudow.. od wczorajszego sms jest coraz gorzej denerwuje sie placze i az mnie roznosi.. nie wiem co mam ze soba zrobic

I wkurza mnie to ze cly czas o nim mysle!!!! W ogole to w pracy przestalam zwracac na niego uwage, celowo oczywiscie... niech sobie nie mysli... I wkurza mnie tez jedno.. jak stoi w poblizu to jakby mnie nie zauwazal, a gdy stoi daleko - gapi sie.. po cholere.. wrrrr NIGDY NIE ZROZUMIEM FACETOW!!!!

No a z wrozkami... Mi napisala ze moj mnie kocha i ze szybko bedziemy znowu razem I co... jak narazie dupa

Madziula: Gapi sie bo widzi co stracil, pewnie cholera go bierze, ze ty tak pieknie wygladasz ,nie pokazujesz mu,ze cierpisz ,nie chodzisz zalamana, nie pomalowana itp. A Ty bardzo doorze robisz ,ze go ignorujesz..to tez pewnie go bardzo boli :)

hmm... poczekaj a zobaczysz.. mi kiedys to co powiedziala sie sprawdzilo ale czy to moze nie byl przypadek.. ja tez ciagle mysle 24godziny na dobe nawet mi sie sni caly czas.. czy jestem z kumpelami czy w szkole to mysle i nie moge sie skupic ani nic z tym zrobic... ehh teraz to wogole sie boje ze sie rozkleje przy nim cala chodze az..

Nothing.. nie denerwuj sie... przynajmniej bedziecie mieli okazje do rozmowy... cokolwiek maloby sie zdarzyc..

boje sie ze on bedzie poprostu gadal o wszystkim jak z kolezanka a mnie to boli i od razu sie rozklejam..

Bo wrozki..to jak sprzedawczyni w sklepie pytasz w sklepie czy ta pakowana salatka jest dobra.. odpwoiada ci pyszna...a w ogole jej nie probowala tak samo z wrozka pytasz ja o cos a ona odpowiada,zeby na tobie zarobic i strzela albo wroci,albo nie wroci, bo skad ma to wiedziec?

Moglby w koncu zmadrzec... ;) A w pracy, hehe zawsze staram sie wygladac idealnie, zeby widzial co stracil, kiedys zawsze wymienialismy spojrzenia, no ale.. chyba czas zmienic 'taktyke' i troche go poignorowac ehhh bo jak tu wstrzasnac czlowiekiem ktorego sie kocha.. ehhhh Nothing.. nastaw sie bojowo.. nie oczekuj zbyt wiele... lepiej byc milo zaskoczona :)

Ja juz jestem po przejsciach... Tyle zmarnowanych nadziei ehhhh i co... i nic sie nie zmienilo.. Nasz najwiekszy problem to to, ze do wielu spraw podchodzimy bardzo emocjonalnie i to jest nasz najwiekszy blad

panikuje :(

nothing:spokojnie.musisz mu pokazac!! pamietaj ,ze teraz ty jestes najwazniejsza, on ni moze czuc sie wielkim panem,a jak bedziesz plakala on bedzie wiedzial jak dla ciebie jest wazny wiem ze latwo mi sie mowi,ja plakalam przy rozstaniu,beczalam jak glupia i wiem,ze ciezko nie plakac..ale moze ty poradzisz sobie lepiej ode mnie

ja tez ryczalam jak opetana.. on tez.. tak czy siak on wie ze jest wazny ile razy widzial nawet jak staralam sie nie pokazywac mu tego... chce juz jutro z jednej strony ale sie denerwuje nie radze sobie z emocjami...

strasznie boli, ze nie zasluzylam sobie nawet na zadne wyjasnienie;po prostu zniknal,nie reaguje na moje prosby o rozmowe, nie odbiera telefonow, wczesniej mielismy codzienny kontakt (tel. lub na gg)

fena.. a kiedy ostatnio sie widzieliscie? mieszkacie daleko od siebie>?

dzieli nas 200km, widzieismy sie z 3 tyg temu;nie klocilismy sie;dziwne to wszystko, nie wiem co mam myslec

gdybym mogla spotkac sie z nim osobiscie, porozmawiac,moze byloby lepiej;a tak pozostaje mi bezczynne czekanie az sie odezwie, jesli w ogole to kiedys nastapi;ciagle mam ochote do niego pisac, dzwonic, ale wiem ze to nie skutkuje

a moze sprobowac zadzwonic z telefonu innego, na przyklad jakiejs kumpeli?

a nie mozesz pojechac..? ja bym osobiscie nie wytrzymala..