Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość Pessini
Nothing ja chętnie bym ci doradziła, ale jesteśmy w podobnej sytuacji, i chyba poczekam razem z Tobą na rady innych :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pessini
Właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba zaczyna się milczenie i czekanie na jakikolwiek ruch z jego strony :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dylemat :/
Pessini 🌼 ja na twoim meijscu zadzwonila bym do niego i powiedziała, że przemyslalas sobie wszystko i się zgadzasz na to, ale on też ma dołoyżc strań. Mi się wydaje, że on to mówiąc chiał dobrze, jednak szybko w to zwątpił czyli nie jest przekonany w 100% do tego. Powinien dojrzec do tej decyzji. nothing else matters 🌼 hmm.. na twoim miejscu bym przestała sie odzywać i poczekała na jego ruch, nie zmusisz go na siłe do niczego, a łzy go jak widać denerwują, tak jak mojego :( Tak mi się wydaje, ze ty chyba byl bylo dobre, ale same pomyślcie i zadecydujcie. Ja zawsze lubie sluchac rad i zwykle i tak po swojemu robię. Łatwiej jest komus doradzić zwykle niz sobie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nothing..: biedna Moja..dopiero teraz szykuja sie ciezkie dni,ale dasz sobie rade...tak jak kazda z Nas. Nie potepiam,ze plakalas...kochasz go a on potrafil ci powiedziec,ze to koniec, mialas prawo plakac. I teraz jedyne i najlepsze rozwiazanie..to nie pisac ,nie dzwonic do niego,daj mu spokoj. Niech mysli sobie,ze dajesz sobie rade,pewnie liczy teraz na to ,ze bedziesz go prosila,dzwonila i pisala, zeby wrocil ,zeby dal wam szanse. Jesli nie bedziesz dawala zadnego znaku zycia,zadne opsiy na gg itp...zacznie myslec"daje sobie rade beze mnie" i wtedy zacznie go to bolec, zacznie go to meczyc . Takze nie rob tego bledu co wiekszosc z nas i nie odzywaj sie...w ogole ..nic kompletnie nic. A tak poza tym nie powiem ,ze masz zajac sie teraz soba, nie myslec itp ,bo tak sie nie da... najwazniejsze zebys nie byla sama... ale zobaczysz na pcozatku bedzie ciezko ..minie dzien,tydzien,dwa tygodnie...bedzie ci lepiej i wiem ze teraz to nie do pomyslenia ale nie cale 2 msc temu tez tak myslalam... ale zyje kocham go,tesknie,ale zyje i ty tez bedziesz. Dasz sobie rade,bo kobieta to niesamowicie twarde stworzenie. Jestesmy z Toba A moze przyjdzie taki dzien kiedy on peknie i sie odezwie. Nie mowie ,ze bedzie to szybko ,bo oni potrafia bardzo dlugo wytrzymac w takim stanie,jesli kocha..bedzie tesknil,ale nie napsize,zajmie sie zabawa,kolegami ...ale i to sie keidys nudzi.. nie czekaj az napsize bo moze to nigdy nie nastapic,a napewno nie napsize w najblizszym czasie(Daj Boze zebym sie mylila) Masz nas... tak jak MY i TY dasz sobie rade, choc ciezko...caly czas ciezko. I POWIEM NA KONIEC,NIE PISZ DO NIEGO... CHOCBYS NIE WIADOMO JAK BARDZO CHCIALA NIE PISZ,NIE DZWON...to tylko pogorszy sytuacje. pisz tu na forum ale nie do niego trzymaj sie kochana. tule cie mocno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pessi: chlopak nie wie czego cche,pogubil sie albo jest taki niedojrzaly,albo jedno i drugie. jesli kocha i cche z toba byc to sie odezwie, ja bym czekala na jego ruch. Bo co to znaczy ,ze che a za 5 min pisze ,ze jednak nie chce ,ze to z litosci Oj ...jakbym swojego slyszala.. daj mu czas, oni wolno mysla, a jeszcze wolniej dochodza do slusznych wnisokow. Jesli kocha, jesli mu zalezy to sie odezwie... Daj mu czas, niech sobie wszystko przemysli, niech zateskni takie moje skormne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pessini
Dylemat ... bardzo dziekuję za wszystkie miłe słowa ... ja napisałam: "Wiedz tylko, ze zgodzilabym sie na kazdy warunek, wiedzac ze chcesz mnie spowrotem i chcesz by nam sie ulozylo, nie chce jej z litosci". ... a on mi napisal: "Masz racje!to nie ma sensu!nie może to być szansa z litości!miłego dnia :("

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pessini
ah ... będę czekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah dziekuje bardzo:* tez sie trzymaj:* wczoraj powiedzial ze moglby byc gorszy moglby totalnie olac to wszystko i sie nie odzywac.. ze poszedl ze mna do kina a ja sceny robie mam takie wyrzuty sumienia.. za 2 tyg mamy sie spotkac i musze sie do tego czasu ogarnac nie zrobie juz tego bledu chocby mi serce pekało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie katujcie się dziewczyny :) tylko wyciągnijcie wnioski. I uświadomcie sobie to raz na zawsze: jak facet nie wie czy kocha, czy chce być z Wami... to najprostszą metodą i najbardziej skuteczną jest w ogóle się nimi nie przejmować. Nie odpisywać, nie dzwonić. Po prostu olać ich ciepłym moczem! I choć to trudne się wydaje, to jest wykonalne. Musicie im udowodnić, że bez nich Wasz świat jest równie wspaniały i ciekawy. Że macie plany na przyszłość, że chcecie się dobrze bawić i dobrze czuć :) Wy wtedy rośniecie w ich oczach jako kobiety twarde i niezależne, żadne mazgajowate gówniary tylko młode dorosłe kobiety, które już sobie potrafią poradzić z bólem, cierpieniem i odrzucenie. JEGO STRATA! I jak on sobie uświadomi w końcu ile stracił to będzie szukał kontaktu, będzie ciekawy co robicie, gdzie i z kim. Będzie się bał, że taką fajną kobietę mieli na wyciągnięcie ręki a teraz ktoś może im Was sprzątnąć sprzed nosa. I najważniejsze też abyście same uwierzyły w to, że możecie jeszcze poznać kogoś takiego kto Wam zaczaruje świat lepiej od byłego. Czyniąc w ten sposób można tylko zyskać- albo facet się opamięta i wraca do Was, albo Wy przygotowujecie miejsce w sercu dla kogoś innego :) No przecież nie można myśleć inaczej!!! Życie jest jedno, młodość szybko przemija, łapcie byka za rogi :) I proszę abyście z każdego głupiego wydarzenia brały dla siebie jak najwięcej dobrego :) Mam nadzieję, że Wam nieco pomogłam. Pozdrawiam i piszcie tu co chcecie im mówić i pisać. W ten sposób podzielicie się tym z kimś ale unikniecie hmm... no kompromitacji jakby nie było :( Jeśli kobieta jest natrętna przestaje być atrakcyjna w oczach faceta. No pomyślcie? Oni wtedy widzą rozhisteryzowane wariatki a nie kobietki świadome swojej wartości. Lekka niedostępność--- to naprawdę ich kręci. Tak są skonstruowani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pessini
tak. ależ Ty jesteś mądra :) Mój X mi dziś napisał, że życzy miłego dzionka i że zadzwoni wieczorem .... i właściwie codziennie jest tak samo ... tylko co ja mam mówić tym wieczorem, skoro tak bardzo chce by wrócił, a wy mówicie, żeby być niedostepnym :( hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam witam i o zdrowie pytam dziołchy ja nie dość że stara niedość że głupia to mnie coś tchnęło żeby do niego się odezwać.... wzięłam telefon do ręki i uwierzcie nie potrafiłam wcisnąć tej zielonej pierdolonej słuchawki.... nie wiem czuje się tak jakbym miała jakieś skrzywienie psychiczne - drugi raz w życiu nie potrafię zapomnieć, nie potrafię nie myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
""Huston, Twój książę jeszcze będzie się chciał rzęsiście tłumaczyć Może już by chciał ale za bardzo nie widzi opcji. Wiesz... może koleżanka mu cyckami zasłania i temu nie widzi. Ale choroba, co za niedorozwój Strasznie długo się trzymacie, ale spoko... znam historię gdzie się schodzili po latach To tak, żeby Cię nie dobijać Na tzw pocieszenie hihihi. Se-la-wi... let it be."" nie no wiesz TAK mi to w sumie bardziej chodzi o to zeby mu udowodnic to że innej takiej nie znajdzie. i sam fakt że by sie do mnie odezwał po prostu mnie uszcześliwi i potweirdza teorie że oni predzej czy później sie odzywają a jak by jeszcze żalował to łooo :D siódme niebo :D ale tez m isie wydaje że na razie on bardzo nie wie co ma robic nawet jak by chciał. no ale nic ja mam czas bo dopóki inny sie ktos nie pojawi co by mnie swoja osobą zainteresował to sobie moge "czekać " fajnie by było ale no na razie jest jak jest. ona jest beznadziejna ta dziewczyna i z tego co słyszałam juz sie na niej przejechał. wiec chyba sie okazała że jednak ona nie jest taka wspaniała. ;] oj no pożyjemy zobaczymy. a w ogolew jak Ci życie mija bez Twojego terrorysty ? ""czasem to by się chciało jakiegoś wyuczonego już mieć obok A tu nie, bo to baran, raz baran, drugi raz baran, proszę bardzo kolejny baran, i nastęny i następny i normalnie kaj ten baca co se te trzode na ziemie zniósł? "" hahahaah :D:D najlepsze :D hm tamten mj wczęsniejszy lubil kobiety to znaczy on lubiał utrzymywac kontakt z kovietami lubiałpisac do koelzanek itd. co mnie doprowadzalo do pasji . ale no nic. a ten taki nie był on w ogole wiec zawsze myślalam bede miałą pokój . a tu lipa oakzało sie ze jeszcze lepszy agent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nothing tak dobrze mowi nie katuj sie stało sie i tyle. dlatego ja jestem zdania ze musi upłynac bardzo dużo czasu zeby doszło do takiego spotkania. bo takiego stanu unkinąc nie mogłas bo ie bylas na to gotowa. niestety taka prawda. teraz musisaz sie wziac w garśc i nie odezywać sie zaprzeć sie w sobie i koniec. ja umiałam do mnei sie przestał odzywac po wspólnie spedzonym wieczorze bo na pcozatku było fajnie wieczór miły i w ogole a potem jak odjeżdzałam to jak by piorun strzelił w niego że on nie wie co czuje nic nie wie. i co miałam zrobić ? płaszczyć sie przed nim ? o niee. nie odezwaląm sie do niego od tamtego czasu on z resztą też nie. wiec głowa do góry płakałaś trudno stał osie czasu nei cofniesz. a poza tym po co sie sptoykac za dwa tygodnie żeby sie katowac znowy ? nie zgodziłą bym sie na takie spotkanie bo on najwyraźniej nie che żebyś o nim zapomniałą tym bardziej że widzi jak reaguejsz na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pesiini mi sie tez wydaje że on sie pogubił . skroo w ciagu 5 minut zmeinai zdanie to znaczy ze nie wie czego chce. daj mu czas zeby podjał ta decyzje. nie czekaj daj sobie czas. ochlon odpcozij od tego. i nie patrz co chciwle w telefon. on jest niezdecydowany. jeśli byście wróćili do siebie to to musi być madra decyzja on mui byc tego pewny. o tym pisałą Weridianka do której chlopak wrocił. bo on musisła to przemyśleć. i dopiero coz z tym zrobić. a wszystkie tu wiemy ze to myśłenie zajmuje strasznie duzo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam słucham waszej rady .. nie odzywam się ;D i kurcze dzisiaj przyszło mi do głowy tak konkretnie "może kogoś ma ?" bo od czwartku milczy .. ;/ i cos za długie to milczenie i już wytrzymac nie mogę,ale nie dam się .. będe twarda ! dziękuje wam za wsparcie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi cięzko,ale co zrobić .. albo coś sie rozkręci,albo z czasem uporam się z tym uczuciem .. wszystko byłoby okej, gdyby nie to,że mam tyyyle wolnego czasu ostatnio i nie mam komu go poświęcac .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co pierdolenie kotka za pomocą młotka... a niech mają inne... dziewczyny jedno pytanie mam - czy wy tak z ręką na sercu jesteście w stanie powiedzieć że nie przyczyniłyście się do tego rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie,że sie nie przyczyniłam .. było idealnie wręcz i z dnia na dzień,że mnie nie kocha ; o więc no .. analizowałam to setki razy i kurcze.. nie bardzo mam coś do zarzucenia sobie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami tak myślę,że byłam za dobra,ale on na początku też chyba był za dobry w takim razie xF to wszystko z miłosci przecież robiłam .. zaraz nie wytrzymaaaaaaaaam ... siedzi na gadu i milczy, no kurcze zwariowac można :<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam za dobra...ze mna mial wszystko....i jak sie odplacil?? :( skzoda slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×