Odchudzam sie..:) dołączy ktoś do mnie? ZAPRASZAM:D

hej:) a ja jestem z Manchestera :)mieszkam w Anglii :)a to pogoda typowo angielska,przyzwyczailam sie ,zawsze bylam zmarzlakiem ale teraz juz nie :) pobylam 2 latka i prosze- kilka kg wiecej hehe,a tak nie moze byc!, wiec wez sie kobieto w garsc i zrob cos ze soba ! haha,niby niewiele a przeszkadza mi to,kazdy kg widac,nie ? moj wieczor wygladal nastepujaco:zakupy,zakupy,zakupy ,potem kilka mentoskow,bo nie mialam sily nic jesc i zaraz spac, o ,ponadto dzieci mi sie rozchrowaly i juz ,taka pogoda .

No dziewczyny ,co z wami? kurcze szukalam i znalazlam odpowiednia dla mnie diete:) od rana zaczynam -odchudzanie na zawolanie -podoba mi sie strasznie bo jest tak prosta i latwa,ze az milo hehe:) mam nadzieje,ze na efekty nie trzeba bedzie dlugo czekac,bede pisac jak mi idzie ,zamierzam troche zrzucic,a zaczynam od 66 kg przy 158,sama jestem sobie winna -wiem,za duzo lodow i kebabow to teraz mam ooo :P jak pisalam wczesniej czas na zmiany i zamierzam wytrwac a co za tym idzie -pozostac przy wyznaczonej wadze :) moze ktoras z was byla na niej?jakies wskazowki moze macie? padam ze zmeczenia ,zmykam

Ja jestem, melduję się:) Dzisiaj na wadze 57,4. Taka jestem happy, że dziś będzie sporo ruchu. Zamierzam pójść na dłuuuuuuuuuuuugi spacer. U mnie tak jak wcześniej dużo warzyw i owoców, trochę chudego nabiału, rybki. I czuję się świetnie. Fajnie jak znika niechciany brzuszek;) Nathy... mam wrażenie, ze wszyscy moi znajomi, którzy wyjechali na Zachod;) tyją... sama nie wiem jak to jest... Jaką dietkę zaczynasz od dziś? Pochwal się co wymyśliłaś, może i ja skorzystam. Szkoda, że topik umiera...:(

no wlasnie wszyscy -doslownie-znajomi lekko przybrali na wadze,co niektorzy wiecej niz lekko-jak ja :P,ale to wina tego,ze tu takie wszystko tanie i dobre hehe-nie wliczam w to tradycyjnego angielskiego jedzenia bo co do niego to sie nigdy nie przekonam. Moja dieta to -odchudzanie na zawolanie -wlasnie od dzis zaczynam ,mam silne nastawienie i zamierzam wytrwac:)

hej dziewczyny;) Jak tam odchudzanie ja staram sie trzymac:/ hehe z 63.07 SCHUDLAM NA 61.04 w ciagu 3tyg cos malo nie sadzicie :/ no ale nie poddaje sie musze walczyc zeby wtgladac jak laseczka i ubrac spodenki ;) pozdrawiam

Czy można się dołączyć w walce z kiloskami??? Samej jest bardzo trudno:( zawsze ze wsparciem lepiej, pozdrawiam!

Szkoda, że tak szybko zrezygnowałyście z naszego wątku...:(

No wlasnie,gdzie zalozycielka? jak tu sie motywowac samej?:(

Cześć dziewczyny, mam nadzieję, że można się dołączyć do WAS samej trudno się odchudzać, żeby był trwalszy efekt. Liczę na wsparcie z Waszej strony, kiedy nadejdą chwile kryzysy, a nadejdą wiem, bo już próbowałam, ale poległam. Pozdrawiam WAS i czekam na odzew!PA

Dziewczyny odchudzacie się jeszcze???? Czekam na odzew!!!!!!

Hejka :) widze,ze cisza nastala ,czemu?topik tak fajnie sie rozkrecal .szkoda:) czemu nie piszecie jak wam idzie?nowe dziewczyny czekaja na wasze ,nasze opinie ,pomoc ,a wy co?pochowalyscie sie ,,ech ,szkoda ja trzymam sie dzielnie diety,cwicze na stepperku ,nawet hula hop uzywam:)tzn naumialam sie hehe polecam nie glodzic sie ,ale rozsadne male porcje czesto- zdrowych ,swiezych warzyw i owocow no i ruch kochane ,ruch to podstawa. Uwierzcie,ze zadna dieta nie zadziala jesli zle do tego podejdziecie,taka mala rada dla zaczynajacych diety:) jak cos to gg ,nie wiem czemu dziewczyny ale zamiast na kafe pisza na gg:) pozdrawiam was i czekam na odzew

hej dziewczyny Ja dalej dietkuje nie poddałam sie...troszke grzeszyłam wczesniej ale od 3 dni jest ok i tak ma zostac:D Powodzenia życze:*

ten wpis wyżej to mój:) źle nick napisałam

No dobra, ja od jutra ruszam pełną parą... zakładam zeszyt i solidnie piszę co zeżarłam znaczy skonsumowałam:) a wieczorem zrobię analizę i podliczę kalorie a za tydzień wskoczę znowu na wagę i będę się chwalić wszem i wobec o ile będzie czym a mam wielką nadzieję, że będzie. CO WY NA TO, DOŁĄCZACIE SIĘ KOLEŻANKI??????

Hej,hej:) znowu cisza,niemalze grobowa a ja wpadlam zeby sie pochwalic,ze zgubilam brzuszek,cwiczenia robia swoje ,dieta swoja droga,ale to hula hop robi cuda,uwierzcie na slowo:) poza tym i waga sie zmniejsza stopniowo,z czego bardzo,bardzo sie ciesze nie waze sie kazdego dnia,co kilka dni ,nie mierze cm kazdego dnia,a nawet jesli mam ochote na mala slodycz to tez sobie nie odmawiam:) silna wola to podstawa moje drogie,no i regularnosc co do cwiczen:) pozdrawiam

hejka dziewczyny rzeczywiscie cos sie cicho zrobilo ja wpadlam zeby sie pochwalic ze w ciagu poltora miesiac schudlam 7 kg wazylam 80kg a teraz 73kg i jestem szczesliwa!mialam male grzeszki w ciagu tych dni bo wiadomo grile itp!ale waga leci w dol jem wszystko co chude i do 18ej a wy jak trzymacie sie?

Hejka dziewczyny. Myślałam że topik padł. ja jestem załamana,ale mam nadzieję ze to tylko przed @ tak się stało.Nie dość że waga staneła w miejscu to jeszcze w tym tyg +2:O a w zasadzie jem cały czas tak samo:( Natyhy- zaitrygowała mnie ta twoja dieta o której pisałaś. Mogła bym napisać do ciebie na gg? I zdradziła byś mi jakiś malutki szczególik tego.

hej laseczki ja tez dieta ale przerwałam na troszkę ale od poniedzialku znów pełna parą bede do was zaglądać :) pozdrawiam

hej laski:) Ja tez wracam moja waga na dzien dzisiejszy 77,8kg. ostatnie dni prawie nic nie jem tylko pożeram non stop slodycze...:( musze w koncu z nimi wygrac bo jak narazie one maja nademna władze. jak tu sie powstrzymac?

Sunia-a próbowałaś brać ten chrom co pisałam na początku?? Ja w ten sposób walczę ze słodyczami,nie mówię że nie jem w cale,ale zjem kostkę dwie czekolady i mam dość bo jest mi nie dobrze. Jedynie teraz przed @ mimo że jest mi strasznie nie dobrze to zjadam co widzę ze słodyczy,a potem się wściekam sama na siebie :P

Odchudza się tu jeszcze ktoś? Ja miałam zamiar od dzisiaj, ale mi nie wyszło, mimo iż zrobiłam rano nawet ćwiczonka:( Jutro ponawiam próbę, najpierw przez 3 dni głodówka na oczyszczenie organizmu, a potem się zobaczy. Mój cel: 10kg

Witajcie Dziewczyny:) Właśnie chce zacząć się odchudzać w prawdzie obiecuje to sobie już od kilku lat. Ale teraz zaczynam być powoli przerażona tym jak wyglądam. Zaczynają robić mi się rozstępy na brzuchu. Tragedia mam dopiero 22 lata a jestem gruba jakbym miała 60 co najmniej. Chcę spróbować diety 1200 kcal. Mam nadzieję że mi się uda trzymajcie za mnie kciuki