Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Cześć Basiu. Hehe, nie ma to jak przymusowe urlopy. Przynajmniej pogoda dopisuje. BiKasiu, ja nawet nie wiem gdzie ten topik. Jakieś 100 stron temu coś było, ale chyba nie zaglądałem. Ola miała na myśli "czerwoną linię", ściśle tajną łamane przez poufne. Tu się chyba raczej nikt nikomu nie wtrąca. Tak przynajmniej uważam. Subiektywnie, jak to ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiu, cześć Mariuszu :) Ja żałuję, że nie choruję jeszcze do końca tego tygodnia ;) Także Basiu, prezent od losu jak nic :) Tak jak Piter mówi - to miałam na myśli. Też nie uważam, żeby ktoś komuś się tu wtrANcał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Odezwę się jeszcze. Na razie muszę coś załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym nie rozumiem jakoś stwierdzenia "nikt nie chce ze mną gadać". W niniejszym wątku dobrzy ludzie są przecież rozmowni. I to na każdy temat, od filozofii, poprzez militaria, sport aż po bieliznę i słitaśne fotki. Ja co prawda jestem mrukiem i milczkiem z natury, ale stanowię niechlubny wątek potwierdzający tylko chlubną regułę. Basiu, dobrze że tylko coś, a nie kogoś musisz załatwić :) Cześć Mariusz. Bez względu na poczucie winy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla rozładowania atmosfery i samoistnego obwiniania się... Wiesz Olu, że w okolicach pewnego grudnia, o którym zresztą rozmawialiśmy w weekend, pamiętnego zresztą dla historii Polski, byłem już po pierwszych w życiu "całowanych" randkach. Dalszy bieg wydarzeń pokiereszował mi co prawda kwestię umawiania się, ale i tak 9 lat później ożeniłem się z tą "pierwszą całowaną". Co w gruncie rzeczy na dobre mi nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma czego żałować mimo wszystko. Zresztą, o tym też rozmawialiśmy już i wiem jakie masz podejście. Chyba, że to tylko gra pozorów, ale nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze miałem, mam i będę miał podejście pt. Żałuję tylko tego, czego nie zrobiłem. Bo co zrobiłem to moje. I nie rozumiem, czemu gra pozorów? Akurat ze wszystkimi moimi przywarami pozory nic nie dadzą. To akurat nawet te moje dwa niekiedy zderzające się neurony potrafią sobie wyimaginować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam na myśli ewentualne zakładanie maski. Ale to czysta teoria, a nie żaden zarzut. Wiem, że jesteś prawdziwy. Uciekam do domu zaraz :) Do miłego. Mam nadzieję, że jednak nie znikniesz na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moją facjatę maska przydałaby się i owszem. Nie napisałem, że zniknę. Po prostu moja aktywność tutaj (jak i wszędzie) spadnie dość znacznie. C'est la vie i tyle. Miłego Olu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnażi17
setunia, czarne glany, WeWo- moje imie to Żaneta, wolałabym mieć jakieś normalne ale moim rodzicom odbiło. Fakt że przez to jestem bardziej zapamiętywana i w ogóle jak ci co mają niej spotykane imiona. ale wolałabym mieć jakieś ładne. może i mam błachy problem ale ja na prawde już mam go dość kiedyś je lubiłam a teraz drazni mnie to. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie Zizi ze nei masz np Zdzisława! Mieczysława! etce! masz fajne imie! i nei marudz i nei zmieniaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Cześć. Jak fajnie, że jesteście. Piotrze, nie ograniczaj swojej aktywności tutaj, bo będziemy za Tobą płakać :( Tak jak jest, jest w sam raz (a to mi się udało.. ;) ) Ja się cieszę, że Mariusza jest trochę więcej, a Ty tu takie niespodzianki chcesz robić. Oli nie muszę namawiać, na całe szczęście; reszty także. Poproszę pół kilo - nie mówię dobrego, ale pozytywnego - nastroju. Odkąd napisałam, że mi się schrzanił, nie chce się zmienić. Wkurza mnie m.in. że muszę jeszcze raz po nocy pojechać do medycyny pracy (myślałam, że załatwię za jednym razem). Poczytam, co tam U Was słychać, bo przez pracowe zawirowania mam zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
P.S. Spodobał mi się temat całowanych randek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, czesc i czolem🖐️;) zimno ale slonecznie musze pare rzeczy na dworku porobic;) ale jest rosa na razie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Witaj Olu. Ja podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
To chodźmy. Panowie tymczasem (i chętne z pań oczywiście) podtrzymają dyskusję, a my odeśpimy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
E tam. Jeżeli już, to dla pracodawcy, że wyżyłowuje pracownika ze wszystkich sił życiowych i snu go pozbawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
..Uuuaaaa... masz rację z tym spaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
Przepraszam, że tak nagle zniknęłam. Olu, a nie jesteś już na zwolnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SSzaroperłowaaaaaa
..no i za karę jak ja jestem, to Was nie ma. Pogoda się popsuła. Piotrze, zaradź coś na to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że pies z kulawą nogą tu nie zajrzy :O Nic, ratuję ten temat przed śmiercią tragiczną w czeluściach nicości i zapomnienia ;) Basiu, gdybym była na zwolnieniu to nikt i nic nie zmusiłoby mnie do wstawania o tej porze :D A teraz faktycznie jestem chora :( Mam głos niczym Balcerek z Alternatyw 4 :D :( W tym tygodniu przypadają aż dwa święta (przynajmniej u mnie). Pierwsze jest dzisiaj - pół tygodnia w dupie. Kolejne już pojutrze - Matki Boskiej Pieniężnej :D Znośnego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×