Drugie spotkanie część druga

Tak Zuuziku, podlewam - tak jak Ty:-). Mam chyba w archiwum pelargonie w pudle, po zakupie.

Terterku

Nie, nie znalazłam :-( pudła

a ile masz skrzynek? i po ile w skrzynce sadziłaś? ja w 80 - 4, a w 40 - 2

Mam 4 sześćdziesiątki po 3. W tym roku wymieniłam. Wcześniej miałam 80.

Mam też bratki, lawendę i tzw. pokrzywkę brazylijską (takie kolorowe, ozdobne liście)

Lawenda będzie kwitła :-)

Pokrzywka czyli koleus :-).

ale pelargonie razem, a te pozostałe kwiatki razem, tak?

ja to tylko się martwię kiedy zbiera się na ulewę i zaczyna dmuchać, wtedy latam i ściągam skrzynki:P

a miałaś kiedyś różowe pelargonie z tych kaskadowych?

Wysłałam do Was @ - odbierzcie Zuziczku - oglądałam w garnku Twoje plany okwiecania ogródka :D super! brawo - też tak chce :D ja wróce w wojaży to dosadze sobie co-nieco :P Bechemotku kochany smok smok - jesteś wreszcie poczytam Was teraz troszke :P:D

Bechemotku :D Zuziku :D to miało być do Bechemotka (i wszystkich dziewcząt też) cmok cmok ale pospiech zrobil z tego smoka :P:P:P Wesołku :D:D:D - nie tylko Tobie klawiatura pie przy tekst :P

Pozostałe w innych skrzynkach, oczywiście! Też tak latam i dlatego wymieniłam na 60, jakoś trudno jest dźwigać te duże :-p. A dziś w nocy była u nas taka wichura, że wyobrażałam sobie, że całe skrzynki odfruną. Ale między 3 a 4 rano nie latałam po balkonie :-O

miałam Zuuziku różowe :-), w tym roku sąsiadka ma różowe - zrobię fotki, gdy się rozkrzewią :-). Zaczynałam od różowych! Terterku, idę na pocztę ;-)

hihi Terterku, w Twoim wydaniu może być smok;):) Bechemotku masz rację te duże z ziemią ciężkie są i niewygodne, taką mam jedną, trzy małe. ale mam nadzieję, ze nie ucierpiały?

Na szczęście nic się nie stało! Wywróciła się araukaria w dużej, kamiennej donicy, stojaca w ogródku.

Terterku! Świetny plan, świetny pomysł. Powodzenia :-D!!! i pozdrów mój rodzinny Sz -n!

Terterku poczytałam choć wiedziałam co i jak, bo rozmawiałyśmy w K-wie:) cieszę się razem z Tobą i już trzymam kciuki za szczęśliwą podróż i udany wypadzik:) Bechemotku różowe miałam tylko raz dwa lata temu, jak się sprężę któregoś dnia to podeślę fotę, bo mam, a z ub roku niestety brak chociaż były łądniejsze:o

ale sentyment do różu pozostał, w skrzynce stojącej na posadzce posadziłam dwa rodzaje pelargnii i petunię w różnych odcieniach różu;) i osobno żółtą margaretkę - mam więc misz masz kolorystyczny:P

Kiedyś tam, tylko różowe miałam. Z czerwonymi eksperymentuję od jakiś 4-5 lat. Ale miałam też pełne, miałam takie grube, ale zwisajace o pół mniej. Były bardzo kruche i lepiej wygladały póki młode.

Te czerwone mam z frontu. I koleus. A misz-masz mam na tarasie od ogródka :-)

wiesz jak wpadam do takiego ogrodnictwa, to nie wiem co wybrać, bo prawie wszystkie kwiaty mi się podobają:P wiem o jakich piszesz, też raz takie miałam, niby kwiatki pełniejsze, ale o wiele krótsze:o wolę te drobne płateczki za to rozrastające się długaśnie:)

Też zdecydowanie wolę te zwykłe ale długaśne i obfite :-D. Pewnie gdybym miała ogród kwiatowy to też bym szalała. Ale już kręgosłup nie ten, do schylania się, plewienia itp.

jeju ale późno się zrobiło, Bechemotku muszę zmykać, bo się nie dobudzę jutro:o pożegnam się więc grzecznie, dziękując za miły kwiatowy wieczór;) i proszę Bechemotku zaglądaj:) buźka Terterku wcięło Cię:o papapa

o co to, to nie:P żadnego plewienia, dobrze, ze w skrzynkach plewić nie trzeba;):P no to papapapa

Dobrej nocki:-)

Kolorowych snów, cichutko idę w poduchy, żebyWwas nie pobudzic. Dobranoc :)

Nie wcięło mnie ;) - tak fajniście Wam sie rozmawiało, ze nie odważyłam przerywać :D Prawie nie oddychałam, zeby Bechemotka nie spłoszyć :P:P:P Ale siedze tu jeszcze, popodziwiałam Wasze zdjęcia, poczytałam obejrzałam superowego PPSa od Personalnej a teraz jeszcze spotkałam Poetke - - no i zrobiło sie miło :D Posiedze jeszcze chwile bo popijam sieme - a potem pojde spać

Śpijcie spokojnie! Proszę, aby Anioły cuwały nad nami