Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Nie mam pojecia co powiedziec na temat tych portali... Mi to sie wydaje, ze ten pierwszy okres po rozstaniu, to czas, kiedy oni chca sie wyszalec, pouzywac.. ale oczywiscie to wszystko zalezy od sytuacji, od osoby.. ile nas tu jest, tyle historii o zachowaniach naszych eks.. Niestety ja ekspertem w tych sprawach nie jestem, bo sama mam problemy ze zrozumieniem mojego.. Ah.. wiem ze chcialabys uzyskac potwierdzenie, ze on nikogo nie szuka, ale tu nasze zdanie nie ma znaczenia, spojrz na ta cala sytuacje chlodno i nie rozmyslaj o tych jego wybrykach za wiele, bo to nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj minelo juz sporo czasu.. I sama nie wiem za co ja go tak kocham.. Odzywal sie, ale nie rozmawialismy o nas.. to byly raczej proby 'zagadania', kontakt mielismy czesty - w pracy, ale raczej byly to rozmowy nie we dwoje i nie o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj minelo juz sporo czasu.. I sama nie wiem za co ja go tak kocham.. Odzywal sie, ale nie rozmawialismy o nas.. to byly raczej proby 'zagadania', kontakt mielismy czesty - w pracy, ale raczej byly to rozmowy nie we dwoje i nie o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj minelo juz sporo czasu.. I sama nie wiem za co ja go tak kocham.. Odzywal sie, ale nie rozmawialismy o nas.. to byly raczej proby 'zagadania', kontakt mielismy czesty - w pracy, ale raczej byly to rozmowy nie we dwoje i nie o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj minelo juz sporo czasu.. I sama nie wiem za co ja go tak kocham.. Odzywal sie, ale nie rozmawialismy o nas.. to byly raczej proby 'zagadania', kontakt mielismy czesty - w pracy, ale raczej byly to rozmowy nie we dwoje i nie o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj minelo juz sporo czasu.. I sama nie wiem za co ja go tak kocham.. Odzywal sie, ale nie rozmawialismy o nas.. to byly raczej proby 'zagadania', kontakt mielismy czesty - w pracy, ale raczej byly to rozmowy nie we dwoje i nie o nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze z tymi portalami to chodzi od tak dla zabawy ... znajomosci przez internet to taki pic na wode. raczej nie realne. a poza tym to ja juz nic nie rozumie. dzisiaj sobota i mi jakos dziwnie przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj oj oj ale sie namnozylo ;) Huston pewnie ma racje, to nie moze byc nic na powaznie :) Mi tez tak jakos smutno, siedze w domu, juz w pizamce, brak jakichkolwiek planow, a nawet checi.. Duzo zrozumialam w ostatnim czasie.. I czuje cos takiego dziwnego w srodku.. takie uczucia klebia sie we mnie jak wtedy gdy bylam z nim, na poczatku.. Ehhh to wszystko jest takie jakies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrenovia@gmail.com to jest mój meil jak nie chcesz tu gadać to mzoemy popisac tam :) bo wczoraj to m isie ta fafe blokowała jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ja tez cche :D huston a myslisz ze te portale to po to zeby odciagnac mysli, zeby sie pocieszyc, zapomniec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no moze on chce zwiekszyc swoja samoocene sprawdzic jak inne dziewczyny an niegoreaguja od tak czy bedzie miał sduze zainteresowanie czy nie. tak bardziej dla zartow. to jak chesz to mzoesz napsiac do mnie meila. po prostu czasem tu nie zaglądam i dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing else matters
temat nam umiera nikt juz tu nie zaglada?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiera.. ;) ja zagladam caly czas :p tylko nic sie nie dzieje wiec nie ma co pisac ;) nastroj mi sie nieco poprawil wiec dzis nie smece ;) a jak u Was dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy gdzie sie znajduje taki mam nastroj. ogólnie nie narzekam bo troche odganiam myśli. ale faktycznie jak sie nic nie dzieje to nie ma o czym pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem o co chodzi bo Weridanka tez to zauważyłam :D hehe przez nas nie bedziesz iignorowana. i mzoesz pisać. ja tam chetnie poczytam co kto myśli. i co robi aktualnie bo temat facet jzu by omówiony na 50000 sposobów a to i tak nic nie dało bo ich sie nie da przewidzieć :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera jak to jestes niepotrzebna..?? Pisz do nas ;) ja zawsze chetnie czytam opinie innych, warto czasem przeczytac opinie osoby, ktora podchodzi do nas z dystansem ;) a co do tego smecenia i narzekania... pewnie kazda z nas tak miala, ze jak wlaczyla jej sie maszynka do narzekania to tak bez konca ;) ehh ale fajnie moc czasami sobie ponarzekac, wygadac sie co nas w srodku skreca przez nich, w 'normalnym' (czyt. realnym) swiecie raczej nikt nie mialby ochoty wysluchiwac takiego zrzedzenia, patrzyliby na nas jak na dziwolagow, a tu nikt sie niczemu nie dziwi, bo wszystkie z nas maja podobne przezycia :) ja pewnie jestem tego przykladem ;) bo jak mam potrzebe wygadania sie, zwlaszcza gdy mnie zlapie dol i tesknota to pisze, pisze i pisze, i juz czasami zdaje mi sie ze nikt nie chce mnie sluchac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mysle ze lepiej aby minelo wiecej czasu osobno.. powrot, zbyt szybki, moze nic nie zmienic i zakonczyc sie porazka, ponowna.. trzeba naprawde wiele zrozumiec, wiele sie nauczyc, poznac na nowo i zmienic, aby ten nowy - stary zwiazek przetrwal.. kazdy jest inny i jeden potrzebuje wiecej czasu inny mniej by wrocic a inny bezwzgledu na ilosc czasu nie wróci moj tez odszedl odemnie chciaz definitywnie ze koniec jeszcze nie powiedział i zyje od piatku w prózni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja.. szybkie powroty nie zawsze moga wyjsc na dobre... w mojej sytuacji - choc to ja zostalam sama - i ja, wraz z mijajacym czasem ucze sie coraz wiecej z tego rozstania, chyba i mi bylo potrzebne dojrzec i duzo zrozumiec. co by sie nie wydarzylo jest to z pewnoscia bardzo cenna lekcja na przyszlosc.. "Ja nadal utrzymuję, że to pisanie na forum gubi Was dziewczynki. Bo ciągle o nich myślicie." Wera czy ja wiem czy nas gubi.. moze i tak, ale wiesz.. ja o moim mysle i bez forum (zwlaszcza bez).. a te wszystkie 'chwile' tutaj bardzo mi pomogly i tak czasami sobie mysle ze gdybym znalazla Was wczesniej moze nie przezywalam bym tak strasznie tego rozstania -zwlaszcza na poczatku, no i moze bylabym nieco madrzejsza czyniac jakiekolwiek kroki ;) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo jak to z tym czasem jest czy lepiej wiecej czy mniej... z moim rozstalismy sie w piatek a wczoraj zadzwonil powiedzial mi ze mnie kocha a pozniej napisal ze jest mu zle bezemnie .. ciesze sie ze nie jestem mu obojetna w piatek mamy sie spotkac zaprosil mnie na obiad i to bedzie nasza decydujaca rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriiisia
Kurcze, mija juz ponad tydzien jak mamy czas - miesiac. I on sie od tej pory nie ozywa:( a to byl jego pomysl bo ja juz chcialam skonczyc... Ja nic do niego nie pisze. Podejrzewam juz ze kogos pewnie ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriiisia
A ja co mam robic, wychodze, staram sie nie myslec. Mam paru adoratorow ale to nie to:( Teskie za nim......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriiisia
No i co mam zrobic?? Staram sie myslec pozytywnie i w sumie przez pierwszy tydzien to mialam dobre przeczucie, ale teazr to juz sama nie wiem:( Ma kogos? Mnie ma najwyrazniej gleboko gdzies...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kriiisia
Powinnam sobie dac spokoj z tym i zyc juz normalnie, ale wiecie ze tak sie nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie pisz do niego. sam sie odezwie jak przyjdzie pora. ale dobrze zrobiąś ze postawiłaś na swoim ze chciałaś skonczyć a on widać nie che skoro wymyślił sobie czas. muszisz przeczekac nie ma wyjścia. a co do pisanie na forum to czasem pomaga. a czasem sie wzyczajnie już nic nie chce. i sie nie pisze.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, czasami trzeba postawic sprawe jasno.. wiekszosc z nas nie miala odwagi by to zrobic.. a szkoda, moze teraz byloby inaczej, moze chociaz lzej.. A forum.. nie jest takie zle ;) ;) ;) Dobrze ze jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze tak a moze nie... na to nie ma mądrego. Tak ile bym dała zeby dzisiaj z toba pogadać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×