Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!

Czapki i zbyt obfity ubiór u polskich dzieci = problem społeczny numer 1!!!

Polecane posty

Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Mam już troje. Zazdrościsz smarkulo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeebeta
następna, co się wyprowadziła do uk, i już nazywa resztę polaczkami. No niestety, ale z ciebie teraz polaczek niski wyszedł, jak cała reszta tych bidaków co tam zaiwania a anglicy na nich plują, a ci mówią ze w uk ciągle pada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeee beta
a skąd masz takie dane ? bo się powołujesz na jakieś statystyki z kosmosu.. moze daj jakieś źródło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety masz racje,autorko. Chociaz,co do czapek nie zgodze sie do konca,teraz wieje jednak wiosenny ,zdradliwy czasem wiatr i ja mimo wszystko zakladam mojemu dziecku cienka bawelniana czapke.Ale dzis,przy 15 st widzialam matke z dzieckiem w zimowym kombinezonie,zimowej czapie i szaliku! podczas,gdy moja cora lezala w wozku w bawelnianej czapce i polarowym pajacu.tamto dziecko marudzilo,matka dwoila sie i troila,zeby ja zabawic....ale jakbym byla tak okutana przy takim cieple tez bym marudzila. Niby wiekszosc matek pisze tu,ze ubieraja dzieci w same bluzy,bez czapek,itd., ale zastanawia mnie,gdzie w takim badz razie sa te matki,skoro na ulicach widze same "zimowe" dzieciaki ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Blacksoul, ja również codziennie zadaję sobie to samo pytanie co i te położne z UK... :o Ale na głupotę nie ma rady jak widać... Ile to jeszcze lat przemian czeka te kobiety i polskie dzieci? Pięćset byłoby za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Agawerka, ja wczoraj nie widziałam ani jednego na całe olbrzymie centrum handlowe (w sensie teren-okolice parkingów, itd.) :o O zgrozo... Dlatego o tym piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umicie normalnie rozmawiac ? Musicie sie tak blotem i obelgami obrzucac??? Jak w przyszlosci swoje dzici wychowacie jak tylko wulgaryzmy znacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
To mój wątek i jeśli nie znalazłaś tu uznania dla swojej prymitywnej ideologi to uciekaj stąd. Jazda! Załóż sobie swój własny temat pt. "Jestem wulgarną smarkulą, która guzik wie o życiu, za to potrafi wypowiedzieć słowo wypierdalaj 7 razy w pół minuty" :o Szkoda mi twoich dzieci jeśli masz w ogóle jakieś. Jakbym miała taką wulgarną prostą matkę, to chyba bym uciekła do pogotowia opiekuńczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeee beta
Jagoda, Ty jesteś ok - umiesz się normalnie wypowiedzieć i z Tobą mogę pogadać normalnie. Ale jak ktoś zaczyna topik jakie to polskie matki są głupie i jakie tu zacofanie - taki typ co musi coś skrytykować zeby sobie poprawić swoje nadwątlone poczucie własniej godnosci.. to sorry, nie mam innego okreslenie jak kretynka na taką zadufaną paniusię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fytfytfyt
Moja siostra do bólu przesadza z tym ubieraniem dzieci... W tą zimę gdy były te mrozy to dzieci chodziły jak bałwany, kilka par spodni, bluz, kurtka, po 2 czapki, po 2 pary rękawiczek. Jak te dzieci się rozbierały to były całe mokre. Nawet w domu musiały chodzić grubo poubierane. W lato też dzieci nie oszczędza i jeśli nawet jest 30 stopni na plusie ale jest wiaterek to każe dzieciom czapki zakładać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanananna
Czapki u dzieci w Polsce!!! ja też dzieci na chłodno ubieram i rzadko mi chorują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do buahahahah
ty jesteś takim prymitywem, że - dokładnie jak wyżej - na miejscu twojego dziecka wpakowałabym się do najbliższego "okna życia", byle dalej od takiej brudnej kobiety... 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliada xop
autorko to widocznie malo widzialas.po jakich zadupiach chadzalas w atenach?zaliczylas tylko akropol pewnie i inne badziewia.przyjedz do miasta gdzie sa mieszkancy,nie turysci.tez jestem przeciwna przegrzewaniu,ale to nie tylko polacy tak robia.powiedz skad wzielas te dane na temat polakow i chorob? pewnie to TWOJE WIDZI MI SIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie linka
do tych statystyk :P autorka to też matka polka czyli też jest głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Juz dawno zostalo otwierdzone, ze te wiosenne choroby sa wynikiem tego ze ludzie ledwie oczuja troche ciela i juz duzo mniej na siebie zakladaja. oza tym 6letnie dziecko otrafi powiedziec ze mu za goraco. Ja tam caly czas chodze w zimowym laszczu i na owietrzu jeszcze sie nie zgrzalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do buahahahah
ja też czytałam o tych rankingach chorobowych. są w necie. słyszałam o tym juz kilka lat temu z różnych źródeł, laska ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na prawdę nie widzę nic dziwnego w założeniu dziekcu czapki i kaptura od kurtki jak pada deszcz. Czyli według autorki dzieci powinny iść z gołymi główkami? Jak by zmokły to wtedy byłyby zdrowe i szczęśliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czesto jestem w niemczech...i tam to dopiero przegrzewanie! dzieciaki w taka pogode jak dzis leza w wozku pozawijane w jakies koce,wygladaja jakby napuchly pod tymi kocami,nie wiem,o co chodzi,ale prawie kazda ma cos takiego w wozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewewe,a z jakiego regionu Polski jestes?bo u mnie dzis bylo ok 15 stopni,ja mialam na sobie cienki golf i na to cienki trencz i w sloncu bylo mi bardzo goraco! no,ale jakbym byla np z Suwalek to pewnie byloby juz zimniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety autorka ma troche racji chociaz napisala to w taki sposob ze niby Polki sa zacofanymi i glupimi babami... :O To tak wszystkich rozsierdzilo. Jak bylam w wspomnianej wczesniej Irlandii :) to mieszkala niedaleko mojego domu Polka z 3 malych dzieci i mowila ze jak sa w IR to jest ok , dzieci nie choruja a jak tylko jada do PL to od razu choroby, przeziebienia. Wiec o moze nasz klimat jest taki do bani , ze dzieci ciagla choruja . Moj syn na szczescie nie. :) eeeeeeeeebeta---- masz niestety racje , ludzie lubia sobie podniesz samoocena krytykowaniem innych ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kornelkowa, parasolki są na
świecie. a wiosenny deszcz jeszcze nikomu nie zaszkodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie rozumiem dlaczego ludzie tak strasznie grzeja w zimie w domu; u calej mojej rodziny tak jest i u wiekszosci znajomych tez; jest ponad 23-24, okno nie daj Boze zeby bylo otwarte bo od razu przeciag; kisza sie tak w tym zaduchu i smrodku; a dzieci nieraz przy takiej temp w domu ubrane w rajstopy, na to spodnie, body z dlugim rekawem i na to nieraz jeszcze cos dodatkowo, np. kamizelka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne mokra głowa u 5 latka na pewno nie zaszkodzi. A parasolki owszem są a szczególnie dobrze się sprawdzają w zatłoczonym autobusie miejskim kiedy matka ma swój parasol, dwa parasole dzieci, dwoje dzieci torebkę i torbę z zakupami i jeszcze chce skasować bilet. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawerka to sa poduchy
dla takich dzieci, ktore sie dopiero urodzily :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Ja jestem z wlkp. Dzisiaj na zajeciach bylam w dosc grubym zimowym swetrze i jak otworzyli okno w sali to zmarzlam. Poza tym wcale nie jest dobrze jak dzieci wychodza z nagrzanego sklepu na takie zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Po pierwsze to nie nazwałam Polek zacofanymi. Akurat to, że robią straszną głupotę to niestety niepodważalny FAKT. A napisałam co napisałam nie po to by podnieść swoją ani czyjąkolwiek samoocenę, tyko dlatego że jestem w ciężkim szoku jak ludzie bezmyślnie gotują dzieciom infekcje i w akcie bezradności i desperacji zaczęłam ten wątek, żeby wami potrząsnąć. Ale widzę, że na próżno. Nie wiem skąd to się u was wzięło, ale to zacietrzewienie i niechęć do zmian prowadzi was tylko do zguby i to jest przykre. Do pani, która była w Irlandii - nie wzięłaś pod uwagę tego, że jak przyjeżdżasz do Polski zostawiasz dzieci pod opieką babć, cioć itd. a one to potrafią dziecko ubrać, oj potrafią... Wcale nie mamy jakichś niespotykanych szczepów bakterii w Polsce, nie bądźmy śmieszni. Inaczej miałabym rok w rok chore dzieci. A nie miałam ni razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryniu2
A propo Włoch to ja w kwietniu biegałam we Włoszech w kozakach i skórze,więc nie było to dla nich nic dziwnego bo oni śmigali jeszcze w ziomych płaszczach i grubych golfach. Też jestem zdania,że to matki sprawa jak ubiera dziecko i nikt nie powinien zwracać jej uwagi. Mój synek kiedyś bardzo chorował,dlatego musieliśmy uważać,aby go nie zawiało,więc jak jedna Pani na początku kwietnia zwróciła mi uwagę,że wiosna a dziecko w sweterku, kurteczce i niegrubej,ale czapce biega to ją normalnie wyśmiałam i powiedziałam,że ma pilnować swojego nosa!!! Jakby deszcz padał i wiał by wiatr to też bym ciepło ubrała tym bardziej,że obecna pogoda jest bardzo zdradliwa. Sama nie lubię się ciepło ubierać,dlatego jak tylko było to 15 stopni wskoczyłam w cienką kurteczkę bez czapki i dwa razy już z tego powodu byłam chora!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Kornelkowa mamo - ja nie bardzo rozumiem twój przykład z czapkami w deszcz, bo chyba nie są one wodoodporne, więc jak nie masz tej nieszczęsnej parasolki albo kaptura z nieprzemakalnego czegoś, to raczej twoje dziecko nadal będzie miało mokrą głowę. Jak tu więc rola czapki, bo nie widzę jej? Kaptur - ok, ale czaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryniu2
no jak można nie wiedzieć jaką funkcję spełnia czapka :)? chroni uszy przed przewianiem czego raczej parasolka,ani kaptur do którego wlatuje zimne powietrze nie zrobi.to chyba jasne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czapki u dzieci w Polsce!!!
Ryniu2 - A wiesz może, że włoskie kozaki i kurtki to nie to samo co te na Polską zimę? W tych ich kozakach to można chodzić jesienią, wiosną i latem, ale polską zimą już nie. Są kraje w których chodzi się w płaszczach i kozakach nie dlatego, że jest tam zimno tylko dlatego że jest taka aktualna moda. Np. w Holandii chodzi się w kozakach w lato w 30 stopniach ciepła, ale są tak cieniutkie, że Polak widząc je się nie skapuje i zaraz sobie wyobrazi jakieś miśkiem podszyte jakie zna z Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×