Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciek. awa

Dlaczego brunetki bardziej kręcą facetów niż blondynki ???

Polecane posty

Gość nie_kieruje_sie
stereotypami, po prostu brunety to 100% kobiety!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera_aż_do_bólu
12345654321 może się i tak kojarzą,ale rzeczywistość często pokazuje,że tak nie jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnfkddfkfd
Brunetki najczęściej mają ciekawą urodę, blondynki są tandetne i niczym się nie wyróżniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rruu
a ja jestem ruda więc mnie to się nie dotyczy. ale wiadomo ze każdy facet woli brunetkę niż blondynkę.. blondynki są nijakie i tępe(uważane za tępe i głupie) a po za tym brunetki są lepsze w łóżku. Sama widziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskajaaa
Ni zgadzam się z tym,że blondynki czy brunetki sa głupie. Kolor włosów nic nie ma związku z charakterem, bzdura. Jedno zauwazylam ze swojego zycia. Mam 23 lata. Mój naturalny kolor włosów to ciemny , mysi blond. Mam niebieskie oczy i jasna karnacje. W moim mysim blondzie bylam nietarakcyjna dla mężczyzn, takie jest moje zdanie. Potem farbowałam włosy na czarno- miałam większe powodzenie, ale nie duże. Ciemne włosy wyostrzają rysy twarzy, niestety postarzają. Od 2 lat robie sobie balejaż blond i mam znacznie większe powodzenie, dostaje więcej komplementów. Moje osobiste spostrzeżenia jest takie,że blond łagodzi rysy twarzy, rozpromienia ( oczywiście ja mam chłodny odcień,nie żółty). znajomi mowia,że wyglądam korzystniej. Wczesniej jako brunetka wygladalam jak kostucha- ciemne wlosy, chuda, teraz blond nadał trochę ciepla , łagodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskajaaa
Problemem jest to,że dziewczyny albo farbują się na mocna czerń + solarium + duuzo tapety i robia się na latynoski, co wygląda sztucznie, albo kurczakowaty blond + tapeta+ solarium co tez nie daje pozytywnego efektu, bo blond nie lubi bardzo ciemnej opalenizny. Poza tym każdy musi wybrać kolor włosów w odpowienim odcieniu, odcień to cały klucz do tego, aby kolor nie dodawal nam lat, tylko rozpromieniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od początku świata najbardziej pożądane przez facetów są blondynki, możecie zaklinać rzeczywistość - niczego to nie zmieni.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jaki kolor włosów komu pasuje:) jak jest kobieta nieatrakcyjna to czy jest blondynką czy brunetką to faceta kręcić nie będzie-to logiczne :D Zawsze mnie śmieszyły takie spory,które lepsze :D Po za tym nie kolor włosów a charakter się liczy,uroda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie prawda ,że bardziej kręcą, kolor włosów nie ma większego znaczenia, ale przede wszystkim twarz(ładne oczy,mały i zgrabny,nos,pełne usta) , figura ( podobno najważniejszym wyznacznikiem jest stosunek talii do bioder- ideał ok 30 cm) ,ładne, lśniące i długie włosy są wyznacznikiem dobrego zdrowia więc też się atrybutem a kolor włosów to tylko oprawa dla twarzy, ma do niej pasować, do całej karnacji i ładnie się komponować,a to ,że lepsze są brunetki czy blondynki to teorie,k tóre można sobie w d**ę wsadzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem ruda :P ale gdzieś słyszałam,że blondynki bardziej przyciągają mężczyzn bo jasny kolor włosów podświadomie kojarzy się z młodością, a młode kobiety są bardziej płodne poza tym wzbudza w nich instynkt opiekuńczy. Choć nie wiem ile w tym prawdy :P oprócz tego utarł się stereotyp ,że blondynki są łatwe i bardziej się nadają przez to na kochanki ,a brunetki są mądrzejsze i są lepszym materiałem na żone. Ja tam nie wierze w stereotypy ,ale niektorzy pewnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bylam brunetką, szatynką, ruda, nawet miałam fioletowe włosy i różowe pasemka, a teraz jestem blondynką i stwierdzam że to blondynki mają największe powodzenie. Dziękuję, do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
brunetki brunetkom i blondynki blondynkom nierówne... z niekorzyścią dla czarnych jędz i platynowych blondynek, nie oszukujmy się, ale zarówno czarne jak i bardzo jasne włosy nie pasują do typu urody u 90% Polek wydaje mi się że dużo facetów woli brunetki, bo wydają się ciekawsze, (oczywiście nie mam typu urody pokroju Joli R.), wyrazistsze, z większym temperamentem, bo przywodzą na myśl latynoski a la P. Cruz Ja sama jestem lekko rozjaśnioną blondynką, w kolorze miodowym a nie platynowym, uwielbiam swój blond i z uporem łamię stereotyp głupiej blondynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
*miało być (oczywiście nie mam na myśli typu urody Joli R.) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
"jasny kolor włosów podświadomie kojarzy się z młodością" x tak, a zwłaszcza bielusieńki siwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prettyblonde
Hmm. Ja nie zauważyłam, żeby tak było. Raczej jest mniej więcej po równo z tym kręceniem:P. Co do farbowania...nie chodzi o to, że "masakrycznie" wyglądają ciemne oczy i blond włosy, jak to ktoś napisał, ja tak wyglądam i jestem z tego właśnie zadowolona. Ładny kontrast. Jedno spojrzenie, i facet traci rozum. Chodzi o odcień skóry - blond to nie kolor dla kobiet czerwonych na twarzy, opalonych w solarium...najlepiej mieć jasną skórę, ewentualnie leciutką, naturalną opaleniznę - wtedy jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy co do kogo pasuje. Ja mam ciemny-blond/złotawy brąz na głowie i po przetestowaniu wszystkich kolorów (w tym tęczy) stwierdzam, że ten kolor mi najlepiej pasuje, ale też urodę mam "wyraźną" (mimo jasnych kolorów). Chyba jedną przewagą brunetek jest właśnie ta wyrazistość. Łatwiej jest mieć piękną twarz jak ma się ciemne oczy, pełne usta i ciemniejszą cerę na której nie widać każdego syfka i podkówki pod okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namich
Ooo tralalila :) tak myslalam czy nam osobnego tematu znow nie zalozyc bo fajnie się pisało. Coś w tym jest że jasne włosy kojarzą się z młodością, dużo osób w dzieciństwie było blondaskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam jestem blondynką naturalną ( ciemny blond co prawda) i mam ładną cerę, nie widać mi żadnych podkówek, nie mam krostek itd ;) cere mam taka brzoskwiniową więc blada też nie jestem, a oprawę oczu przyciemniam,mam długie rzęsy więc jak je pomaluję to wcale nie wyglądam mdło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
ooo, Namichwann, no, temat o atrakcyjnych był strzałem w 10 ;) szkoda tylko, że wszystko gdzieś w kosmos przepadło, a tyle tam wyrzeźbiłam że na powieść by starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namich
Haha o jasnej karnacji coś wiem, z podkrążonymi oczami walczę od zawsze, prześwitują mi żyły, każdą najmniejszą niedoskonałość widać, blizny tez sa bardzo długo widoczne. Ale za to czytałam gdzieś że podobnie jak blond włosy tak samo jasna skóra działa mężczyznom na podświadomość, właśnie dlatego że widać czy jest zdrowa. Ile w tym prawdy nie wiem, patrząc jak wszyscy jarają się opalenizną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namich
Też mi było smutno i szkoda, może za jakiś czas weszłabym poczytać co tam ponawypisywałyśmy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość - szczęściara :D Ja już specjalnych problemów z cerą nie mam, ale jak się nie wyśpię czy mnie coś uczuli to widać z kilometra. Z drugiej strony skórę mam bladą jak kość słoniowa więc nic dziwnego - latem co się opalę to się opalę, ale szybko schodzi. Nadrabiam słodkimi piegami na nosie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namich
Moorland! Chyba jesteś moją zaginioną siostrą bliźniaczką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
Namichwann, a włosy jakiego masz koloru? do kogo znanego jesteś podobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne blond, a naturalne takie jak Moorland haha :D nie powiem do kogo jestem podobna, bo będzie żem nieskromna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
e tam "nieskromna", są fakty :P przecież i tak wiem, że nazwałaś się atrakcyjną dziewczyną... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam jestem blondynką i kręcę facetów , nawet od obcych na ulicy nie raz słyszę ,że jestem ładna ;) więc nie zgadzam się z tym wątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha no dobra, jestem podobna doo.. I tu cytat: 'kelly bundy' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalilalila
co za jajca :D nie wiem czemu, ale wyobrażałam sobie ciebie jako J Lo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×