Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

Pierwszy dzień w pracy miną szybko ale na razie przez dwa tygodnie mam szkolenie. Najpierw u nas a na drugi tydzień w Rzeszowie a 25.10 mam egzamin i dopiero 26.10 zacznę dopiero obsługę. Wróciłam z pracy po 17:00 zjadłam i musiałam wyprasować Filipa pranie a teraz muszę jeszcze procedury poczytać. Filip się chyba na mnie obraził bo jak się bawił z tatą to nawet na mnie nie spojrzał jak mu się nawet nachyliłam pod oczy to się za tatą oglądał no tak bo tatuś z pracy jest już po 14:00. W Jarosławiu rano brak miejsc parkujących ale coś na szczęście znalazłam ale troche dalej od pracy. Planowałyśmy z dziewczynami urlopy i ja przed sylwestrem mam 4 dni wiec się trochę wylenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa za darmo to moze nie ja bym kupila od Ciebie co? musze cos kupic a nie mam czym szalec bo znow trzeba bylo zainwestowac w auto bo zima idzie opony trzeba bylo kupic itp normalnie studnia bez dna ehhhhhhhhhh ale ja ostatnio narzekam heheh:D my Milenke znow znostawilismy u babci:(ale nie chcielismy jej ciagac po nocy na tym zimnie a w domu to by sie tylko przespala wiec pobawilismy sie z nia nakarmilam ja tatus ja uspil i wrocilismy do domku...i tak mi jej szkoda i tego czasu bez niej ale boje sie zeby sie nie rozchorowala;( Filipinka to Wy macie niezly rygor ja juz od pierwszego dnia obslugiwalam klientow i nikt sie mnie nie pytal czy dam rade po tak dlugiej nieobecnosci czy nie no ale najlepsza stosowana metoda u nas to rzut na gleboka wode:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena//jesli Ci sie spodoba to bierz.Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz i jak chcesz odebrac ? Daj mi znac np na NK napisz. Ja w weekend nie mam auta bo maz z moją mamą jedzie na wesele ale pozniej to moge gdzies podjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy jakies nocne pobodki ostatnio,malemu w nocy jesc sie chce.mam nadzieje ze mu to przejdzie. Jutro mam juz mame,wiec bede miala małe zamieszanie w domu. Filipinka//w Jarosławiu gdzies zaparkowac to cud.Ja pod blokiem mam z tym problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my odliczamy dni kiedy mały pójdzie do żłobka. To już w piątek. Oby tylko nie płakał. Niby to tylko dwie godzinki. Zobaczymy jak to będzie. Ja też ostatnio na nadmiar czasu nie narzekam bo muszę pisać pracę mgr. Pasuje mi teraz trochę nadgonić bo potem to już nie będę miała prawie w ogóle czasu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rzeczywiscie, parkowanie w Jaroslawiu to koszmar. Kasiula, czyzbys zaczynala prace w tej "fabryce" co ja?:) Czy moze w tej prywatnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena U nas po 30 dniach roboczych tracimy uprawnienia i trzeba od nowa przejść szkolenia a później egzaminy i chodzi tu przede wszystkim o funkcję nadzoru tzn jak nie ma kierownika. Dziś wyszłam trochę szybciej wiec się z Filipkiem pobawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis mialam okropny dzien w pracy az sie poryczalam bo mnie kolega chamsko potraktowal;( do tego coraz bardziej przezywam rozstania z Milenka a myslalam ze z czasem bedzie coraz lepiej ;( no nic ide sie czyms zajac milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena to tylko praca. Nie przejmuj się, najważniejsze aby niunia była zdrowa i żeby wszystko inne było w porządku. Z tym kolegą chyba zbyt często nie przebywasz. Z jednej strony trochę zazdroszczę wieczorów/nocy bez dziecka ale z drugiej ja nie odważyłabym się na to. Nawet u mamy nie zostawiłabym. Kurde ale mnie teściowa wczoraj wkur..., normalnie szkoda gadać ale wygarnełam jej trochę rzeczy co mnie dręczyły od slubu. Niech sobie nie myśli że tylko ona może gadać, też mam język i skończyło się potulne słuchanie. Wszyscy najlepsi, tylko nie najbliższa rodzina. Wielką łaskę robi bo mieszkamy u niej. Na głowię stanę żeby dom szybko skonczyć i wynieść się od niej. No i podobno wszyscy młodzi się wyprowadzają od rodziców, tylko ONA taka dobra i nas przyjeła. S... Normalnie brak słów... A tak to wszystko w porządku, w pracy super, ja się już dawno przyzwyczaiłam, niunia też. W miarę dograliśmy sobie wszystko. Tylko martwi mnie trochę bo Martynka za uszy często ciągnie, spotkałyście się z czymś takim? Zeby to objaw zapalenia nie był. A i w sobotę miełam jakieś zatrucie, cały wieczór i noc strasznie bolał mnie brzuch, z wc też nie mogłam się rozstać. Mieliśmy o 4 jechać na pogotowie bo nie wytrzymywałam z bólu ale udało mi się usnąć i dopiero ok 10 pojechałam sama na pogotowe. Dostałam jakieś leki, nawet nie kupiłam. Wszystko przeszło, czuję się ok. Lekarka mówiła że jakiś wirus panuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anakolina niestety nie w tej samej "fabryce" a może i dobrze bo właśnie w tej nowej :) Zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że nie będę narzekać bo przy budowie domu praca jest mi bardzo potrzebna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajawor
Witam dawno nie pisałam ale troche zamieszania było a ja totalnie nie mogłam się zorganizować. W sobotę byliśmy w Przeworsku odwiedzić moją koleżankę z pracy, która ma synka dwa miesiące starszego od Julki. Dzieciaczki słodko rozrabiały i śmiechu było po pachy. Wieczorem mieliśmy imprezkę u teściów bo obchodzili okrągłą rocznicę ślubu. A ja wyglądałam jak....świnka bo wcześniej Julka na mnie zwróciła chyba połowę mleka. Byłam na ciemno ubrana i plamy miałam od góry do dołu:) Wszyscy wystrojeni a ja naciągałam sweterek na największą plamę na bluzce:) Co do uszka to Jula od kilku dni też właśnie coś łapie za jedno i też się martwię czy coś się tam nie dzieje. Ja się przeziębiłam i katar mam okropny, uważam, żeby małą nie zarazić ale siedzę z nią cały dzień więc nie wiem czy mi sie uda tego uniknąć. A szczepienie nas czeka w tym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla wcale mnie nie ciesza noce bez malej ale to dla jej zdrowia...na razie i tak pewnie niewiele wie z tego ale i tak mi jej szkoda:( i najgorsze jest to wozenie jej tam i spowrotem kawalek drogi mamy a wiadomo o wypadek nietrudno a czasem rano jest straszna mgla do tego zwykle jestem nieprzytomna rano:/ ale dzis spi w domku na naszym lozku cwaniara mala:D moja tez za uszka sie czasem lapie ale chyba zapalenie to nie jest bo jakies inne objawy by tez byly... no i za nic w swiecie nie chce raczkowac na brzuchu tez juz nie chce lezec tylko sie turla po calym lozku na wszystkie strony za to ciagle by tylko stala na nozkach nie pozwalamy jej za czesto ale niestety sie buntuje najbardziej lubi stac w oknie i pukac w szybe:D a co do mieszkania z tesciami czy rodzicami to my wyprowadzilismy sie z domu poltora m-ca po slubie i nie ma jak u siebie robie co chce i nikt mi sie nie wtraca:D no ale nie kazdy moze sobie na to pozwolic... ja wiem ze to tylko praca i wczesniej to potrafilam olac wszystko a ostatnio zrobilam sie strasznie nerwowa i bardzo czesto zdarza mi sie plakac bez wiekszego powodu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena nic nie mów o tych wypadkach. Ostatnio to ciągle coś się dzieje. Ja się boję z małą jeżdzić zbyt dużo wiec dobrze Ciebie rozumię. Strasznie dużo osób zgineło, brak słów. Rena to tak szybko kupiliście mieszkanie? My się jeszcze pewnie pomęczymy bo wszystkie pieniądze idą na budowe itp ale na wykonczenie wezmiemy kredyt zeby jak najszybciej się wprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena olej goscia, facet musi byc swinia, zeby po chamsku odnosic sie do dziewczyny i to jeszcze kolezanki! Kasiu, fajnie ze idziesz do pracy, chociaz powiem Ci, ze moja praca to raczej hobby a nie sposob na zarabianie pieniedzy, bo nawet maz mi wypomina, po co chce wrocic skoro on zarabia 4 razy tyle. Pewnie bymnie wracala, ale wiesz jak to jest w naszym zawodzie...5 lat i tracisz prawo, a ja nie po to skonczylam studia, zeby sobie pozniej dyplom wyrzucic dom kosza. Szkoda tylko, ze tak marnie placa. Dziewczyny, czy Wy przewozicie swoje dzieciaczki na przednim siedzeniu?Bo ja jak jade autem z poduszkami to woze swoja z tylu, ale sie troche boje, bo wogole jej wtedy nie widze. Czy poduszki mozna jakos samemu wylaczyc, czy trzeba jechac do jakiegos serwisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja mam w aucie poduszki i mi powiedzieli w serwisie ze jak je wyłacze to bedzie kłopot z ponownym uruchomienie a poza tym odnotowuja to w papierach auta i w razie wypadku jest kłopot. Poradzili mi kupic drugie wsteczne lusterko takie specjalne do patrzenia na dziecko. Mam je.Jest rewelka ! cena to 56zl.Montuje sie je na uchwyt do normalnego wstecznego i ustawia tak by bylo widac dziecko.Prosty sposob i dobry. Ja czekam na mame.Ma ok 12 przyleciec do Rzeszowa. Malu spi juz ponad godzine i w nocy tez caluską przespał.To jego pierwsza cała przespana noc od dwu tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi uszkami to moja Gabi ma tak samo ciągle sobie ciągnie uszy i nawet się podrapała w środku, ciągle obcinam jej pazurki, a i tak potrafi strasznie się podrapać, szczególnie po główce gdy jest śpiąca czasem wygląda jakby ja kot napadł, mała ma teraz fazę "tylko mama", zaczęła się wiercić i przekręcać na kolana ale rączki ma za słabe, żeby się utrzymać czy raczkować, i nogi strasznie prostuje, już śpi godzinę, normalnie szok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anakolina właśnie najgorsze to, że prawo wykonywania zawodu tak szybko traci ważność. Mi też się ten zawód podoba i gdyby nie to to pewnie siedziałabym z małym w domu aż do wieku przedszkolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Tymi uszkami się nie martwcie, dzieci mają taki okres że się nimi bardziej interesują :) Pamiętam że Zuza też tak się łapała i tez się bałam że ją bolą czy jakieś zapalenie się zrobiło ale wtedy miała by gorączkę i to ponoć straszny ból więc dzieci wtedy płaczą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki z tym wozeniem z tylu tez sie balam ale u nas jest ok naprawde sie nie bojcie robimy trase ok 40 km dziennie Milkenka dostaje zabawki do raczki smoczek do buzi i jest ok nad tym lusterkiem tez myslalam ale jeszcze sie pomeczymy potem kupimy fotelik montowany przodem:) sa uta gdzie mozna kluczykiem wylaczyc poduszke np peugeoty tak maja... Vanilla z naszym mieszkankiem to bylo na wariackich papierach:) znalezliosmy je w marcu 2008 r.podpisalismy umowe wstepna poszlismy do banku zlozyc wniosek o kredyt w ciagu tyg wzielismy slub cywilny:D bo musielismy byc malzenstwem zeby moc dostac ten kredyt z doplatami...potem przelozylismy slub z 30 maja 2009 na 17 sierpnia 2008 zrobilismy male wesele 2 dni po weselu zaczelismy remont i 1 pazdziernika spalismy juz u siebie;) w pustym mieszkaniu byly tylko meble w kuchni i stare lozko po poprzednich wlascicielach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale mnie dawno nie było, widzę że coraz więcej nas pracuje :), ja nie mogę na zakrętach wyrobić, biegam po pracy po małego później jedzenie, zabawa z malutkim , gotowanie, pranie , prasowanie, kąpiel i padam z nóg byliśmy u kardiologa ale u pani Skoczyńskiej, bez problemu prywatnie z dnia na dzień się umówiłam, bo do Błaża trzeba długo czekać na kasę chorych,a prywatnie podobno nie ma echa w gabinecie, a tutaj babka miała wszystko (echo, ekg), malutki strasznie płakał przy badaniu, bo ten żel zimny i nagusieńki był i w ogóle chyba zmęczony i śpiący :/, ale na szczęście szmer okazał się niewinny :), ma tylko jakieś strunki w sercu ale to nie jest żadna wada i się tego nie leczy - kamień spadł mi z serca :) Dzięki dziewczynki za miłe słowa - i porady odnośnie kardiologów :) i czekam z utęsknieniem na weekend, a tu dziś straszny mróz, tak mi szkoda malutkiego wydzierać na polko przy takiej pogodzie, ale co zrobić, zanosi się dopiero na zimę pozdrawiam wszystkie serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój Patryczek jutro pierwszy dzień w żłobku. Najgorsze, że tak zimno, a my mamy samochód w warsztacie i trzeba będzie jechać wózkiem. Trochę mam do tego żłobka więc pewnie zapakujemy się w autobus. To będzie jego pierwsza podróż takim środkiem transportu :D A wczoraj kupiłam małemu takie ocieplane rajstopki na zimę, żeby ubrać pod spodnie. Jak któraś z was jest zainteresowana to w Biedronce takie są. . W sam raz na zimę. Po sklepach takich nigdzie nie widziałam i nawet nie wiedziałam, że takie istnieją :) I udało mi się nawet kupić z jakimś traktorkiem wyszytym więc są też wersje dla chłopców :) A wczoraj byliśmy na rehabilitacji i mały chodzi teraz w plasterkach na brzuszku, żeby pobudzić mięśnie do skurczu. Pewnie są trochę słabe, bo mój mały ani myśli siadać, ale za to bardzo mu się spodobało stanie i sam nieraz wstaje jak ma się o co oprzeć. Jakieś dziwne to moje dziecko :) Chyba pomyliła mu się kolejność :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja takie rajtuzki kupilam na wyprzedazy w biedronce jeszcze w lecie za 5 zl one sa frotkowe i sa super na zime nawet do spodniczki bo sa cieplutkie i wczoraj tez kupilam 2 pary 1 wzielam wieksze a w domu sie okazalo ze rozmiary sa pomylone i obydwie pary sa takie same na wielkosc i musialam jechac wymienic:/ jeszcze ladne kurteczki b yly ale niestety zostaly 2 w rozmiarze 6m-cy cena byla okazyjna i sliczne byly to poszly w mig w rajtuzkach to tez juz nie bylo wyboru:/za tydz chyba maja byc body z dlugim rekawkiem:) my dzis w domku bo na 13 mamy szczepienie...uczylam rano Milenke raczkowac to miala taki ubaw:D a nic z tego nie wyszlo bo woli na nozkach:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to może sobie zobacze w Biedronce jak będą body bo mi do żłobka będą potrzebne jakieś takie ładniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i my po szczepieniu Milenka padla w drodze do domu i tak twardo spala ze bylam z nia w sklepie potem rozebralam i sie nie obudzila:D po ukluciu tylko troszke plakala dzielna dziewczynka:) wazy juz 8400 wiec sporo przybrala na wadze i lekarz powiedzial ze jest bardzo mocna i ze raczej nie bedzie raczkowac a od razu chodzic:/i sie zdziwil ze juz jej ciemiaczko zaroslo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj z małym pół miasta zwiedziłam bo taka ładna pogoda była :) Kupiłam mu w Pepco takie zabawki do kąpieli bo strasznie lubi długie kąpiele, zwłaszcza jak mu tam nawrzucam zabawek :) Widziałam też fajne czapeczki dla maluchów na zimę. Chyba mu taką kupię bo strasznie fajna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Lenka też waży 8400. Od 3 dni jest dziwnie spokojna, nie trzeba tak często ją nosić, potrafi się sama zabawić przez jakieś połtorej godziny co wcześniej było nie do pomyślenia. Kupiłam w słoiczju danie - brokuły ale jej nie smakuje widzę, bo się krzywi i nie chce jeść. Dziś mgła była straszna, myślałam, że nie dojadę do pracy. Ja sama z Lenką jeszcze nie jechałam, zawsze albo mąż albo babcia siedzi z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem taka ostatnio padnieta ze masakra no nic tylko bym spala czuje sie tak jak na poczatku ciazy:/ no ale wlasnie mam okres wiec to nie ciaza moze jakies przesilenie jesienne?:/ jeszcze jutro do pracy a w sobote szkolenie:( w sumie to nie wiem jak dlugo jeszcze popracuje bo mnie tak ostatnio wkurzyli ze im powiedzialam co mysle o tych ich pomyslach, wymaganiach i o tym jak sie traktuje pracownikow i ze jak chca to mnie moga zwolnic albo pojde na urlop wychowawczy a nie dam sie tak traktowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×