Drugie spotkanie część druga

no tak, Personalna, zawsze coś. Nam jeszcze Teo został na studiach.

bechemootku czy Teo w przyszłym roku kończy ?

Wiem Tokino, że myślałaś o naszej trasie ale niestety mimo, że gdzieś w zasięgu, to jednak mijamy O.

Dobry wieczorek dziewczynki Personalna Ty kusicielko! W garnku zobaczylam fotke Twoich nalesnikow. I tak mi sie zachcialo.... ze usmazylam dwa:P Wlasnie skonczylismy jesc, byly przepyszne choc nie takie ladne jak Twoje:(

Ja jeszcze nie mam grzybów, ale liczę na synową, ona bardzo lubi chodzić po lesie i nie boi się kleszczy. Grzyby na rynku są u nas bardzo drogie, koszyczek kurek(taki po kiwi) , nawet nie pół kilo kosztuje 10zł.

Mojemu synowi zostało jeszcze ten i następny rok aplikacji...to też kosztuje. Ale tu mam pomoc od teściowej zbieramy po połowie.

Tak, Teo ma jeszcze jeden rok.

Bondi Bonita

Bonitko, jak to zjadłaś i nie poczęstowałaś? Jak mogłaś!!! Ja naleśniki smażę często....tak lubimy:D

Personalna chyba wszystkim narobiła apetytu, ja zaplanowałam na wtorek, bo na jutro mam jeszcze dzisiejszy obiad

:-D ja nalesniki ostatnio smażyłam, gdy chłopcy byli mali :-p

Bonitko tylko dwa naleśniki ? a to można tylko tyle :D:P ja zawsze smażę po 20 sztuk:D Personalna ale syn, już radzi sobie więc nie musisz już tak bardzo go wspierać finansowo jak kiedyś a niedługo całkiem stanie na nogach i mam nadzieję że przestaniesz się już o niego martwić :) Szkoda Bechemootku:( bondi ja nawet nie wiem jaka jest cena grzybów na targu ale zapewne w wrześniu będą tańsze.

Moje facety może by i zjedli a zaraz zapytali by się - a co na obiad?

Bechemootku :D:D czyli co ? mięsożerni są ?

U nas mama widziała koszyczek po kiwi podgrzybków za 10 zł. Ale znajomy był wczoraj i powiedział, że tylko stare, przerośnięte znalazł.

no w zasadzie w naleśniki można i męsko zawinąć :D więc może jednak....

Czekam na kurki bo mam ochotę na polędwiczki wieprzowe w sosie kurkowym, pycha już ślinka mi leci:D

sorki za przerwę, ostatnie kąpanie za mną:P Bonita Bondi jak jechałam nad morze, to po drodze pełno stało grzybiarzy z kurkami

Tokino, raczej ze wskazaniem na mięsożerni. A jeśli już naleśniki, to takie urozmaicone np. ze szpinakiem i łososiem np. A ja naprawdę nie mam ochoty pieprzyć się i dogadzać. miałam pilnować diety a muszę obsługiwać kuchnię od rana do wieczora - patrz: gość :-p

ja w kuchni wykorzystuję raczej wyłącznie suszone grzyby, niedawno miałam dzień kuchenny to wyrabiałam pierogi z kapustą i grzybami suszonymi a poza tym grzybki idą do marynaty , służą jako przekąska :P:D Małż nie lubi zupy grzybowej ani sosów grzybowych więc nie robię.

Ja uwielbiam sosik kurkowy z olbrzymią ilością zielonej pietruszki z młodym ziemniaczkiem (takie wspomnienie z dzieciństwa) i raz sobie już zjadłam, czyli złamałam dietę :-O.

Wybaczcie, ale idę lulu DOBRANO

oj Zuuziczku a pisałaś że goście pojadą w niedzielę :) Bechemootku , no z łososiem to już rzeczywiście dogadzanie, a tak zwyczajny krokiet z mięskiem nie mógłby być ? Czy gość ma specjalne menu ? a nie możesz wszystkich przestawić na Twoją dietę ?

DOBRANOC

jadłam ostatnio piergi z mięsem i kapustą kiszoną, teściowa robiła, pychotka ,naleśniki też można tak nadziać i np. farszem ruskim, mniam:D

Czasem robię grzybki marynowane, ale one jakoś stoją i ładnie wyglądają :-D. U nas przede wszystkim suszymy! I troszkę zjadamy na świeżo :-)

Personalna, miłej spokojnej nocy, kolorowych snów

Personalna dobranoc Tokina, dziś okazało się, że jutro wyjazd:P

Bechemootku czy bardzo drastyczną masz dietę i czy dajesz radę, pitrasząc cały czas w kuchni? Bo w czasie gotowania kusi by coś skubnąć:( potrafisz się zdyscyplinować ?

Personalna, spokojnej nocki!