Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość natalka:))
Huston:))) ale informacje lloooollllllll super czyli zaczyna sie cos krecic ale zazdroszcze takie pierwsze podchody sa urocze ogolnei to najfajnieszy moment kazdego zwiazku oczywiscie ty do niego nie pisz pierwsza hahahhahahhah a on skoro wyszedl z propozycja wymiany numerow to na pewno nie mial na mysli egzaminu...ale super ze pojawil sie NOWY- NOWI SA ZAWSZE FAJNI:) no i ze wpadl ci w oko fiu fiu ciesze sie bardzo widzicie ja mowilam ze wszystkim nam sie pouklada i niedlugo zaczniemy pisac same dobre wiadomosci:) Kochana tylko pisz nam codziennie jak sie sprawy maja bo pewnie nei tylko ja bede umierac z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) Ja juz po pracy - dzis prawie nie widzielismy sie z moim lubym - ale to chyba dobrze, niech no sie zastanawia co robie ze mnie nie ma ;) No a w poniedzialek, jak wczesniej wspominalam, wybieram sie do niego na zmiane, wiec caly dzien bedziemy razem pracowac. Ciekawe czy raczy sie w ogole do mnie odezwac... no zobaczymy czy sie odwazy czy co... ;) I jeszcze... jakis czas temu planowalismy ze znajomymi z pracy ognisko, ale myslalam ze skoro rozbili nasza zmiane to nic z tego nie wyjdzie... A tu prosze - dzis podeszla do mnie kolezanka i pyta co z piatkiem.. a ja na to ze bede miec druga zmiane wiec chyba nic z tego, a ona: ze juz wymyslili ze ktos nie bedzie pil i po mnie o 22 przyjedzie.. no to ja: ze ok- wiec imprezka bedzie.. bede ja, moj luby;) jedna kolezanka i trzech kumpli ;) Ehhh a ja juz tak sie rozmazylam... ze to on po mnie przyjedzie i w koncu bedziemy mieli okazje porozmawiac... mhmmm no ale to tylko marzenia - tak napewno nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh moze to takie glupie porownanie troche, ale za kazdym razem gdy wspominaja ze jest ktoras to rocznica tej katastrofy pod smolenskiem to ja od razu wspominam 'jego', ile czasu to juz minelo... W dniu tej katastrofy bylismy na weselu u jego kuzyna, poznalam jego rodzine, a w kolejnym tygodniu wszystko sie spieprzylo.... :( Niedlugo minie dokladnie piec miesiecy... Ehhh to takie smutne wspomnienie... No nic... glowa do gory, nie ma co rozpaczac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huston :) Ty się kobieto zauroczyłaś fest fest fest :D Widać od razu, że wpadł Ci w oko jak jasna cholera :D I widzisz? To są uroki bycia samemu. Korzystaj ;) Może to właśnie ten będzie fajniejszy od poprzedniego :D Madzia, odstrzel się bosko i może w końcu porozmawiacie sobie o tym o czym chcecie ;) Ja mam wahania. Wiem, że kiedy mam powody by zerwać nie robię tego. A kiedy nie muszę to myślę o tym. Nie gniewam się już. Nic się nie dzieje. Jednak czuję niedosyt. Zamieniłam się w aniołka i mnie to wkurwia >:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Natalka - dobrze napisałaś,że już idziesz,niech wie,że jesteś niechwytna :) a oni lubią takie nieuchwytne cele(hm,szkoda,że w swoim przypadku tak nie myślę,heh).Może znowu chcą poczuć się jak na początku?Gdy o nas zabiegali?Bo właśnie na początku jest pięknie,kolorowo,itd.,a później to już wiecie-związek :) Huston - następnym razem się uda,znowu będę trzymać kciuki :) I proszę,proszę :D widzisz,już wpadłaś komuś w oczko :D skoro tak patrzył na Ciebie,to nie wydaje mi się,żeby chodziło mu o ten egzamin :D to może być tylko pretekst,bo w końcu już ma Twój nr :D I właśnie mówi się,że złamane serce najlepiej wyleczyć dzięki innemu facetowi.Nie trzeba się oczywiście zakochiwać od razu,ani nic,bo wiadomo,że serca się nie oszuka,no ale zająć sobie jakoś czas,rozmawiać z płcią przeciwną,to z pewnością pomaga :) Wiem,bo do mnie odezwał się taki chłopak,hehe,tzn.kolega,z którym nie miałam dość długo kontaktu :D i dzisiaj z nim przegadałam tyyyle godzin na gg,że jakoś ten czas zleciał i było miło :) no ale znowu zaczęłam myśleć o swoim ...a poprawa będzie na pewno,nie dam się już sprowokować ani nic :) obiecuję! Póki co,żyję jutrzejszą imprezką :)Ale szczerze Wam powiem,że trochę się boję.Co będzie jak on tam przyjedzie?I jak zobaczę,że np.z inny tańczy :( chyba mi serce pęknie... Madziuś,baw się dobrze na ognisku :d uśmiechaj,wesel,niech zobaczy Ciebie rozbawioną,pełną życia :D i jeszcze nic straconego,może właśnie na tej imprezce sobie porozmawiacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
tak. głowa do góry ! będzie między wami dobrze,bo wy się niedawno zeszliście?czy jak to między wami jest?dajcie sobie czas i wszystko będzie gites :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
Madziula odwal sie tak ze kapcie mu ze stop pospadaja:)) i jak faktycznie po ciebie przyjdzie albo pozostaniecie na chwile sami TO NIE ZACZYNAJ GADKI O WAS!!! niech wie ze sobei swietnie radzisz jak zapyta jak sie czujesz badz co u ciebie to odpowiedz z hollywoodzkim usmiechem ZE CZUJESZ SIE SWIETNIE ZE MASZ MNOSTWO PLANOW POMYSLOW I ZE ZYCIE JEST PIEKNE::)) to go troche zaszokuje i sam bedzie chcial ktoregos pieknego dnia pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaldus - jesli ci chodzilo o 'nas' to nie zeszlismy sie (jeszcze ;) ) ehhh mi tez juz sie te wszystie historie myla - tyle nas tu.. ;) Natalko - postaram sie tak wlasnie zadzialac - pozostal jeszcze tydzien tak wiec musze sie nastawic pozytywnie, zaplanowac co i jak na poszczegolne ewentualnosci;) zeby mnie przypadkiem nie zatkalo, no wyrobic w sobie przekonanie ze naprawde jestem szczesliwa ;) Dziewczyny - mam nadzieje ze moze w koncu uda sie z nim pogadac, choc nie bede sobie robila nie wiadomo jakich nadziei (no moze malutka ;) ) bo juz raz po rozstaniu (ok miesiac) bylismy na wspolnej imprezie, po ktorej to caly weekend przeryczalam... No ale teraz minelo juz 5 miesiecy... moze bedzie iinaczej... zobaczymy... Ale jakby cosik to juz mozecie trzymac kciuki za piatek, i za poniedzialek tez mozecie- tak na zapas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogole to dzis rozmawialam z kolezanka, tak troche celowo- by slyszal to ten jego kolega - bo pracowal obok, ze planuje zmienic niedlugo prace, bo rzeczywiscie zaczynam o tym myslec. Moze to do niego dojdzie i poczuje mala niepewnosc... hehe nie bedzie mial mnie juz na oku;) taki maly spisek.... ;) nie no... niech chodza mu po glowie mysli o mnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Madziulka,mi też już się wszystko myli,hehe :) chodziło mi o tak. :) A co do Was,to kwestia czasu :) Musimy w to wierzyć!! :) No właśnie wspólna impreza...obawiam się,że jutro mnie to czeka :( Boże,jak ja go zobaczę w tym klubie,to jeszcze będę go śledziła ;/ a nie chcę tego.Bo zobaczę,że z kimś tańczy i już ryk :( Ok,w takim razie ja już trzymam kciuki :)Im wcześniej,tym lepiej :D i dobrze,że tak powiedziałaś.Bo teraz może wiesz-wie,że ma Cię na oku,a jak pomyśli,że możesz zniknąć z jego pola widzenia,to uuu...zacznie się obawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Właśnie oglądałam nasze wspólne zdjęcia z wakacji ... ja i on,wtuleni na plaży :( chce mi się wyć,co przychodzi ta godzina,to się zaczyna!chyba leki przestają działać :( i w tle piosenka Eminem i Rihanna''Love the way you lie''eh..nie wiem jak wy,ale ja kocham ten utwór :( tęskno mi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaldus- nastaw sie juz dzis na to, ze jutro nic sie nie poprawi... tzn tak asekuracyjnie zebys pozniej nie byla rozczarowana... nawet nie wiesz - ja to o malo w czarna rozpacz nie popadlam po tamtej imprezie.... brrrrrr az mnie zatrzeslo jak sobie o tym przypomnialam... Prawda jest... ze LEPIEJ JEST BYC MILO ZASKOCZONYM NIZ ROZCZAROWANYM ;) Nastawiaj sie jedynie na dobra zabawe... :D A napewno bedzie dobrze.. :) No i dziekuje za kciuki hih Ja zeby nie budzic w sobie wspomnien skasowalam wszystkie smski od niego, archiwum gg, zdjecia (choc mialam tylko dwa, wiecej byloby szkoda ;) ) Bylo latwiej... Mialam tak ze milion razy na dzien potrafilam czytac smsy od niego, wchodzic na archiwum gg, a potem co... ryk oczywiscie, krokodyle lzy... po co sie samemu katowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Madziulka,ja mam tych zdjęć,hmm z jakieś 20 będzie :( i najgorsze,że to są takie zdjęcia,jak jesteśmy przytuleni do siebie,albo robimy głupie miny,hehe :( archiwum gg nie tknięte,smsy wykasowane .. na półce leżą dwa misiaki od niego,poduszka LOVE schowana do szafy :( też od niego. bo przez pierwszy tydzień jej nie ruszałam,leżała cały czas tak samo na miejscu,gdzie spał..w ogóle łóżka nie ścieliłam przez cały tydzień,znaczy tylko kołdrę,ale jego poduszka(bo na niej spał)cały czas leżała :( tuliłam się do niej i ryk.Ale wreszcie jakiś czas temu odważyłam się i ją schowałam. no i schowałam serduszko z jego imieniem,które nosiłam na łańcuszku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
I masz rację - jutro nastawiam się na świetną zabawę!Jak on również tam będzie,to suuuuper,niech widzi jaka jestem radosna!Jak latam po parkiecie,a uśmiech nie zejdzie mi z twarzy ani na chwilę :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi kazda pamiatka po nim sprawiala bol... po tej imprezie, gdy stracilam nadzieje, gdy mnie tak zawiodl, zwrocilam mu jego koszulke, ktora zostawil kiedys u mnie i lancuszek, ktory dostalam na walentynki... nie moglam na nie po prostu patrzec... milion razy tulilam sie do tej koszulki, a gdy otwieralam szafke i zauwazalam lancuszek, od razu milionj wspomnien... pozniej bylo latwiej - poczulam ulge gdy juz tego nie mialam.. Dlatego radze ci - wielkie pudlu i pamiatki chowamy!!!!! Jak sie ulozy to znowu mozesz je wyjac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werdiana- Postaram sie byc obojetna na tej imprezce... hehh bede udawac ze wszystko jest ok i jestem szczesliwa.. itp.... ;) Dziewczynki ja chetnie wyslucham wszelkich rad odnosnie planu postepowania ;) bo nie jestem zbyt doswiadczona jesli chodzi o pogrywanie z facetami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
Hej dziewczyny masakra u mnie mialam stłuczkę koło byłego wiec zadzwoniłam do niego przyjechal i mnie okrzyczał :( że jak ja jeżdże na szczeście nic się nie stało tylko pani troszke rejstracja sie wgniotła w każdym razie jego rekacja mnie powaliła :( ja w szoku nie wiedziałam co zrobić a tu takie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Madziulka,tak zrobię :) schowam wszystko do pudła,bo i tak pierwszy tydzień był najgorszy.Jeszcze tylko miśki schowam.A zdjęcia z dzieciństwa oddałam mu osobiście jak się spotkaliśmy :( bo miało być koniec,ale ostatecznie prosił o czas .. Teraz oglądałam taki mój serialik i myślałam,że się rozryczę.Same teksty o rozstaniach,o miłości,no jakby do mnie to biło ;/ i tekst''Prawdziwa miłość przetrwa każdą burzę'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez sie czesto wydawalo, ze te wszystkie seriale, pioseneczki, sytuacje, zanki itp ;) to jakby do mojej sytucji sie odnosily heh :) Lona - no to ladnie dzis nabroilas ;) ale dobrze ze mialas tego aniola stroza w poblizu.. ;) A co do jego reakcji - to byla pozytywna tzn zmartwil sie czy co...?? bo nie zrozumialam ..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa teraz spojrzalam ze u 'Lony' minka smutna.. wiec reakcja hmm nie martw sie kochana jego reakcja, bo facetow ciezko zrozumiec ehhh to jedyna madra mysl do jakiej doszlam po moich doswiadczeniach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka:))
to objaw troski oni tak maja ja kiedy sprzeszlam przez ulice bez rozejzenia sie w prawo i lewo ale bylam na pasch samochod by mnie potracil i moj tez na mnie nakrzyczal z niemocy:) niektorzy tak maja matki tez krzycza na dzieci jesli zrobia cos co mogloby w jakis sposob naruszyc ich stan zdrowia tak juz jest..wiec sie nei mart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Lona nie martw się :* mój też mi kiedyś tak powiedział,nie pamiętam z jaką sytuacją,ale powiedział,że jaka jestem oferma ;/ a jak nie zdałam prawka za pierwszym razem,to zamiast mnie wesprzeć,to się śmiał,że jak można nie zdać za pierwszym ;/ Madziula wystrój się i baw na tym ognisku :) pokaż,że wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
nakrzyczal w negatywny sposób :( że mam uważać kurde żałuje że do niego zadzwoniłam ale na prawdę nie wiedziałam co zrobić a specjalnie nie chciałam jechać koło jego bloku i tak wyszło że miałam tą głupią stłuczkę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Lona,oni niestety tak mają :( ale to z troski,po prostu tak reagują.Powiem Tobie,że ja mam tak samo.Mój kiedyś na meczu zrobił sobie poważną kontuzję i krzyczałam,że ma uważać,bo nie chcę,żeby mu się stała krzywda :( a przecież to nie z jego winy.ale to przez emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonabezogona
nie ma co płakać a raczej dać sobie szanse na lepsze życie :) nie warto czekać na coś co i tak nie wiadomo czy nastąpi, trzeba brać życie w swoje ręce i nie patrzeć w tył i tak właśnie mam zamiar robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D lona dobrze że ci sie nic nie stało. a w sumie no to nic no zadzwoniałs do niego i tyle. nie ma co żalowac. podarł sie i już. ;] teraz to i tak juz przepadło. a apropo auta to mi sie dzisiaj popsuło :] ale dobrze że nic poważnego. musialam do domu wracać busem. ale to że spotkaalam tego chłopaczka to przysłonilom akcje z autem. wiecie co tylko że ta dziewczyna nie ?:D haha :D nie mozna tak postepować jak ta przyaciółka tego mojego ;] a powiem wam że no nie wiem co mam o tym myśleć. dobrze że wziął ten numer ale czy sie odezwie? :> nie wiem. jeśli on sie nie odezwie to ja go poinformuje o tym egzaminie kiedy jest :D i zobaczymy :D moze to tylko tak a ja juz panikuje :D powiem Wam że jak sobie przypomne to po prostu szok :D i to nie taki cichutki tylko rozgadany jak żaden :D oszalałam ?:> ooo tak!:D za czym wyjde z tego amoku dajcie mi sobie popisać o sobie :D bo jakaś euforia jest we mnie :D spodobał mi sie juz wczoraj ale nie sądziłam że dzisiaj podejdzie, dobrze by było gdybym sie z nim spotkała ale nie wiem czy by mnie nie zagadał :D haha. a i Weridianka oczywiscie że nie na pokaz. ja sie w takie rzeczy nie bawie. Madziula dasz sobie rade. tylko nie nakrecaj sie że on po Ciebie przyjedzie i tak dalej. wystrój sie jak lubisz żeby było i pieknie i wygodnie. i dobze sie baw. trudno Ci powiedzieć jakieś zasady no bo nie wiadomo jak bedzie. moze lepiej na spontana :D hihihi Tak. ja cie rozumiem .ale jakos osobą spokojnej Tak mi nie pasuje. my Cie znamy inną. hmm a moze na razie przestań myśleć o zerwaniu. ale tez wie że ci ciezko żyć z Twoim facetem. Klaudyna Ty tez masz sie dobrze bawić. tylko nie patrz na niego non stop. zajmij sie tymi osobami z którymi idziesz na impreze a nie nim czy on tam jest czy go nie ma. Weridianka z nami sie zaaklimatyzowałaś to i w pracy dobrze pójdzie. musizz chyba pameitać o tym żeby słuchac co te doświadczonebadź co bądź koleżanki bedą do Ciebie mówiły bo wiadomo że nowe miejsce i nowa praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki Ja juz po pierwszym dniu pracy mase wiadomosci na raz trudno to wszystko ogarnoc pierwsze godziny to przerażenie pelne hehe ale ogólnie spoko jestem zadowolona i okazało sie ze nie byłam sama tylko razem ze mną przyjeli dziewczyne która poznalam podczas czekania na rozmowe wiec jest super bo szkolenie mamy razem . Ekipa jest fajna duzo ludzi tam pracuje kierowniczka i zastepca fajni . Weekend mam wolny wiec luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Asenatka - dasz radę w pracy :) pierwszy dzień nie był zły,więc reszta też będzie ok!Dobrze,że jest ta dziewczyna,którą już poznałaś podczas czekania na rozmowę,także nie jesteś sama,masz jakąś''bratnią duszę'',dla której również to jest pierwszy raz w nowej pracy:)No i bardzo dobrze,że ludzi w pracy są fajni,bo tak naprawdę to jest bardzo ważne :) Huston - wpadłaś mu w oko :D!I mówię Ci - egzamin to pretekst :D! czekaj teraz aż zagada :D Jutro będę się dobrze bawić.Jadę z takim nastawieniem :) Bo dzisiaj już gorzej z humorkiem..Jego kolega na gg ma opis''Imprezka-Galax :P'',więc pewnie oboje pojechali.I już się zastanawiam co on tam robi,czy może z jakąś się bawi,albo coś;/ to właśnie tam zdradził mnie 2 tyg.temu ... może znowu ta lafirynda tam będzie !!! :/ wykończę się. Oki,mykam spać.Dobranoc kochane moje i słodkich senków ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kla(łłłłłłł)dyna
Hmm,może to dobry znak(albo po prostu zapomniał o tym),ale na nk nadal ma nasze wspólne zdjęcia w galerii :) A robił porządek ze zdjęciami.Oby nie zapeszyć,tfu,tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samierjr
klaudyna mozesz dac linka na nk do jego proflilu ? czytam co piszesz od kilku dni i jestem ciekawa jak wyglądacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×