Czapki i zbyt obfity ubiór u polskich dzieci = problem społeczny numer 1!!!

Podeślij mi proszę linka,gdzie niby Twoim zdaniem przewianie nie prowadzi do przeziębienia inaczej "wyziębienia organizmu". Bardzo proszę. Bo wiesz ja jestem taka zacofana,że właśnie wynalazłam w necie,że przewianie prowadzi do: bólu mięśni, stawów, zapalenia zatok,zapalenia ucha,wyziębienia organizmu co prowadzi do przeziębienia, bólu szyi.

Ryniu2 napewno masz jakiś zacofany internet bo przecież tego terminu nie może być ;)

ja proponuje wszystkim z tego tematu żeby w najbliższy deszczowy dzień założyli bikini i jea :) Potem wpadniecie i opiszecie czy jesteście zdrowe :) (ps dzieciom swoim nie zakładajcie. Dzieci mi szkoda :P )

To podaj linka gdzie to znalażłaś - może to była wypowiedź z kafeterii? :)

nati_1309 zdecydowanie... ja nawet sie zastanawiam czy moje dzieci kiedykolwiek mi wybacza ze je tak strasznie krzywdze... no faktycznie jakby wiekszych problemow nie bylo... chyba bardziej pozyteczne byloby sie zajac tym ile dzieci chodzi glodnych bo to ma znacznie wiekszy wplyw na ich zdrowie niz noszenie badz nienoszenie czapki... chyba lepiej zaangazowac swoja energie i dzialanie w dzedzinie ktora faktyczie tego wymaga... a tak poza tym to czy ktos choruje czy nie to sa indywidualne predyspozycje kazdego organizmu i noszenie badz nienoszenie czapki niewiele tu zmieni...

przyfasolila, co ty powornujesz? bikini w deszczowy dzien, do niezakladania dzieciom czapek gdy mamy powyzej 15 stopni?? pisze sie wypuscic bez czapki, a wyposcic to mozesz sie w piatek ;)

Podejrzewam, że w tym "przewianiu" chodzi po prostu o to, że przez wystawienie na niską temperaturę słabego organizmu - jeszcze bardziej osłabia się odporność - i organizm nie radzi sobie ze zwalczaniem tysięcy bakterii i wirusów które atakują go zewsząd każdego dnia. Nie zmienia to jednak faktu - że od samego wiatru czy niskiej temp. się nie zachoruje. Co więcej - wystawianie na niskie temp hartuje - i to nie podlega dyskusji. Przeprowadza się w końcu takie hartowanie, nawet w temp -140 stopn i to w samym podkoszulku! - i działa to na org. leczniczo.

nie mam zacofanego wystarczy w google wpisać przeziębienie, wyziębienie organizmu i heja!!!!! a i to prawda,że większość tych bredni o których piszecie jest z kafeterii bo jak wpiszesz cokolwiek to przez 4 strony to badziewie idzie:)

Mnie tam na zajęciach uczono ze małe dzieci powinny wychodzić na dwór w czapeczkach niezależnie od pogody gdyż: zimą odsłonięte uszy mogą być powodem odmrożenia wiosną i jesienią- zapalenie ucha, wyziębienie organizmu gdyż największa ilość ciepła ucieka przez głowę (dlatego dziwią mnie wypowiedzi mam ktoe opowiadają jakie to spodenki i kocyki nakładają dziecku ale jest bez czapeczki) latem brak czapki powoduje udar cieplny. Ale co ja mogę wiedzieć w końcu jestem protetykiem słuchu więc na chorobach uszu się nie znam :P, a tym bardziej nie znają się moi wykładowcy pracujący od dawna w swoich zawodach.

porownujesz* mialo byc zreszta ta dyskusja jest beznadziejna, kazda niech ubiera swoje dziecko jak uwaza i git

Jak takie wszystkie odporne jesteście to po co wam te wiosenne kurtki?? Przecież lepiej i swobodniej bez.

ta niedobra pupa ale do kriokomory wchodzi się w czapce albo opasce na uszach żeby nie odmrozić to raz a dwa wchodzi się na chwile i jest tam zimno ale sucho! a na zewnątrz nie dość ze nie ma ciepła to jest wilgoć.

zimą odsłonięte uszy mogą być powodem odmrożenia Tak, jeśli będziesz zdobywać z dzieckiem Mt Everet! Co ty kobieto gadasz za głupoty....

używam automatycznego poprawiania błędów i kliknęłam nie tam gdzie potrzeba. Bardzo przepraszam

Kornelkowa mamo masz racje co my wiemy o własnych dzieciach i o tym co dla nich lepsze?? Przecież są panie które wszystko wiedzą najlepiej ;)

Wystarczy ze będzie -10. Skóra małego dziecka jest delikatniejsza od twojej a uszy są tak ukrwione ze łatwo dochodzi do odmrożenia. Nie trzeba wysokich szczytów i ekstremalnych warunków. Jeśli do tego jeszcze będzie wiał zimny wiatr to po godzinie się uda.

nie wychodze w cienkim plaszczu bo wiem ze zachoruje w przeciwniestwie do przyjaciolki. Ona jest odporna a ja nie i mnie przewiewa a ja nie bo mam slabsza odpornosc a dlaczego? Bo mnie mama zawsze cieplo ubierala i do dzis jak do niej jezdze to twierdzi ze za cienko jestem ubrana:O

w tv trwam. Najbardziej mi się podoba "czytaj po angielsku bo tam mądrzej piszą " :D:D:D

kornelkowa kurcze nie przemówisz bo baby swoje i uparcie będą się tego trzymać. Choć lepiej na drina ;)

przyklady. nati- nikt nie pisze, zeby zakladac podkoszulki podczas wiosny (bo ty tu dalas bzdurny przyklad, zeby wiosennych kurtek nie zakladac). chodzi o to, by nie przegrzewac organizmu i nie ubierac dzieci jak balwanki podczas 15 stopni w sloneczny dzien.

ja napisałam kim jestem. Co prawda nie po angielsku i pewnie dlatego nie zrozumiałaś :P Nie laryngologiem, a protetykiem słuchu i tak. Właśnie tak twierdzę że Wypuszczanie małych dzieci bez czapek powoduje różnorakie choroby- nie tylko choroby uszu.

taki wydawałoby sie błahy temat a ile emocji!! pomijając czy autorka topiku ma racje czy nie to przede wszystkim brak jej kultury.Co to za komentarze w stosunku do obcej osoby? I to na głos? Gdyby na mnie trafiła to też bym swoją kulurę schowała w kieszeń i powiedziałabym jej kilka słów.

i ciekawe kurde,dlaczego autorki bronią same pomarańcze.zauważyłaś? czuję się jak w sadzie :)

swojemu niespelna rocznemu synkowi dzis cienka czapke, ale przeraza mnie zachowanie niektorych mam. W zeszlym roku upal kolo 30 stopni, mama w zwiewnej sukience z lodem, a dziecka nawet z wozka nie bylo widac, kolderki, kocyki itp. i jeszcze na dokladke pokrowiec czy jak to tam sie nazywa. Od kilku dni mamy na dworze przyjemna temperature. Z radoscia zrzuciłam grube szmaty na rzecz wiosennego płaszyka, automatycznie mojeje dziecko tez. Ale na ulicach wciaz pelo dzieci w zimowych, puchowych kurkach i wełnianych czapach. Widać ze sie mecza... No ale te dzieci nie decyduja co maja na sobie...

TO że kiedyś czegoś was uczyli nie oznacza, że to była prawda. Trzeba czytać czasem coś mądrego a nie bazować na informacjach ze szkoły rodzenia albo podstawki skończonej 20 lat temu.... Nauka idzie do przodu... A wasz brak wiedzy i myślenia jest porażający, skoro nie rozumiecie, że organizm choruje od bakterii i wirusów, a nie żadnego przewiania.

nic dziwnego ze w Anglii mysla ze mieszkamy w kraju gdzie wieczne mrozy panuja:D Normalnie ich glupota to jedno ale jak sie napatrza na tych polakow wiecznie obandarzowanych to im sie nie dziwie ze utwierdzaja sie w swojej glupocie:P

w uk to w ogóle nie chorują, bo tam kiedy nie zajdziesz do lekarza to tylko paracetamol przepisuje Ale macie babochy problem, kupa śmiechu i tyle. A autorka jest beszczelna, gdybyś na mnie trafiła to skomentowałabym twój wygląd. Ideałem nie jesteś i zapewne inni z ciebie się śmieją.

ja tam bym moze calkowicie zrezygnowala z tej czapki u swojego synka...(zakladam b cienka),ale jak widze ze cala jego przedszkolna grupa chodzi w czapach:Oto strach by mi nie pozwala puscic swojego z gola glowa...matki by mnie chyba przeklely;)))

wy na prawdę w ciemnogrodzie mieszkacie!!! Zapalenie ucha to powikłanie po niedoleczonym stanie zapalnym górnych dróg oddechowych.

Boże na jakich Wy wioskach żyjecie?? Ja dzisiaj w Poznaniu byłam 2h z moim dzieckiem w mieście i nie widziałam,ani jednego dzieciaka w grubej czapie i zimowej kurtce. Skąd Wy te dane bierzecie?