Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cicha sasiadka

dziecko sasiadow zatruwa mi zycie...

Polecane posty

Gość bershkaa
no wybacz ale jesli ona miala czelnosc przyleciec do ciebie z pretensjami,ze bierzesz za wczesnie prysznic to zapukaj do nich i powiedz,ze od 2 tyg nie mozesz spac w nocy bo sciany sa zbyt cienskie a ich dziecko glosno placze i,ze wiesz,ze to niczyja wina ale czy mogli by jakos rozwiazac ten problem np. przeniesc dziecko do siebie do pokoju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała Trzydziestolatka - popieram. jeszcze bym dodala, ze dla samotnej osoby albo bezdzietnego malzenstwa mieszkanie w bloku jest przeznaczone jak najbardziej, ale dla wrzeszczacych noworodkow juz mniej...wiec to oni powinni liczyc sie ze spokojem i cisza nocna sasiadow niestety, wiekszosc piszacych tutaj mamus nigdy nie pracowala zawodowo, a jesli to od 9 do 15 i fajrant, wiec nie wiedza co to prawdziwe zmeczenie i potrzeba wyciszenia, relaksu a potomstwa beda bronic jak lwice - wiec Autorko, nie licz na zrozumienie. co do uciazliwych sasiadow- najpierw z nimi pogadaj, jesli nie rozwiaza sytuacji - podejmij dalsze, ostrzejsze kroki. "większość mamuś nie wie co to prawdziwe zmęczzenie i potrzeba wyciszenia, relaksu" - rozwaliło mnie to :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraź sobie sytuacje w której nie przesypiasz całej nocy, musisz wstać do szkoły o 5.30. Masz dwie prace klasowe, jedna z fizyki a druga z chemi, do tego słowka z angielskiego, masz 9 lekcji zścisłych, po lekcjach lecisz na dodatkowy niemiecki a jakby było tego wszytskiego mało to jeszcze trening a w domu jesteś dopiero o 22, ja rozumiem ze taka kura domowa jka ty jest przyzwyczjona do takieo trybu życia ale nie zmuszaj do tego sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka blahostka a temat sie
wyobraz sobie syt ze masz małe dziecko ktore jest chore placze a ty musisz isc na 10h do pracy i intensywnie zapierdzielac w robocie a dodatkowo martwic sie jak sie czuje bobas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty stara raszplo !!! jak mozesz ?!! pomysl komu ty zycie zatruwasz? swoim nedznym gadaniem i zawracaniem komus d**y!! to tylko dziecko !! ty tez komus zatruwalas zycie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko-powiedz sasiadce,zeby dziecku skarpetke w usta wlozyla:P A tak na serio,to normalne,ze noworodek sie drze.Moja tez w nocy plakala,ale na szczescie nie tak bardzo,no i mieszkamy w samodzielnym domku. mala mi-heh...:)bedziesz "dzietna",to tez Ci bedzie dziecko ryczalo:) No i nie wszystkie matki rzucaja sie z pazurami na innych tylko dlatego,ze im placzace dziecko przeszkadza.Mi na poczatku bylo czasem nawet dosyc glupio,jak mi sie mala rozkrzyczala gdzies w sklepie czy cos i rozumialam,ze niektorzy mogli miec tego szczerze dosc.Na szczescie trwalo to tylko kilka tygodni. Z innej beczki-mieszkalam kiedys w bloku.Byla cisza i spokoj,dopoki wlasciciel mieszkania obok postanowil wynajmowac pokoje studentom-ci dopiero dawali czadu i zadne upomnienia ani rozmowy z wlascicielem nie pomagaly.Wywalal "starych",to przychodzili nowi i historia sie powtarzala.Caly czas byly imprezy,krzyki,muzyka na full.No i co mialam zrobic-powystrzelac wszystkich,bo sie darli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogu dzięki że mam starszego brata i spokojnie mogę spać, nie słuchając wrzasków gówniarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
:D Olga nic dodac nic ujac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studenci to spoko ludzie :P kilka tygodni "naszczęście krótko" dla ludzi pracujących i uczących się, którzy mieszkają obok to katorga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mamo... naturalne jest ze dziecko wrzeszczy... nikt tego nie neguje. Tylko dlaczego zamiast meczyc sasiadow rodzice nie poczuwaja sie do obowiazku wyciszenia pokoju??? Bo szkoda im kasy - sasiadce przeszkadza, niech sasiadka zrobi??? Jesli chodzi o studentow - to osobny problem. Jesli halasuja po 22ej, trzeba wezwac policje. W moim wypadku jednak imprezujacy studenci byli daleko przyjemniejsi, niz dziecko. Balangowali tylko raz w tygodniu, w soboty i krocej, niz dziecko sie darlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za przyznanie racji ;) To tak samo jakby pies szczekał w nocy, mój nie szczeka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka blahostka a temat sie
zamiasty drogiego mieszkania bylo zamieszkac w pustelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"większość mamuś nie wie co to prawdziwe zmęczzenie i potrzeba wyciszenia, relaksu" - rozwaliło mnie to :d Mnie tez:) Jak te bezdzietne beda mialy dzieci,to tez sie pod tym podpisza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha sasiadka
Ja pracuje umyslowo (jestem prawnikiem) wiec zaczynam prace okolo 9h30, za to pracuje czasami do pozna wieczorem, tygodnie 60-70 godzinne zdarzaja sie czesto, spie malo (6 godzin max) wiec potrzebuje ciszy. Ale nie to jest wazne, jesli praacowalabym w sklepie to z pewnoscia tez potrzebowalabym sie wyspac. Nie chce dzwonic na policje, bo to w koncu sasiedzi no i male dziecko, ale z drugiej strony nie mam zamiaru znosic tej sytuacji przez X lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga bardzo ladnie wyrazasz
sie na temat dzieci. ty kiedys tez bedziesz miala? a bedziesz je nazywac "gownem"? :O bedziesz do niego mowic, zamknij ryj, jak nie bedzie Ci spalo pol nocy, bo np. bedzie zabkowalo? do tych dodatkowych lekcji wykup sobie godzinki ortografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle tak sobie
Nigdy nie bylam kura domową:D.Odkad skonczylam studia pracuję z krotką przerwa na urodzenie dziecka.Niektore dzieci mają problemy ze snem i tyle,zadna normalna matka nie pozwala sobie na to ,zeby dziecko darło sie pol nocy,ona tez chcialaby sie wyspac,bo tak naprawde opieka nad niemowlęciem jest duzo trudniejsza niz jakakolwiek praca,no ale to moze zrozumiecie jezlei kiedykolwiek bedziecie mialy swoje. Nie wiem ,ale w kazdym budynku zawsze pojawiają sie osoby ktorym wszystko wokol przeszkadza,niestety gdy sie chce miec spokoj trzeba zamieszkac w lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha sasiadka
Ja pracuje umyslowo (jestem prawnikiem) wiec zaczynam prace okolo 9h30, za to pracuje czasami do pozna wieczorem, tygodnie 60-70 godzinne zdarzaja sie czesto, spie malo (6 godzin max) wiec potrzebuje ciszy. Ale nie to jest wazne, jesli praacowalabym w sklepie to z pewnoscia tez potrzebowalabym sie wyspac. Nie chce dzwonic na policje, bo to w koncu sasiedzi no i male dziecko, ale z drugiej strony nie mam zamiaru znosic tej sytuacji przez X lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eerwrqqw
olga gówniaro to forum dla kobiet a nie dzieci;/ Dorośniesz to będziesz miała prawo głosu, może coś sensownego powiesz Autorko - radzę porozmawiać z mamą dziecka. Bo kolki kolkami ale czasem stosuje sie tgz "zimny chów" czyli nie nosi dziecka na kazde zawołanie tylko pozwala wypłakać. A to w bloku średni pomysł jest:P Porozmawiaj na spokojnie, poszukajcie jakiegoś rozwiązania. Też mieszkam w bloku i wiem że trzeba do różnych rzeczy przywyknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej glupiej CICHEJ SASIADKI Ty stara raszplo !!! jak mozesz ?!! pomysl komu ty zycie zatruwasz? swoim nedznym gadaniem i zawracaniem komus d**y!! to tylko dziecko !! ty tez komus zatruwalas zycie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka blahostka a temat sie
wiec jestes stara zgorzkaniała panna ktorej przeszkadza placz dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci mieć nie będę, już od paru lat utrzymuje tę decyzję :P I pokaż mi moje błędy ort. mądralo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Wcale nie trzebamieszkac w lesie by zyc spokojnie. Wystarczy minimum wysilku. Mozna np. dzieciaka przeniesc do innego pokoju, wyciszyc sciane. Sposoby sa tylko po co, niech caly swiat wie ze jestem matka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka blahostka a temat sie
nie po to robili cienki sciany zeby je wyciszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utarqa
[zgłoś do usunięcia] fioletowe serce oj mi mala...nie nasza wina ze zapierniczasz w spozywczaku od 6... To byla chamska odzywka fioletowe serce. Nie wazne gdzie kto pracuje, kazdy z nas ma prawo do spokoju. Mam dzieci i kiedy byly male, mieszkalam w bloku. I jakos potrafilam zajac sie wlasnym potomstwem aby innym nie przeszkadzali. Szanuje innych i ich prawo do odpoczynku i snu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Nie po to sie wprowadzili by innym nie dac zyc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga bardzo ladnie wyrazasz
np. ostatni post przed "a" stawia sie przecinek, z chemii- przez dwa "i" "ze" scislych przed "że" przecinek" przed "ale" przecinek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego pytasz
ja bym porozmawiala i poprsiła czy nie ma opcji aby dziecko w innym pokoju spało jeśli są normalnymi ludzmi powinni to zrozumieć ja bym zrozumiała mimo, że dzieci nie mam Moja sasiadka ma uposledzonego synka, zaczyna walić w nocy gdzieś międzi 3-4 i tak potrafi z 2 godziny nawet a nikt do niego w nocy nie staje ładnie porosilam,czy może istnieje opcja aby dziecko w innym pokoju spalo bo cały czasa wali nad moja sypialnią (sasiedzi maja wielkie mieszkanie) od 3 tygodniu jest luzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijio
Niestety, ale durne mamuski kompletnie nie mysla i czesto stawiaja lozeczko pod sciana, oczywiscie ta, ktora odddziela mieszkania i maja w dupie fakt, ze komus darcie ryja moze przeszkadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×