Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Julia ja też mam ciągle takie humory.. co chwile to beczę bez powodu.. ostatnio to mężowi beczałam przez dwa dni że mała nadal nie jest obrócona główką w dół a ja panicznie boję się cesarki.. a wcześniej ryczałam bo wózek jeszcze nie doszedł a jeszcze wcześniej że nie mamy nic dla małej itp.. :) ciągle coś sobie wkręcam.. ale wczoraj namówiłam mężusia ma mały seksik i od razu mi się humor poprawił ;D Powiem wam, że tak czytam o tym, jakie macie spuchnięte nogi i ręce i naprawdę wam współczuję.. mi na szczęście nic na razie nie puchnie ani nogi ani palce.. nawet jeszcze spokojnie zdejmuję i zakładam obrączkę.. ale coś mam przeczucie, że za jakiś czas znowu mi brzucho wypchnie do przodu tak jak ostatnio.. najpierw nic nie rósł a potem bach taki wielki.. teraz jest tak samo.. od kiedy się zaczęłam mierzyć w pasie nic mi nie przybyło ani nawet 1 cm ale pewnie jeszcze urośnie dość sporo.. Tymczasem muszę wam powiedzieć, że męczę się z zaparciami :/ to pewnie po tym żelazie które muszę łykać ale już normalnie nie mogę.. nic nie pomaga tzn nic z naturalnych metod a nie wiem czy takie leki jak xsenna czy alax można brać w ciąży.. może macie coś sprawdzonego?

eve-ja co prawda nie mam zaparc ale banany zawsze maja u mnie efekt przeczyszczajacy,tylko musisz ich zjesc wiecej niz jeden,zapewne pamietasz ze kilogramami je pochlanaiam.Ostatnio jadlam nektarynki i tez mi sie lekko na ubikacji siedzialo.A no i sprawdzony sposob-maslanka:))nie ma mocnych by nie ruszylo.Zanim zaszlam w ciaze smieciowe jedzenie z mcDonaldsa mnie w ciagu 1 godziny od spozycia oczyszczalo.Sprobuj,moze ktoras z tych metod ci pomoze,nie polkecam tej ostatniej,bo niezdrowa,ale banany i maslanka mniam:))kurcze a mi sie nadal owwocow chce,a juz nie mieli nic ciekawego w skleepie jak maz byl...buuuuuuuuuu

oj niestety maślanka na mnie nie działa :( przedwczoraj wypiłam chyba z pół litra właśnie z myślą o pójściu do toalety rano i nic :/ banany też niebardzo.. nie zjem więcej niż jednego bo mnie potem mdli.. suszone morele też próbowałam.. bardzo mi smakują i potrafię zjeść całe opakowanie na raz i tylko słyszę jak mi w brzuchu bulka ale dalej nic :( do niedawna działały na mnie jabłka takie twarde i kwaśne ale to też tak musiałam min 2 lub 3 zjeść na raz ale teraz też już nie działają tak jak trzeba... sama nie wiem czego jeszcze spróbować.. mam nadzieję, że lekarka w środę coś mi przepisze..

Ja ostatnio meczylam sie 4 dni z zparciami i wypilam litr kefiru--pomoglo od razu.. ale mam lenia..mialam zrobic chlebek ale mi sie nie chce..musze tez siebie doprowadzic do porzadku bo wygladam strasznie .. ide jesc nalesniki-ostatnio mam faze na nie

jeju,to ja juz nie wiem co ci doradzic....a moze czekolada dla diabetykow,wafelki z tej serii?nawet na opakowaniu napisali ze w wiekszej ilosci(co przy czekoladzie to powyzej 6 kostek) dziala przeczyszczajaco?ale to dziadostwo zawiera bodajze aspartm i tez nie jest super zdrowe.moja mama ma tez pernamentne wc problemy,bo chodzi czasem i raz na tydzien,a ostatnio odkryla,ze jak zje raz na dzien paczke orzeszkow w mlecznej czekoladzie,taka 150g. to za kazdym razem wtedy idzie do wc i tak nawet codziennie.....dziwny przypadek.a w dodatku,tylko jeden rodzaj orzeszkow na nia tak dziala.... A to zelazo jaki dlugo bedziesz brala?czytalam,ze anemia zaczyna po 30 tc sie cofac,moze niedlugo odstawisz?

na mnie działa woda z cukrem najlepiej surowa ale w ciazy to chyba nie za bardzo wskazane. a próbowałas czopki glicerynowe?

no właśnie w środę będę robić badania krwi więc się dowiem.. i tak już od paru tygodni nie jem codziennie tego żelaza, czasem po prostu odpuszczam sobie. A z tymi orzeszkami to faktycznie dziwne :) praktycznie co dziennie jem jogurt naturalny z musli i też nic.. do kibelka idę raz w tyg i zrobię przy tym małego koziego bobka :/ ale spróbuję jeszcze dziś z kefirem chyba coś jeszcze zostało od obiadu. Czopków glicerynowych jeszcze nie próbowałam ale z tym to poczekam do środy zobacze co mi lekarka przepisze..

Dziewczynki leze na porodowce. Mam rozwarcie na 4 cm. Okropnie sie boje.

Ale numer! Florianka..trzymaj sie! na pewno wszystko bedzie ok..

o rety ! Florianka zaciskaj nogi bo to jeszcze nie czas. Kurcze mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymasz..

FLORIANKO TRZYMAJ SIĘ! TRZYMAMY ZA CIEBIE KCIUKI.

Mam nadzieje ze z Florianka i z dzidzia wszystko w porzadku i ze uda jej sie jescze troche poczekac..choc 4cm..to duzo.. Z tego wsystkiego dzis mi sie snilo ze sama rodze, porod przeszedl bez problemow, ale dziecko zmarlo- masakra-ja nie chce miec takich koszmarow! :o

Jessssuuuu..... czytam Was sobie spokojnie teraz bo wczoraj ani czasu ani humoru na to, a tu widze, że Florianka rozwarcie na 4cm, ale sie obudziałam , nie ma co..... Florianko jestem z Tobą myślami, koniecznie daj znać, bo my się to zamartwimy, bądź silna Kochana

Kurcze tak sobie myślę o Floriance i nie ma bata.. dziś pakuję torbę! bo ja oczywiście wszystko zostawiam na ostatnią chwilę a tu przecież różnie może być...

teraz to kazda ma chyba cykora. miejmy nadzieje ze u florianki wszystko oki.

Florianka trzymaj sie!!!!! I daj znac z czasem jak tam! Dziewczyny ja wlasnie siedze na ebay i biduje wozek. W sklepie 600f a tu jak na razie 165f. Moge do 200F szalec, choc wiem, ze warto wiecej bo ma wszystko. Takie to cudo http://www.itsababy.co.uk/itsababy-blog/2010/01/cosatto-budi-3-in-1-travel-system/. Trzymajcie kciuki aby sie udalo. Co do puchniecia to czasami wieczorem mam nogi opuchniete. Wczoraj probowalam wlozyc stare spodnie sprzed ciazy i du... za przeproszeniem mi juz nie wejdzie. Oj bedzie trzeba walczyc od wrzesnia. Zaparc nie mam, staram sie pic duzo wody no i poranna kawa z mlekiem mnie przeczyszcza :) Ide sprawdzic ebay.

florianko trzymam kciuki. jakby nie patrzal jeszcze duzo ci zostalo. ja torbe spakowalam wrazie takiej sytuacji a mi zostalo juz tylko 4 tygodnie. florianko a mialas jakies bole albo cos takiego czy jak poszlas do lekarza to lekarz po badaniu rozpoznal??? bo az sie boje. i sie dzisiaj nic nie chce jescze leze w łożku pogoda straszna caly czas leje

Florianko-trzymam kciuki,musi byc wszystko dobrze!!!! Wrocilam od gina,ide na na oddzial,na badnia bo puchne i mam ketony w moczu....srednio sie ciesze...co prawda dzwonilam do mojego drugiego lekarza i kazal mi duzo pic i sikac i rano mocz powtorzyc,zadzwonic do niego i wtedy sie okaze czy rzeczywiscie mam sie klasc czy nie.A wolalabym nie,z/w na tego lekarza palanta na oddziale co mi tyle krwi napsuł. utylo mi sie kg ww tym miesiacu i juz mamy 7kg na plusie:(

2,5 kg mialo byc

Ciekawe co u Florianki... Ona wczoraj miała wizytę u gina popołudniu więc pewno po badaniu wysłał ją na oddział. Tylko,że ona napisała,ż e jest na PORODÓWCE a nie na oddziale, więc już sama nie wiem... Florianka trzymaj się!!! Ja tez w takim razie spakuję torbę, nie ma na co czekac ...Bo wszystko póki co w rozsypce.... Eve jak cię to pocieszy to ja też mam kłopoty z zaparciami przez żelazo... Mnie pomagają mega ilości owoców, zwlaszcza wieczorem. Od 18 nie jem już raczej nic innego tylko: jabłka, banany, morele, gruszki i co tam znajdę "owocowego" ewentualnie jogurt i w miarę mi to pomaga.Tak jak żabcia mam straszną "chcicę" ;) na owoce :) Ufff, u nas znów upał.....Pozdrawiam.

U NAS POGODA "BAROWA" DOSŁOWNIE. MAM DZIEŃ ŚPIOCHA, MYŚLE CAŁY CZAS O NASZEJ FLORIANCE I CHYBA COS JEST NA RZECZY BO NIC NIE PISZE. MOŻE WYSTARCZY POLEŻEC? O ILE NIE MAM BÓLI. MOJA ZNAJOMA 2 TYGODNIE CHODZIŁA Z ROZWARCIEM 3 CENTYMETROWYM. W SUMIE TO MAM CYKORA BO DO LEKARZA DOPIERO ZA 2 TYGODNIE BO OD DWÓCH JEST NA URLOPIE A PAMIĘTAM ŻE PRZY PIERWSZYM DZIECKU MIAŁAM ROZWARCIE A NAWET NIC NIE CZUŁAM ANI SIE NIE DOMYŚLAŁAM, ALE JEDNAK W TERMINIE. NO NIC, POZOSTAJE NAM TRZYMANIE KCIÓKÓW ZA FLORIANKE

Ja też jem mnóstwo owocow, a do tego bardzo duzo piję, codziennie z 3 litry wody niegazowanej i zero problemow z zaparciami, odpukać :-) co do bananów to lepiej je mieszać z innymi owocami, bo slyszalam, ze sa wysokokaloryczne i w ciąży lepiej uważać z nimi :-)

oj tak chcica na owoce jest fajna:))ostatnio kilogram nektarynek pozarlam ot tak sobie na kolacje:)) Ciagle stresuje sie tymi wynikami moczu,niby nic ale jednak jest strach.Mam nadzieje,ze znikna i faktycznie okaza sie byc skutkiem zbyt malej ilosci picia lub dlugiej przerwy w jedzeniu,jak to doczytalam. Mysle co tam u florianki...mam nadzieje,ze udalo sie wyhamowac akcje porodowa....na innych tematach dziewczyny wymienialy sie numerami tel zeby sie powiadamiac o godzinie zero...pomyslalam ze moze tez moglybysmy to zrobic...

I nadal cisza z Florianka??? Ja dzis wyladowalam z glowa w toalecie :( za duzo cytrynowych rzeczy zjadlam. :( do konca dnia juz prawdopodobnie tylko woda. Zabcia to dobry pomysl z numerami.

O 15 odeszly mi wody i mam skurcze co 10 min. Maly wazy 2700. Wczoraj o 17 mialam wizyte i wszystko bylo ok a o 19 zaczelam plamic i pojechalam na izbe i okazalo sie ze jest juz rozwarcie. Pewnie urodze dzisiaj. Boje sie.

Florianka glowa do gory. Jesli urodzisz dzis albo jutro to najwazniejsze aby zaopiekowali sie malym jak najlepiej. Pamietaj ze jestesmy myslami z Toba!!!!!!!!! I wszystkie trzymamy za Was kciuki!!!!!!!

ojej Florianko trzymajcie się dzielnie wszystkie trzymamy kciuki za was

NIEMARTW SIĘ FLORIANKO:0 WSZYSTKO BEDZIE OK. TRZYMAM KCIUKI.

Florianko.... glowa do góry, Twoje malenstwo waży juz sporo, wszystko będzie dobrze, a Ty juz niedlugo będziewsz nam opowiadała o spacerach z wózeczkiem, trzymaj sie Kochana i daj nam znać, serduszk iem jestem z Tobą

Dziś w końcu dotarł mój wózek :) ale jakoś w stresie na niego patrzę bo cały czas myślę o Floriance i widzę że poród zbliża się wielkimi krokami.. może nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielkimi.. Kurcze no nie mogę uwierzyć że już za niedługo wszystkie będziemy miały nasze maleństwa z sobą i będziemy się śmiały która miała jaką przygodę na porodówce i będziemy się chwalić zdjęciami maluszków na pokazywarce :) ps. dodałam nowe zdjęcia