Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nic nie wiem

Pytanie do panów których żony nie pracują a wychowuja dzieci

Polecane posty

Gość sama nic nie wiem

Panowie, jak to za wami jest? Czy dla was zona która zajmuje sie domem i dzieckiem jest gorsza od zony pracującej??? Taka sytuacja - moja siostra zaraz po studiach zaszła w ciązę (po miesiącach małżenstwa) Była wówczas na stażu który sie skończył. Po urodzeniu dziecka zajmowała sie domem i dzieckiem . Pracy miała szukać kiedy dziecko bedzie mozna dać do przedszkola. Szwagier pracował na utrzmanie rodziny - nie zarabiał kroci ale na utrzymanie rodziny starczało - jest grafikiem. Teraz kiedy mała poszła do przedszkola, okazało się ze siostra jest w ciazy z drugim dzieckiem ( wczesniej w miedzyczasie poroniła ) i szukanie pracy przelozy sie na kolejne lata. Mam wrazenie ze moj szwagier ( którego lubie choc czasem mam wrazenie ze mimo 30-tki nie dojrzał do małżenstwa ) traktuje moją siostre jako "cos" gorszego . Ze nie moze pochwalic sie przed kolegami jaką ma przebojową zawodowo zone. Strasznie mnie to boli bo ja bardzo kocham. Dla niej rodzina jest wszystkim. W dziecku i mezu zakochana, ale na pewno tez odczuwa te "pogarde"(??) z jego strony choc nigdy nie przyznałaby sie do tego. Nie wiem jak zareagowac. Porozmawiac ze szwagrem czy nie wtracac sie do ich malzenstwa i zostawic aby sami miedzy soba załatwiali problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nic nie wiem
Dlaczego darmozjady? Siostra chciala isc do pracy ale lepiej bylo zeby sama wychowywala dziecko niz cala prawie pensje przekazywac opiekunkom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
Twoja siostra jest zalosna bo zaklada rodzine gdy jej na nia nie stac. zwykly pasozyt ktory lenistwo tlumaczy dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wartości kobiety nie określa to czy siedzi domu i dba o niego ani czy pracuje...jest to zależne od sytuacji w związku czyli obojga osób....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
"kazało się ze siostra jest w ciazy z drugim dzieckiem" zwykly darmozjad, jezeli to sa dzieci planowane to jest zerem bez ambicji no bo jak mozna sie rozmnazac nie majac pracy ? jezeli wpadki to troche sa one podejrzane poniewaz zdarzaja sie w momencie kiedy akurat ma isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prafdata - ta oryginalna
Tak - zdecydowanie darmozjad. Powinien sookę pogonić bo jest leniwa i głupia. W dodatku po 2 porodach to już się nie da na nia patrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jaki sposób on daje jej do zrozumienia, że jest gorsza i nie może sie nią pochwalić przed kolegami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki12332
a Ty bys chciala miec przy sobie taka kule u nogi ktora jedyne co potrafi to rozkraczac nogi ? zreszta kiedy ona ma zamiar zaczynac kariere ? przed 30-tka ? powodzenie jej zycze, na pewno sie przyda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nic nie wiem
Czy praca zawsze ma byc priorytetem? Dzieci przerzucac od jednej opiekunki do drugiej, nie miec czasu aby zajac sie wychowaniem. Dajcie spokoj. Rodzine ich spokojnie stac na zaspokojenie wszystkich potrzeb + wyjazd na wakacje. maja wlasne mieszkanie. nie biedują. Kazdy buduje zycie tak jak mu sie podoba i uwaza za słuszne. Pytanie brzmi czy mezczyzni którzy przeciez zgadzaja sie na taki uklad - dzieci nie zapyla wiatr , poswiadomie traktuja swoje zony jako kogos gorszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiq
dziewczyno ona bez niego nie istnieje, podswiadomie kazdy normalny czlowiek nie bedzie jej wpelni szanowal. o jakim wychowaniu Ty mowisz przeciez to male dziecko, prawdziwe wychowanie zaczyna sie od wieku szkolnego, a gadanie o zaniedbanych dzieciach to typowa gadka nierobow. Znam wielu ludzi ktorzy wychowywali sie w niepelnej rodzinie gdzie matka miala na glowie prace dom i dzieci i wychowaly dzieci na dobrych ludzi. wychowanie dziecka przy pracy na etacie nie jest problemem gdy jest dwuch rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hola, hola - wychowanie zaczyna się od począku, i to te pierwsze lata są najważniejsze dla dziecka. Co za brednie kasiq piszesz! Autorko, dokonale rozumiem o co Ci chodzi. I niestety chyba rzeczywiście tak jest, że mężczyźni niedoceniają takiej kobiety, ponieważ oni w ogóle nie odceniają tej domowej pracy, i opieki nad dziecmi, tu sie tacy wypowiadają, którzy nie mają o tym zielonego pojecia. Twoja siostra dobrze robi. Na karierę przyjdzie czas, a teraz ważne są dzieci. Trzeba umieć postawić priorytety w tym durnym świecie. To co z tego, ze dla świata i niektórych kafateriuszy jest nikim - ona naprawdę robi dobrze. Tylko żeby umiała wychwycić ten wlaściwy czas, na to, by w odpowiednim momencie puścić dzieci, a samej poszukać pracy. Tak żeby nie zrobiła się jej pustka, jak dzieci już nie będa wymagały tyle opieki, i bedą chciały się usamodzielnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki tu pustostan
Planowane bylo to drugie dziecko ? Jesli tak to wspolczuje glupoty zamiast odpoczac trcohe od pieluch i siedzenia 24/7 w domu wpakowal sie w nastepne lata. Moze to byc troche meczace dla faceta, jesli kobieta tylko gada o pieluchach i zupkach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci nie wykluczają pracy
i Twoja siostra zapewne mogłaby pracować mimo, że ma dwójkę małych dzieci, a skoro z jakichś tam względów uważa, że takie rozwiązanie jest lepsze, to już jej sprawa i jej męża, nic w tym złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może to on chciał
to drugie dziecko. Zauważyłam że niektórzy faceci wolą jak żona w domu siedzi i zajmuje się wychowaniem dzieci bo mogą po nich "jeździć" i wypominać wszystko a jakby kobieta poszła do pracy to wtedy domagałaby się pomocy przy wychowywaniu dziecka i stawiałaby wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
TYlko tu zamiast facetów wypowiadają się same baby i to chyba z gimnazjum... Mi się zdaje, że wielu naprawdę męskich facetów woli jak żona będzie wychowywała dzieci, zamiast pracować zawodowo - bo wiadomo, że tak jest lepiej dla dzieci. Pierwsze trzy lata zycia sa podobno najważniejsze - a dziecko z obca babą nie ma poczucia bezpieczeństwa. A idioci są wszędzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może i dzieci nie wykluczają
pracy ale niektóre dzieci przez to że matki pracują czują sie "okradzione". Niestety nie każdy pracuje w systemie poniedziałek-piątek od 7-15 i weekendy wolne, więc kiedy Ty jesteś w pracy dziecko jest w przedszkolu i jest ok. Ja np. pracuję 4 dni w tygodniu po 10 godzin (wtym soboty i niedziele) więc w te dni dziecko mnie praktycznie wcale nie widzi i co z tego ze mam 3 dni wolne skoro dziecko jest w tym czasie w przedszkolu i widzi mnie raptem parę godzin. To ma być dobre wychowanie dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nic nie wiem
Juz sie bałam ze swiat całkiem zwariował, ale widze ze niektórzy potrafia myslec inaczej niz przez pryzmat kariery i pracy. Kazdy jest inny - ja np spelniam sie zawodowo i nie wyobrazam sobie zebym na kilka lat zrezygnowała z pracy aby siedziec ciagle w domu - choc moze jak bede miala dzieci zmieni mi sie punkt widzenia. Ale kazdy jest inny i chodzi o to aby to zrozumiec i docenic. Moja siostra skonczyla studia, tak sie złozylo ze szybko po slubie zaszła w ciaze. Zreszta ona zawsze na pierwszym miejscu stawiala zycie rodzinne, chciala miec wiecej niz 1 dziecko. Czasem patrze na moje kolezanki ktore czasem doslownie w ciagu dnia widzą dzieci jak te juz spia, lub godzine przed snem . Nie mowie ze tak jest zle - czasem zycie ulozy sie w taki sposob ze sa okresy trudniejsze w pracy itd. Podziwiam tez te kobiety ktore gimnastykuja sie od pracy do przedszkola itd. SIostra tez bedzie chciała kiedys znalezc prace ale robic cos dla siebie. Ale obecnie zycie poukladało sie troche inaczej. Mam tylko wrazenie ze moj szwagier nie docenia tego co ma - a ma naprawde wspaniała rodzine . Nie widze u niego tej czulosci do mojej siostry, mam wrazenie ze czasem sa dla niego kulą u nogi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet7947
Odpowiedż brzmi : z prawnego punktu widzenia opiekowanie się dziećmi jest równoznaczne z pracą zawodową. Jak nią pogardza niech sam zajmie się domem i zobaczy że to nic lżejszego niż praca zawodowa. Dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prooooooooowoooookacjaaa
zaraz, a czemu ty sie wtracasz do jej malzenstwa? wez sie zajmij wlasna doopa a nie czyjas :O i to w tak delikatnej kwestii, ich sprawa a do pupy- nie masz racji, to wlasnie "mescy" faceci, celowo cudzyslow, wola jak zona siedzi w domu, tacy faceci ktorzy chca miec praczke, sprzatczke bez ambicji, przy niej zarabiajac czuja sie lepsi i dowartosciowani, czuja sie "glowa rodziny:,tacy faceci wlasnie boja sie silnych, niezaleznych kobiet bo sami maja kompleksy, dlatego za zony wybieraja sobi kury domowe a facet ktory chce miec realizujaca sie zawodowo zone, jest wystarczajaoc pewny siebie i meski bez mienia sluzacej w domu nie mowie ze tak jest w przyoadku autorki, nie wiemy tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×