Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pętelka40

Ginekolog spaprał robotę.

Polecane posty

Gość do pętelki .........
BO JESLI CHCESZ PRZETRZEC INNE KOBIETY PRZED TYM SZPITALAM POWINNAS PODAC DANE SZPITALA . SKORO TWOJA CORKA JEST W TAK CIEZKIM STANIE , to chyba pomagasz jej przy dziecku - ale w takim razie mialabys czas na forum ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo skoro córka nadal tam leży, to chyba logiczne, że nie chce podać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pętelki .........
własnie nielogiczne dlaczego nie chce podac ! przeciez to wina szpitala wiec czego sie boi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama tez miala problemy
Tez byla polprzytomna, potem juz nie przytomna. Ale moj tato pracowal, a nikomu nie zawierzala. Zreszta ja sobie lezalam na innej sali, a mama byla na intensywnej terapii, zero wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań sie czepiać i nie szukaj dziury w całym. Jak ci zależy to napisz na gg. Dziecko śpi i mam czas. czy wy zawsze musicie coś na kogoś znaleźć? nie rozumiem was. Po cholere jest to forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję naprawdę! nie możecie tego tak zostawić!!! dużo zdrowia dla córki życzę! teraz już będzie dobrze! musi być. u mnie sprawa toczyla się jedynie o niedopilnowanie obowiązków służbowych przez pielęgniarkę, która pozwoliła mi samodzielnie iść do łazienki po porodzie (pomimo tego ze prosiłam żeby poszła ze mną, a była zaordynowana kontroli non stop - straciłam masę krwi i bardzo długo nie wstawałam z łóżka) co skończyło się omdleniem i nogą w gipsie. oraz o błąd lekarski lekarza ortopedy (źle założył gips na nogę, czego skutkiem był obrzęk i martwica palca u stopy). jednak ja pisłam tylko do dyrakcji szpitala, nie miałam siły pisać do sądów, walczyć z nimi. z tego co wiem ortopeda dostał naganę a pielęgniarka już tam nie pracuje. przez jej zachowanie mogłam stracić o wiele więcej, bo gdybym upadła doslownie 5 cm dalej uderzyłabym w kant i tyle by mnie na świecie widzieli, a tak jedynie staw skokowy i stopę skręciłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pętelki .........
mam wrazenlie ze to kolejna prowokacja . nie rozumiem dlaczego nie chcesz podac nazwy szpita , boisz sie ze przez to ze podasz dane szpital zrobi cos zlego corce ? bo nie rozumiem . powinnas ostrzec przed tym szpitalem , bo chyba zajrzalas w tym celu no chyba ze ci sie strasznie nudzi i wymyslasz historyjki bo ja na przyklad bedac w twoim wieku majac corke w zlym stanie i malego wunka ktorym mialabym sie zajmowac nie przyszlo by mi do glowy wlaczyc komputer i szukac forum - bylabym za bardzo zrozpaczona cala sytuacja !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pętelki - a może autorka boi się ze ktoś ze szpitala to przeczyta i będą robić córce nieprzyjemnoci? przecież ona jeszcze tam jest! a co do tego ze wchodzi na formu, moze ma ochotę się wygadać? moze jest jej bardzo źle i potrzebuje rozmowy a nie ma z kim porozmawiać, nie chce obarczać znajomych, swoimi zmartwieniami? czasem takie "gadanie" na forum bardzo dużo daje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie mnie zaraz krew zaleje ze złości na ciebie. Napisz na gg co sie boisz? mam włączone . proszę bardzo. Mam czas pisać bo mały śpi już gadałam , a rozpacz była ogromna ,ale minęła bo dziewczyna już wyszła z najgorszego. Iweź że sie wreszcie odczep z tą prowokacją. Powiedziałam "wyjdzie to podam wam szpital" a jak ci zależy to pisz. A zresztą myśl sobie co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pętelki .........
po prostu w to nie wierze . a jak wy wierzycie w historyjke autorki to jestescie naiwne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem bo wiem jakie cuda sie dzieją w szpitalach! a nawet jak to prowokacja, chociaz nie wiem dlaczego miałabym tak sądzić, to przecież takie zdarzenie mogło mnieć miejsce! skoro dzieją się inne rzeczy, np szwagierka została podczas cc zarażona gronkowcem, ledwo ją odratowali, ja i moja utrata krwi, walka o zwykłą glukozę na wzmocnienie i o godne warunki na poporodowym, położna przychodząca do domu i chcąca wkładać noworodkowi nieumyte palce do ust.....można by pisać i pisać, ot nasza kochana służba zdrowia :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama jest ula
a mi po porodzie zostal kawałek lozyska i po kilku godz miałam straszny krwotok i w rezultacie tego skrobanie macicy. to sie czesto zdarza. oglądqlo łozysko kilka osób i wydawalo sie ze cale wyszlo. i co tez mam isc do uwagi? lekarz robi co w jego mocy. wspolczuje ze pogotowie nie przyjechalo, nie wiem czemu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A czy córka miała w czasie porodu podawaną oksytocynę? Bo jeśli tak, to jest to najczęstsze powikłanie po tym "wspomagaczu". No i główne zaniedbanie to morfologia, może po prostu miała za mało płytek krwi, stąd ten krwotok. Nieodklejone całkiem łożysko, same w sobie nie jest błędem lekarza, zalecane jest wtedy poczekać, bo łyżeczkowanie tez nie jest bezpiecznym zabiegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinka -- byłam przy porodzie i niczego jej nie podawano. Poród nie był ciężki, zresztą cała ciąża przebiegała bez komplikacji. Pobierano jej tylko krew na ustalenie grupy bo nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalinka -- byłam przy porodzie i niczego jej nie podawano. Poród nie był ciężki, zresztą cała ciąża przebiegała bez komplikacji. Pobierano jej tylko krew na ustalenie grupy bo nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piątek tydzień temu córka zaczęła bardzo mocno krwawić. Zabrano ją na następną operację. Włożyli jej chusty hirurgiczne do brzucha nasączone jakimś lekiem (mówili że przeciwkrwotocznym). Tak leżała do poniedziałku.Wponiedziałek zabrali ją przed 8 rano na następną operację wyciągania tych chust.Stan córki sie poprawił w dużym stopniu. Planowano wczoraj przekazać ją na oddział ginekologiczny z intensywnej terapii,tak było dobrze. Niestety w nocy z środy na czwartek stan sie znów pogorszył. Znowu krwawiła, tyle że do brzucha. Znowu operacja . To już piąta. znowu ma chusty w brzuchu.W poniedziałek znów będą wyciągać.Wysłali krew na badanie do krakowa na to czy ma hemofilię czy nie. Niestety wstępne wyniki wskazywały hemofilię nabytą.Dokładne i ostateczne wyniki miały być wieczorem. Dzisiaj o 12 idę do ordynatora na rozmowę i nie wiem co mnie czeka. Strasznie się boję diagnozy. Tutaj macie link o takim przypadku. http://www.czytelniamedyczna.pl/show_apl.php?ktory=89

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papappapap
3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZYTAM I PŁACZE
Bardzo Wam współczuje. Tym bardziej,że problem z łożyskiem miałam i ja. Nie wyszło całe i lekarz,który uczył sie na mnie czyścić macice doprowadził do krwotoku. Wszystko bez znieczuleń - bolało bardziej niz poród. Ja byłam sama z tym wszystkim. Ciesze się,że ona ma Ciebie. Opiekuj sie nią. Jesteś bardzo dzielna! Naprawde brak mi słów. Nie zrozumie ten, któ nie przeżył tego... Pozdrowienia dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ci sie
kobieto nudzi,ze takie historyjki wymyślasz :-0 Żal.pl :-0:-0:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyy
mloda 19 letnia macica, bylo trzeba w ksiazkach siedziec a nie sie puszczac, widac ze mama taka sama. ttylko ze mama pewnie nieomylna, sama w zyciu nie pozostawilaby fragmentu lozyska w macicy,. takie rzeczy sie zdarzaja, lekarze nie sa nieomylni bo takich ludzi nie ma. i nie mowcie ze nie moga popelniac bledow bo to niemmozliwe, ich bledy bola mocniej ale takie jest zycie. swoja droga oczytana kobieto nie wiedzialas ze sie robi grupe krwi na poczatku ciazy? i nie mow ze lekarz nie zlecil..wiesz tyle ze sama moglabys sie upomniec, brak odpowiedizalnosci u twojej corki jako przyszlej matki, grupa musi byc i kazda ciezarna powinna o tym wiedziec, komplikacje sie zdarzaja a nie kazdy ma problemy z krzepliwoscia krwi, tak jak twoja corka. skoro masz tyle zalu do szpitala to stan i glosno im powiedz jaka to jest sluzba zdrowia. boisz sie?BOISZ SIE? a moze docen to ze tyle razy uratowali twoja corke?? boisz sie kosztow procesu? skoro jestes pewna winy lekarza to nie powinnas sie bac, on zaplaci, chyba ze masz watpliwosci..? ludzie sa w stanie robic kase nawet na nieszczesciu bliskich. zalosni jestgescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyyyy Ty chyba czytasz niedokładnie. Przeczytaj wszystko a potem sie wypowiadaj. Zresztą powiedziałam już " mówcie i myślcie sobie co chcecie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do petelki40
zamiast wysiadywac na forumwo lepiej jedz do szpitala i zobacz co z twoja corka lub zamij sie jej dzieckiem zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
trzymam za Was kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×