Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

no i zrobily mi sie zastrzaly teraz na duzych palcach u nog:( cos okropnego spuchniete, bola jak cholera i nie da rady butow zalozyc:( a jak na zlosc ciagle sie w domu o cos potykam:P Monia ja na wypadanie kupie jeszcze chyba Capivit piekne wlosy bo po dermenie mam jeszcze wiekszy lupiez niestety wiec musze myc glowe na przemian z head&shoulders a kuracja zeby byla skuteczna musi trwac co najmniej 6 tyg wiec do tego czasu bede lysa:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia co do okresu to tak jak i u mnie nic nie boli wogole nie czuje ze mam okres a wczesniej to byla masakra:P no i chyba zrobily mi sie regularne:) zobaczymy jak bedzie dalej na razie w sumie mialam 2 i drugi byl punktualnie:)a nie jak wczesniej co 40 albo 56 dni koszmar to byl:) i chyba wyleczylam sie z migren wczesniej glowa bolala mnie prawie codziennie a tu prosze 4 m-ce prawie po porodzie i zero bolu glowy:) no moze czasem niewielki ale to nic w porownaniu z tym co bylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nianka: pierwsze a my już po spacerku, dobrze że poszliśmy bo teraz się chmurzy i zaraz chyba będzie lało, a ciuszki chciałam wywiesić na polu - uwielbiam takie pachnące wiatrem, ale chyba nic z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my nie bylismy nigdzie bo Milenka dopiero sie obudzila zjadla ladnie i lezy na brzuszku i oglada DETEKTYWOW:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkarolcia
my dzisiaj jesteśmy po pierwszym szczepieniu, Adaś był bardzo grzeczny...myślałam że będzie bardziej płakał.. ...ale co się dziwić duży chłop z niego...ma równe 6 tygodni i waży 5100g :-)... chcemy go zaszczepić na rotawirysy...ale jemu się strasznie ulewa, a szkoda żeby 300 zł się zmarnowało...lepiej jest przed czy po jedzeniu? strasznie to nie dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W nocy przechytrzyłam Milenkę, była głodna, dałam jej butelkę a jak chwilę pociągnęła to wtedy pierś. I się udało:). Wypiła z obydwu:). Robię odwrotnie niż w książce ale u mnie poskutkowało. A dziś rano zrobiłam tak samo i nie poskutkowało niestety. Skończyło się na wypiciu całej butelki. Postanowiłam ją przegłodzić nastepnym razem, jak głodna to butelki nie dostanie tylko najwyżej palec do buzi:). Tak mi poradziła położna. Smoczkiem tez nie wolno ją uspokajać. Zobaczę co będzie się działo. Może tym sposobem ją przechytrzę. A i postanowiłam nie dawać jej smoczka już w ogóle, bo pewnie z piersi pić nie chce bo się przyzwyczaiła do smoka. Zobaczymy co będzie przy karmieniu, bo pewnie za chwilę zgłodnieje. Oby się udało:). Będę walczyć o karmienie piersią!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, pisałyście o mężach dziewczyny. Narzekałam na swojego że nawet nie pyta kiedy wracamy do RZ, oczywiście nic się nie zmieniło ale na weekendzie przyjechał nas odwiedzić hehe. Oj coś czuję że polubił tą ciszę w domu i dużo wolnego czasu. Jeszcze z tydz czasu zostaniemy u moich rodziców, wiadomo w rodzinnym domu lepiej, z dala od teściowej. Ale jeśli chodzi o zajmowanie się Martynką to robi wszystko, przewija, przebiera jak tylko zachodzi taka potrzeba i głównie pod moją nieobecność. Martynka w miarę grzeczna, w sobotę tak strasznie nam się rozpłakała, normalnie wyła. Jakieś pół godziny było straszne ale to chyba moja wina bo zjadłam ciasta z czekoladą:( Rena przeglądałam nosidełka, pewnie też zacznę śledzić na allegro, niunia już ładnie główkę trzyma. dkarolcia, jak tam spacery? Jak wróce to pewnie się spotkamy w terenie:D Mamy karmiące, napiszcie czy jjecie takie rzeczy jak czekolda, truskawki, pomidory, ogórki itp? Ja jak narazie unikam. Moj mała chyba żle znosi ser żółty, pojawiają jej się takie drobne krostki. a moja waga jak stała w miejscu tak stoi dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki rena443 dopiero kochana odpisuje bo mialam okres zalamki i wg;((( moj juz tego odruchu nie ma ale co tam! budzenie sie u niego bez placzu to swieto i tak...spi sobie a nagle bach! i pobudka i placz nieziemski bo! natychmiast butla z mlekiem ma byc! hehe no i ma napady placzu niewiadomo skad :( ale ponoc to normalne u dzieciaczków tak samo z tym odruchem Moro niby zanika 2-4 misiaca, a moze i pozniej wiec tym sie nie martw absolutnie! Poza tym cwana bestyjka z Sebusia bo wymusza wsio placzem chce zeby go nosic na pionowo a to niezdrowe jeszcze dla kregoslupa i co...jak ma blisko pieluszke kolo glowy albo cokolwiek co da sie naciagnac na buzke to jest super bo mama albo tata na pewno sie pojawia zeby to sciagnac:D skubany i tyle i trzeba pilnowac berbecia caly czas:)) co do wypadania wlosow....KOSZMAR MOJE DROGIE!!!! ...ide do łazienki myc wlosy i normalnie sie boje:( teraz myje Dermena niby efekt po 2...3 tyg stosowania...zobaczymy ale 30 mam wizyte u dermatologa to zobaczymy co powie, mialam tez badanie na hormon tarczycy i ok..brakuje mi tylko zelaza:] i dupcia zbita bo dalej musze zazywac tardyferon, a mam juz go dosc:] i mam juz biale kółeczko na czubku glowy jak sw Franciszek z Asyzu :((( i tak sie zastanawiam do czasu wizyty u dermatologa kupować znów jakiś szampon, czy może od razu lepiej perukę:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez czesto jak lezy sama dlugo to sie wydziera ze znudzenia nie placze tylko tak krzyczy ale ja jej wtedy mowie ze mamy nie ma i nie wezmie na raczki:P:P:Ppokrzyczy i jak sie jej znudzi to zasnie:P albo wystarczy z nia podyskutowac troszke i od razu wraca jej humorek:P Agwiazdka mi siostra mowila ze wypadanie wlosow to brak zelaza i tak myslalam zeby pojsc zrobic badania bo po porodzie mialam amemie wiec moze to dlatego? Vanilla a jak tam palec?:) jak przetestuje w trasie to nosidelko to Ci powiem jak sie sprawdza w dluzszym uzytkowaniu... moja Milenka jak dzis tate zobaczyla to sie w glos smiala pierwszy raz sie tak cieszyla na widok tatusia:) ale teraz ja zrobil w konia bo poszedl spac a ona sie chciala z nim bawic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ale ja kretynka jestem:/ zamiast sie cieszyc ze dziecko spi to ja czekam az sie obudzi:P:P:P chcialam ja wykapac przed ostatnim jedzeniem zeby od razu poszla spac no i dalam herbatke bo zrobila kupke ale malo i dosc twarda:/ i juz spi 2 i pol godz i chyba nie ma zamiaru sie budzic:P maz tez spi budzilam go juz 3 razy i ma mnie w nosie i siedze sama trzymajac mala na rekach....wkur............mnie ta samotnosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilla ja w sumie jem brdzo duzo, oczywiście unikam grochu i kapusty, ale jem pomidory, sery, mleko, czekoladę, słodycze, smazone, cebulę, no ale na truskawki, pomarańcze i ogórki to sie nie skusiłam, w sumie to nie zauważyłam żeby coś było Gabrysi, na pewno nie ma żadnej wysypki, i nie widzę żeby ja brzuszek bolał, ale czasem kupki robi bardzo duzo, nie wiem czy przez to, dzisiaj nawet na mnie zrobiła:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena mężem się nie przejmuj. To taki typ, mój zadowolony bo my u rodziców a on sobie sam w domu, na piwko wyskoczy, mecz obejrzy itp. Standard. A paluszek, już lepiej, raczej normalnie chodzę, jak żle stanę to boli ale masakra jeszcze nic nie miałam złamanego a tutaj do dziecka biegłam i palec złamałam. Dzisiaj zjadłam kilka truskawek, zobaczymy co to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilla juz sie przyzwyczailam do samotnosci ehhhh zaczynam nawet juz sama ze soba rozmawiac:( Milenka tez mnie olewa caly dzien spi no i teraz tez juz 4 i pol godz minelo a ta spi wiec z kapania nici ale jesc dac musze choc pewnie spalaby do rana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wkurza mnie jak poprosze o cos meza to zawsze jest zaraz zrobie, zaraz pojde...no i oczywiscie potem musze sama zrobic bo to zaraz znaczy nigdy...:( tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Z dumą dołączam do grona 'Szczęśliwych Mamusiek'. Od 13 czerwca jestem właśnie takową ;) Jeszcze troszkę muszę się pozbierać po porodzie, ale już jest coraz lepiej, więc coraz częściej będę tu zaglądać :) Pozdrawiam, Szczęśliwa mama kochanej Martusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena normalka z facetami:D to chyba jakis meski szok poporodowy objawiajacy sie inaczej :] Moj np pstatnio panikuje o mnie, a wlasciwie nie o mnie a o moje wlosy...wicie...brat Albert i takie tam:D ja juz zlewam bo co plakac nie bede juz bo braklo lez :D to smieje jak stupido:D no i juz nawet alternatywnie peruke sobie wyszukalam aczkolwiek mam nadzieje, ze to mi sie unormuje:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pekasiek -gratulacje i witamy ;) Vanilla: ja to boję się jeść cytrusy,czekoladę,słodycze,truskawki,ogórki,salate. Kiedyś zjadła pomidorowa na domowym koncentracie i mały miał całą brodę w krosteczkach. Niestety muszę uważać pewno jakiś czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pekasiek gratuluję córeczki:). rena dla mojego męża też 'zaraz' znaczy nigdy:). I na okrągło ogląda mecze. Przyjdzie z pracy, zje i na telewizor.Naprawdę przesadzają z tymi meczami, 3 w ciągu dnia!! Nawet nie kładziemy się razem bo ostatni kończy się o 23.00 a tv jest w innym pokoju. Porażka! Ale do 7 lipca niedaleko i wreszcie skończą się mecze. Ja też jestem samotną matką:(. Jakby nie książki, które pochłaniam tomami to chyba bym zwariowała:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pekasiek gratuluję córeczki:). rena dla mojego męża też 'zaraz' znaczy nigdy:). I na okrągło ogląda mecze. Przyjdzie z pracy, zje i na telewizor.Naprawdę przesadzają z tymi meczami, 3 w ciągu dnia!! Nawet nie kładziemy się razem bo ostatni kończy się o 23.00 a tv jest w innym pokoju. Porażka! Ale do 7 lipca niedaleko i wreszcie skończą się mecze. Ja też jestem samotną matką:(. Jakby nie książki, które pochłaniam tomami to chyba bym zwariowała:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pekasiek gratulujemy:) Welus tylko ze moj tak strasznie to tych meczow nie oglada bo albo przy nich zasypia albo idzie do sypialni 5 min polezec no i te 5 min to juz jest do rana potrafi 12 godz spac i bedzie mowil ze malo i u mnie tak jest od zawsze:( zastanawialam sie nawet nad tym by go do lekarza nie wygonic by zrobil badania bo kto to widzial zeby tyle spac obiecywal ze jak sie urodzi dziecko to juz tak nie bedzie...no i nic sie nie zmienilo:( no ale dobra trudno trzeba zyc jakos:) ja jakos nie bardzo lubie czytac ksiazki;)choc czasem jak mnie wena zlapala to potrafilam cala pochlonac w dzien:D mi juz tak troszke mniej wypadaja ale najwiwcej i tak przy myciu...czytalam ze robi sie tak w okolicach 3 m-ca po porodzie:P ze w czasie ciazy nie wypadaly i ze teraz i tak wypadnie co ma wypasc:/ no i co ja mam z tym moim niejadkiem zrobic?:( dziewczyny Wasze jedza tyle ile maja zjesc? no wypila mi teraz nawet niecale pol porcji:( Filipinka jaka ta kaszke dosypujesz Filipkowi?bo ja sie zastanawiam wlasnie czy by jej nie kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byliśmy z Filipkiem u szczepienia już przed wyjściem się martwiłam że będzie płacz. Pojechaliśmy w przychodni akurat nikogo nie było więc poszliśmy do lekarza położyłam Filipa na kozetce i podszedł do niego lekarz a ja stałam z boku no i nasz Filipek patrzył na lekarza a on go badał i nawet ni kwęknął ten położył go na boczek i też zero reakcji i nawet jak badał gardełko to Filipek był grzeczniutki. Super. A później poszliśmy do szczepienia, ściąśgłam spodnie bo zastrzyk w nóżkę trzymałam za nóżkę pani zrobiła zastrzyk a Filipek nawet nie zapłakał. Nasze dziecko wczoraj zachowało się na medal. Ani raz nie zapłakał dzielny chłopczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena Ja dodaję Filipkowi kleik ryżowy a mam zamiar jeszcze kupić kleik kukurydziany tylko jeszcze nie spotkałam w żadnym sklepie kaszek jeszcze nie daję bo one są z owocami więc się trochę boję :p ale tego kleiku dają tylko jedną łyżeczkę bo kupiłam ostatnio specjalny smoczek do kaszek to dziurka jest strasznie duża a nasz Filip tak łapczywie pije ze strach go karmić i wczoraj kupiłam taki z dziurką zwykłą tylko od 6 miesięcy wiec większa. Jeśli chodzi o mojego męża to ja na razie nie narzekam. Zawsze kąpiemy Filipa razem chyba że jest na II zmianie to mama mi pomaga, zajmuje się dzieckiem kiedy mam coś zrobić a w nocy wstaje do Filipa a tak jak dziś to on wstawał cały czas a Filip budził się co chwila bo dostał katarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moj przy malej tez pomaga wczoraj sie obudzil i o polnocy postanowil ze kapiemy Milenke bo jej sie cos godziny poprzestawialy i balowala wczoraj do 1 w nocy:P mozna by to okreslic tak ze ojcem jest wzorowym ale jako maz nie bardzo sie spisuje:P beznadziejny egzemplarz mi sie trafil niereformowalny ale sama sobie taki wybralam wiec nie powinnam narzekac:D kurde a z jakiej firmy ten kleik? bo ja sie juz pogubilam w tych kaszkach kleikach itp:P a wyczytalam na stronie Bobovity (Kika79 ja chyba polecala) ze jesli dziecko robi rzadko kupki a nic mu nie dolega typu brzuszek czy cos to oznacza ze dziecko za malo je...no i chyba to sie tyczy mojego niejadka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawor
Dziewczynki potrzebuję pilnie namiary na neurologa dziecięcego. Miałam w planie pójść do przychodni na Lwowską ale pani powiedziała, że przyjmują tylko 5 pierwszych osób więc chyba trzeba tam stać w kolejce do rejestracji od 3 rano. Może być prywatnie byle był dobrym specjalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja juz od kilku dni studiuje te kleiki i kaszki i zglupialam totalnie no bo Milenka niedlugo konczy 4 m-ce wiec pasuje jej juz cos nowego powoli podawac:) tyle co na razie wiem to ze sa kaszki na wode i na mleko modyfikowane ale ktore lepsze? no i sie zastanawiam bo po 4 m-cu mozna juz podawac soczki deserki obiadki i nie wiem czy jej to dawac czy nie?:/ maz mowi ze nie bedziemy jej tuczyc tym:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajawor zadzwon do medyka w Rzeszowie na Szopena tam przyjmowała Pani dr Basia Soobocka i ona jest super tylko nei wiem czy dzieciaczkami sie zajmuje ale pogadaj z nia nawet przez tel neich cie polacza ona jeszcze przyjmowala na Lwowskiej popytaj i bron boze nie do dr Bońkowska Zofia pozdrawiam Ps: a co sie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajawor moja siostra poleca dr Stanisława Wątróbska ona tez przyjmuje na Lwowskiej ale zapytaj o ta dr Sobocką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×