Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Your.Girl.

Kto ma racje ja czy rodzice?

Polecane posty

Gość zuSSka
ja miałam 25 lat i o weekendowy wyjazd było wielkie HALO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice by mi
a chłopaka bym na tej podstawie ,że uprawiał petting z inna dziewczyną nie skreslala bez przesady chlopak ma już 19 lat nawet jakby nie byl prawiczkiem nie widze w tym nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Your.Girl.
więc nie mam się czym przejmowac, że on raz to robił, potem uprawiał petting z innymi czy jezdził z nimi na wakacje? on naprawde ceni sobie to powiedział mi nawet , że się cieszy bo w tych czasach trudno znalezc porzadną dziew z czystym kontem. a za młoda jestem, żeby np zobaczył mnie nago niedługo..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racje maja rodzice ALE
nie powinni swoich racji wyrazac zakazem, tylko jasno wytlumaczyc ci, dlaczego uwazaja, ze powinnas postapic tak a nie inaczej. Ja swojej corce nie dawałam nigdy zadnych zakazów. po prostu zyczliwie radziłam, były często burzliwe dyskusje, a decyzje podejmowala ona. I musze powiedzic, za skutek tych dyskusji, przemyslen, decyzje podejmowała słuszne. Rozmowy i wyjasnienia z obu stron, tego nigdy nie za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice by mi
jesli czujesz się na to na prawde gotowa... ja straciłam dziewictwo jak mialam 17 lat i tego nie żałuję ,ale to wszystko zalezy od Twojej psychiki moim zdaniem powinnaś jeszcze troszkę poczekać nawet ten rok czy 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Your.Girl.
Przy tym pierwszym razie chce miec napewno więcej niż 17 lat. Chociaż kilka miesięcy więcej. Ale nie mam sie czym przejmowac tym co on tam robił przede mną..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi rodzice by mi
ja bym się nie przejmowała :) to dorosly chłopak już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Your.Girl.
Dzięki Wam wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie,ze chyba jestes jeszcze troszeczke za mloda na takie rzeczy - albo moze ja nie nadazam za dzisiejsza mlodzieza:) Ja pierwszy raz nocowalam u mojego faceta jak mialam ponad 20 lat,i tylko dlatego,ze zepsul mi sie samochod,i nie mialam jak wrocic na noc do domu,on u mnie tez raczej nie nocowal,a pierwszy wspolny wyjazd byl po maturze ze 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaKarolinaJ.
Osobiście jestem takiego zdania: Dyscyplina, dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina. A te wszystkie supernianie które wmawiają współczesnym mamom, że bezstresowe wychowanie jest najlepszym sposobem na dziecko OGROMNIE SIĘ MYLĄ. Być może jesteśmy ostatnim pokoleniem które zostało wychowane zgodnie z obowiązującymi do tego czasu normami, jakimi było np klaps w tyłek za zrobienie czegoś niegrzecznego. Dzisiaj za takiego klapsa dziecko może pozwać rodzica przed wymiar sprawiedliwości. Dla mnie jest to paranoją. Czy nasi rodzice nie wyrośli na porządnych ludzi? A nasi dziadkowie? W ich czasach obowiązywał jeszcze większy rygor. A teraz co mamy? Mamy dziecko które w wieku 16 lat wstydzi się swojego dziewictwa. Nie zgadzam się, z tym, że nasze mamy przechodziły dokładnie to samo co my teraz. Założę się, że mama autorki w wieku 16 lat nie zazdrościła swojemu chłopakowi, że on już z kimś spał. Zaryzykuję stwierdzenia, że ona w wieku 16 lat nie myślała jeszcze o chłopakach. I to ją właśnie będzie różniło od córki-kiedy ta dorośnie i będzie wychowywała swoje dzieci. Bo gdy kolejne pokolenie w wieku 16 lat będzie chciało uprawiać seks, to dla ich rodziców będzie już normą i dadzą na to przyzwolenie. I w taki oto sposób świat schodzi na psy. "W przedwczorajszym numerze bulwarowego dziennika The Sun ukazał się artykuł na całe dwie strony, zatytułowany: Bransoletka, która oznacza, że wasze dziecko uprawia seks. Słowo seks pogrubione do monstrualnych rozmiarów, patrząc na nie mamy wrażenie, że nas zjada. O co chodzi w tej historii? Otóż wśród angielskich dziewcząt w wieku od siedmiu do -nastu lat jest moda na noszenie różnokolorowych bransoletek. Tak naprawdę - grzmi gazeta - owe bransoletki są sekretnym kodem w dziecięcym języku. Jeśli chłopiec złapie za żółtą bransoletkę, dziewczyna musi go uścisnąć. Kolor pomarańczowy oznacza pocałunek, fioletowy - z języczkiem, różowy - pokazanie piersi, czerwony - taniec brzucha, niebieski to seks oralny a czarny to pójście na całość. Najcenniejsza i najrzadziej spotykana jest obręcz złota, a ten szczęśliwiec, który za nią chwyci, dostanie wszystko co powyżej. O sprawie poinformowała gazetę niejaka Shanne Johnson z Sheffield, matka ośmioletniej dziewczynki, która w przypływie szczerości wyklepała mamie, że ta czarna oznacza zrobienie dzidziusia. Rezolutna i rozsądna matka, zamiast skonsultować się z jakimkolwiek specjalistą, leci wprost do największej bulwarówki. Daje się rzecz jasna sfotografować z córką." Jak to do nas dotrze, to ja wolę nie mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racje maja rodzice ALE
Ewa Karolina, sama sobie przeczysz Rodzice i dzadkowie wyrosli na porzadnych ludzi? To dlaczego nie potrafia wychowac wlasnych dzieci? Od starozytnosci KAZDE pokolenie narzeka na "dzisiejsżą młodziez", wystarczy poczytać. I nie uogolnijamy,ze dawniej panowal klaps. Ani mnie ani moje mamie nikt klapsów nie dawal. Ja tez wychowałam dzieci bez klapsów i bez problemów takich jak autorka - zawsze była szczera, konstruktywna , sensowna rozmowa. Mylisz wychowanie z tresura. Głupi ludzie byli i sa zawsze , w kazdych czasach i trudno, zeby tacy madrze wychowali. Nie przeklada sie to na czasy tylko na konkretnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYzzzzUUUUSKA
To jakas dziecinna az zabardzo jestes. Coreczka tatusia czy mamusi?? W ogole jakas odpowiedzialnosc w Tobie jest, czy az tak glupia ze strach tak doroslemu czlowiekowi zaufac? Juz bez przesady, bo to jest chyba idiotyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama ma racje. zrobic dziecko to szast-prast, na wyjezdzie szczegolnie. i co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za różnica
dziecko to najmniejszy problem, facet może ją zarazić każdą możliwą chorobą weneryczną...ale o to nikt się nie martwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukochana córeczka
A moi rodzice mi prawie na wszystko pozwalali. Miałam wieeelki luz, wyjeżdżałam sama ze znajomymi, z chłopakiem od I klasy liceum (stary system, więc miałam z 15 lat chyba). I w ciążę nie zaszłam, ani w narkotyki nie wpadłam. Mało tego - dziewictwo straciłam w wieku 26 lat ;) A ileż to mogło wydarzyć się pod namiotem nad morzem, czy w schronisku w górach, czy też na wszelkich festiwalach rockowych.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×