Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

a my z Gabi byłyśmy wczoraj na weselu mojego brata i wyszłyśmy z imprezy o 2.30 nad ranem, taka z Gabrysi imprezowiczka, spała jak aniołek przy muzyce, a mamusia hulała:), a myślałam że już o 22 będę w domu, a tu prawie ostatnie wyszłyśmy z weseliska hehe, ale to w końcu ślub chrzestnego , to Gabrysia sie musiał spisać, my dalej u dziadków siedzimy, a tatuś po mazurskich jeziorkach sobie kajakiem pływa, no ale jeszcze tydzień wytrzymamy jakoś, swoją drogą to nie wytrzymałabym bez męża dłużej niż miesiąc, nie wyobrażam sobie tego, mnie macierzyński się kończy pod koniec lipca, a potem mam nadziję że przyznaja mi bez problemów zasilek dla bezrobotnych, to te pół roku się jeszcze jakoś pociągnie, a potem trzeba czegoś poszukać, poczeklam- zobaczymy, pozdrowienia z Dębicy :*

http://www.bobovita.com.pl/musy/#/galeria/512c30226732b2fddb768379c490114e no, teraz powinno być dobrze:)

nie no, wpisuje dobrze a wyskakuje żle...może teraz sie uda http://www.bobovita.com.pl/musy/#/galeria/512c30226732b2fddb768379c490114e

no i dalej żle bo po krzyżyku nie ma byc spacji:(

anulakatarina Ale tam wyskakuje jakieś parę prac czy co to jest i na co mam tam głosować??

A my dziś byliśmy u teściowej, Filip się na wygłupiał naśmiał w głos - szaleje już nasz synek. A jak wróciłam wykąpałam nakarmiłam włożyłam do łóżeczka i śpi synuś pewnie i ja zaraz pójdę bo tak się jakoś źle dziś czuje ta pogoda jest straszna rano słońce - upał, popołudniu deszcz-zimno :(

Filipinka bo tam jak po # skasujesz spacje to wskakuje to co ma byc:) no to masz zabawowego synusia:) Milenka to tylko cwaniaczek jak w domku jest a u tesciowej czy u mojej mamy to jest niegrzeczna mam nadzieje ze jej to przejdzie:/ moja tez dzis sie z tatusiem wyglupiala caly dzien:P uwielbia szalec z nim dzis wyczaila jak robic cos w rodzaju prrrrrrrrrr i robic przy tym bable ze sliny a jak jej nie wychodzilo to sie zloscila:) i tak sie jej to spodobalo ze caly dzien tak robila a jaka zadowolona byla jak sie jej udawalo:D:D:D pogoda jest fatalna ja dzis sie czuje jak na mega kacu:D i chetnie poszlabym spac ale musze poczekac i dac jeszcze mojemu spiochowi papu:/

No a my od soboty już w Rz. Tatuś zadowolony bo córeczka wróciła. Ale kobiety ten czas leci, 3 tyg u rodziców mineły nawet nie wiem kiedy. Cały macierzyński zleciał tak szybko. Do nas też przyszła paczka z bobowity, jeszcze jej nie przeglądałam dokładnie ale jakiś słoiczek w niej jest. Może też wstawie jakieś zdjęcie na ten konkurs. Nawet nie patrzyłam co tam za nagrody mają. Martynka wczoraj ładnie spała wieczorem więc teraz od prawie 2 godzin już nie śpimy ehhh. Nasze maleństwa kończą właśnie ok 4 miesiące. W tym tygodniu czeka nas kolejna szczepionka.

a ja wczoraj spałam całe popołudnie z Maksem - ta pogoda mnie chyba tak osłabiła :) dziś kontrola bioderek - oby wszystko było dobrze :)

mojej Milence sie godziny poprzestawialy:( wstala na jedzenie o 4:40:/ potem sie chciala bawic ale jakos ja uspilam no i sie tak wiercila przez caly czas ze prawie wogole nie spalam:( jakos odwyklam od nocnego wstawania dlatego tak mi ciezko:D chyba za wczesnie idzie spac wieczorem i dlatego nad ranem jest juz wyspana:) o 7 siostra podrzucila mi brata najmlodszego przyjechal na wakacje wiec mam towarzystwo:) nakarmie glodomora i ruszamy w trase bo mam kilka spraw do zalatwienia na miesice:)

Moja też przesypiała całe noce a dzisiaj obudziła się o 1.10, 4.20 i gdzies po piatej, a tak było pięknie... no i oczywiście po piątej też była gotowa do zabawy:)

A ja Lence kupiłam kaszkę z bobovity i kleik kukurydziany i tak się zastanawiam czy jej już dziś spróbować dawać czy jeszcze poczekać z tydzień. 4 miesiące kończy za 2 tygodnie...I zmieniłam mleko z bebilonu na NAN bo bebilon strasznie drogi. Kupiłam ostatnio pieluszki z biedronki Dada i nie jestem zadowolona, bo się w środku zbijają w takie guzy jak jest nasikane. Zmieniłam na Huggisy i te są troszkę lepsze. Lenka w nocy budzi się 2 razy, czasem tylko raz. Ja odciągam pokarm 2 razy na dobę i podaję małej. Od kilku dni przy jedzeniu zamiast pić mleko to gada sobie:). Gryzie na dodatek butelkę, wypluwa i znów gaworzy:). Śmiesznie to wygląda. Moja tez mało pije, czasem wypije 120 a czasem tylko 60 i tez się zastanawiam czy jej na śpiąco nie dawać bo nie je tyle ile pisze na opakowaniu, że powinna zjeść. Kupiłam dziś jej śliczne liliowe spodnie na szelkach. Wygląda w nich jakby miała pół roku, taka długa jest:).

A ja Lence kupiłam kaszkę z bobovity i kleik kukurydziany i tak się zastanawiam czy jej już dziś spróbować dawać czy jeszcze poczekać z tydzień. 4 miesiące kończy za 2 tygodnie...I zmieniłam mleko z bebilonu na NAN bo bebilon strasznie drogi. Kupiłam ostatnio pieluszki z biedronki Dada i nie jestem zadowolona, bo się w środku zbijają w takie guzy jak jest nasikane. Zmieniłam na Huggisy i te są troszkę lepsze. Lenka w nocy budzi się 2 razy, czasem tylko raz. Ja odciągam pokarm 2 razy na dobę i podaję małej. Od kilku dni przy jedzeniu zamiast pić mleko to gada sobie:). Gryzie na dodatek butelkę, wypluwa i znów gaworzy:). Śmiesznie to wygląda. Moja tez mało pije, czasem wypije 120 a czasem tylko 60 i tez się zastanawiam czy jej na śpiąco nie dawać bo nie je tyle ile pisze na opakowaniu, że powinna zjeść. Kupiłam dziś jej śliczne liliowe spodnie na szelkach. Wygląda w nich jakby miała pół roku, taka długa jest:).

Heja Dziewczyny doradcie gdzie w rzeszowie jest fajny plac zabaw zeby można było z dzieckiem przyjechac rozerwac się - będe bardzo wdzięczna za pomoc

Milenka ma dzis kompana do zabawy mojego 10letniego brata i wlasnie zamiast pojsc spac to sie wyglupiaja:) Wela moja konczy 4 m-ce w piatek i ja juz od ponad tyg podaje Lence kaszki ale co drugi dzien bananowa tak na obiad a z morelami smaczny sen na noc:) od soboty na noc jak nie daje kaszki to robie porcje 180 ml bo ona je tylko 4 razy na dobe i ten piaty daje na spiaco...na opakowaniu niby pisze ze 6 razy powinno dziecko jesc ale kazde dziecko ma inne potrzeby...dzis rozmawialam z kolezanka z pracy i mowila ze jej siostrzenica to miala tak ze potrafila caly dzien nic nie jesc byl wrzask przy jedzeniu i zaciskala buzke i nie dalo rady nakarmic... kupilam jej dzis kaszke z malinami taka na mleko bo moze nie smakuje jej to modyfikowane i dosypalam tak 3 lyzeczki tylko do smaku no i super ladnie wypila:) i zakupilam fajna miseczke antyposlizkowa z 2 pojemniczkami i lyzeczka i bedziemy probowac podawac lyzeczka kupilam tez zupke jarzynowa ale najpierw sprobuje soczek jablokowy bo wczoraj jej nie dawalam:)

Ja jutro zacznę jej podawać kleik może na początek choć słyszałam, że on jest tuczący... zobaczymy:). A potem kaszkę, ciekawe czy będzie jej smakować. Ja kupiłam tą z bananami. Dziewczyny mam pytanie: jak się nie karmi piersią i jeszcze się nie dostało okresu to jak to jest z dniami płodnymi? Kurczę mam nadzieję, że za 9 miesięcy Lenka nie będzie miała rodzeństwa....:)

Wela- jak nie chcesz jeszcze rodzeństwa dla Milenki to musicie uważać :P bo właśnie teraz możesz łatwo zajść w ciążę :):):)

no i kupa! Mamy jakiś pustostan w Bioderka uu małego :( pani pytała czy daje wit D, ją że jak byłam u pediatry kazała ten cebion-multi, a ona na to że to miała być sama wit. I to przez to :( a skąd ją mogłam wiedzieć :( ciapa że mnie, powinnam to sprawdzić i popytać 5x zanim kupiłam:( jutro idę do tych 'wspaniałych' lekarek po wit D! Żeby ich zczyściło!

malalggga:fajny plac jest na Dabrowskiego z bankiem cukrowniczym,stomatologiem i chyba kwiaciarnią...Są te punkty 3obok siebie.W tym duzym parku.No i na lisiej Górze;)

Monia wit. D jest na recepte wiec sama sobie jej kupic nie moglas skoro lekarka Ci nie przepisala:/ Wela z tymi dniami no to jest tak ze musisz obserwowac czy nie ma owulacji bo miesiaczka jest zawsze po niej...najgorzej z pierwsza bo niewiadomo co i jak a potem to juz z gorki:) Luska tak sie wyglupia z moim bratem ze az ich nagralam bo tak sie smiala w glos:P

Monia wit. D jest na recepte wiec sama sobie jej kupic nie moglas skoro lekarka Ci nie przepisala:/ Wela z tymi dniami no to jest tak ze musisz obserwowac czy nie ma owulacji bo miesiaczka jest zawsze po niej...najgorzej z pierwsza bo niewiadomo co i jak a potem to juz z gorki:) Luska tak sie wyglupia z moim bratem ze az ich nagralam bo tak sie smiala w glos:P

Niezła ta Wasza pani pediatra przecież witamina D3 jest bardzo ważna. A nasz Filip też śmieje w głos a ja wtedy śmieję z niego i robi się komicznie. A ostatnio tak się ślini ze codziennie muszę zakładać mu śliniaka bo byłby cały mokry.

Monia- to nie Twoja wina, to doktorka zawaliła, w tym multi tez jest ale za mała dawka, pogoda była beznadziejna, mało słońca, pamiętacie jak Wam pisałam że to bardzo ważna witamina i nawet jak się ją podaje w nie odpowiedni sposób to może być niedobór tak jak u nas, bo dawałam kropelkę do butelki z mlekiem i zaczęło się wykrzywiać jedno żeberko , ale potem wszystko wróciło do normy. Zuza ją brała przez jakieś 20 miesiecy, za każdym razem jak pytałam czy jeszcze podawać to doktorka sprawdzała ciemiączko a teraz są zalecenia żeby podawać do czasu aż dziecko rośnie i tak robi moja znajoma lekarka u swoich dzieci. I ponoć miesiąc po otwarciu butelki trzeba kupić nową.

no my pierwsze owocki mamy za soba:) wczoraj dalam pierwszy raz nektar z jabluszka i plula nim dalej niz widziala bylam cala w soku:D oczywiscie cos tam wypila zanim poczula smak potem zaczela sie krzywic i bylo po piciu:D dzis ponowilam probe nawet ja przypielam w tym bujaczku zeby nie fikala za bardzo i tak samo plula krzywila sie wiec zaczelam podawac lyzeczka ale wypluwala:/wiec jabluszko nie zrobilo u nas kariery:P co do wit. D to nam lekarz kazal odstawic do sierpnia pewnie na jesien znow nam przepisze... co za pogoda ja dzis znow chodze jak na mega kacu:) ide na kawke kto chetny to zapraszam:D

no wiem że to nie moja wina ale mogłam się bardziej upominać o to, a one zbyły mnie cebion-multi ;( A gdzie trzymanie tą witamine-nie pisze nic żeby w lodówce, więc temp. Pokojową? I faktycznie po miesiącu od otwarcia trzeba wyrzucić i iść po kolejna receptę? na szczęście dziś już mam wit i zacznę synowi dawać :) No faktycznie ciężki ten dzień ale pewno dlatego że przed deszczem, u mnie właśnie przeszła burza :) od razu inne powietrze po niej :)

Rena ja chętnie wpadnę na kawkę hehe:) Ja piję tylko zbożową i tak się do niej przyzwyczaiłam że chyba nie wrócę do normalnej. Ja nie wyczytałam na swojej że po miesiącu trzeba wyrzucić, cebion trzeba było trzymać w lodówce a ta trzymałam w pokojowej. Ale czytałam że niedobór wita D ujawnia się dość póżno więc ten pustostan w bioderkach wcale nie musi z tego wynikać, choć faktycznie my podajemy ją bodajże od 6tyg. Nie wiem czy dobrze robie, ja jak narazie karmię tylko piersią, nie podaje małej nic innego. W czwartek idę na kolejne szczepienie i popytam naszej doktorki o żywienie. Przy okazji ją zważymi, jestem ciekawa ile waży. Sama zaczynam stosować tą dietkę co Rena przesłała na maila, choć wątpię że uda mi się wytrzymać te restrykcje, zwłaszcza że mąż obok zajada czekoladę. Rena u nas ta huśtawka się super sprawdziła. Martynka tak cieszy jak do niej włożę:)

dkarolina, kiedy można Ciebie spotkać z syneczkiem na spacerku?

ups a ja cebion multi trzymalam w sypialni:D no nic trudno bede wiedziala na przyszlosc:) Monia jesli to z braku wit. D to zobaczysz ze bedzie szybka poprawa jak zaczniesz dawac:) u mnie bujaczek sie sprawdza jak Milenka jest grzeczna biore ja wtedy do kuchni i gotujemy razem a dzis pierwszy raz uzylam bujaczka jako krzeselka do karmienia i powiem Wam ze nawet sie sprawdza hehe Milenka nawet sama trzymala butle dzis a jak sie przy tym ufajdala:D a jak jest marudna to sie odpycha nozkami i podnosi pupe do gory:/ a co do kawy to cala ciaze nie pilam ale tak za mna chodzil zapach kawy parzonej ze nie moglam sie oprzec:D

Vanilla to zapraszam i na zbozowa takowa tez posiadam:D Milenka spi juz 5 i pol godz szok normalnie:D moj brat zagalada do niej bo chce ja obudzic a ta nic nie rusza:D

U nas sok jabłkowy także sie nie zadomowił, pluła nim na wszystkie strony ale na szczęście zasmakowała sie w deserku jabłkowo-bananowo-brzoskwiniowym z hippa:) wcina po pół słoiczka dziennie. Martynka jak sie złości to robi dokładnie to samo co Milenka, kopie nóżkami i podnosi pupe do góry a ostatnio nauczyła sie piszczeć ...okropność. Kupiłam w niedziele herbatke po 4 miesiącu jabłko-melisa i jest rewelacyjna, małej smakuje i mi też, słodziutka...mniam