Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kalinkusia

Była zona dalej w rodzinie

Polecane posty

Gość Zniecierpliwiony
Ja Ciebie nie rozumnie ??? W czym tkwi problem ??? Chciałbym mieć takie problemy. Jeśli problem tkwi gdzie indziej to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja Ciebie nie rozumnie ??? W czym tkwi problem ??? Chciałbym mieć takie problemy. Jeśli problem tkwi gdzie indziej to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja Ciebie nie rozumnie ??? W czym tkwi problem ??? Chciałbym mieć takie problemy. Jeśli problem tkwi gdzie indziej to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja Ciebie nie rozumnie ??? W czym tkwi problem ??? Chciałbym mieć takie problemy. Jeśli problem tkwi gdzie indziej to już inny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj zniecierpliwiony
nikt nie oczekuje byś "rozumnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati35
Jestem ta druga, druga zona i synowa.Od samego poczatku mialam problemy z tesciowa, dla ktorej liczy sie tylko byla zona jej syna.Nawet fakt, ze to ta pierwsza zdradzala meza, miala kochanka podczas trwania malzenstwa, jezdzila z nim na wczasy, a maz nic nie wiedzial, dbal o rodzine, nic to tesciowej nie rusza, nie czuje zadnego urazu do bylej synowej, nawet jej broni i nie da na nia slowa powiedziec, choc wczesniej bardzo jej nie znosila, nawet nie pozwalala sie synowi z nia zenic.Ja nawet nie bylam przyczyna rozpadu ich malzenstwa, poznalam mojego meza wiele pozniej, a mimo to nie jestem akceptowana przez moja tesciwa.Czy ktos jest w podobnej sytuacji, a moze mi to wytlumaczyc, dlaczego tak sie dzieje. Ktos kiedys napisal, ze ,,Tesciwa ma tylko jedna synowa, ta byla.A ta byla, byla kiedys zla, bo krzywdzila syna.Nie ma malzenstwa, nie ma pretensji'' Ja jestem zona(ta druga), wiec znowu tesciowa uwaza, ze krzywdze jej syna, a moze ona poprostu nie moze zniesc mysli,ze w zyciu syna jest inna kobieta, nie ona matka?Nawet dziecko z pierwszego malzenstwa liczy sie dla tesciowej bardziej, wlasciwie to tylko ono.Nasze dziecko jest na ostatnim planie u tesciowej.Czy to normalne?Przeciez to takze wnuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego tak się dzieje? bo ludzie są chorzy na głowę :) sama jestem matką i jak słyszę że ktoś przedkłada byłego partnera syna nad rodzonego syna to mi sie dziwnie robi. ja tam wiem na pewno że zawsze najważniejsze będzie moje dziecko. żona to żona. może byc może nie byc. a dziecko jest na zawsze. jeśli jakakolwiek matka zastanawia się czy ma stac po stronie własnego dziecka, to gratuluje matczynej miłości i "przywiązania do tradycji". to może w ogóle zamiast swoich dzieci zacznijcie zapraszac ich koleżanki i kolegów? albo po co tylko jedną eks zonę, może wszystkie byłe partnerki obleciec, będzie weselej :D |:D :D i jak słyszę że ktoś kocha synową tak bardzo że nie chce uszanowac decyzji własnego dziecka to też sie zastanawiam, czy wszystko w porządku pod sufitem? można miec dobre relacje z byłą synową lubic ją itd, ale chyba odróżnianie dzieci rodzonych od obcych ludzi to jednak podstawa? czy może nie? bo jak nie to w ogóle się zastanawiam po co włąsne dzieci utrzymuję :P może zacznę ich byłych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak już tak sobie rozmawiamy, to uważam że o kontaktach z byłą żoną po rozwodzie powinien decydowac mąż były a syn. tak jak zdecydował że sie chce żenic a potem rozwodzic. i jakoś wtedy rodzice nie rządzili, a teraz będą nowe prawa ustanawiac? to wina twojego męża autorko, że pozwala sobie na takie jazdy od własnych rodziców. powinien im szybciutko przypomniec kto jest ich dzieckiem i kto im będzie d**y mył na starośc. bo tak sie domyślam, że on z aktualną żoną, chyba tabuny byłych sie do tej opieki nie ustawią? :P czy może sie ustawią :P ? jak rodzicom sie popierdzieliło w kogo mają inwestowac to im należy przypomniec szybciutko :D albo poprosic o pisemną umowę że w związku z tym że była synowa jest dla nich tak ważna poproszą ją właśnie o opieke na starośc bo stawiają ją przed własnym dzieckiem, łeh łeh łeh... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu się staruszkom wszystko na właściwym miejscu w łbach ustawi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chwileczkę jak teściowie mają udawać że prawdziwa sakramentalna żona nagle nie istnieje a ta druga , czyli cudzołożna kochanka zalegalizowana cywilnie nagle ma się nazywac żoną? tą drugą? Coś nie tak Chyba to oczywiste że dla grzesznej cudzołożnicy która się wcięła swoim kochankowaniem w rodzinę, nie może być miejsca w przestrzeni i czasie? Teściowie nie powinni wpuszczać taką kochankę pod swój dach , modlić się za złego człowieka mogą i powinni, aby odszedł i odpuścił. Modlić się trzeba aby cudzołożnica grzeszyć przestała i odsunęła się ze sakramentalnego małżeństwa, grzech odciąć, a syn powinien zadośćuczynić grzechowi, naprawić i odbudować swoje życie sakramentalne ze swoją prawdziwą żoną i dziećmi To chyba jasne? Kto tak nie uważa, to jest zły i pod wpływem szatana, pewnie zaraz jakaś cudzołożnica zacznie wyzywać i bronić swego grzechu, wy drugie, zawsze tak robicie, zaraz powyzywacie od moheru czy innego złego słowa, tak zaraz będziecie się wybraniać ze swego zła. , zamiast przyjąć na klatę to że jesteście samym złem, wy dzieci szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaniezona
Do gościa który napisał o opiece na starość. Jestem ex żona i druga żona. Z teściowa z pierwszego małżeństwa nie utrzymuje kontaktów bo nigdy się nie lubilysmy. Dlaczego? Bo ona uważała ze jej syn to złoty chłopak i mam mu być służąca, kochanka i workiem do bicia. Moi rodzice uwielbiają ex męża i nie odzywają się do mnie bo go zostawiłam ex pomieszkuje u moich rodziców. Moja rodzina go uwielbia i zaprasza na wszelkie imprezy. Jak raz chciałam odwiedzić rodziców to zapytali ex męża czy mogą się ze mną spotkać? Darowalam sobie to spotkanie. Ex żona mojego aktualnego męża na początku szczerze mnie nienawidzila i nie dziwie się bo byłam " gwoździem do trumny"'ich związku z którego jest dziecko. Moi aktualni teście nie cieszyli się z rozwodu ale podczas niego " wyszło szydlo z worka" i ex żona okazała się dwulicowa kobieta której chodziło głownie o pieniądze co wyszło w dzisiejszych kontaktach a jak? Mąż płaci alimenty i funduje dozór owe atrakcje dziecku i jego matce. Moja teściowa zawsze marzyła ze kiedyś z ex jej syna dojdziemy do porozumienia i tak tez się stało. Dzisiaj z była żona jesteśmy koleżankami , które gadają o wszystkim. Znam jej życie od rozwodu, ilu facetów miała na jakich imprezach bywa i nawet potrafimy się razem pośmiać z wad jej byłego a mojego aktualnego męża :) ale cała rodzina skupiła się na zachowaniu w tym wszystkim zdrowego rozsądku a nie na tym kogo teraubimy a kogo nie. Dodam tylko ze ex w momentach kiedy się " nie lubilysmy" bywała u teściów jak mnie tam nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati35
Nie zgadzam sie z opinia goscia, ze tylko ta zona jest wazna, co brala slub koscielny!A co na to powiesz, byla zona mojego meza( ja to ta druga) mimo ze przysiegala w kosciele,to zdradzala meza na prawo i lewo, miala kochanka, ktory jeszcze przed jej rozwodem wprowadzil sie do niej.Niestety ta kobieta nigdy nie byla stworzona do zycia ani w malzenstwie, ani w stalym zwiazku, a po 10 latach zawracania glowy kochankowi, tez go wykopala,wykorzystala i wydoila z pieniedzy i puscila z torbami.A byla tesciowa(teraz moja)wrecz ja uwielbia i sa kolezankami.Ja mimo,ze jestem dobra zona dla mojego meza i tak nie jestem uwazana.I niech mi tu nikt nie pisze, ze powinna liczyc sie tylko ta pierwsza, bo po slubie koscielnym.My jestesmy po cywilnym, ale lepiej zyjemy niz wtedy z pierwsza.Nikt nikogo nie zdradza.No ale moja tesciowa mimo,ze jej syn zostal wygnany z wlasnego domu i to jeszcze z dlugami zrobionymi przez ta pierwsza, i tak jest opetana ta pierwsza.Uwazacie, ze jak slub koscielny to zdrady sa na miejscu i trzeba je powazac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati35
dodam jeszcze, ze ta pierwsza ma takie powazanie u bylej tesciowej, umie tak udawac jak jej to ciezko, bo sama wychowuje dziecko, jest ,,biedna samotna matka'',ze nawet rodzony syn jest na drugim planie. Ale tak to jest jak ktos jest za dobry i caly czas da sie wykorzystywac, mam na mysli mojego meza,dla niego liczy sie rodzina, milosc i spokoj.Niestety ten spokoj zakloca nam ciagle jego byla i tesciowa(moja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaniezona
Absolutnie nie zgadzam się ze druga żona to nie żona bo nie w kościele i ble ble ble... Pati ale doskonale rozumiem ciebie i męża bo ja nie potrafię pojąć jak moi rodzice traktują mojego byłego męża to jest dla mnie najbardziej przykra cześć całej tej sprawy. Natomiast moi tesciowie nie ukrywają ( zwłaszcza tesciu ) ze gdyby nie to ze maja dziecko to brak widywania jej byłby dla niego bez znaczenia. Teściowa natomiast jak to matka chce najlepiej dla swoich dzieci i zawsze powtarza ze dla niej liczy się ta żona która daje jej synowi szczęście a ze ex uszczesliwila go dzieckiem a ja miłością która mu dałam to traktuje nas porowno i ja to rozumiem. Nigdy nie byłam o to zazdrosna, ale tez teściowa nigdy nie dała mi odczuć ze jestem gorsza... A to bardzo wiele dla mnie znaczy... Często tez zartujemy z mojego męża ze ten to się umie ustawić w życiu, jedna żona mu wychowuje dziecko a druga wychowuje jego ;) ale potrzebowaliśmy wszyscy 7 lat na takie żarty ale udało się. Z tym ze była mojego męża nie jest osoba msciwa i ma swoj honor a to dużo zmienia. Choć uwierzcie mi wiele razy z jej ust usłyszałam okropne epitety pod moim adresem. Ale co było a nie jest nie pisze się w rejestr i dzisiaj mam to gdzieś. Życzę wam aby " byle zony" waszych mężów tez zrozumiały ze mogą sobie ułożyć życie inaczej bo zło przyciąga zło a dobro przyciąga dobro i będąc cierpliwe to wy wygracie. A nią teściowa kocha synowa jak córeczkę to zobaczycie ze to w końcu obruci przeciwko niej. Bo z wiedzmy zawsze wyjdzie w końcu wiedzma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak u mnie teściowa wystawiłą na komode zdjęcie byłej żony swojego synka a mojego męża, a akurat jej ogórasy zakładałam, to bardzo grzecznie i kulturalnie spytałam czy w związku z tym że tamta pani jest tak ważna dla niej to może mam do niej zadzwonic żeby przyszła jej ogóry skończyc? i jak już przyjdzie to moze by od razu posprzątała? i zdjęcie od razu zniknęło. a teściowa jest dla mnie słodziutka jak miodzik.... :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaniezona
Do gościa powyżej :) dobre z tymi ogorkami a tak poważnie to zdj ślubne mojego męża z jego pierwsza żona stoi w salonie u teściów na meblach jak i każdego z dzieci, ale nasze nie. Teściowa mi się " gęsto" z tego tłumaczyła i pytała czy mi nie przeszkadza? Ponieważ jestem tolerancyjna i naprawdę nie czuje zazdrości powiedziałam ze mi to obojętne. Bo to jej salon. Tesciu się uśmiechnął i powiedział " widzisz? Mówiłem ci a tamta to by się odrazu obrazila" dlatego wiem ze nie warto denerwować się małymi sprawami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby była żona mojego meża się pokazała na naszej rodzinnej imprezie, to mnie już by nikt tam nigdy nie zobaczył !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja to się tak zstanawiam, te osoby które tak gorąco wierzą że była żona, jako że tylko po rozwodzie cywilnym a nie kościelnym w świetle prawa kościelnego nadal są synowymi byłych teściowych. no spoko, słodki obrazek. ale czy to się przekłada na rzeczywistośc? i te synowe naprawdę się poczuwają do opieki nad kościelnymi teściami a dziadkami swoich dzieci? do pomocy im na starośc? sprzątania, zakupów? bo ja jakoś tego zjawiska nie obserwuję niestety. często nawet nie dzwonią z życzeniami na urodziny. więc instytucja kościelnym teściów trwająca do końca życia jest wykorzystywana tylko po to, żeby zrobic na złosc byłemu męzowi i jego partnerce. pokazac, kto tu jest wazniejszy, nie uwazacie? tak się zastanawiam czy ta była synowa która tak chętnie i często na imprezy do kościelnych uczęszcza równie chetnie i często pomaga im w zakupach, na działce, w chorobie? bo to chyba powinno tak działac, nie uwazacie? moim zdaniem jak rodzice tak sie daja wkręcac to coś jest z nimi nie tak, po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ak już tak sobie rozmawiamy, to uważam że o kontaktach z byłą żoną po rozwodzie powinien decydowac mąż były a syn. tak jak zdecydował że sie chce żenic a potem rozwodzic. i jakoś wtedy rodzice nie rządzili, a teraz będą nowe prawa ustanawiac? to wina twojego męża autorko, że pozwala sobie na takie jazdy od własnych rodziców. powinien im szybciutko przypomniec kto jest ich dzieckiem i kto im będzie d**y mył na starośc. bo tak sie domyślam, że on z aktualną żoną, chyba tabuny byłych sie do tej opieki nie ustawią? jezyk.gif czy może sie ustawią jezyk.gif ? jak rodzicom sie popierdzieliło w kogo mają inwestowac to im należy przypomniec szybciutko smiech.gif albo poprosic o pisemną umowę że w związku z tym że była synowa jest dla nich tak ważna poproszą ją właśnie o opieke na starośc bo stawiają ją przed własnym dzieckiem, łeh łeh łeh..." xxx a jak tesciowie przepisza cały majatek na" była synowa " to czemu nie?buhahahh.I szybko dzieciom przypomni sie ,ze maja rodzicow i była synowa wcale nie musi zajmowac sie "była tesciowa " hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze jest brakiem szacunku dla wyborow syna ,zapraszanie bylej zony na uroczystosci rodzinne.Wnuki,prosze bardzo.Moga przyjsc z tata.Byla zona mze wypic kaske i zesc ciastko w innym terminie.Przewaznie kolejna zona jest w niezrecznej syutacji,bo jest poprostu nowa.Nie zna tradycji rodzinnych,zachowan bliskich meza.Ex znaczy przeszlosc,dlatego nie powinno sie jej mieszac do terazniejszosci. Kot niech nie rznie takiej damulki ,bo jej przeszlosc ma wiele do zyczenia.Kiedys sie wychlapala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po rozwodzie mam dalej doskonałe stosunki z rodziną byłego, powiem więcej to ja jestem zapraszana, odwiedzana , były z nową żoną nie. Nie brałam rozwodu z rodziną i nie widzę powodów dla których miałabym zrezygnować z kontaktów z nimi. Byłego to bardzo denerwuje, że nikt się ode mnie nie odwrócił mimo jego "recenzji" na mój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że sie nie odwrócili od ciebie to ok, ale że się odwrócili od syna to już bardzo nie okej. a co do tego, że była synowa nie musi się opiekowac teściami ? no proszę bardzo, co za odkrycie!!! za to że co, opiekowac się nie musi, ale na imprezy poierdalac musi? i te tescie to jej niby za obecnosc na imprezach ten majątek dadzą tłuku? łehłeh łeh. a że ona jak już było powiedziane nie musi to na starośc łajzy i tak do syna przylezą tego samego, co to już go nie zapraszają bo wolą jego byłą żonkę. a on im powie "to sobie po była synówke zadzwońcie" hehehehhhehehehe. ich miny BEZCENNE, ŁJZO JEDNA CHODZĄCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaniezona
Trzeba mieć lekko nierówno w głowie poukładane żeby chodzić do rodziców eks męża i jeszcze się z tego cieszyć ze odstawili własnego syna i wola była żonę syna. To jest chore i jak już wspomniałam jestem w takiej sytuacji. Tz mój rodzice uwielbiają mojego ek męża mimio ze mojego ojca wyzwal o dziada a matkę od pijaczki. Nie potrfie tego zrozumieć . Trzeba nie wiem honoru. Natomiast eks żona mojego męża odwiedzają teściów zaraz po rozwodzie ale tylko na ich urodziny bo wielokrotnie powtarzała ze nie potrafi zrozumieć ze jego rodzice mnie zaakceptowali i bardzo ja to bolało. Z tym ze teraz ona już nie raz wspomniała ze teraz jest teraz a wtedy był poprostu żal. I ja to rozumiem. Natomiast te eks krore wręcz z uporem maniaka odwiedzja teściów chcą się poprostu zemścić na byłym mężu ale pociesze tych byłych mężów. Skoro one nie maja ciekawszego zajęcia w życiu jak robienie wam na złość może warto pokazać ze was to nie rusza i nie komentować i nie poruszać tego tematu z rodzina gwarantuje ze szybko im się znudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale dlaczego ja mam sie osuwać ? Przez 20 lat mowiłam do tesciowej mamo i co ? Teraz ma to dla mnie być obca osoba ? Zgupiałyście ? To,ze moj mąż zgupiał dla mlodej to jego sprawa .Ale ja nie zamierzam zniknac tylko dlatego ,że on ma prawo do szczescia .Z tesciowa ja mialam bardzo dobre relacje .I kurna mam ! Owszem nie wchodze w droge mojemu ex i jego nowej partnerce .Ale na zaproszenie tesciowej ,zawsze odpowiem .Normalnie w swiecie kawałow o tesciowych ( rechotalysmy zreszta razem jak i glupawych kawalow o blondynkach (naturalna )ja ja poprostu pokochałam bardziej niż matke .I Wy mi mowicie ,że mam zerwac kontakty ?Nie widywać sie ?Z była szwagierka też nie ? Chociaz od zawsze była moją przyjaciółką ? Dlaczego mam zerwać serdeczne kontakty .Z mezem nam nie wyszło ok ale z ludzmi z ktorymi na codzien nie mam, nie mialam konfliktow ? Dlatego że nastepna partnerka mojego ex bedzie sie czuła niekonfotowo . To chyba jej problem .Zaborczosc i wyłącznosc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osuwac zgłupiał przepraszam za błedy .Jak jest ich wiecej nie obraze sie za wskazanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odsuwać ( o matko, czas klawiature zmienic )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, jeśli miałaś i masz dobre relacje z rodziną eksa to super, ale zupełnie nie o to chodzi w tym watku. autorka mówi że jej teściowie zapraszają byłą zamiast syna i aktualnej synowej. jak była żona i aktualna znajdą swoje miejsce w rodzinie to naprawdę ekstra, jak nie przymierzając na amerykańskim serialu. i bomba! ale jak rodzicom sie pieprzy kogo urodzili a kto jest rodziną jednak nabytą, i czy ważniejsze są więzy krwi czy ślubowania, to przepraszam bardzo, ale ja uważam że to sie pod leczenie psychiatryczne kwalifikuje. możesz sobie miec cudowne relacje z byłymi teściami i kim tam chcesz. ale jednocześnie nie możesz od nich wymagac zeby lojalnośc z tobą wzięła górę na lojalnością z synem. i tzn. że decydujesz się wtedy na współistnienie was razem. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa bratowa
moi rodzice kupili dom dla syna i jego pierwszej żony syn po rozwodzie wyprowadził się do drugiej,a dom został ,mieszka w nim była z facetem pierworodny syn mojego brata po ślubie wyprowadził się do swoich teściów moim rodzicom marzy się,by dom ten należal do ich wnuka,ale niestety nie maja odwagi wyrzucić z niego jego matkę i na pewno tego nie zrobiąa ona dobrowolnie tez nie odda domu jako jego siostra boleję,że ciężka krwawica moich rodziców jest w rękach byłej, co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiezy krwi? No nie zartuj .Czasem obcy lepiej traktuja niz rodzina . Moja tesciowa przyjmuje syna z nowa partnerka ,ale ma do niego zal .Uciekl kiedy zaczelo ,dzialo sie zle .Narobil długow i uciekl w nowy zwiazek ,bez problemow i obowiazkow .Moja tesciowa kocha syna ,bardzo .I sama obwinia siebie za to ,ze jednak zle go wychowala .Kocha go ,ale rozumna miloscia .To jest madra kobieta i za to ja kocham . Coż dla mnie jest Matka ,ktorej mi brakowalo .Dlatego nerwowo reaguje na propozycje ,zebym zerwała wiezi z nia ,tylko dlatego ,ze moj ex ma nowa partnerke i Ona bedzie czuła sie zle .Z bylym mezem nie mam kontaktu (syn dorosly sam sobie je ustala ) .Nie wymazujcie gumka 20 lat dobrego zycia z Mama /tesciową .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a na kogo jest dom zapisany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×