Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milusinska:)

Zaczynamy swoje starania na 2011 r!

Polecane posty

Gość beti2905
no i jeszcze Ana32, która się nie wpisała w tabelkę :-) jestem pewna,że za wcześnie ten test i tego Ci życzę :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNES_85
Ja zaczęłam brać od tego cyklu wiesiołek mam nadzieję że może to pomoże, mój M także bierze Mace, Androvit i vit C. Teraz będę robiła badania na hormony, póżniej może HSG - nie chcemy tracić czasu więc szukamy pomocy w różny sposób. A może okaże się że nie będę musiała robić już żadnych badań.. ;-) Mam nadzieję że wszystkie szybko będziemy mamusiami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o witaj agnes :) i wszystkie kobietki :) eterno jak tam dzisiaj z uchem/ząbkiem/węzłami/potencjalną świnką? ;) mam nadzieję że już ok, cokolwiek by to nie było warto trzymać w cieple. wczoraj zniknęłam bo mój M wrócił z pracy po wielu godzinach i miał okres marudzenia i narzekania na wszystko co się ruszało [tudzież nie], włączając w to szczury i kabel od tv ;/ co do wiesiołka to ja tez zamierzam zacząć brać od nast cyklu, castagnus chyba też... ale to się gina lepiej zapytam jeszcze co to castagnusa. ogólnie czuję się dzisiaj paskudnie ;/ zaczęły mnie boleć sutki [chociaż do okresu jeszcze troche], więc znów się nie udało :( dupa blada. staram się nie podłamywać ale jakoś... eh. dzięki bogu nie marudzę mężowi, bo szybko by się do tego naszego nieistniejącego jeszcze dziecka zraził... a w ogóle to jest tu ktoś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem czesc dziewczynki:(do d**y jestem dzisiaj padly mi zatoki ale pocieszajace jest to ze to nie swinka bo spuchlabym bardziej do tego meczy mnie roztroj zoladka nie zdaza mi sie chorowac ale jak mnie juz trzepnie to jest dramat ostatnio mialam angine ktora znalazla final na pogotowiu i trzech dni nie pamietam bo bylam nieprzytomna z goraczki najgorzej ze jestem sama z chlopcami na wsi wies wiecie jak to jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze :( no w takim razie to nie wiem co ci poradzić, to się samo nie wyleczy niestety.. ja nie mogę się zebrać do sprzątania ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko twarda sztuka ze mnie nie dam sie:D ja tez musze posprzatac i zabrac sie za obiad to co zwykle a przez to ze mieszkamy na wsi sprzatam czesciej dzieci psy i cala reszta :) konkretny nielad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle ostatnio swojego domu nie poznaję - mąż pracuje ze szwagrem, a ja pilnuję dzieciaków szwagra, więc im później oni wracają do domu szwagra, tym później ja z mężem do domu... i tak ostatnio wychodzimy razem rano a wracamy ok 21-22. zaczynam podejrzewać że mam w domu krasnoludki które brudzą skoro nas nie ma praktycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski obijacie się dzisiaj widze :P co nikt nie wejdzie do naszego wątku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny współczuję wam
ale nie chasmko, tylko po ludzku. wiem że chyba co 3 lub 5 para nie może mieć dziecka lub stara sie bardzo długo... zastanawiam sie czym to jest spowodowane? cywilizacją? jedzeniem? środowiskiem? przerąbane że ogólnie zdrowa baba i zdrowy chłop maja takie problemy, muszą się "starać" ja mam dziecko z wpadki, ale sytuacja nietypowa, zabezpieczałam sie pare ładnych lat- najpierw gumki, potem tabsy, potem znowu gumki- zabezpieczenia zawsze i 100%, dbałam o godziny, z gumkami o jakość... i jeden jedyny raz w sumie w dni płodne, ale mało (11dc) zaszaleliśmy w "miejscu publicznym" gdzie nie było czasu na gumki a tabsów już nie brałam i... mam córeczkę. jeden strzał, ja jeszcze piłam sporo tego czasu, popalałam, miałam duzo stresu... a po jednym strzale urodziłam zdrowe, piękne dziecko. masakra że w dzisiejszych czasach tak trudno zajśc w ciąże tylu parom. i bardzo mnie ciekawi czy jest to juz choroba cywilizacyjna" czy indywidualna sprawa każdej osoby (jej sposób życia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też to zastanawia... i coraz bardziej dręczy. ja też zabezpieczałam sie pigułami ale już od października nie biorę i jak ciąży nie ma tak nie ma... teoretycznie jestem zdrowa, mąż też, a dupa blada wychodzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny współczuję wam
no widzisz- Ty zdrowa, chłop zdrowy a ni chuja. 6 cykl starań czyli teoretycznie od momentu jak chciałaś zajść miałaś już 6 miesiączek? przejebane. ja nie mogłam w moją ciąże uwierzyć, to było pare dni po tym jak mi sie okres skończył, chaotyczny seks, potem do domu, większość (brzydko mówiąc) wypłynęła, po godzinie prysznic a potem brak okresu i dwie kreski :) a z moim tempem zycia to powinnam poronić 10 razy (dziękuje Bogu że tak sie jednak nie stało i dał mi cudowną córcię) i widze że nie tylko "stare baby po 40" są na staraczkach, często to laseczki 20pare lat, zdrowe jak dąb, chłopy tak samo- tylko do ruchania a coś nie gra... nie wiem, wydaje mi sie że to już choroba cywilizacyjna, to to co jemy, czym oddychamy, praca- czyli zapierdol 24/h... bo w sumie ja polowe życia na wsi i od lat nie jem mięsa (a tam największe gówno jest- hormony i chemia) mąż tak samo- mamusine jedzenie, ale jest z miasta i to uważanego za brudne i "czarne"... i znów sie koło zamyka, bo on teoretycznie powinien być bezpłodny- ma nadwage, pali, zyje w strasznym stresie, a pare kropel wystarczyło... czemu tym się naukowcy nie zajmą tylko pierdołami typu "amerykańscy naukowcy odkryli w którą strone srają muszki owocówki z gatunku...":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta racja. ale co zrobić - tylko mieć nadzieję że w końcu zaskoczę... ale to jest męczące jak jasna cholera - a kiedyś myślałam że w ciążę zachodzi sie tak na pstryk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny współczuję wam
ja też tak myślałam i u mnie sie sprawdziło, a weszłam na kafe a tu co 10 topik to "staraczki" nie mogłam uwierzyć że o dziecko trzeba sie starać i to czasem latami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny współczuję wam
no nic... życze Wam żebyście już niedługo założyły topik "czy to ciąża" a potem "termin (miesiąc), czekamy na dziecko!" :D no i żeby dzieciaki były zdrowe i śliczne (i spały jak moja mysza- od 1 miesiąca całą noc ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNES_85
No niestety ale natura nam płata figle, te co chcą mieć nie mają a te co nie chcą mają i to nie trzeba długo czekać! Ja tabletki odstawiła w marcu 2009 i od maja się staramy (od ślubu). Ja mam 25l a M 26l i jestem po dwóch operacjach jajników i chodziłam do lekarzy którzy nawet temu nie zapobiegli tylko spowodowali to, że wylądowałam na stole!!! No, ale nic nie załamuję się będziemy walczyć o nasze szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekam na męża, jeszcze jestem w domu jego brata z jego dziećmi... kurcze martwię się, mąż ze szwagrem powinni być już ponad 3 godziny temu w domu a nawet nie napisali smsa ani nie zadzwonili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzzak, no to troche jestescie uzaleznieni od tego szwagra, skoro ty tak ciagle z dziecmi jego. Sorki, ze pytam, a co ze szwagierka? Sobota wieczor moze powinnas miec troche wolnego? No tak to juz jest, o czym pisalam wczesniej ze ten bocian nie rowno dzieci nosi..jednym da wiecej, innym zwleka z przesylka, a do niektorych niestety wogole niedolatuje :( Ale wiosna przyszla i trzeba ich wygladac !!! Dobrej nocki dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Ja jestem w końcu:) Nie było mnie, bo zrobiliśmy sobie dziś mała wycieczkę, pogoda była śliczna, więc chcieliśmy to wykorzystać. Tak sobie pomyślałam, że trzeba się troszkę odstresować i zapomnieć o staraniach, to może w końcu uda się zaskoczyć. Ale gdzieś tam w tle przez cały czas pojawiają się myśli, że fajnie byłoby mieć dzidzię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie coś w tym musi być, że te dziewczyny, które nie chcą dziecka, nie myślą o ciąży i nie starają się zachodzą w ciążę. Może po prostu blokują nas nasze myśli i chęć posiadania dziecka, dlatego nic z tego nie wychodzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...chyba nie ma żadnej z Was... to dobrej nocki i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski;) oj dzieje się dzieje tutaj ;) Przepraszam, ale miałam mnóstwo pracy, jeszcze okres wyłączył mnie z wszelkiej dodatkowej aktywności. Dopiero dziś jakoś lepiej się czuję, chociaż nie koniecznie. Wypiłam "w gościach" 1 słabego drinka i ledwo weszłam do domu to "paw". Nie no nie chyba nie toleruję wódki i wszelkich drinków. Wczoraj zrobiliśmy sobie z moim mężulkiem miłą kolacyjkę ;) ale bez erotycznego zakończenia z wiadomych powodów;) Dziś stwierdziłam podczas wieczoru "tylko dla siebie",że mam za dużo owłosienia;) No i to nie jest normalne,że depilatorem elektrycznym co tydzień golę nogi, a włosy ani trochę słabsze, a niby mają takie być. Zauważyłam,że mój meszek na twarzy robi się inny, jakby silniejszy i mam jakieś delikatne włoski na brodzie. Swoją twarz obserwuję już od dawna i mam wrażenie, że bardzo powoli, powoli robi się coraz gorzej, jeśli chodzi o te włoski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNES_85
Witam, 2010/2011 może powinnaś zrobić badania hormonalne bo takie owłosienie często jest spowodowane przez rozregulowane hormony! U mnie lada dzień @ mam nadzieję że nie przyjdzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Dziewczyny:) 2010/2011 koniecznie zrób badania, bo to może być coś poważnego!!! Ale dziś piękna pogoda, chyba znowu wybierzemy się na spacer, albo jakaś wycieczka może. Szkoda dnia na siedzenie w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana32
Witam dziewczyny! Wszystko wskazuje że test był za wcześnie. Podobnie miałam w pierwszej ciąży. Pierwszy wyszedł na nie ale po 5 dniach kolejny i były dwie kreseczki. W środę jestem umówiona ze swoim lekarzem i może cosik się wyjaśni. A moje samopoczucie jest coraz gorsze. Zgaga, nudności i migrena. Ech ro czekanie... Pogoda rzeczywiście super. My zaraz po obiadku ruszamy na spacerek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana32
eterno jak samopoczucie? czytałam że założyło Ci zatoki. Znam ten ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana32
2010/2011 koniecznie odwiedź endokrynologa. Ja mam to samo i przez jakiś czas musiałam brać dodatkowe hormony. Jest to uciążliwe ale da się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×