Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xmenka123

Dlaczego jest taka nagonka na kobiety nie chcące karmić piersią!

Polecane posty

oczywiscie ze mozna schudnac. ale bedac na diecie. a ja na diecie nie bylam. kazdy moze schudnac na diecie. tylko ze ja widze wiecej za karmieniem piersia niz przeciw. i kolezanki ktore sa w ciazy tez namawiam. butelkowe mamusie tego nie zrozumieja, bo to trzeba karmic zeby zrozumiec. ale nie potepiam wyborow. szkoda tylko ze sama bylam tak potepiona. nawet moja matka co do niej dzownilam to tylko: jeszcze karmisz? i tak wszyscy na okolo do obrzydzenia wrecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppielegniara
do zdesperowanej skad wiesz, ze Twoja rodzina akurat chorowała na swinska grype, zeby to wiedziec, jaka to grypa, trzeba specjalne testy robic, cos mi tu nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xmenka12 --> ja mialam odwrotnie bo nikt z mojej rodziny nie karmil piersia, ani z rodziny mojego faceta i tylko slyszalam jakie to staromodne, bolesne i wstydliwe po prostu i teraz kobiety w XXI wieku musza dbac przede wszystkim o siebie a nie cycki wyciagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do zdesperowana zona... ja nie bylam, na zadnej diecie , a schudłam wiec jak to wyłtumaczysz? haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virginia płaczka
ja karmię piersią,ale zauważyłam,że synek jest od cyca uzależniony i już się boję,co będzie,gdy spróbuję go odstawić.o wieczornym wyjściu nie ma mowy,bo mały zasypia tylko przy piersi,a potem do północy kilkakrotnie szuka piersi i jeśli nie dostanie,to się budzi.każdy rodzaj karmienia ma plusy i minusy-niech każdy robi tak,jak uważa za stosowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do takie tam gadanie,napisałas, mi poczatkowo "głupoty gadasz" no i nadal uwazasz, ze mnie nie potepiasz? napisałas o mnie , ze jestem dziwna ze nie karmie, a potem, ze gadam głupoty.Czyli, ze jak ktos mam inne zdanie, niz Ty na jakis temat, to wg Ciebie gada głupoty?Nie uwazam, ze gadałam głupoty .Ja nie twierdze, ze ktos gada głupoty jesli sie z nim nie zgadzam.Moge wtedy jedynie napisac, "nie zgadzam sie z Toba".Ty za to masz monopol na mądrosc tak i piszesz madrzejsze ode mnie rzeczy tak.Wow jakas Ty mądra.Musisz miec super mniemianie o sobie.Pozdrawiam.wiecej skromnosci zycze i wiecej zrozumienia dla innych pogladow."obysmy umieli sie pieknie roznic" jak mowił moj przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana......
ty faktycznie jestes jakas zdesperowana....chwalisz sie tutaj soba jak nikt inny:O ok karmisz piersia to karmisz ale zamknij sie w koncu jaka ty kochana mamusia jestes:O:O juz nie wyolbrzymiaj ze tak rodzinka cie potepiala ze karmisz piersia a ty biedulka sie zawzielas "wszystko dla zdrowia dziecka" . NIe trzeba karmic piersia zeby zrozumiec ze to jest zdrowsze dla dziecka, ale wez juz wyluzuj kobieto!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do zdesperowana, nie jestem zadna szczesciara, znam mnostwo mam ktore, nie karmiły, nie były na zadnej diecie, a schudły, wiec nie uogolniaj.Bo mam wrazenie, ze jestem typem osoby, ktora uwaza, ze to co ona napisze, to zawsze jest racja.No,a racja jest jak doopa jak spiewał malenczuk, kazdy ma swoja;)hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram autorke w 100%. Ja też już słucham co ze mnie za matka :) Bede miała cesarke bo tak sobie wybrałam. Nie mam zamiaru karmić piersia bo nie czuję takiej potrzeby. Ogólnie słucham już ze mleko matki takie super. OK niech jest sobie super ale jednemy żona drugiemu teściowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde.... a na mnie psy wieszają, że tak długo karmię - a karmie, bo lubię i jest mi wygodnie. Dobrze, że chociaż maż mnie wspiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
ja zarowno karmiłam piersia(pierwsze dziecko), jak i butelka(teraz drugie dziecko) no i jest dokładnie jak ktos napisał.Ze kazde karmienie ma plusy i minusy.No, a zakładajac topic, chciałam pokazac, ze kazda matka wie najlepiej co dla jej dziecka najlepsze, a nie jakies połozne i pielegmiarki.Chodzi, o to, zeby wzajemnie sie tolerowac w swoich wyborach.Ja moge sie wypowiedziec, zarowno o minusach jak i plusach karmienia piersia, bo karmiłam piersia, wiec wiem, ze karmienie piersia ma swoje plusy iminusy.Tak samo jak z butelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do zdesperowana, nie jestem zadna szczesciara, znam mnostwo mam ktore, nie karmiły, nie były na zadnej diecie, a schudły, wiec nie uogolniaj.Bo mam wrazenie, ze jestes zdesperowana typem osoby, ktora uwaza, ze to co ona napisze, to zawsze jest racja.No,a racja jest jak doopa jak spiewał malenczuk, kazdy ma swoja hahaha No i wez kobieto nie uogolniaj, zycie nie jest czarno-biale i ma rozne odcienie szarosci.Tak samo, jak sa rozne w zyciu przypadki, a nie tylko takie,ktore ty uwazasz"ze miałas" to takie musza byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachakrakow31
jeszcze mnie zastanawialo jedno w szpitalu dlaczego jak kobieta miala problem z wklęslymi brodawkami i cięzko jej bylo karmic dziecko to nie pozwolili jej zakladac tych sylikonowych nakladek na piersi? tylko odciągac pokarm i im przynosic do pokoju a oni kieliszkiem dziecko karmili???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty masz pięć lat
na pytanie "dlaczego nie karmisz piersią?" odpowiadasz "bo tak postanowiłam". nie widzę potrzeby dodawania czegokolwiek więcej jak to przetrawi słuchacz to jego problem. jak nie przetrawi to też jego. jakaś mało asertywna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xmenka123 --> no wlasnie racji tyle ile dziur w dupach, wiec ty masz swoja a ja swoja. zdesperowana...... --> wcale nie uwazam ze jestem kochana mamusia, karmilam przede wszystkim dla sieie bo mi bylo tak wygodniej, a tak poza tym to mam luzne podejscie do macierzynstwa, wcale ze nigdy sie nie uwazalam za zadna bidulke. tylko same chcecie karmic butelka i nie sluchac jak to zle robicie a same gadacie jakie to jest uwiazanie dla matki, obwisle cycki i co tam jeszcze..wiec z laski swojej to ty sie zamknij. moje kolezanki niekarmiace jakos niezbyt latwo stracily wszystkie kilogramy.. musialy isc na diete. no a te ktore maja taka dobra przemiane materii to bardzo fajnie, niech sie ciesza. jak juz pisalam ja was butelkowe nie potepiam. tylko moze pora zebysice wy nas tez nie krytykowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem niech kazda robi tak jak uwaza.nic na sile.ja rodzilam w ie.mialam cc.poniewaz zadeklarowalam karmienie piersia(juz w ciazy myslalam o odciaganiu pokarmu)zaraz po zabiegu przystawili mi dziecko do piersi.nagle chcialam karmic piersia synka:)na drugi dzien zaczely sie schody maly mial apetyt,opadl mu cukier,mial gardelko zasuszone,bo nie mialam pokarmu:/polozna stwierdzila,ze trzeba podac butle.na 3 dobe dostalam pokarm,ale dziecko nie chcialo pic,byl ryk jak go przystawialam,wiec zaczelam odciagac pokarm,bo nie mialam nerwow,aby siebie i jego meczyc.tak jest do teraz.dostaje mieszanke i moje mleko.co do karmienia piersia nie sadze,ze to taka wygoda...a jak slysze o tej wiezi ....jak caly czas masz dziecko przy piersi to nie dziwne,ze pojawia sie wiez...ja jestem zadowolona,ze maly dostaje moje mleko przez butle.przede wszystkim dlatego,ze maz moze go zawsze nakarmic,a ja w tym czasie moge robic cos innego.wychodzimy na spacery i nie musze chowac sie po katach tylko mam butle w torbie w razie czego.stale godziny jedzenia to tez duzy plus,a nie na zadanie,bo tak mozna sie wykonczyc,ale jezeli komus to odpowiada to nic nie mowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do czy ty masz pięc lat:) dziekuje za mądrą wypowiedz i mądrze, ze mnie wyzywalas, zasłuzyłam, faktycznie, nie wydawało mi sie , ze rowiaanie moze byc takie poste.eureka, faktycznie musze, sie nauczyc asertowanosci:) dzieki za otrzezwienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
to teraz wam wszystkim odpowiem DLACZEGO NIE KARMIE PIERSIA? BO TAK POSTANOWIŁAM i nie zamierzam sie wam tłuamczyc, jesli macie z tym problem i uwazacie, ze podjełam zła decyzje, to was NIE MOJ PROBLEM;)pOZDRAWIM;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
A mnie zastanawia to całe zamieszanie o uwiązaniu do dziecka....Może ja jakaś dziwna jestem ale dla mnie to było tak naturalne, że łoo. Przecież chciałam tego dziecka- jak tu mówić o uwiązaniu?? Wiadomo, że jesteś dla dziecka przez pierwsze parę miesięcy jego życia- jest maleńkie, zależne od mamy, taty. Ale przecież to karmienie się normuje, po 6miesiącu wprowadza się zupki zastępując piers innym posiłkiem. Czy te 6miesięcy to naprawdę tak dużo, żeby czuć się uwiązanym do wlasnego dziecka? xmenka- ciebie się nikt tutaj nie pyta dlaczego nie karmisz piersią :) generalnie mało kogo to obchodzi! Ktoś Ci tu napisał, że podjęłaś zła decyzje? Typowe dla butelkowych- cały świat przeciwko nim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem wam tak..
w odpowiedzi na temat: Karmiłam córkę 13 miesięcy. Widzę jak koleżanki karmią butelka i jest łatwiej i wygodniej... ALE ja miałabym wyrzuty sumienia, że nie chce dać własnemu dziecku tego co dla niego najlepsze - mleko matki. Tak czuję i nie rozumiem dlaczego inne mamy rezygnują -jedyna odpowiedź jaka mi sie nasuwa to z wygody... Więc co można o takich mamach pomyśleć? Właśnie stąd ta nagonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
DO takie tam gadanie typowe dla butelkowych mam.Nie jestem zadna butelkowa mamą,Tak sama jak Ty nie jestes mleczarnią, Jestem zwykła, kochająca swojego dziecko mamą. Skoro Ty uogolniasz, to ja powiem tak, a Ty piszesz, w taki sposob, ze "to Ty uwazasz, ze masz monopol na to, jak byc dobrą matką, bo karmisz, bo to naturalne,bo mleko dobre, bo piszesz tez tonem moralizatorskim, ze to Ty wiesz lepiej niz jak co jest naturalne dla matki i dziecko, ze to nie uwiazanie, tylko ze karmienie, to najlepsze, ze my butelkowe uwazamy sie za pokrzywdzone i potepiane(skads tez sie to musi brac)...i ewidentnie w twoich wypowiedziach odczuwam pogarde wobec nas butelkowych mam...typowe dla matek karmiacych cyckiem):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie tam gadanie...ale nie chodzi o to,zeby siedziec przy dziecku 24h na dobe,bo ma sie dziecko.moj synek ma niecale 4 tygodnie i zostawiam go czasem w weekendy z mezem na kilka godzin,aby wyjsc na miasto.i nie oznacza to,ze nie kocham synka,bo wole sobie wyjsc na miasto niz siedziec caly dzien z nim.wczoraj bylam u fryzjera.fryzjerka w szoku,ze tak szybko przyszlam i tak dobrze wygladam.jestem szczesliwa mama,bo nic nie robie wbrew sobie i dziecko tez jest szczesliwie.przynajmniej na takie wyglada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
do powiem tak... więc co sobie o nas myslisz?no podziel sie miej odwage to napisac, jak juz zaczełas temat, tylko uwazaj na moderatorow. Ty uwazasz, ze wystarczy, ze dajesz dziecku piers i juz jestes wzorowa mamą?Myslisz, ze tylko na tym polega dobre macierzynstwo i bycie matka,ze sprowadza sie ono do "jedzenia"i do tego,zeby karmic piersia.Macierzynstwo trwa wiecej niz pierwsze miesiace po porodzie, ciekawe jaka bedziesz mama za 8 ,lat jak dziecko pojdzie do szkoły zacznie ci zadawac trudne pytania, albo potem, gdy bedzie nastolatką buntujaca sie.Myslisz, ze wtedy Twoja corki wypomni ci"mamo jestes zła matka, wygodna, bo nie karmiłas mnie piersia",nie ono wtedy moze ci wypomniec, ze masz mało czasu dla niej, ze nie rozmawiasz z nia lub jej nie rozumiesz:)a nie cycka:) Poza tym skad wiesz, ze z wygody matki przestaja karmic?Wszyskie wrzucasz do jednego wora, widze, ze nalezysz, do tych co"wiedza lepiej". Niestety nie siedzisz w mojej głowie i nie wiesz, co sie działo, ze mna po porodzie, jak przebiegał moj porod, jaka traume przezyłam, nie bede tego opisywac, bo to nie ma sensu, nie mam zamiaru sie tłumaczyc, moge ci tylko powiedziec, ze sa inne powody niz wygoda, dla ktorych matki przestaja karmic.Moj maz twierdzi, ze własnie wygoda jest gdy mama karmi piersia, bo wtedy w nocy nie musi specjalnie wstawac i przygotowoywac mleka, a to zajmuje troche czasu, tylko daje w łozku piers i ma wygode;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady!!134
Każda mama wie co dla jej dziecka najlepsze. Ale bez przesady z tym karmieniem! kobiety robią to wszędzie nawet w autobusie, zero jakiejkolwiek intymności. Jakby się tym chwaliły!!!!!!!! :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
drumdrum- ja nie miałam takiej potrzeby przez pierwsze trzy miesiące po porodzie. U fryzjera byłam po czterech miesiacach- wcześniej naprawdę nie czułam takiej potrzeby. I wcale nie uważam, że to jakieś wielkie poświęcenie. Przecież te czasy już nie wrócą. Teraz już prawie rok po porodzie, ja w pracy, dziecko z opiekunką. A mnie się tęskni czasem za tymi czasami kiedy byłysmy tylko we dwie :) Więc wg. mnie ten argument o uwiązaniu jest trochę nietrafiony. xmenka- jeśli czujesz w moich wypowiedziach pogardę dla siebie to sorry ale masz jakiś problem ze sobą. W moich wypowiedziach nie ma o tym która matka jest lepsza, o tym, że mleko matki jest najlepsze- widocznie sama tak uważasz no ale na to ja już wpływu nie mam :) A to, że wy-butelkowe mamy uważacie się za potępiane i pokrzywdzone- coż, może same podświadomie źle się z tym czujecie? Pojęcia nie mam dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xmenka123
sama nazwa butelkowe mamy?co to ma byc?przeciez w tym kazda z nas wyczuła by cos nie miłego. Ja nie mam wyrzutow sumienia, ze nie karmie, piersia przykro mi. jeste zła wyrodna, matka a powiem tak...napisz, co o mniemyslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie...
Nazwa butelkowe mamy jest przecież skrótem. Zamiast pisać mamy, które karmią butelką z mlekiem modyfikowanym piszę mamy butelkowe. Nie dopatruję się cech pejoratywnych. Co o Tobie myślę? szczerze? Czytając Twoje posty odnoszę wrażenie, że starasz się sama przed sobą tłumaczyć dlaczego nie karmisz piersią. Przecież fakty są takie, że my kobiety mamy piersi po to, żeby wykarmić potomstwo. Dlaczego więc tego nie robić, skoro tak chciała natura, jest to zdrowe? Tłumaczysz kobietom, które karmią piersią, że macierzyństwo to nie tylko karmienie, to też późniejsza opieka. A czy jedno drugie wyklucza? Podajesz przykłądy jakiejś swojej koleżanki, która karmiła piersią, że ma rozwydrzone dziecko. Po co? Nie wiem. Nie mam pojęcia jaką jesteś matką :) mam nadzieję, że fajną bo co jak co ale dzieci ważna sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×