Lumpeksy czy sklepy z odzieżą markową?

Co wolicie?

w lumpach można znaleźć wiele markowych rzeczy, więc nie widze różnicy.

Markowe rzeczy trafiają potem na śmietnik. Między śmietnikiem a sklepem też nie widzisz różnicy? Jeśli zresztą nie WIDZISZ, to zdaj się na inny zmysł i różnicę WYWĄCHAJ. Ja - oczywiście wybieram sklepy. Zrzygałabym się od noszenia ubrań po kimś.

w lumpaeksach czesto mozna znaleźć nowe rzeczy z metkami dobrych marek, czasem niedostepnych w polsce, a za korzystna kase. dlaczego mnie od razu obrażasz, bo mam swoje zdanie.

Przypomnę ci,że ciuchy trafiające do lumpeksów,są czyszczone! Ja wybieram outlety,są dla ludzi z pomysłem.

A ja lubię i markowe i do lumpeksu czasem zajrzę :-)

właściwie to jest tak, ze ubieram się i tu i tu. Jeśli szukam czegoś konkretnego to ide do centrun handlowego, a jak mam troche wolnego czasu na pierdoły to lubie pochodzić po lumpach i czasem coś wygrzebać ;)

Nie obrażam cię! Piszę z ironią o tym że równie dobrze można porównać śmietnik do sklepu i radzę wąchać jeśli wzrokiem różnicy się nie zobaczy ale nie obrażam. Jestem pewna że bez powodu ubrania do lumpeksów nie trafiają i zawsze coś z ciuchem jest nie tak (ot, właśnie może ktoś na niego zwymiotował, wyczyścił ale już sam nie chciał nosić ;D). A sama szukam wyprzedaży, czy to outletów, czy w normalnych sklepach.

za granica ciuchy czesto trafiaja do lumpeksów bo np. wchodzi nowa kolekcja, tam to sie nazywa second hand, mam wiele ciuchów z lumpeksów, które sa zupełnie nowe, a kolezanki czesto sie pytają skad wziełam takie fajne ciuchy. W markowych sklepach tak naprawde sa te same ciuchy tylko z innymi metkami, a ja nie lubie wygladac tak jak setki dziewczyn na ulicy, lubie sie wyrózniać.

W lumpkach można upolować naprawdę rewelacyjne rzeczy:) Sama mam niezłą kolekcję,a większość moich znajomych zastanawia się gdzie kupiłam te cuda:)