Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość kla(łłłłłłł)dyna
tak. oo,ciekawa interpretacja snu :) A powiem Ci,że wierzę w to znaczenie snów.A jeśli chodzi o taki sen-bardzo często mi się śnił.Hmm... I masz rację!Od jutra znowu się uśmiecham,cieszę.W sobotę impreza,jest szansa,że i on tam będzie.I postawię na mega uśmiech,drin w rękę i parkiet mój!! Kiedyś mieliśmy takie rozstanie,wyszłam na parkiet,jakiś koleś podbił i bach-mój już był obok mnie i błagał o przebaczenie :) Madziulka - racja :) Życie lubi zaskakiwać i pisać ciekawe scenariusze,nigdy nie wiadomo co się jutro wydarzy.Grunt,to pozytywne myślenie :) Dziewczyny,jak ja się cieszę,że Was mam :) Jakoś mi lżej. A wiecie co?ja już go nie rozumiem :( Napisałam mu tylko takie coś''Miło mi,że odchodzisz w ten sposób :( nawet nie masz odwagi powiedzieć tego w oczy...''a on ''Miałaś dać mi czas!!!!A znowu mnie wkur*****,mam Ciebie dość''.Wow,wow,ja tu czegoś nie czaję;/O co ma pretensje?Przecież napisał mi wyraźnie,że to koniec ... a teraz nagle czas??Czy on sobie ze mną pogrywa ;/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
tak. Rispekt że każdej z nas odpisałaś :) klałdyna zaraz Cie trzasne to sie opamiętasz ;) Poza tym życie jest piękne i mówię to ja największy pesymista na świecie :D W dupie mam a jak użalanie się nad sobą. Dziewczyny uszy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dobra jesteś :):P nie chlone. bo oblewam egzaminy :D i co sie naczue obleje to znowu sie ucze mam dosc sesji poprawkowej :D aa powiem wam że i moze sie zakochuje :D:D i przy okazji unikam tamtego kretyna bo siedze na gadu juz tydzień na niewidoku :D niech nie wie co sie dzieje bedzie mu łatwiej sie odezwać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah :D post dwa razy co oznacza że trzaśnięcie ma być z podwojoną siła :D ide chłonąć wiedze dalej :D Ratunkuuu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kla(łłłłłłł)dyna Myślę sobie,że gdyby mnie kochał,to by nie odszedł.Nie ma bata po prostu.Ale ja nie rozumiem tego.W sobotę było ok,nic mi nie mówił,że coś mu nie pasuje w moim zachowaniu. od poniedziałku zmiana o 180 stopni.Nagle przestało mu zależeć.Nie rozumiem tego.On mówi,że to przez kłótnię,ale to dziwne.Z drugiej strony nie dawał mi powodów do tego,że coś jest nie tak.Nie rozumiem nic,kompletnie nic Jak można z dnia na dzień przestać kochać??Chyba,że już dawno przestał,a teraz mu ''pomogłam''w rozstaniu,bo sam mi napisał,że przyczyniłam się do tego swoim zachowaniem z soboty. Klałłłdyna z dnia na dzien nie mozna przestac kochac to pewne... on sie poprostu wypalił i uwierz mi ze przez te kłótnie i twoje wpanie w szał i zmiane nastrojów można wypalić uczucie . Opowiem Ci jak u mnie bylo tak w skrócie od stycznia zaczeło się cos u mnie psuć w pracy do tego egzaminy konczonce moją szkołe kolejny strs poprostu wszystko sie na mnie nawarstwiło a najgorsze było to ze wyżywałam sie poczęsci nieśmiadomie na moim facecie bo gdzies kazdy znas predzej czy póżniej musi odreagowywac i on cierpliwie to znosił wspierał mnie pocieszał uspakajał a ja co nie zmienilam się szczerze to nie widział u siebie ze az tak fatalnie sie zachowuje on tez nie ma i nie miał w pracy ale umiał te dwie spray rozdzielic nigdy na mnie nie odreagował stresu w pracyi to trwalo ponad dwa miesiące ja raz byłam słodka i kochana a innym razem wredna jak nie wiem miałam tak jak ty zmienne nastroje ileż można z taka kobietą wytrzymac ? zaczelismy sie odsówać od siebie i ja tez tego nie zauważyłam bo skupiłam sie na sobie i zaczął chodzic z kumplami na piwo bo mu nikt nie smęcił i co pewnego marcowego poniedziałku było super mówił ze mnie kocha przeprosiłam za moje zachowanie naprawde dawno nie spedzilismy takiego fajnego dnia zapewniał mnie ze wszystko jest dobrze a w piątek ze mna zerwał przeżyłam szok bo w poniedziałek zapewniał ze kocha nawet sie kochalismy wyobrażasz sobie jak mnie to zabolało załamałam sie płakałam prosiłam o szanse ale nie.Wróciłam do domu napisałam czemu odeszłes jak można kogos z dnia na dzien przestac kochac powiedział ze swoim zachowaniem wypaliłam jego uczucia . Powiem ci ze cały piątek pisalismy prosiłam o szanse zeby wrócil był nie ugięty działało to jeszcze gorzej ale byłam tak załamana ze przecież nie miałam nic juz do stracenia on miał wtedy nocke pisalismy całą noc ja spałam tylko 3 godz i szlam w sobote do pracy na 6 godz wiesz jak wygladałam strasznie nigdy w życiu nie miałam tak spuchnietych oczu a w pracy jak zobaczylam za oknem jakąs pare odrazu świeczki.Ale jak przespałam te 3 godz wstalam taka marnie wygladająca popatrzyłam w lustro i powiedzialam ze nie mogę sobie tego robic skoro mnie nie kocha to nie bede go zmuszac do bycia ze mna bo skoro mnie nie kocha to jakby wrócil do mnie to byłby tylko z litosci a to jeszcze gorsze .w sobote po południu sie odezwal jak sobie radze powiedzialam ze jest mi z tym zle ale dam sobie rade i kiedys o nim zapomne pisał do mnie sms a ja nie odpisywałam bo po co skoro mnie nie chce ? po kilku godz milczenia napisal ze musi to wszystko na spokojnie przemyslec czy dobra decyzje podjął wiesz co zrobiłam pisałam mu ze skoro tak postanowil to tak musi byc ze to dobra decyzja ze to mój błąd ze nie umiałam docenic tego co miałam i swoim zachowaniem zniszczyłam łączące nas uczucie jest mi przykro ale naprawde szanuje jego decyzje ...... napisał czy bedziemy miec ze soba kontakt ze chciałby wiedziec co u mnie napisalam mu ze napewno nie teraz ze kazdy najmniejszy kontak z jego strony jest dla mnie bolesny,,,,, pózniej znowu sie nie odzywalam on pisał i pytał czemu mu nie odpisuje wiec wyraznie mu napisałam ze musze sie od tego odzwyczaic bo juz nie ma nas ze kiedys bylismy MY a teraz jestem JA i jest ON. wyobrarzasz sobie ze zabolało go to ze nie ma nas...pisał do mnie bo nie mógł sie odzwyczaic ja na każdego sms reagowałam bardzo emocjionalnie nie raz napisałam tresc ale kasowałam ciężko mi było nie odpisac ale udało mi sie i wiesz co w któryms momencie poczułam ze nie wytrzyma mojej obojetnosci zadzwoni i tak było zadzwonił o połnocy tekstem co robisz kochanie płakałam jak bóbr przezpiec minut pisząc to mam świeczki w oczach on tez sie wzruszył powiedzialam ze nie moze tak do mnie mówic ze nie chce tego a on prosze cie kochanie daj mi czas to przemyslec powiedziałam ze nie chociaż serce krzyczało Tak powiedzialam ze w piatek prosilam go o czas o szanse dla nas i tego nie chcial więc nie zmieniajmy tego bo tak bedzie dla nas najlepiej . Nie pytaj mnie zkąd mialam siłe mu to powiedziec nie wiem . w niedziele odpisalam na jednego sms tak normalnie ze jestem w domu ogladam telewizor . Dzwonił 4 razy nie odebralam napisałam mu tylko ze wcale nam nie pomaga ze jeszcze nie jestem gotowa na kontakt tel z nim . W koncu jak zadzwonil po raz nie wiem 10 odebralam wściekla ze nie życze sobie a on z tekstem kochanie mogę wrócic do Ciebie bo ja tak naprawde nie mogę zyc bez ciebie nawet nie chce a ja na to ze to nie mozliwe bo przeciez powiedział mi ze mnie nie kocha a on na to ze nie powiedział tak tylko ze cos sie w nim wypalilo ze tak myslal ale tak nie jest ze wiele zrozumial przez te pare dni. Widzisz klalłłdynko myslałam ze to koniec bo było zle. I jestem pewna ze gdybym dalej zasypywala mnie sms ze mnie skrzywdził ze mi zle bez niego nie bylibusmy razem bo nie dałabym mu pomyslec zastanowic sie czy on tego wlasnie chce i najbardziej pomogło nam moja obojetna postawa . Każdy związek jest inny ale jedno jest pewne skoro nie chce kontaktu to nie pisz nie pytaj dla czego napisz ze jest ci przykro ze boli cie to co się stalo ale ze uszanujesz jego decyzje i ze masz nadzieje ze teraz bez ciebie bedzie szczęsliwy . Może nim wstrząśnie taka postawa .... PRZEPRASZAM ze sie rozpisalam ale moze Klałłłdynko to ci chociaz troszke pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aż sie popłakałam jak przeczytałam :( ych. ide spac jutro cieżki dzień. albo raczej dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huston -nie placz przytulam cie do serduszka .. słodkich snów ja juz też ide bo o 7 wstaje ale poprostu musiałam to napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Asenatka mi sie wydaje ze za miesiac wszystkie napiszemy jakie jestesmy szczesliwe i ze przezywamy nasza milosc na nowo...JA WAM MOWIE ZE TAK BEDZIE KOCHANE ja sama bylam chyba jakas czarownica w poprzednim wcieleniu bo potrafie wiele sytuacji przewidziec..moje instynkty sa niezawodne...no i czasem na studiach potrafilam wysnic oceny moich bliskich z egzaminow:) i to bezblednie I DLATEGO DZIEWCZYNKI MOWIE WAM ZE SIE WSZYSTKO PIEKNIE WYKLARUJE TYLKO MUSICIE MYSLEC POZYTYWNIE BO OPTYMIZM RYSUJE RZECZYWISTOSC buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalka no oczywiście podzielam twoje zdanie tez wieże ze wkoncu wszystkie tu napiszą ze są szczęsliwe i to pewne ze tak bedzie tylko potrzeba czasu ale na pewno tak bedzie . Miłego dnia moje kochane dziewuszki ja zmykam do mojego mena a do was zaglądne wieczorkiem życze duzo słoneczka dzisiaj i usmiechu na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
asenatka,no i popłakałam się jak to przeczytałam :( jak dobrze,że on zrozumiał swój błąd i do Ciebie wrócił,tak się cieszę !!!!! :* ile bym dała,żeby i u mnie tak było ... Tak w ogóle,to hej dziewuszki,miłego dnia :) Ja mykam na miasto,zrobić jakieś zakupki,żeby tak nie myśleć. Aha - pozytywne myślenia i meeega uśmiech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dawno dawno. hej dziewczyny :* powiem Wam sie pochwale znaczy ze dzisiaj mam egzamin jeden do przodu. jejku wreszcie szczęście wróciło. z tym że myślałam że nawet nie zalcize bo nic kompletnie nie napisałam tak mi sie wydwało a tu 4.0. haha :D ale to co dzisiaj pisałam to nie wiem. bo jakiś nienormalny ten gośc :P alee jest jeszze 3 termin :P a i co do tej historii asenatki to moja by sie skonczyła na tym że mówił jak bardzo mnie kocha że bedzie normalnie itd a potem zniknął bez słowa dlatego to mnie tak wzruszyło. no bo jak można przestć kochać w 1 noc . oj no widać mozna. ehc szkoda sobie głwe dzisiaj zaprzątać bo piekny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki ;) <Asenatka> do ciebie na wstepie ;) - milo czytac, ze niektore historie maja szczesliwe zakonczenie :D az napawa to nadzieja. Tylko tak sie zastanawiam skad ty mialas tyle sily zeby powiedziec swojemu je nie mozecie do siebie wrocic... Silny z ciebie charakterek :D <Natalko> Jak ty to ladnie napisalac, az milo sie czyta hmm 'ZA MIESIAC WSZYSTKIE NAPISZEMY JAKIE JESTESMY SZCZESLIWE I ZE PRZEZYWAMY NASZA MILOSC NA NOWO' ehhhh oby tak bylo ;) to taki kolejny bodziec energetyczny, ogromna dawka pozytywnego myslenia. Tak, bedzie dobrze... :D <TAK> No wlasnie postaram sie wykorzystac kolege, tak dyskretnie ;) jak dobrze pojdzie to za jakis czas moze sie czegos dowiem ;) Trzeba zadzialac - tak potajemnie ;) Pewne juz to kiedys pisalam (ale madre mysli warto wspominac :D ) zawsze jak mam jakies watpliwosci, gdy mam zadzialac' to sobie powtarzam, ze 'szczesciu trzeba pomagac', przeciez samo za mna gonic nie bedzie... No a poza tym kolega moze plotkowac z nim co u mnie, no wiec zawsze jestem pozytywnie nastawiona (no przynajmniej sie staram). No i w poniedzialek ide do niego na zmiane bo na moja mi nie pasuje bo mam egzamin - ciekawe czy do poniedzialku choc troche zateskni... ;) No ale - nie nastawiam sie na nic, bo z 'moim' to bardzo dluga droga by cokolwiek ruszylo... bo to taka dupa maslana i wstydnis troche - wiec zobaczymy ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec ja mykam wkuwac dalej do egzaminu, bo juz niewiele czasu zostalo... Zajrze do Was kochane wieczorkiem wiec prosze mi tu mnostwo pozytywnych mysli nazbierac... Ehhh.. dlaczego ja tak wczesnie musze chodzic spac... a tu wszystkie ciekawe dyskusje przeprowadzane sa jak ja juz sie na drugi bok przewracam ;) ale coz.. praca praca praca Buziaczki ;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Weridiana i Asenatka - cieszę się Waszym szczęściem :) ja też tak chcę :( i chcę to szczęście z nim ,a nie z kimś innym :( odezwał się do mnie kolega.Zauważyłam,że on chce poflirtować ze mną,a ja nie mam ochoty...zbywam go i w głowie ciągle ten mój ... który i tak powiedział,że to koniec ... ech ... a wiecie co ?? siedzę sobie wczoraj na gg,a tu nagle wiadomość(uwaga!)od jego brata.Co mnie zdziwiło,bo raczej z nim nigdy nie pisałam,jedynie na wspólnych imprezach rozmowy,wygłupy,ale nigdy nie gadka na gg.A ten jakby nigdy nic zagadał co u mnie słychać.Mało tego-dzisiaj zostawił mi komentarz na nk do nowego zdjęcia.Hmm,dziwne,nigdy nic nie pisał,w ogóle raczej małomówny w stosunku do mnie,a teraz tak się odzywa,komplementuje mnie. Huston brawo,brawo,brawo ! Gratuluję i cieszę się :) Madziula niedługo i ja podzielę Twój los,jak mi się nauka zacznie.Na początku luz,ale jak zacznę się te głupie sesje,to uuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Hej dziewczyny ale jaja :) moj byly do mnie napisal na gg "halo cio tam w pracy?" o 9:17 a o 9:20 wszedl na moją skrzynke @ hahaha co za ciul widze że był bo ja się nie logowałam dziś na mejlu :) więc ma pecha że na o2 widać ip i godzine logowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
lona no nie żartuj :D ??? aaa,no proszę :D już stęskniony i ciekawy co u Ciebie! i tak ma być,niech zrozumie wreszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
no uśmiałam się strasznie :D szkoda że nic nie mam takiego na skrzynce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Ciekawe co robił na Twoim mailu,czyżby zazdrość :D ???? hihi,dobry znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
no właśnie nie wiem co o tym myśleć ? w każdym razie niech sobie patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Może był ciekawy czy z kimś piszesz,czy gdzieś się rejestrowałaś,na jakimś portalu,itd. I to oznaczałoby zazdrość :D No bo po co innego by się tam logował?Jest ciekaw no i zazdrosny :) dobry znak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
no ciekawe :) jak bym mu o tym powiedziała to na pewno by się wyparł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asenatko WOW! O_O Akapity kochanie bo gubię tekst :D Tak to się jeszcze nie popisałaś a więc zabieram się do czytania. Prostuję palce, plecy i wzrok. I ahoj! Mam hujowy monitor :O Obraz od połowy w dół jest jak na wadzie oka + - 2 dioptrie :O Na górze jeszcze ujdzie ;) ----- "kolejny strs poprostu wszystko sie na mnie nawarstwiło a najgorsze było to ze wyżywałam sie poczęsci nieśmiadomie na moim facecie " Też tak miewam :O Kumam się po czasie, że przyczyna leży gdzie indziej być może niż się teraz w takim kłębku nerwów mi wydaje kłócąc się i rozmawiając ze swoim facetem :O Jakby się tego inaczej nie dało :( Nikt nie jest na pilota toteż... chyba każdy miewa tak ;) Chociaż raz na 10 lat :P *** "on cierpliwie to znosił wspierał mnie pocieszał uspakajał a ja co nie zmienilam się szczerze to nie widział u siebie ze az tak fatalnie sie zachowuje on tez nie ma i nie miał w pracy ale umiał te dwie spray rozdzielic nigdy na mnie nie odreagował stresu w pracyi to trwalo ponad dwa miesiące ja raz byłam słodka i kochana a innym razem wredna jak nie wiem miałam tak jak ty zmienne nastroje ileż można z taka kobietą wytrzymac ?" Skąd ja to znam :O :O :O Znowu w życiu mi nie wyszło... http://www.youtube.com/watch?v=yQKSPJjHHco *** Słucham sobie tego Piaska ;) Nawet go lubiłam jak miałam 12 lat :) Co bądź co ale ma zajebiste piosenki. :P ** "PRZEPRASZAM ze sie rozpisalam ale moze Klałłłdynko to ci chociaz troszke pomoże" Nie przepraszaj. Wzruszyłam się. Piękne to i wiesz co? Jak bym retrospekcje jakąś miała, deja vu czy tam resentymenty. Kurdę. Bardzo przyjemnie się czytało :) Choć trudniej bez tych akapitów ale ja poproszę o wyróżnienie tego posta. To bardzo fajny post!!! "Że wolałby umrzeć z tęsknoty,niż przyjść i prosić o jeszcze jedną szansę"" Kto to pisał? Ej to Ci powiem, że na jego miejscu na kolanach też bym nie chciała. Wiesz. Jesteśmy młodzi i trochę dumy też mamy. Za jakie błędy na kolanach ma cię baggin? Co on Ci zrobił?! "Ja się czuję od niedzieli jakbym z moim dopiero się poznała takie fajne uczucie." Werka no fajne uczucie :) Jakby przyszła wiosna :D Pozazdrościć i gratulujemy wygranej na lotrerii :P Powiedz jeszcze, że masz rozmiar stanika 70DD, toś jest Boga wybrańcem oblubieńcem :D "za miesiac wszystkie napiszemy jakie jestesmy szczesliwe i ze przezywamy nasza milosc na nowo...JA WAM MOWIE ZE TAK BEDZIE KOCHANE ja sama bylam chyba jakas czarownica w poprzednim wcieleniu bo potrafie wiele sytuacji przewidziec.." Właśnie rzuciłaś zaklęcie. Treść akapit powyżej :P Ja też tak coś czuję w kościach. Wiecie czemu? Zimno się robi :P Teraz byle kto ale ktoś się do wyra na grzanie przyda nie :P Natalka :D Kolejno Gwiazdo :D Co tam wspomniany akapit. Dalej też jest jazda :D Ta pozytywna :D:D:D " Asenatka jest szczęśliwa. Ja też. Ale to szczęście też było poprzedzone wieloma łzami." Ja od 3 dni też :) No co? Najgorsze już chyba za mną ;) NASTAZJO FILIPOWO. DZIEŃ DOBRY> JA SIĘ PYTAM, GDZIE TY BYŁAŚ, GDZIE SIĘ WŁÓCZYŁAŚ? DO DIASKA! Dziewczyno masz chwilę na ogarnięcie się ;) "alee jest jeszze 3 termin " Huston, ty masz problem! Kobieto ja Ci powiem. Ty za dużo pijesz! Albo za mało ;) "szczesciu trzeba pomagac', przeciez samo za mna gonic nie bedzie... " Madziula. Ja też tak uważam. Ale dyskretnie ;) Bo gonić szczęście to już nie to samo :( Acha. I nie wykorzystasz zapewne pierwszej lepszej okazji ;) Widzicie się stale :) Wy razem pracujecie. To te zerwiny to takie dawanie czasu ale humanitarne, zwane zerwaniem ale stałym neutralnym kontaktem. "prosze mi tu mnostwo pozytywnych mysli nazbierac..." Nie wszystko pozytywne pozytywną sprawą. Chodzisz spać o 17? Wow O_o *** ".Mało tego-dzisiaj zostawił mi komentarz na nk do nowego zdjęcia.Hmm,dziwne,nigdy nic nie pisał,w ogóle raczej małomówny w stosunku do mnie,a teraz tak się odzywa,komplementuje mnie." klaudyna on Cię chce. ten brat. I albo wykorzystać dla brata, albo wykorzystać dla siebie ;) Podoba Ci się? Podobni ;) ? Ja też gratuluję Huston, ale obciążona i niedotleniona nie wiem czego. Ale mam nadzieję, że czegoś dobrego :) "9:20 wszedl na moją skrzynke @ hahaha co za ciul widze że był bo ja się nie logowałam dziś na mejlu więc ma pecha że na o2 widać ip i godzine logowania " Haha :D Mój się włamywał do mnie na wszystko :P Też go zczaiłam, i wiecie... najpierw tak sugestywnie ;) potem doraźniej pragnęłam przekazać mu, że wiem... a on pytał "iż?". Ja mówię: "No wiesz". On: "No co?" -"No wiesz". "No co?". "No co no?". "Co kurwa wieeesz!". Ja przerażenie w oczach :O a on stygnie. Jak lokomotywa na węgiel. Tości w złości. Ale wiem ;) Bywam wkurwiająca. Mało tego... lubię wkurwiać ;) Takie małe zboczenie ale niegroźne ;) Zaborczość :P Przyznam iż jestem mściwa. A więc w odwecie też zrobiłam mu włama. Ale zawsze wiedziałam czego szukam i od kogo :P Szukałam potwierdzenia dla stanu klęski w jakim się znalazłam. DIabeł: TAK> Anioł: NIE> Wejść? Nie wejść? Hasło... to. Nie? To może się wycofać? Nie no. Machina ruszyła. Już nic jej nie zatrzyma. To inne hasło. ALbo to? Albo to? Kurczę... Może kombinacją? Ciach-ciach. Jak nie wyjdzie to chuj. Nigdy do tej myśli nie wrócę! Ale... czekaj... czyta się. Dobre. Zgadłam :) haker :P No i co? Spam, spam, spam... nie to nie to nie to... Ani jednej laski, która by miała u mnie posępliwe podejrzenie ;) Czyli co? Luz? Otóż nie. Chujowo się poczułam. Powiedziałam mu o tym. Wiem, że on się nie przyzna, że robił to wcześniej ale doskonale o tym wiemy oboje. I wtedy przychodzi sobie wybaczyć przez okazanie zrozumienia. Jednak nie na długo. Jego myśli odbiegają gdzieś daleko... Heh. Wiadomo, że nie do niczego i nikogo innego jak do innej ;) Poczułam mniej więcej to samo, tylko nie uhonorowałam jak on. I tu popełnia się kolejne zrozumienie dla spraw obojgu znanych. Jednak przez zranione uczucie, jedna ze stron czasem ucieka myślami gdzie indziej. Nie koniecznie w objęcia innego, ale śniąc na jawie sen o miłości :) Ale to był pierwszy raz. Potem tłumaczysz to sobie jako jawna własność wspólna ;) Kto się kocha, i tak też czasami się porozumiewa . Ej dobra dziełszki. Ja znikam. Niestety tryb życia taki, że nie podyskutujemy długo więc zostawiam takiego ślimoka na pamiątkę po mnie :*** Do zobaczenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
tak. no powiem Ci,że kiedyś to do mnie podwalał się ten jego brat .. był po % ale normalnie kładł się na mnie,a ten mój musiał go odpychać i prawie się pobili.A innym razem podszedł do mnie i powiedział''Ty to jesteś zaje**** bratowa''. Kurdę.Teraz jego kumpel wszedł na moje nk i napisał mi komplement.O co chodzi?Zmówili się,czy jak?Chcą mnie sprawdzić?? A dzisiaj miałam fajny sen.Że byłam na imprezie,a tam był brat mojego(no już nie mojego :(( ) i wszystkich odganiał i mówił''Ona jest zajęta''.A ja do niego,że przecież Twój brat mnie zostawił.A on do mnie''Nieprawda''. :( A co do podobieństwa .. Podobni jak dwie krople wody,haha,różnica 3 lat,ale jacy podobni,omg ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz się zajebiście :D Na wymianę, to jednego, to drugiego :D Dobra. Muszę znikać ;) Buziaczki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
tak. haha :D no racja,haha :D nie no ..nie czaję :( miałam opis na gg''Londyn niedługo :)''(bo akurat lecę odwiedzić ciocię na tydzień),a tu pisze do mnie jego brat ''kiedy lecisz?na ile?'', ke??odpisałam,a on '';] lece,papa'' ;/ czy oni mnie sprawdzają???? czy ten mój ze mną pogrywa?? buziaki ;** ja też zmykam,do później kochane ;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
?Tak za mało pije :D bo nie pije w ogole :D tylko wącham xD a to dla Weridianki bo ona słucha disco polo : Effect- I love you :D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×