Nigdy nie zrozumiem lekarza, który dokonuje aborcji.

serce pojawia sie dopiero po okolu miesiacu

to było do kredki

kredka- nawet patrząć na usg widzisz różnicę. Dla mnie połowa ósmego miesiąca to DZIECKO- gdyby się urodziło przeżyje. Dwumiesięczny płód nie ma na to szans- taka różnica. Nikt Ci się nie każe godzić na aborcję. Ale daj wybór innym kobietom.

Różnicę widać. Ale między niemowlakiem a 5 letnim dzieckiem też jest różnica. Idąc tym tokiem rozumowania- 4 latek bez opiekunów zginie, nastolatek powinien sobie sam poradzić ;P

Kredka- rżniesz głupa, czy serio pytasz? Nie widzisz różnicy pomiędzy płodem z niewyształconymi organami wewnętrznymi a w pełni ukształtowanym, małym człowieczkiem, który w brzuchu już tylko rośnie?

chybo kiepsko przedziesz na tych studiach - inaczej wiedzialabys, ze czesc mozgu odpowiedzialna za odczuwanie u plodu - wyksztalca sie w okolicy 12 tygodnia zycia - a nie u zygoty. Poza tym smieszne sa argumenty o snieniu i slyszeniu glosow, bo nawet mysz to odczuwa - zaden argument.

ja nie widzę różnicy ... dla mnie czy to jest 8 tydzień ciąży czy 39 tydzien nie ma znaczenia. Dzieckiem jest się od pierwszej chwili !!!

Tylko mysz nie była, nie jest i nie będzie w przyszłości do szkoły chodziła, obchodziła świąt z rodziną, spotykała się z chłopakiem w kawiarni, planowała przyszłości na kolejne kilkanaście lat, marzyła o własnej rodzinie itp. Tak się składa, że na studiach idzie mi bardzo dobrze. A Ty może lepiej poczytaj co to jest zygota i ile to stadium trwa;p

a co mnie obchodzi spotykanie sie z przyjaciolmi i chodzenie do szkoly? zycie to zycie, przyszla_lekarko_od_siedmiu_bolesci

nawet ustawodawca ma wątpliwości co do tego czy jest czy nie ma różnicy, skoro istnieje DOPUSZCZALNOŚĆ przerywania ciązy, a więc dajmy ludziom myśleć różnie

Kredko droga- brak Ci argumentów do rzeczowej dyskusji. Zmykam więc. Pa pa

Hahahahahaha Lekarko od siedmiu boleści tylko dlatego że się z aborcją nie zgadzam:D Super. Skoro całe życie oceniasz w takich kategoriach to współczuje. A prawnik dla Ciebie jak się nie zgadza z karą śmierci to też jest beznadziejny??:D

Argumenty pojawią się potem- teraz muszę zmykać na korepetycje;p

Kredko - w 8 tygodniu masz juz plod, skoro czesc mozgu odpowiedzialna za odczuwanie wyksztalca sie w okolicy 12 tygodnia zycia PLODU to lepiej sama sie doksztalc, bo wstyd, ze lekarz nie wie tak podstawowych rzeczy...

lekarko od siedmiu bolesci "tylko" dlatego, ze piszesz kompletne bzdury, widac od razu ze nie studiujesz medycyny - mylisz fazy rozwoju zycia ludzkiego i do nieodpowiednich funkcje przypisujesz... choc to lepsza wersja, niz gdybys miala faktycznie byc lekarzem z taka 'wiedza"...

skoro nadal trwa dyskusja dotycząca od którego momentu zaczyna się "dziecko" to może podrzucmy propozycje że od 18 lat bo wtedy człowiek zaczyna stanowic sam o sobie :) Wiec może dopuscmy mordowanie dzieci do 18 roku życia, co ?

Ciągle zakładasz tematy o usuwaniu ciąży, a nic nie zmienisz w tym temacie. Kobiety będą dokonywały aborcji czy Ci się to podoba czy nie, a lekarze dobrze opłaceni również. Jak to dobrze mieć wybór:-)

a co z sytuacją kiedy trzeba dokonać wyboru : usuwasz ciążę kobieta przeżyje, nie usuwasz narażasz kobietę na bardzo duże ryzyko śmierci i nie gwarantujesz że dziecko też przeżyje. W tym momencie to już wybór należy tylko do kobiety czy chce ryzykować swoje życie dla szansy życia dziecka. A jak się trafi bezczaszkowiec, który szybciutko umrze po porodzie to też uważasz że kobieta ma się męczyć w ciąży przez 9 miesięcy. I to męczyć głównie psychicznie bo będzie wiedziała że dziecko i tak nie przeżyje.

Faz nie mylę bo miesiąc temu miałam embriologię. Jak ktoś chce to mogę napisać tygodniami co się dzieje kiedy, ale teraz muszę naprawdę iść do dziecko na drugim końcu miasta czeka na pomoc naukową;p

takimi nawiedzonymi lekarzami:O

a ja nigdy nie zrozumiem kobiet rodzących dzieci nie mających ochoty ich wychowywać, oddających je innym na wychowanie i twierdzących, ze dzieciom będzie lepiej. Skąd wiecie, że im będzie lepiej, skąd wiecie, że dzieci będą szczęśliwe wiedząc, że ich rodzona matka nie chciała. Gdybym np. ja była takim dzieckiem to wolałabym aby mnie matka usunęła, bo sama myśl, ze jestem niechcianym dzieckiem dręczyła by mnie kropnie, nie wytrzymałabym tego psychicznie.

"i tak samo myślą moi znajomi z roku i nie tylko" oj, jeszcze się zdziwisz, jakie rzeczy będa robili w przyszości za kasę ci Twoi znajomi-lekarze :D :D :D