Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość IRKA2222222

Wszystkie jestescie bogate bo jak czytam wpisy na forum to

Polecane posty

Gość Sway
Pracuje w państwówce, oszałamiająca pensja 1200 netto (po 3 latach wiernej pracy), kończę studia które opłacają mi rodzice ale poza tym staram się jak najbardziej utrzymywać sama, we wrześniu wychodzę za mąż, narzeczony zarabia ok 3-3,5 tys na rękę też zależy od miesiąca, samochód 10letni, kupiliśmy rok temu ale cały czas się z niego cieszymy bo to nasz największy dorobek. Na razie mogę powiedzieć że nie jest najgorzej, czasami zakupy ubraniowe (raczej markowe ale staramy się na wyprzedażach), czasami jedzenie na mieście, czasami impreza. Ale jak mam miesiąc wydatków (kurs na prawo jazdy, dentysta cokolwiek) to nagle się okazuje że nie mam połowy mojej pensji, jak są spokojne miesiące to jest ok. Na razie takie rzeczy jak budowanie się, dziecko etc to dla mnie abstrakcja na którą niestety nas nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczace jest to
ze sporo jest tu wpisow "pomaranczowych", wiadomo, "na czarnym nicku" wielki lans i kazda rznie bogaczke, a pod uluda "pomaranczowej anonimowosci" wreszcie jestescie szczere i koncza sie bujdy o milionach i luksusowym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaajjaaa
1000 zł mieszkanie u rodzicow 800 zł odkładam na przyszlosc badz czarna godzine ciuchy i zapasy kosmetykow mam z z czasow rozrzutnosci ;) ogolnie oszczedzanie wciaga jak pomyslisz o jakims konkretnym celu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyatnieieieig
ja bym sie nie decydowala na dziecko w takich warfunkach o jakich piszecie...wiadomo moze byc dobrze a nagle zle, ale zeby bylo tak zle juz od poczatku i dziecko dokladac sobie :( ja bym sie nie zdecydowala.....na lekarza i badania,witaminy,kremy na brzuszek juz teraz bedac w ciazy wydaje kilkaset zlotych miesiecznie...robimy z mezem remont pokoiku dla dziecka jednoczesnie...nie wyobrazam sobie zeby sie martiwc poxniej o to co bedzie ono jadlo :( nie lepiej wam wydac kilkadziesiat zlotych na zabezpieczenia niz pozniej takie dramaty przechodzic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my na razie spłacamy kredyt za mieszkanie, mamy dwa samochody ale nie najnowsze. fakt że jeżdżą i są w dobrym stanie. to niestety jest okupione tym że mojego męża często nie ma w domu. oboje nie palimy - to już w kieszeni sporo zostaje. chcielibyśmy rozpocząć budowę domu więc nie szalejemy z rozrywkami itp. a uprzedzając ewentualne pytania - stać nas na trójkę dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i boimy sie mieć dzieckooo
i kuźwa, na jedno nas nie stać, a tu trójka, też nie palimy, nigdzie w zasadzie nie chodzimy, jedynie znajomi raz na dwa - trzy miesiące spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zarabiam 1200zł, mój Mąż 3000zł. Mamy własne mieszkanie, samochód 14 letni, którego wczoraj o mały włos nie rozbiłam. Właśnie wzięliśmy kredyt bo chcemy wyremontować mieszkanie zanim Mały się urodzi. Mój Mąż jest na pierwszym roku studiów. Ja dokończenie swoich sobie odpuściłam. Mamy psa i kota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
praca w szkole... gimnazjum... 1998zl brutto, to na reke jakies 1400zl, samochod 13-sto letni, splacam z mezem kredyt... jescze przez 5 lat. domek swoj, pokoj z kuchnia.. 51m kw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyatnieieieig
nas stac nan wiecej ale jedno nam wystarczy bo zawsze moze byc gorzej i co wtedy....wole miec jedno i nie martwic sie o przyszlosc czy bede miala dla niego na ksiazki....do wpisu wyzej zalezy ile sie zarabia jak koło 2tys kazdy z malzenstwa to na jedno dziecko wystarczy i tyle....bo oplaty sa wysokie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci to nie zabawka
mamy z mężem 3,500 zl i jedno dziecko, mieszkamy w bloku, płacimy tylko czynsz i inne opłaty, nie spłacamy kredytu za mieszkanie, bo mieszkanie kupili nam rodzice i mamy jedno dziecko, na więcej się nie decydujemy, brak pieniędzy i do tego niepewna przyszłość. Nie znieślibyśmy jak dzieci musiały by żyć w obecnym czasie w biedzie. To nie dla nas, nie rozumiem np. takich rodziców co decydują się na dzieci nie mając możliwości stworzenia im godnych warunków życia, takich rodziców uważam, że są oni chorzy psychicznie i winni być kierowani na leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i weź tu człowieku napisz prawdę...jak cię zaraz wszyscy zjadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dopiero idiotyzmmmm
nikt was tu nie zjeżdża, jak was stać na trójkę to niby dlaczego, co innego jak nie stać, to jest nienormalne podejście, bo znam rodziny co mają po kilkoro dzieci i żeby nie emerytura i pomoc dziadków toby chyba mieli zabrane dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie napisze na czarno
mam 1950 na reke, maz 1500 plus premie zalezy od mca niekiedy 100zl niekeidy 1000zl mamy 2 stare samochody, wynajmujemy stary dom za 1000zl 1 dzieckow przedszkolu za 700zl na mc i drugie dzieckow drodze :) nie jest super ale nie jest tragicznie :) mamy co jesc i gdzie mieszkac splacamy kredyt ok 3 tys, jak splacimy to zawsze potrzeba jest znow zaciagneicia i tak w kolko, od czasu do zcasu pomaga nam moj tata lub tesciowa po kilkaset zl na swieta itd.. ciuszki dziecko ma z lumpeksu i nie narzekam, zabawki roznie zwykle prezenty a my kupujemy tanie ale z pomyslem, w domu mamy wszystkie spzrety i meble potrzebne jakie chcemy itd.. wiec jakos biedy nie widac tez mam wrazenei ze na kafe sa czesto te zarobki ubarwione, a wydatki to na pewno.. wszystko zalezy jakie kto lubi zycie ja wole wynajety dom niz wlasne mieszkanei w bloku inny odwrotnie tak samo ciuchy, kosmetyki, jedzeneieitd.. no i to pojecie posiadania dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wy baby jakies nie kumate jestescie!!! Gdzie ja placze, ze mi ciezko ze dziecko mam??? I czy jestem nie zadowolona, ze mam corke? Przeciez mialam biologie! Tak to juz jest, jak nalog wciaga, jeden za drugim, mowa o ojcu mojej corki. Z reszta, mnie to smieszy, te wasze teksty, ze dziecko ma beznadziejnych rodzicow! Moze mowicie niestety o jej ojcu, ale ja moge z czystym sumieniem powiedziec, ze spelniam obowiazki matki: Dbam o dziecko, o to zeby mialo co jesc, zroznicowane wartosciowe pokarmy,napoje, zeby sie nie przeziebila, pamietam o szczepieniach, dbam o higiene, moje dziecko nigdy nie siedzi zapyziale z premoknieta pielucha i glodne, a to ze koncze szkole? Moze faktycznie troche za wczesnie na macierzynstwo, ale plusem jest to, ze dziecko bedzie podchowane, a ja bede mogla rozwijac sie w zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa estera
ja nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na dzieci nie mając żadnego finansowego zabezpieczenia na przyszłość. Dziecku należy zapewnić jakieś warunki, stabilizację, zatroszczyć sie o jego edukację, szkołę średnią, maturę, a nawet i o studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym koncze szkole bo chce zapewnic byt dziecku. To swiadczy rowniez o dojrzalosci. Nie rzucilam szkoly bo dowiedzialam sie ze w ciazy jestem. Stawilam czola i koncze juz 4 klase i nie byle jakiej zawodowki, tylko technikum handlowego. Ktos dobrze powiedzial: "Umiesz liczyc? Licz na siebie". Nikt nie jest idealny, najwazniejsze jest to by sie odnalezc w zyciu i zyc szczesliwym, a nie uzalac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa estera
Dianka pracujesz już? A kto zajmuje się dzieckiem kiedy Ty się uczysz? I czemu związałaś sie z takim patałachem jak ten ćpun?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a jak napiszę , że nas na wszytsko stać to zaraz też "objadą" :)) ??? Hmmmm to takie polskie aby pisać o tym jak jest żle i która ma gorzej. W Polsce nie mozna powiedzieć , że ma sie pieniądze bo to nie wypada albo jesteś złodziejem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwietniowa estera - Pracowac bede od maja dorywczo, bo bede miec jeszcze mature i egzamin zawodowy. Po tym postaram sieo prace na umowe min na rok mam nadzieje :) Bo ciezko z praca. Dzieckiem zajmuje sie czasem ojciec jej, czesto babcia i nawet prababcia, ma sile i bardzo ja uwielbia, zabiera juz na dzialeczke :) Od wrzesnia idzie do dobrego zlobka (opinia mojej wychowawczyni, i innych matek). Dlaczego? Szczerze. Zakochalam sie, milosc przyslonila mi oczy i rozum, przejrzalam jak juz bylam na poczatku ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa estera
jak nie znajdziesz pracy możesz iść na staż w jakieś dobre miejsce, wtedy też koszty opieki nad dzieckiem cześciowo Ci pokryją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa estera
pokryją, nawet koszty dojazdu na staż, w końcu jesteś samotnie wychowująca dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nam nikt dzieci nie utrzymuje. już kiedyś napisałam na jednym topiku że jakbym nie miała środków żeby utrzymać więcej niż jedno dziecko to bym sobie podwiązała to i owo albo wysłała męża na zabieg.może nie opływamy w największe luksusy ale niczego ani dzieciom ani nam nie brakuje i nie widzę po prostu problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujacamamakubusiaijulki
a ja dalej nie rozumiem---- narzekacie ze bieda itd ale wiekszosc czasu siedzicie z rozklapionymi dupskami przed netem??!!!nie łaska sie ruszyc do jakiejs pracy?? moze nawet chałupniczej????ja musilaam zostawic 5 mies dziecko i isc do pracy , bardzo to przezylam ale przynajmniej nie stękam ze nie mam za co kupic jedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sway
Teraz na staż ciężko się po studiach dostać, ma na stażystki czekamy od pół roku bo PUP nie ma pieniędzy,a na rozmowy kwalifikacyjne przychodzi po 20-30 osób na 2-3 miejsca, nie mydlcie oczu dziewczynie z dzieckiem po handlówce stażami, no chyba że w warzywniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujacamamusia
dzisiaj niedziele ,żałoba narodowa ,mamy iść poorać pole jakiemus chłopu? żebyś była usatysfakcjonowana ,że przed kompami nie sidzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem chyba w sredniej klasie;) Ani bogata ani biedna! Stac mnie na wczasy raz w roku, na ciuchy dla dziecka z h&m, na splacanie kredytu za mieszkanie, nie odmawiam sobie nieczego do jedzenia itd ale to dopiero teraz............ jak urodzilam pierwsze dziecko 2 lata temu to mielismy z mezem taki dolek finansowy, ze gdybym nie karmila piersia to nie stac by mnie bylo na mleko modyfikowane dla dziecka:( W dniu mojego porodu wciagnelo mezowi karte do bankomatu, bo konto bylo tak przeciagniete!!!! Teraz na szczescie troche przycisnelismy zanim urodzilam drugie dziecko, odlozylismy troche kasy, ja popracowalam prawie do konca ciazy, maz troche sie podszkolil i dostal troche awansow itd;) Powodzenia dziewczyny:) Oby i u Was sytuacja sie odwrocila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci dla madrych
nie ma co gdybać, bo uważam, że jeżeli nie stać to sie nie rodzi a jak ktoś rodzi pomimo tego, że nie stać to jest czysty idiotyzm matki, także jak spotkam na swoje drodze matkę z kilkorgiem dzieci biedną to nie obraźcie się ale od razu powiem jej w oczy, że jest idiotka. Chociaż już mojej sąsiadce tak powiedziałam, troje dzieci no i żyjąca z pomocy opieki społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zdrabniam
a wiecie co mnie przeraza? ze jak urodze za kilka mies drugie dziecko to nie oplaca mi sie isc do pracy :( bo zarobie mniej niz opiekunka do 2 dzieci czy tez prywatne przedszkole plus prywatny zlobek :/ bo w panstwowych meijsc brak :( i chyba bede siedziec na dupsku przed kompem dorabiajac na czarno i pobeirajac bezrobocie bo innego wyjscia nie ma.. mam plan otworzyc wlasny mini zlobek ale nei wiem czy znajde wspolnika inwestora.. zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×