Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Mam nadzieję że kierownik mnie jutro wcześniej puści do domu bo trochę rzeczy do zrobienia przed weselem.

Rena Czasem mówi się różne rzeczy w nerwach ale później przechodzi. U nas w banku jest bardzo partnerska atmosfera i to jest super :) oby tak dalej bo to jest najważniejsze ale ważne jest to żebyś nie dała sobą manipulować. Ja tez czasem miałam jakieś akcje ale zawsze mówiłam co myślę czy się to komuś podobało czy nie.

Ok spadam procedury czytać bo jutro następny dzień szkolenia a raczej pytania :(:(:( a mi się tak nie chcę mąż i synuś już śpią. A Wasze dzieciaczki nie są na Was obrażone bo Filip na mnie strasznie jak wracam z pracy to bardzo na mnie nie chce patrzeć jak jesteśmy sami to się bawimy ale jak jest np. z tatusiem to na mnie nie spojrzy bardzo tylko główkę odwraca. Mam nadzieję że mu to przejdzie. Czy on już wie że ja chodzę do pracy i go zostawiam bo mi się wydaje że jest na to za mały.

No nareszcie chwila. Rena to faktycznie nieżle kombinowaliście z tym mieszkaniem. My narazie budowa. Dobrze ze formalności załatwione, na wiosnę zaczynamy pełną parą. Moja to już raczkuje bardzo dobrze, śmiga po pokoju a jaki ma ubaw przy tym. Jak zobaczy pilota, telefon lub czyjeś kapcie to pędem i nic jej nie zatrzyma. Przy kąpaniu to tylko siedzi, nie daje się położyć. A ja no cóż, podobnie jak Wy, ciągle w biegu, praca, dom i tak w kółko. Rena może to i dobrze że tak powiedziałaś, bedą wiedzieć że masz swoje zdanie, napewno Ciebie nie zwolnią bo masz doświadczenie i jako kierownik musiałaś sobie zasłużyć na to stanowisko. Takich ludzi się ceni. Ehhh mi się umowa kończy ze 2 tyg, trzymać kciuki:) Dałam niuni dzisiaj skórkę z chleba, lizała że nie chciała póżniej oddać. Oczywiście nie byłam pierwsza bo przez przypadek dowiedziałam się że wcześniej teściowa jej dawała. Mam się z nią...nie przetłumaczy nic. Chynba też podejdę do biedronki. Byłam dzisiaj na szmatach, z mężem i małą. Nic nie kupiłam, jakoś tak przy mężu nie umiałam "szukać" Jeszcze raz zapytam dziewczyny, gdzie robiłyście usg główki, brzuszka i bioderek? Prywatnie

A mój mąż ma dzisiaj wychodne :P Poszedł na miasto z kolegami a ja siedzę sobie z małym. Dał mi dzisiaj nieźle popalić. Że też nie jest taki niedobry jak tatuś jest w domu :) A może przeczuwa jutrzejszy żłobek. Oby tylko nie płakał, bo tego to nie zniosę :( Rena bardzo dobrze im powiedziałaś w pracy. Nie można dawać sobą pomiatać. Jestem zdania, że czasem warto coś przemilczeć, ale nie non stop, bo potem nikt nie ma do Ciebie szacunku. Teraz przynajmniej wiedzą z kim mają do czynienia :)

Hej dziewczyny- ja jestem szczęśliwą mamusią Maciusia, który ma przyjść na świat 6 grudnia:) Jesteście z Rzeszowa i okolic? znacie może dobrych lekarzy rodzinnych- zastanawiam się kogo wybrać dla swojego dziecka...

Fliska fajnie, że czekasz na dzidziusia :) Oby czas szybko zleciał bo najlepsze przed Tobą. Fajny termin akurat będziecie mieli prezent na Mikołaja :D Ja chodzę z Patrykiem do Konrada Skolimowskiego. Przyjmuje na NFZ w Sokratesie na Hetmańskiej i jestem bardzo zadowolona :) Bardzo sympatyczny lekarz. Mały też lubi do niego chodzić :)

a jak u Niego z przepisywaniem antybiotyków? często je przepisuje? bo szukam lekarza, który nie wciska antybiotyków na byle przeziębienie...

A my byliśmy u niego ostatnio przed szczepieniem, naszej Pani dr nie było wtedy. Całkiem sympatyczny, młody. Cierpliwie odpowiadał na każde pytania. No i on zapisał nam vit D tej firmy której wycofali kilka partii. Stąd pamiętam nazwisko bo na recepcie jest.

Wydaje mi się, że przepisuje lekarstwa tylko wtedy, gdy jest potrzeba. I jeżeli nie jest to konieczne to wg mnie raczej unika antybiotyków. Raz nam przepisał antybiotyk, gdy mały dość poważnie zachorował. To młody lekarz, ale nie taki z tych nic nie wiedzących :) naprawdę mogę go polecić z czystym sumieniem :)

Vanilla odnosnie tego usg to ten lekarz co my bylismy u niego przyjmuje juz w Rzeszowie na ul. Piłsudskiego 31 tel 17 8624876 ale na usg glowki to chyba raczej za pozno bo to sie robi przez ciemiaczko...aaaaaaaaaa Dr Machowski sie nazywa wczesniej nie przyjmowal w Rzeszowie... a ja jutro caly dzien na szkoleniu a maz z mala w domku ciekawa jestem czy da rade... a co do pracy to naprawde mam przesr....... ale dzis sobie poprawilam humorek na szmatkach kupilam sobie superowy plaszczyk na zime taki krotki i kolorowy szaliczek:D dla niuni juz nic nie kupuje bo juz lepiej jest ubrana niz mamusia:D

no to mam już kogoś na zaczepienie:)

Kochane napiszcie mi jakie macie foteliki samochodowe i czy jesteście z nich zadowolone całuski

Mojej małej jeszcze nie zrosło się ciemiączko. Tak mi się wydaje bo wyczuwam jeszcze taki trójkącik mięki na główce. Twoja niunia już nie ma? Nawet nie wiedziałam że to usg tak się robi.

Ale jestem do tyłu z czytaniem:)Witam!nie mam czasu w ogóle .Rano do mamy z Niunią,do pracy,pózniej od razu po niunie ,po dzieciaki i do domciu.a w domciu sprzatanie ,pranie i td.....Brakuje doby,wieczorem padam na twarz:(I tak szybciutko mi te dni uciekaja.....Ani sie obejrze i juz święta będą....Moja myszka juz taka duza,a marudzi przy tych zabkach jak....No ale musimy przezyć.Jestem mega zabiegana,ale cos za coś.Buziaczki dla Was wszystkich,bo musze sprzatac itd!pozdrawiam Was!

Witajcie. U nas noc fatalna.Mały ma duzą goraczke w nocy miał chyba ze 40st bo roznie rozne termometry pokazują. Nie wiem co robic.Lekarza wzywac czy nie ? zadnych innych objawow procz goraczki nie ma.Poczekam chyba do wieczora i zobacze co bedzie.Daje mu czopki p.goraczkowe i cos doustnie.Wrazie czego zawsze moge wezwac pogotowie.Moze to tylko od zebow.Nie bardzo da sobie zagladnac do buzki ale tak mi sie zdaje ze razem z gornymi jedynkami idą mu tez dwójki,czyli 4 zeby na raz.Jesli mam racje to dwójki bola jak diabli bo juz to z Zuzią przerabialam. A tak a propos Zuzi to ona tez jakas taka dziwna.Niby nie ma goraczki ale cos pokasłuje i smarka.No i niestety uparła sie zeby jechac z moją mamą na to wesele no i pojechała.Dałam jej zapas lekow,wczesniej w domu tez naszprycowalam lekami.Mam nadzieje ze nic gorczego sie nie rozwinie.Boje sie zeby na weselu sie nie zgrzała jak bedzie szalec a pozniej zeby jej gdzies nie przewiało.Ale mama mowi ze bedzie ją pilnowac. Zostalismy wiec z Filipkiem sami.Własnie zasnął.To dobry objaw bo najlepiej przespac chorobe,tak zawsze mowiła moja babcia.

rena//wybacz kochana ze zwlekam z wysłaniem ale mnie ta goraczka troszke wyprowadziła z rytmu.Mialam isc dzis i wysłąc no ale jestem uziemiona w domu a juz mam nawet zapakowany. Zrobie to po niedzieli.Jeszcze raz sorki

A mojemu małemu się wszystko poprzestawialo :) Zamiast uczyć się siadać to on uczy się stać i sam mi już wstaje na wyprostowanych nogach, a o siedzeniu nawet nie myśli :) Rehabilitanta mi go kazała pilnować, żeby tak raczej nie wstawał, ale kiedy nie przyjde do pokoju to ten stoi oparty o krzeslo albo o cos. W łóżeczku to samo jak tylko sie obudzi to zaraz się bierze do podnoszenia :) Już nie mam do niego siły :) A noc była dzisiaj bardzo spokojna. Mały poszedł spać o 8 i o dziwo po raz pierwszy przespal całą noc. Obudził go głód dopiero o 7 :) Mi to pasuje mógłby tak zawsze spać i nie wstawać w nocy na jedzenie :) Łapa nie martw się malutkim. To na pewno przejściowe. Wiem, że te termometry różnie pokazują, bo sama to przerabiała, ale ja bym pojechała na pogotowie na Twoim miejscu. Bo jeżeli rzeczywiście ma 40 stopni to bardzo wysoka temperatura. No chyba, że udało Ci się ją zbić.

fliska-Witaj! U nas jest ząbek!Nareszcie!Posprzątałam,ugotowałam i byłyśmy na spacerku!Ale sie ciesze,a tak marudziła na te ząbki!U nas nawet przyjemnie na polku!

Zamowilam pryw wizyte pediatry. Filip ma czerwone gardełko.Dostał bactrim i nifuroksazyd na biegunke. Juz mu przeszło i na razie sobie spi. maz na weselu juz sie dobrze bawi bo dzwonił. A ja wcinam sałatke i ogladam tv

Dziekujemy:)Ale z Nia miałam ,dopiero padła,tak ostatnio zasypia,o tej porze,a nie spi od południa,no ale cóz...na pewno Jej te dziąsełka dokuczają;(mam wieczór na dokończenie porzadków,kapiel i odpoczynek w koncu.....Czekam na mężusia,bo dzis pracuje do 22-niestety....ale blizej juz jak dalej!BuZiOlE!

Vanilla tak na szczepieniu jak bylismy to lekarz mowil ze juz nie ma ciemiaczka zreszta w ksiazeczce to notuje... Łapa Ty sie niczym nie przejmuj nic sie nie dzieje wazne zeby Filipkowi nic nie bylo:) ja po szkoleniu padam na pysk ale bylo nuuuuuudno i taka glodna bylam bo nic do zarcia jak zwykle nie dali tylko kawa a w domu obiadu nie bylo bo m nie umie gotowac:/ maz sobie super poradzil z niunia...a teraz juz sobie slodko spi:D u nas nadal nie ma zabkow to chyba tylko my zostalismy bez zabkow:D:P

Kasiu a jak Gabrysia zdrowa juz? jak tam Wasz biznes?

aaaaaaaaaaaa i zapomnialam jak ktora zainteresowana to w Rossmanie promocja kaszek ryzowych Bobovity po 3,99 zl:)

U nas też ząbków nie widać więc nie jesteś Rena sama:). W nocy Lenka marudzi bardzo, smoczka wypluwa, mleka też nie chce i tak muszę ją brać na ręce i kołysana mi zaśnie.Tłumacze to sobie tym, że pewnie to ząbki jej dokuczają. Powiem wam, że chyba z danonkami przesadziłam. Dałam jej 3 dni pod rząd po jednym i robi rzadkie kupy przez to. Poza tym naczytałam się, że danonki to świństwo, są rakotwórcze i dzieci do 3 roku życia nie powinny tego jeść w ogóle a starsze tylko od czasu do czasu. Nie wiem ile w tym prawdy ale wolę na dziecku nie eksperymentować i dlatego wyrzuciłam te co miałam w lodówce.

Wela kup Milence takie jogurciki dla dzieci od 6 m-ca zycia moja wcina az milo:) a ostatnio dalam jej taka kaszke ryzowa z bananami na mleku z Bobovity tez jej bardzo smakowala:) dziewczyny Wy jeszcze dajecie zupki takie calkiem roztarte? bo ja jak ostatnio robilam jej sloiczki to zrobilam takie z wiekszymi kawlakami jak te gotowe i na rosolku nie wiedzialam co mi to wyjdzie...i balam sie ze po rosolku ja wysypie ale nic jej nie jest wiec eksperyment mi sie udal:D ale mam lenia dzisiaj:( to wczorajsze szkolenie mnie tak z rytmu wybilo chyba:/

Niestety moj Filip znowu miał w nocy goraczke.Nic nie spalismy.Teraz maly odsypia. Chyba troszke ta choroba potrwa. Mam do was pytanie. Czy znacie jakas kobiete ktora jest w ciazy i chciałaby dostac kilka ubran ciazowych. Mam kilka sztuk spodni,sukienek w rozm 40 i nie moge sie tego pozbyc.Nie uwazam ze są to rzeczy niemodne ani brudne a wrecz jak nowe.Probowalam sprzedac na allegro ale nikt nie chce.Nie mam co z tym zrobic i nie mam miejsc w domu zeby je trzymac,z resztą po co. Moze znacie jakas panią ktora np jest biedniejsza i potrzebuje takich ubran to chetnie oddam jej za darmo. Pisze tu do was bo blisko siebie mieszkamy i poza tym bedzie to sprawdzona osoba a nie jakas oszustka jakich wiele na forum bo czytałam juz o takich biednych.

i zapomnialam napisac ze maly nie chce jesc znowu.Dal sie skusic jedynie na danonka/co mnie martwi bo nie chce mu tego podawac/ no ale w takiej sytuacji nie mam wyjscia.Dosypalam mu do niego troszke kaszki i jakos zjadł. jak ja nie lubie jak dzieci chorują :(

My tez bez ząbków. Wczoraj byliśmy na weselu i po obiedzie wzieliśmy Filipa ale był grzeczny i nikogo sie nie bał z rączki do rączki a teraz Filip śpi i mąż śpi ale zaraz zbieramy się pomóc sprzątać . A od jutra na szkolenie tygodniowe do Rzeszowa.

Hej :) Witaj Fliska :) Gratuluję ząbków , Zuzi też wyszły już ostatnie piątki i spokój będzie na razie :P Współczuje chorób bo nie ma nic gorszego niż chore dziecko , szczególnie takie malutkie co to nie powie co go boli . Łapa- nie martw się że nie chce jeść , boli go pewnie gardełko, jak wyzdrowieje to nadrobi , najważniejsze żeby coś pił . No ja Ci nie pomogę bo ostatnio spokój wśród znajomych z ciężarnymi :P A przypomniało mi się , bo pisałaś kiedyś że jakaś dziewczyna miała Ci wysłać ubranka i zniknęła z forum, udało Ci się to jakoś wyjaśnić ? Lepszy od Danonków będzie jakiś zwykły "bezfirmowy" serek z krótką datą ważność , z jak najmniejszą ilością tego syfu w środku albo te specjalne dla maluchów . Kasiula - jak Patrykowi spodobało się w żłobku ??? U nas dziś w ponuro i zimno , M ma urlop więc w domku ale rano był na giełdzie a teraz śpi bo wczoraj byliśmy na imieninach u rodziców i słabiutki dzisiaj . My z Zuzą też pospałyśmy do ... 10.30 :P:P:P obiad dopiero nastawiłam i tak penie zleci smętnie niedziela ... Filipinka - Ty też pewnie słabiutka po weselu ???